Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > NAT - Nowa (przyszła) Królowa > NAT - Warsztat

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 24.02.2018, 02:21   #1
robertG7
 
robertG7's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2011
Miasto: Bielsk Podl/Wwa
Posty: 1,257
Motocykl: RD07
robertG7 is an unknown quantity at this point
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 6 godz 49 min 56 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Birtka Zobacz post
błoto ponoć konserwuje
Taaa zwłaszcza ramy w Patrolach
__________________
podpis bez buraczanych tekstów i życiowych prawd
robertG7 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24.02.2018, 10:32   #2
madafakinges
 
madafakinges's Avatar


Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Nowy Sącz
Posty: 5,965
Motocykl: crf1000a
Przebieg: 2
madafakinges jest na dystyngowanej drodze
Online: 10 miesiące 3 tygodni 1 dzień 18 godz 23 min 5 s
Domyślnie

Przy spuszcaniu się w wydech, należy pamiętać żeby przeciwnie niż kobieta afra była zimna
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga.
madafakinges jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24.02.2018, 11:40   #3
07 A-gent
 
07 A-gent's Avatar


Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Warszawa / Ankara
Posty: 354
Motocykl: SD 04
Przebieg: 17000 +
07 A-gent jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 1 dzień 7 godz 29 min 40 s
Domyślnie

pewnie "Błoto To Wolność" ?
07 A-gent jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24.02.2018, 12:07   #4
yeuop
nOOb
 
yeuop's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2013
Posty: 515
Motocykl: RD03
yeuop jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 dni 6 godz 59 min 9 s
Domyślnie

Bayerische Traktoren Werke.
yeuop jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24.02.2018, 21:16   #5
jurek
 
jurek's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wrocław
Posty: 111
Motocykl: X-challange, CRF1000l
jurek jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 1 dzień 19 godz 18 min 33 s
Domyślnie

Ja zgłaszam do pana Hondy. Zobaczymy jak zdziałają. Uważam, ż im więcej osób zgłosi to szanse, że poważniej podejdą do sprawy. A jeżeli jest prawdą, że nie trzeba będzie zmieniać nr to już byłoby git.
jurek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 25.02.2018, 04:05   #6
Emek
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
 
Emek's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Aug 2015
Miasto: Scyzortown
Posty: 11,124
Motocykl: No Afrika anymore
Emek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 rok 7 miesiące 1 tydzień 1 dzień 11 godz 14 min 10 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał jurek Zobacz post
Ja zgłaszam do pana Hondy. Zobaczymy jak zdziałają. Uważam, ż im więcej osób zgłosi to szanse, że poważniej podejdą do sprawy. A jeżeli jest prawdą, że nie trzeba będzie zmieniać nr to już byłoby git.
Wysokiej klasy spece zmienią ramę na dokładnie taką jak masz, poprzekładają elektrykę jak w fabryce a ruda zaraz wyjdzie znowu. Naprawdę GIT .
Emek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 25.02.2018, 12:53   #7
Birtka


Zarejestrowany: Oct 2017
Posty: 88
Motocykl: RD03
Birtka jest na dystyngowanej drodze
Online: 17 godz 22 min 41 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał jurek Zobacz post
Ja zgłaszam do pana Hondy. Zobaczymy jak zdziałają. Uważam, ż im więcej osób zgłosi to szanse, że poważniej podejdą do sprawy. A jeżeli jest prawdą, że nie trzeba będzie zmieniać nr to już byłoby git.
dzwoniłem do Hondy i facet powiedział ze na 100 procent rama nowa z nowymi numerami będzie także papierologia jakaś będzie.
Birtka jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.02.2018, 12:20   #8
kris2k


Zarejestrowany: Feb 2012
Posty: 158
Motocykl: GS 1100
kris2k jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 5 dni 5 godz 29 min 21 s
Domyślnie

Dziwię się tylko dlaczego usilnie chcecie zgłaszać to na jako naprawę gwarancyjną? Najgorsza z dostępnych możliwości.
Zgłaszajcie do sprzedawcy jako niezgodność towaru z umową! Żądacie bezpłatnej naprawy, wymiany na nowy motocykl lub zwrot gotówki.
Raz że sprzedawca ma wtedy 14 dni na ustosunkowanie się do roszczenia, jeśli nie dokona tego w ustawowym terminie roszczenie uznaje się za zasadne.
Dwa że dostarczacie motocykl do sprzedawcy na jego koszt - jak ktoś kupił moto w Warszawie a mieszka w np. w Bogatyni - wysyła moto lawetą i po problemie.
Trzy że na czas naprawy możecie wypożyczyć motocykl a sprzedawca będzie Wam musiał pokryć koszty wypożyczenia - w tym przypadku łatwo udowodnić iż brak motocykla powodował znaczne uciążliwości, np. dojazdy do pracy jako jedyny środek lokomocji.
Cztery że po ponownym wystąpieniu usterki sprzedawca nie będzie mógł się wymigać naprawą, a będzie zmuszony do wymiany na nowy bądź zwrotu gotówki.
Pięć że nie obchodzi Was to w jaki sposób rozwiąże problem, czy porobi zaprawki, czy wymieni ramę, czy dobrze wszystko poskłada - w jego interesie będzie aby zrobić to na tyle dobrze aby usterka nie wystąpiła ponownie bo jeśli wystąpi patrz punkt czwarty.
Sześć że nie będzie przetrzymywał motocykla w nieskończoność jak to ma miejsce w przypadku zgłoszenia na gwarancji producenta gdzie nie ma jasno określonych terminów w przepisach, poza tym w przypadku gdy wypożyczycie motocykl zastępczy każdy dzień zwłoki będzie dla niego generował dodatkowe koszty.

Jak widać nie ma powodu zadręczać się taką usterką, wystarczy jedynie skutecznie dochodzić swoich praw co gwarantuje nam Ustawa. Ja bym się cieszył bo jeśli jest to wada konstrukcyjna to nawet jeśli wystąpi po wymianie ramy możecie się domagać wymiany motocykla na nowy! A i gwarancja wtedy biegnie od nowa, i odpowiedzialność sprzedawcy również. Fajnie byłoby tak mieć co roku nowy moto dopóki Pan Hąda problemu definitywnie nie rozwiąże co nie?
kris2k jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.02.2018, 13:11   #9
Birtka


Zarejestrowany: Oct 2017
Posty: 88
Motocykl: RD03
Birtka jest na dystyngowanej drodze
Online: 17 godz 22 min 41 s
Red face

Cytat:
Napisał kris2k Zobacz post
Dziwię się tylko dlaczego usilnie chcecie zgłaszać to na jako naprawę gwarancyjną? Najgorsza z dostępnych możliwości.
Zgłaszajcie do sprzedawcy jako niezgodność towaru z umową! Żądacie bezpłatnej naprawy, wymiany na nowy motocykl lub zwrot gotówki.
Raz że sprzedawca ma wtedy 14 dni na ustosunkowanie się do roszczenia, jeśli nie dokona tego w ustawowym terminie roszczenie uznaje się za zasadne.
Dwa że dostarczacie motocykl do sprzedawcy na jego koszt - jak ktoś kupił moto w Warszawie a mieszka w np. w Bogatyni - wysyła moto lawetą i po problemie.
Trzy że na czas naprawy możecie wypożyczyć motocykl a sprzedawca będzie Wam musiał pokryć koszty wypożyczenia - w tym przypadku łatwo udowodnić iż brak motocykla powodował znaczne uciążliwości, np. dojazdy do pracy jako jedyny środek lokomocji.
Cztery że po ponownym wystąpieniu usterki sprzedawca nie będzie mógł się wymigać naprawą, a będzie zmuszony do wymiany na nowy bądź zwrotu gotówki.
Pięć że nie obchodzi Was to w jaki sposób rozwiąże problem, czy porobi zaprawki, czy wymieni ramę, czy dobrze wszystko poskłada - w jego interesie będzie aby zrobić to na tyle dobrze aby usterka nie wystąpiła ponownie bo jeśli wystąpi patrz punkt czwarty.
Sześć że nie będzie przetrzymywał motocykla w nieskończoność jak to ma miejsce w przypadku zgłoszenia na gwarancji producenta gdzie nie ma jasno określonych terminów w przepisach, poza tym w przypadku gdy wypożyczycie motocykl zastępczy każdy dzień zwłoki będzie dla niego generował dodatkowe koszty.

Jak widać nie ma powodu zadręczać się taką usterką, wystarczy jedynie skutecznie dochodzić swoich praw co gwarantuje nam Ustawa. Ja bym się cieszył bo jeśli jest to wada konstrukcyjna to nawet jeśli wystąpi po wymianie ramy możecie się domagać wymiany motocykla na nowy! A i gwarancja wtedy biegnie od nowa, i odpowiedzialność sprzedawcy również. Fajnie byłoby tak mieć co roku nowy moto dopóki Pan Hąda problemu definitywnie nie rozwiąże co nie?
Wszystko fajnie! Tylko my nie mamy do czynienia z wadliwymi butami tylko motocyklem. Nie znam żadnego przypadku aby komuś udało się wyegzekwować to wszystko o czym piszesz. Zwrot gotówki albo nowy sprzęt? Stary to tak nie działa. Zobacz ile problemów jest aby wyegzekwować prawa gwarancyjne jeśli chodzi o nowe auta. Kia leci w ...uja konkretnie. Padną Ci wtryski to wypinają dupę na Ciebie. Koła dwumasowe padające w fordach nawet po 30 tysiach nie chcą wymieniać dopiero sprawa w sądzie się kończy.

Czytam o innych markach motocyklowych. Generalnie nowi właściciele tez narzekają na rdze. JAK by mieli wymieniać sprzęty na nowe albo zwracać gotowkę. To każdy raz by kupił a potem szukał rdzy i innej dziury w całym żeby dostać nowe moto albo kase .
Birtka jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.02.2018, 13:17   #10
Novy
Moderator
 
Novy's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Niemcownia
Posty: 3,383
Motocykl: CRF 1000D/DCT
Przebieg: 48k+
Novy jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 4 tygodni 1 dzień 4 godz 21 min 33 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał kris2k Zobacz post
Dziwię się tylko dlaczego usilnie chcecie zgłaszać to na jako naprawę gwarancyjną? Najgorsza z dostępnych możliwości.
Zgłaszajcie do sprzedawcy jako niezgodność towaru z umową! Żądacie bezpłatnej naprawy, wymiany na nowy motocykl lub zwrot gotówki.
Raz że sprzedawca ma wtedy 14 dni na ustosunkowanie się do roszczenia, jeśli nie dokona tego w ustawowym terminie roszczenie uznaje się za zasadne.
Dwa że dostarczacie motocykl do sprzedawcy na jego koszt - jak ktoś kupił moto w Warszawie a mieszka w np. w Bogatyni - wysyła moto lawetą i po problemie.
Trzy że na czas naprawy możecie wypożyczyć motocykl a sprzedawca będzie Wam musiał pokryć koszty wypożyczenia - w tym przypadku łatwo udowodnić iż brak motocykla powodował znaczne uciążliwości, np. dojazdy do pracy jako jedyny środek lokomocji.
Cztery że po ponownym wystąpieniu usterki sprzedawca nie będzie mógł się wymigać naprawą, a będzie zmuszony do wymiany na nowy bądź zwrotu gotówki.
Pięć że nie obchodzi Was to w jaki sposób rozwiąże problem, czy porobi zaprawki, czy wymieni ramę, czy dobrze wszystko poskłada - w jego interesie będzie aby zrobić to na tyle dobrze aby usterka nie wystąpiła ponownie bo jeśli wystąpi patrz punkt czwarty.
Sześć że nie będzie przetrzymywał motocykla w nieskończoność jak to ma miejsce w przypadku zgłoszenia na gwarancji producenta gdzie nie ma jasno określonych terminów w przepisach, poza tym w przypadku gdy wypożyczycie motocykl zastępczy każdy dzień zwłoki będzie dla niego generował dodatkowe koszty.

Jak widać nie ma powodu zadręczać się taką usterką, wystarczy jedynie skutecznie dochodzić swoich praw co gwarantuje nam Ustawa. Ja bym się cieszył bo jeśli jest to wada konstrukcyjna to nawet jeśli wystąpi po wymianie ramy możecie się domagać wymiany motocykla na nowy! A i gwarancja wtedy biegnie od nowa, i odpowiedzialność sprzedawcy również. Fajnie byłoby tak mieć co roku nowy moto dopóki Pan Hąda problemu definitywnie nie rozwiąże co nie?
Chłopie - piszesz bzdury jakich mało!
Od kiedy uszkodzony lub wadliwy element jest podstawą do wymiany całego sprzętu na nowy?!
Od kiedy wysyłasz sprzęt na koszt Sprzedawcy?
__________________
Wreszcie mam swój kawałek szczęścia w całym tym gównie dookoła
Novy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Rdza na szprychach Pawel Hamulce, kola, opony 15 25.04.2013 15:06
Serbia. Do jaja - znaczy zajebiście felkowski Imprezy forum AT i zloty ogólne 29 07.07.2010 01:16
silnik transalpa 92r. w ramie RD03 piotrek Silnik, sprzęgło, skrzynia 6 26.02.2010 10:20


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:02.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.