18.08.2010, 22:38 | #91 |
Zarejestrowany: Mar 2010
Posty: 9
Motocykl: RD07
Online: 7 godz 46 min 43 s
|
Indie - Himalaje na Enfieldach
Czołem ekipa,
piszę w imieniu kumpla DaVe'a, który wybrał się do Indii coby podzidować na Enfieldzie po Himalajach Bloga mu założyłem i notatki robił będzie jak tylko Indie internetu uraczą. Link: http://indie.ebimedia.pl/. |
11.09.2010, 20:08 | #92 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Białystok/Jaświły/BielskP
Posty: 1,893
Motocykl: LC 4
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 13 godz 26 min 16 s
|
Jełop do Mongolii-relacja z humorem
Gość ma jaja i poczucie humoru, może troszkę mniej rozumku Ale mu kibicuję http://www.advrider.com/forums/showthread.php?t=615699
|
29.09.2010, 16:38 | #93 |
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 234
Motocykl: RD07a
Online: 1 tydzień 1 dzień 2 godz 17 min 20 s
|
Rumunia w pigułeczce - skromna zajawka.
Witam,
popełniłem taki krótki montażyk z wrześniowego wypadu. Może komuś się spodoba. http://www.youtube.com/watch?v=ZKUCBux3onA Niebawem będzie wersja pełniejsza z bogatszym materiałem. |
05.10.2010, 12:15 | #94 |
Zarejestrowany: Nov 2009
Miasto: RADZIONKÓW ŚLĄSKIE
Posty: 62
Motocykl: Deauville and ETZ 250
Przebieg: >200000
Online: 1 dzień 22 godz 42 min 22 s
|
Wyprawa na Krym 2009, n.in. na ETZ
Poniżej przedstawiam link do relacji z wrześniowej wyprawy na Krym, gdzie znajduje się relacja do pobrania w pdf.
Uczestnicy wyprawy to: 1. Trampek 2. Hornecik 3. Cebulka 4. Etz-tka http://hotfile.com/dl/73719087/de6f1....2010.pdf.html Jako, że obaczenie Morza Czarnego obiecałem ETZ-tce no to się na niej wybrałem - ale na Ukrainę nigdy więcej z powodu okropnych dróg. Oczywiście ETZ mnie nie zawiodła... Miłego czytania Dodaję linka do części zdjęć - naprawdę polecam !!! http://picasaweb.google.pl/podoCG125/KrymUkraina2010#
__________________
http://www.polskajazda.pl/Motocykle/MZ/ETZ,250/17508 Ostatnio edytowane przez Ola : 11.10.2010 o 15:23 |
05.10.2010, 12:36 | #95 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawka
Posty: 1,485
Motocykl: RD07a
Przebieg: 66666
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 21 godz 47 min 41 s
|
Złombolowa Turcja 2010 - czyli jak kąsać adrenaline nie przekraczając osiemdziesiątki
No i dostałem opierdol. Że niby zważniałem jak se nowego sprzęta kupiłem. W sumie mogłem się wykręcić najpopularniejszym kłamstwem na ziemi ; To nie jest tak jak myslisz kotku. Ale nie. Jak przeginać pałe to na maksa. Nie będe się mazgaił jak baba i odpowiem jak facet odpowiadać powinien.
A co stać mnie. Człowiek pracuje. Zarabia, to i motur se kupić może. Choć po numerach w drodze moi koledzy złombolowi powiedzieli, że obaj złożą się po stówie, abym na przyszły rok mógł sobie dwa razy drożsżą Mzete kupić. Ale do sedna sprawy. Opierdol dostałem z powodu tego, że z forusowym godłem jechałem na zlombol, a z przygód się nie wyspowiadałem. Tu jednak użyję wykrętu Nr 1; To nie jest tak jak myślisz kotku. Spowiadam się i to na bieżaco. Tylko chyba nie ogłosiłem tego dość wyraźnie. Chociaż mógłbym przysiąc, iż o tym już mówiłem. A teraz kolej na kłamstwo nr 2 Panie Marszałku, Wysoka Izbo wszystko jest pod adresem www.tszodadzida.pl.tl i chyba nie ma sensu powielać tego po raz drugi. Chyba że tutejsze modery uważają inaczej.
__________________
felkowski sikanie z wiatrem to chodzenie na łatwizne Ostatnio edytowane przez Ola : 11.10.2010 o 17:26 |
18.10.2010, 08:59 | #96 |
Syberia forever)
Zarejestrowany: Nov 2008
Miasto: Irkuck
Posty: 105
Motocykl: RD07
Przebieg: 40000
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 dzień 5 godz 28 min 10 s
|
Irkutsk - portugalia - wladywostok - Irkutsk 2010
Wiosna wybrałem się na małą wycieczkę. Oto kilka fotek z podróży.
__________________
Не надо ездить быстрее, чем летает твой Ангел-Хранитель. Ostatnio edytowane przez Ola : 18.10.2010 o 15:01 |
20.10.2010, 19:11 | #97 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,637
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 3 godz 46 min 28 s
|
Ukraina, Huta Pieniacka, wrzesień 2010
W odpowiedzi na zaproszenie wzięcia udziału w I Zlocie Motocyklowym W Hucie Pieniackiej wybraliśmy się z Darkiem. Jechałem tam pierwszy raz i bardzo chciałem zobaczyć i usłyszeć o miejscu i zdarzeniach od świadków.
Po wielu perypetiach czasowych wyjechaliśmy w przeddzień zlotu. Jedziemy na Rawę Ruską i Lwów. Dzieją się niebywałe rzeczy: na granicy UA już nie trzeba wypełniać słynnych kartoczek a we Lwowie giną pod asfaltem słynne bazaltowe bruki. Łza się w oku kręci i po jednych i po drugich. Wyjeżdżamy na Winniki i dalej podłym asfaltem na Złoczów. Dalej odbijamy na północ i za Sasowem, równą drogą, przez lasy na Kołtow i Krugów. Dalej polnymi i leśnymi drogami przez Łukawiec do Pieniak. Jest już całkiem ciemno. Mieszkańcy mijanych wsi pytani o drogę są początkowo nieufni, ale po chwili rozmowy chętnie wskazują, jak najlepiej dojechać. Wspominają przy tym swoje polskie korzenie, najczęściej babkę. Ten kontakt trochę nas uspokoił, bo w przygotowaniach do wyjazdu co i rusz padało słowo Swoboda. Moja relacja: https://get.google.com/albumarchive/...wqZguCIVv6hb4o Dla chętnych dowiedzenia się czegoś o miejscu i historii: http://www.youtube.com/watch?v=z-hJ1CAmQOo Ostatnio edytowane przez ATomek : 31.12.2017 o 01:55 Powód: aktualizacja linków |
21.10.2010, 21:34 | #99 |
Zarejestrowany: Jan 2009
Posty: 45
Motocykl: RD07a
Online: 4 dni 11 godz 42 min 9 s
|
Co "trójkowicze" mają do przekazania.Może kogoś zainteresuje.
http://bezdroza.pl/ksiazki_pozdrozni...la_swiata,3683 |
22.10.2010, 13:11 | #100 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,637
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 3 godz 46 min 28 s
|
Włochy Półwysep Gargano sierpień 2009 "Zobaczyć świętego"
Pomysł wyjazdu zrodził się po zasłyszanej gdzieś informacji o wystawieniu na widok publiczny ciała Ojca Pio, który w myśl religii katolickiej, w obliczu dokonanych za życia spraw, został ogłoszony świętym. Wiedziałem o tym pobieżnie i w miarę czytania jego ciekawej biografii, porażał mnie ogrom dobra, jakie przez całe życie czynił drugiemu człowiekowi. Ta miara świętości i skromność jest dla mnie najbardziej wymowna.
Zachowanie ciała w niezmienionym stanie, mimo upływu 50 lat od śmierci jest faktem, który jako niedowiarek musiałem sprawdzić. Moja relacja: http://picasaweb.google.pl/atmotur/W...aczycSwietego# Podsumowanie: 10 dni, 4850 km 6x camping (od 6E na Słowacji do 11E nad Adriatykiem- razem na dwie osoby = 106E x kurs 4,29= 455zł viniety- Na przejazd przez SLO wykupiliśmy winietę na min. 7dni za 7,50E i drugą na Austrię -10 dni za 4,4E 12E= 51zł paliwo- 1150zł średnie spalanie, cała trasa, dwie osoby= 4,59/100 jedzenie, picie zwiedzanie dwie osoby= 1220zł Razem całość 2880zł Straty: dwa razy urywane prawe lusterko (naprawiane od reki) |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Nowe relacje w wersji PDF - RELACJE - ALL IN ONE | 7Greg | Trochę dalej | 11 | 31.10.2011 18:51 |
Relacje w postaci linków - informacje | Ola | Trochę dalej | 0 | 11.10.2010 15:30 |
Relacje w postaci linków - informacje | Ola | Polska | 0 | 11.10.2010 15:30 |