Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży

Relacje z podróży Wróciłeś i już dupa Cię nie boli? Chcesz opowiedzieć o swoich przygodach podczas podróży? Spotkałeś fajnych ludzi? Może pokażesz zdjęcia? To dział dla Ciebie. Dobrze trafiłeś.

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 21.11.2019, 09:50   #21
Jac
 
Jac's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2013
Miasto: Słomianki
Posty: 550
Jac jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 16 godz 16 min 28 s
Domyślnie

Bez sensu ten mój wczorajszy sarkazm, W pełni zgadzam się, że to gigantyczny wyczyn. W takie samotne rejsy wyruszali ludzie, którzy nie dość, że pod żaglami spędzili całe lata, to faktycznie byli do nich zarówno fizycznie, jak i psychicznie gotowi.
A że jest to ultra trudne niech świadczy fakt, że do tej pory samotnie i non-stop to z Polaków tylko wspomniany kpt. Henryk Jaskuła tego dokonał w 1980r.

A koledze życzę silnych wiatrów, które pozwolą mu na bezpieczny powrót. I wytrwałości, aby zrealizował swoje marzenie w kolejnym podejściu.
Jac jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.11.2019, 13:23   #22
Ludwik Perney
 
Ludwik Perney's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2009
Miasto: Bielsko-Biała
Posty: 1,371
Motocykl: RD07
Galeria: Zdjęcia
Ludwik Perney jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 dni 9 godz 15 min 18 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Jac Zobacz post
Bez sensu ten mój wczorajszy sarkazm, W pełni zgadzam się, że to gigantyczny wyczyn. W takie samotne rejsy wyruszali ludzie, którzy nie dość, że pod żaglami spędzili całe lata, to faktycznie byli do nich zarówno fizycznie, jak i psychicznie gotowi.
A że jest to ultra trudne niech świadczy fakt, że do tej pory samotnie i non-stop to z Polaków tylko wspomniany kpt. Henryk Jaskuła tego dokonał w 1980r.

A koledze życzę silnych wiatrów, które pozwolą mu na bezpieczny powrót. I wytrwałości, aby zrealizował swoje marzenie w kolejnym podejściu.
Rafał zawrócił, żeby sprawić Ci manto, a Ty się teraz wycofujesz? Nieco konsekwencji w złośliwości!"
Ludwik Perney jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.11.2019, 14:51   #23
sluza
 
sluza's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Bialystok I Akalice
Posty: 1,729
Motocykl: AT RD07a; XR600R
sluza jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 11 godz 34 min 57 s
Domyślnie

Już się skończyło

Nie krytykuję i nie deprecjonuję, przeciwnie, jestem pełen uznania. Ale jeśli powodzenie przedsięwzięcia było tak bardzo zależne od niezawodności sprzętu (AUTOPILOTA!!!), to przyznam szczerze, że jestem mocno zawiedziony.
sluza jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.11.2019, 09:14   #24
Dzieju
Administrator

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 8,629
Motocykl: RD03
Dzieju jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 4 tygodni 1 dzień 16 godz 53 min 5 s
Domyślnie

To i tak lepiej niż by wrócił z powodu przepalonej żarówki.
To absolutnie nie złośliwość tylko ogólny obraz współczesnego podejścia do żeglarstwa.
Zbudowali wyścigówkę by przepłynąć w 150 dni ( normalnie to zajmuje 9-12 miesięcy), to regaty i pokazówka czy rejs dla oddania hołdu ?
Awaria autopilota spowodowała że sterowanie ręczne i równoważenie ożaglowania w klasyczny sposób wymagało by więcej roboty i umiejętności oraz zapewne nie udało by się tego zrobić w te 150 dni.
Dlatego pytam czy miał być to rejs dla prawdziwego hołdu czy pokazówka i reklama?
Samo w sobie opłyniecie świata to już wyczyn , to jak by ktoś wsiadł na motocykl i objechał na raz wszystkie wyprawy opisane na forum , albo wszedł na kilka wysokich gór jedna po drugiej.
Jednakże jakoś nie bardzo mi pasuje taki styl , pierwsza awaria i przerwanie rejsu. Jak by padł telefon satelitarny albo elektroniczna mapa na monitorze to co ? Wezwanie ratunku i opuszczenie jachtu?
To jak by ktoś miał zamiar pojechać na Kamczatkę , po 100 km łapie gumę i z tego powodu wraca do domu.
Kiedyś żeglarze jakoś sobie radzili ciągle naprawiając osprzęt czy żagle a teraz od razu powrót.
Mówią że "kiedyś były statki z drewna a ludzie ze stali a teraz odwrotnie".

Żeby nie było , szacunek Rafałowi za odwagę by popłynąć , ale szkoda że w takim stylu. Niestety jak coś jest medialne to już nie jest prawdziwe.
__________________
AT03
Dzieju jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.11.2019, 09:19   #25
Dzieju
Administrator

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 8,629
Motocykl: RD03
Dzieju jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 4 tygodni 1 dzień 16 godz 53 min 5 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał sagittariush Zobacz post
Stopy wody pod kilem!
I 4 stóp w koi .

Cytat:
Napisał trzykawki Zobacz post
Żadnych takich. Żeglarzowi życzy się tylko SILNYCH wiatrów. Największym wrogiem żeglarza jest brak wiatru. Dobry żeglarz poradzi sobie z każdym wiatrem. Życzenie pomyślnych wiatrów jest wyrazem braku wiary w umiejętności żeglarza.
Dokładnie tak.
__________________
AT03
Dzieju jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.11.2019, 12:57   #26
MrWaski
 
MrWaski's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2018
Miasto: Słocina
Posty: 1,183
MrWaski jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 tygodni 6 dni 20 godz 19 min 24 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Dzieju Zobacz post
I 4 stóp w koi .
W samotnym rejsie?!
MrWaski jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 25.11.2019, 08:09   #27
Dzieju
Administrator

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 8,629
Motocykl: RD03
Dzieju jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 4 tygodni 1 dzień 16 godz 53 min 5 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał MrWaski Zobacz post
W samotnym rejsie?!
Jak stópki zgrabne to nikt nie zauważy a przed metą można wsadzić do pontonu lub powiedzieć że to było ratowanie rozbitki
Ostatnio oglądałem film , nie pamiętam tytułu , o samotnych regatach , podczas naprawy blisko brzegu na pokładzie schował się miejscowy chłopak.
Potem już daleko na wodzie trudno było go wysadzić.
Mimo że sternik wygrał regaty to honorowo celowo ominął bojki mety.
__________________
AT03
Dzieju jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 25.11.2019, 22:46   #28
Sub
 
Sub's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Południe
Posty: 991
Galeria: Zdjęcia
Sub jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 1 godz 26 min 9 s
Domyślnie

Szkoda, że "Wojownik VIII" nie miał możliwości powalczyć...
__________________

*INCA RIDE 2024*
Sub jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Ursusem dookoła świata. Traktoriada. Poncki Kwestie różne, ale podróżne. 4 22.02.2015 23:40


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:32.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.