13.10.2012, 00:15 | #91 |
Zarejestrowany: Aug 2012
Posty: 3
Motocykl: RD03
Online: 9 godz 43 min 48 s
|
Świetnie się to czytało. Napiszcie, proszę jak spisały się motocykle. Coraz więcej podróżników wybiera nową Tenere 660 tak jak Wy. Mieliście jakiekolwiek problemy? Podłe paliwo przechodziło przez wtryski?
|
13.10.2012, 22:10 | #92 | |
Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Warszawa
Posty: 206
Motocykl: skuter CRF 1000
Online: 1 tydzień 3 dni 8 godz 28 min 0
|
wrruuummmm
Cytat:
Hucuły jak sama nazwa wskazuje są dzielne, ale nie za szybkie. Wytrzymały prawdziwe TRUDY wyjazdu bez zająknięcia. Problemy techniczne polegały jedynie na uszkodzeniach mechanicznych. Znaczy myśmy im pomogli. Mieliśmy jedno zwarcie, które paliło bezpiecznik - ale okazało się że wystarczyło motocykl umyć. Paliwo oczywiście staraliśmy się pobierać możliwie przyzwoite. Najstraszniejszy był chyba ten dystrybutor z napisem DIESEL. Nie było żadnych czknięć, zadławień, braku mocy czy czegokolwiek innego. Czego moglibyśmy chcieć od nich? - wyższej prędkości przelotowej na asfalcie (ale po co skoro przepisy nie pozwalają..) - niższej masy w terenie (100 kg łatwiej podnieść niż 200) - większej liczby cylindrów na dojazdówkach (tylko, że wtedy rosną koszty utrzymania..) - większej mocy przy jeździe we dwie osoby (ale przecież motocykle są jednoosobowe.) poza tym - żadnych zastrzeżeń. Obaj zmieniliśmy motocykle na hucuły w tym samym momencie. I obaj uważamy, że to był dobry wybór.
__________________
majek-zagończyk dwa litry Yamahy |
|
14.10.2012, 15:34 | #93 |
sandtrooper
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Wawa
Posty: 39
Motocykl: XT660Z & WR250F
Online: 3 dni 18 godz 41 min 4 s
|
No to ja też parę słów o motocyklach.
To co majek pisał, to wyjątkowo prawda, dodam tylko parę subiektywnych szczegółów. Zacznę od rysu historycznego. Wcześniej jeżdziłem na GSAdv 1150. Taaaa, wiem i również pozdrawiam Was serdecznie. Super motocykl, ale zupełnie nie nadaje się do jazdy w terenie. To nie znaczy, że się nie da, nawet czoperem się da, tylko po co Za to asfalty, szutrówy - maliiina: cisza, komfort, wypasik. Potem przesiadłem się na KTMa 690R i tego sprzęta uważam za naprzezajebistrzy sprzęt do podróżowania poza asfaltem. Ale.. no właśnie sporo jest tych ALE, które sprawiły, że kiedy mój KTM poległ na polu chwały na jego miejsce pojawiła się Tenerka. - KTMowi nie ufam, jako firmie. Uważam, że ich motocykl prędzej czy później się zepsuje. Jeżeli stanie się to na poligonie, pół godzinki od domu, to żaden problem - taki jego urok, ale jak gdzieś w dupiu, to już słabiej. A Jamasze jakoś tak bardziej ufam. - KTM w terenie wymiata, właściwie niewiele się różni od zwykłych krzakowych wariatów (obecnie w krzakach używam też Yamachy, WR250F). Za to dojazdówka na KTMie - miazga i masakra. Tenerka zapewnia komfort nieporównywalnie większy. Dojechać na Ukraine - da się KTMem. Do Gruzji, to już hardcore, chyba, że się zmieni siedzenie, doda owiewkę... no i bak jakiś większy, żeby nie tankować co chwila? Tenerka to ma. Mała, ale wystarczająca w zupełności owiewka, bardzo wygodna kanapa i wielki bak. 400km na baku bez problemu. - w terenie KTM ma ogromną przewagę nad Hucułem. Ale mówię tu o poligonie, gdzie po prostu daje się w palnik. Tenerka wszystko przejedzie, ale tak w stylu przeprawowym. KTM przez ten sam teren przefrunie Ale podczas długich wycieczek nie dziczy się tak jak na poligonie pod domem. Jest troszkę wolniej, tak z rispektem. I tenerka wystarczy. Chociaż w zeszłym roku byłem KTMem na Zakarpaciu i tam gdzie byłem, Tenerką bym w życiu nie dał rady. - Tenerka mało pali, kłopotów z paliwem nie było - albo mieliśmy farta i nie zatankowaliśmy syfnego, albo jest odporna. - Tenerka jest odporna na dzwony. Poprzewracały nam się sporo razy, kilka z nich było konkretne, jak np moja gleba na psie, albo majka półsalto w górach. Gleby właściwie bez żadnych skutków. Te plastiki na tenerce tak chronią, że nawet jednej ryski na lakierze nie ma. A że gmol się przygiął - no to po to on tam jest, nie? - czasem brakuje mocy. Tego w KTMie nie było! Ale do tego idzie się przyzwyczaić - odpowiednia redukcja załatwia sprawę. W kopnym piachu, na podjazdach parę razy się zdziwiłem na Tenerce, że już nie daje rady, ale to trzeba wziąć poprawkę i odpowiednio ją wkręcić na obroty. W KTMie nawet o tym nie myślałem - eh, gdyby jeszcze tenerka była o 40kg lżejsza... |
14.10.2012, 17:27 | #94 |
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Kraków
Posty: 527
Motocykl: TA 650
Przebieg: mój?TA?
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 3 godz 24 min 56 s
|
Super lektura na niedzielne popołudnie a i nawet żona czytał mi przez ramię
|
22.10.2012, 19:38 | #95 | |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,392
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
Online: 3 miesiące 2 dni 40 min 31 s
|
Lubie poczytać jak pisze ktoś kto miał a nie słyszał ,że kolega mówił:-)
Cytat:
|
|
23.10.2012, 20:40 | #96 |
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: Środa Wlkp.
Posty: 511
Motocykl: xr400r, cbr1100xx
Online: 3 tygodni 3 dni 18 godz 2 min 38 s
|
Super przygody, fajnie obfocone i opisane, szacun Panowie!
|
14.11.2012, 12:11 | #97 |
Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Warszawa
Posty: 206
Motocykl: skuter CRF 1000
Online: 1 tydzień 3 dni 8 godz 28 min 0
|
wrruuummmm
ZOBACZYĆ IRAN - CZYLI 4 DNI W ARMENII Relacja z 3-tygodniowego wyjazdu dwóch facetów, na dwóch motocyklach. Pojechaliśmy wokół Morza Czarnego, przez Ukrainę, Krym, Rosję do Gruzji i Armenii, aż po granicę z Iranem. Wracaliśmy południowym brzegiem morza, przez Turcję, później Bułgarię, Rumunię. Pokażemy zdjęcia i opowiemy o naszych przygodach - spotkaniach z ludźmi, jeździe po bezdrożach i górskich szlakach, o lokalnym jedzeniu i piciu. Tak, dużo będzie o piciu. Dowiecie się, jak nasze motocykle zniosły ponad 10 tys. km niełatwej jazdy, i jak my to znieśliśmy. ZAPRASZAMY piątek; 30 listopada 2012; 19:00 ul. Felińskiego 37 www.warszawa.klubpodroznik.pl
__________________
majek-zagończyk dwa litry Yamahy |
14.01.2013, 16:18 | #98 |
Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Warszawa
Posty: 206
Motocykl: skuter CRF 1000
Online: 1 tydzień 3 dni 8 godz 28 min 0
|
wrruuummmm
na długie i ciemne wieczory - poprawiacz nastroju: http://www.youtube.com/watch?v=a7xroLWetm0
__________________
majek-zagończyk dwa litry Yamahy |
14.01.2013, 19:48 | #99 |
Zarejestrowany: Dec 2012
Miasto: RLU
Posty: 959
Motocykl: RD04
Przebieg: niski;)
Online: 2 miesiące 3 tygodni 5 dni 23 godz 45 min 5 s
|
Wyprawa super, relacja fajnie napisana, filmik też elegancki. Pozdro.
|
14.01.2013, 22:20 | #100 |
Zarejestrowany: Nov 2009
Miasto: Ciechanów
Posty: 170
Motocykl: RD04
Przebieg: 41 000
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 16 godz 54 min 4 s
|
BRAWO rewelacja !!
__________________
RD04 & EXC 520 & WSK m06 |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rodopy offem. Długa relacja z krótkiego wypadu. [Czerwiec, 2012] | Louis | Trochę dalej | 60 | 24.08.2014 15:22 |
Solówa z Kazachstanem, Czerwiec 2012 | JARU | Trochę dalej | 117 | 29.10.2012 09:17 |
Gryf Party 22-24 czerwiec 2012 | KML | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 21 | 28.06.2012 23:02 |
IV Weekend z koniem w tle - 16-17 czerwiec 2012 | Cynciu | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 76 | 21.06.2012 19:19 |
Kawkaz - czerwiec/lipiec 2012 | Sub | Przygotowania do wyjazdów | 17 | 22.05.2012 10:29 |