Opony do NAT

[wooocash]

GPS Motoza to taka alternatywa dla Scout'ów Heńka. Podobnie długowieczne, zdecydowanie lepsze w offie(ale na pasek z tyłu trza uważać ) , niestety moim zdaniem najbardziej śliska opona w deszczu jaką jeździłem a trochę ich już miałem... To twarda długodystansowa mieszanka i cudów na mokrym nie ma... musi tańczyć Na twardym szlaku lubi też pękać. Przód po 8 tysiącach przy 70-80km/h wyje jak wściekły

[zylek]

Napisał dubel

Tak i potrzeba 4 tkc by przejechać tyle co na jednym motozie.

Coś za coś

Napisał muszel72

A czy motoz na przedzie wytrzymuje tyle co TKC?

Mi masakrycznie motoz adv na przodzie wyząbkowały po 3 czy 3,5kkm, ale opona była używana niezgodnie z przeznaczeniem, prawie tylko asfalty. Przy szybszej jeździe po zakrętach, schodzi tak, że był pył z gumy na lagach. W pierwszej sekundzie myślałem, że lagi się wylały TKC na przód jest bardziej uniwersalną oponą, szczególnie na szosie widać jej przewagę nad motoz. Już nie jeden z czarnuchów pisał, że najlepsze combo to: przód tkc, tył motoz adv. Empirycznie przód motoz adv jest taki se,

Moje wypowiedzi o motozach sa o GPS bo ADV nie ma najmniejszego sensu tu zakladac szczegolnie jesli chodzi o przod. Jestem katem na opony i schodza one u mnie niemilosiernie szybko ale tych motozow nie umiem zabic Jesli chodzi o przyczepnosc na mokrym zachowuja sie lepiej od K60 Scout czy E7 plus , ale ja latap po norge a tu asfalt troszke inny

Opony oponami, ale dubel poruszył dość ciekawy temat: nawierzchnia drogi.

I tu jeśli chodzi o czarne to jest różnica między krajami tzn. nawierzchnia asfaltowa się różni.

W UK na ten przykład jest bardziej betonowo-kamienista niż gładko-asfaltowa (ciężko to opisać słowami). A przez to głośniejsza w jeździe (czy na moto czy samochodem) i pewnie bardziej zdzieralna dla opon. Plus jest taki, że w deszczu nie ma takiej "szklanki" jak na drogach w PL.

Ha. w Norge jezdzilem na fabrycznych dunlopach i dawały radę bez problemu. Asfalt szorstki tam jak cholera.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Tak u nas szorstki jak papier scierny, jest duzo kruszywa , a przez jazde zima na kolcach ''wypelniacz'' miedzy kryszywem jest wydlubany co powoduje ze asfalt jest jak papier scierny. W polsce asfalt sichszy ale duzo bardziej slizgi no i czasem trafjaja sie odcinki nie asfaltowe a ''smolowane''
Nie mniej GPS robi wszedzie fajna robote

[greenman]

Czy to normalne że z k60 scout na przodzie przód bardziej "pływa"? Wcześniej miałem mocno wyząbkowane tkc80 i przy wolnych manewrach było trochę bicia, ale jechało się pewnie. Teraz mam wrażenie że sam się kładzie. 2016 rok więc zawias miękki i moto załadowane. Dużo mniej pewnie się jeździ, ale może muszę się przyzwyczaić?

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

[Emek]

Przywykniesz.

[greenman]

Przyzwyczaiłem się na tył poszedł Dunlop który był oryginalnie. Od razu widać różnicę w spalaniu w porównaniu do kostek. Skręca się fajnie, tylko przód taki niepewny.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

@Greenman
Ja bym Dunlopów (o ile mowa o D609) za darmo nie chciał i dealer dostał je ode mnie za friko przy przeglądzie 600mil (1000km) po kilku uślizgach tylnego koła na mokrym asfalcie (i to biorąc pod uwagę, że w UK asfalt jest bardzo chropowaty) i nie było to przy jakiejś ostrej jeździe . Ale np. przy temp. powyżej 25*C na suchym asfalcie opony te kleiły się jak szalone.

https://www.africatwinforum.com/thre...roblems.12409/

Podsumowując: niebezpieczne opony na mokrym, ale jak mieszkasz w suchym klimacie śródziemnomorskim to mogą okazać się super