20.01.2024, 13:09 | #31 |
fajnie fajnie, moje okolice. Widzę ,ze Mazury ostatnio coraz częściej odwiedzane
Możnaby jakieś spotkanie ,,mazurskie,, zrobić
__________________
MAZURY CUD NATURY |
|
20.01.2024, 15:11 | #32 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Za zielonymi górami, za lasami
Posty: 1,139
Motocykl: czarny, pomarańczowe ladaco
Online: 7 miesiące 1 tydzień 1 dzień 14 godz 6 min 31 s
|
Dzięki za relację. Mamerek nie widziałem jeszcze, ale może w tym roku uda się zobaczyć.
|
21.01.2024, 07:13 | #33 | ||
Administrator
|
Cytat:
Cytat:
Nie rozumiem jak można nie wejść skoro można Policzyłem nawet schody na wierzy ale mi się zapomniało a oszukać nie chcę.
__________________
AT03 |
||
21.01.2024, 09:47 | #34 |
Zarejestrowany: May 2023
Miasto: Ostrołęka
Posty: 171
Motocykl: RD07
Przebieg: Tak
Online: 3 dni 20 godz 59 min 49 s
|
|
21.01.2024, 11:12 | #35 |
Zarejestrowany: Jun 2015
Miasto: Chocznia koło Wadowic
Posty: 131
Motocykl: RD07, DL1000, TwinSport 350
Przebieg: 67000
Online: 4 tygodni 1 dzień 21 godz 52 min 59 s
|
Prawie to zrobiłem. Część schronów ma obcięte drabinki. Część nie ale w niedzielę było mnóstwo zwiedzających, dużo rodziców z dziećmi i nie chciałem przy nich się wspinać - motocyklista musi dawać dobry przykład Rok temu w Bieszczadach miałem taki przypał, wspiąłem się na nieczynną wieżę widokową i mamy swoim dzieciom mnie palcami wskazywały, jak nie należy robić.
__________________
All you need is love. And motorcycles. |
22.01.2024, 10:13 | #36 |
trampkarz emeryt
|
Norton, bardzo dziękuje za relację - jakże miło się czytało i oglądało. Tak bardzo brakuje takich, wyjazdowych treści ostatnio na forum. I właśnie w formie pisanej i zdjęć - nie filmów. Co ważne, takie zgłębianie naszego kraju czytuje się nie gorzej niż relacje z dalekich krajów. Postaram się też coś dorzucić w dziale relacje
Wiosną 2023 byliśmy m.in. w Mamerkach z małżonką. Po raz pierwszy zresztą w mazurskich okolicznościach - bardzo nam się podobało. Z bunkra do bunkra też podziemiem przechodziliśmy Ogólnie - pierwszy raz tam byłem i w Wilczym Szańcu i w Mamerkach - ogromne wrażenie na mnie te bunkry i całokształt zrobiły. Gdyby nie psujący się (a właściwie nie wciśnięty jak trzeba w gniazdo) przekaźnik rozrusznika w ówczesnym GSie to wyjazd byłby w 101% udany a tak był w hm.. 99,9%. Pozdrawiam! zimny |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
OdjazdoWE wakacjE samolotoWE COVIDoWe kto wiE, kto wiE? (czyli rymowane wakacje 2021) | wojtekk | Kwestie różne, ale podróżne. | 11 | 07.04.2021 10:32 |
Ekspedycja naukowa prof. Knoblaucha, czyli w poszukiwaniu pory deszczowej w Namibii i Botswanie [2013] | kiub | Trochę dalej | 111 | 17.06.2018 13:16 |
Końcowi sezonu stanowczo NIE, czyli w poszukiwaniu SŁOŃCA [Bałkany, 2012] | Rychu72 | Trochę dalej | 60 | 29.11.2012 10:22 |