Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Główny dział > Imprezy forum AT i zloty ogólne

Imprezy forum AT i zloty ogólne Imprezy forum AT i zloty ogólne. Spotkania użytkowników naszego forum. Mają one charakter otwarty: obecność AT wskazana, ale nie jest wymogiem. Piszemy również o imprezach motocyklowych, na które wybierają się nasi forumowicze.

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 20.11.2024, 23:08   #1
Melon
 
Melon's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Lublin
Posty: 4,979
Motocykl: cz350/ bandit600/ zx12r/ varadero/vfr1200xd
Melon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 tygodni 1 dzień 22 godz 26 min 53 s
Domyślnie

Tomek tu 2022 to śpiewali ale teraz zostało to rozdmuchane, ja tam do dzieci nic nie mam bo wg mnie jeszcze nie kumają ale nauczyciele kompletnie nie do edukowani z historii są.
https://pulawy.24wspolnota.pl/inform...GJk170ApxVii4Z
__________________
kto smaruje ten jedzie
Melon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.11.2024, 11:04   #2
robertG7
 
robertG7's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Apr 2011
Miasto: Bielsk Podl/Wwa
Posty: 1,300
Motocykl: RD07
robertG7 is an unknown quantity at this point
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 5 dni 21 godz 53 min 16 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Melon Zobacz post
Tomek tu 2022 to śpiewali ale teraz zostało to rozdmuchane, ja tam do dzieci nic nie mam bo wg mnie jeszcze nie kumają ale nauczyciele kompletnie nie do edukowani z historii są.
https://pulawy.24wspolnota.pl/inform...GJk170ApxVii4Z
Dzieci zawsze są niewinne, ale oczywiście do pewnego momentu. Momentu jak nabędą wiedzę co to wszystko oznacza i się z tym zgodzą.
Nauczyciele jeżeli polscy to też można było zrozumieć, że nie wiedzieli. Ja np teraz się dowiedziałęm od Tomka, że ta kalina to tak krwawa pieśń...
__________________
podpis bez buraczanych tekstów i życiowych prawd
robertG7 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.11.2024, 11:14   #3
Melon
 
Melon's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Lublin
Posty: 4,979
Motocykl: cz350/ bandit600/ zx12r/ varadero/vfr1200xd
Melon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 tygodni 1 dzień 22 godz 26 min 53 s
Domyślnie

W 2022 jak skomentowałem te pieśni w szkole od ruskich onuc zostałem zwyzywany ale czego się można spodziewać gdzie jest tylko jedna słuszna narracja nawet rządziciele to sługi czyjeś. Czy my mamy tak zapisane, że co ileś lat tracimy wolność którą po wielu ofiarach odzyskujemy ?
__________________
kto smaruje ten jedzie
Melon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.11.2024, 14:47   #4
ATomek
 
ATomek's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,645
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
ATomek jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 15 godz 37 min 45 s
Domyślnie

No dobra. Kiedyś napisałem do szuflady, ale ponieważ temat wciąż wraca- wstawiam, by rozwiać niedomówienia.

„Czerwona kalina” powstała w 1911, w czasie budowania tożsamości ukraińskiej, jako patriotyczna pieśń marszowa na potrzeby teatru, nawiązująca do postaci hetmana kozackiego Piotra Doroszenki.
Doroszenko choć początkowo w służbie Rzeczpospolitej, to kontynuował zdradziecką politykę Bohdana Chmielnickiego (nie zapominamy rzezi pod Batohem 1652). Dążył do uniezależnienia hetmanatu poprzez kolaborację z Chanatem Krymskim i imperium Osmańskim, co było nożem w plecy dla RP w wojnie z Rosją.
Kiedy został jedynym hetmanem Zaporoża (prawa i lewa strona Dniepru), po przegranych bitwach przysięgał wierność polskiemu królowi, po czym znowu łamał stając się tureckim wasalem, a po kapitulacjach ostatecznie przyjął zależność od Moskwy.

czerw.jpg

Pieśń, jaką znamy dzisiaj stworzył Stefan Czarnecki dla swojej sztuki teatralnej, posiłkując się tekstem innej piosenki ludowej.
W 1914 po dołożeniu nowych zwrotek stała się ulubioną i sztandarową pieśnią Strzelców Siczowych. Tych, którzy w panteonie chwały na Cmentarzu Łyczakowskim (tuż przed wejściem na kwaterę Polskich Orląt Lwowskich) zostali nazwani „obrońcami Lwowa”!

Dziwna amnezja pomija historię pieśni z lat UHA i UPA. Na szczęście pamiętają o niej Weterani ze Stowarzyszenia Upamiętniania Polaków Pomordowanych na Wołyniu i wciąż protestują.
Według rzeszowskiego IPN pieśń „była (...) lansowana przez niektóre środowiska nacjonalistów ukraińskich jako «Hymn UPA»” i była wykonywana przez tę formację zbrojną.
( A. Brożyniak, Symbolika nacjonalistów ukraińskich w pieśni »Czerwona kalina« Ludobójstwo OUN-UPA na Kresach Południowo-Wschodnich. Dawne Kresy Południowo-Wschodnie w optyce historycznej i współczesnej) wikipedia


Historia ostatniej zwrotki to rok 1980 a szerszy rozgłos to początek ukraińskiej państwowości z 1991.

Elementem zmiękczającym przekaz jest nazywanie jej piosenką ludową,wykonywanie jej przez dzieci, duchownych, a nawet sławny Pinc Floyd, który w ten sposób oprotestował obecną wojnę, co wcale nie zmienia faktu o pierwotnym pochodzeniu pieśni odwołującej się do morderców Polaków.
Brak jakiejkolwiek refleksji i empatii Ukraińców w Polsce, zwłaszcza w dzisiejszej sytuacji, nie dopuszczanie jakiejkolwiek argumentacji i praw Ofiar Kresów budzi zgorszenie i niepokój.

Tak, jestem przeciwko publicznemy wykonywaniu w Polsce tej pieśni.
Nie dlatego, że jest zabroniona i karana w Rosji, ale nawiązuje do tak łatwo zapominanych przez Ukraińców mordów na Polakach.
Otaczająca nas Polska, to nasza przestrzeń życiowa, która wymaga szacunku i od nas i od odwiedzających nas gości. Ludzie nie respektujący praw gospodarza tracą ten przywilej.
ATomek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.11.2024, 12:10   #5
ATomek
 
ATomek's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,645
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
ATomek jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 15 godz 37 min 45 s
Domyślnie

Pewnie mało kto zauważył, że w relacji wciąż jest lipiec i wciąż jedziemy rajdem.
Z Wołynia wracamy na Podole i spędzamy noc w Hucie Pieniackiej.

Ale o tym jeszcze później. Tak przeglądałem zdjęcia i ostatnie w ramach przygotowań do wyjazdu pochodzi z kuźni- warsztatu Michała.
Michał- swojego czasu kandydat na mojego zięcia- z wielką pasją wykonuje noże

nożyki.jpg

https://szczegothandmade.com/

Tak, to reklama z polecenia zadowolonego użytkownika
Zdecydowałem się na jej zamieszczenie ze zupełnie innego powodu:

Często podkreślam, że w czasie ukraińskiego ludobójstwa Polacy nie czekali biernie na śmierć.
Zaskoczeniem była przerażająca fala podstępnej zbrodni, w tym od najmniej spodziewanej, sąsiedzkiej strony. Szybko z inicjatywy dawnych wojskowych powstawały bazy samoobrony, z których wiele broniło mieszkańców Kresów- uciekinierów i pogorzelców przed żądnymi lackiej krwi ukraińcami do końca wojny i wejścia Rosjan. Z tych baz w Radowiczach i Zasmykach, po ich likwidacji powstała 27 Wołyńska Dywizja Piechoty.

Wspomniany Michał ma jeszcze inne pasje, na które zwróciło uwagę środowisko kombatantów i kontynuatorów polskich oddziałów samoobrony przed zbrojnymi oddziałami UPA na terenach IIRP w latach wojny i po jej zakończeniu. Michał został uhonorowany Krzyżem Czynu Zbrojnego Polskiej Samoobrony na Kresach Wschodnich. Może zdziwić sam fakt ciągłej aktywności tego środowiska. Szacunek!

michał.jpg

dyplom.jpg
ATomek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.11.2024, 13:25   #6
Boldun
 
Boldun's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Sep 2017
Miasto: B..wała
Posty: 343
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Boldun jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 9 godz 29 min 59 s
Domyślnie

Przeszukując informacji wszelakich o historii Przemyśla, natrafiłem na ciekawy wątek dotykający sfer kościelnych [delikatnie zaznaczonych przez Atomka].

Na początku czerwca 2013 roku w aferze skandalu, imieniem biskupa Jozafata Kocyłowskiego nazwano jedną z ulic Przemyśla. Protestowali przeciw temu działacze Wspólnoty Samorządowej Dolina Sanu, jak również historycy, ale jak na razie bezskutecznie.

Spór o ulicę biskupa Jozafata Kocyłowskiego w Przemyślu

Spór o nazwę ulicy w Przemyślu. Ambasada Ukrainy oburzona

Q & A: Błędne kanonizacje i beatyfikacje:


Troszkę przybliżę postać:

Josif Josafat Kociłowśkij
Urodził się 3 marca 1876 r. w Pakoszówce koło Sanoka w rodzinie - jak to wówczas określano - pochodzenia ruskiego. Znamienne, że wiele rodzin ówczesnego pogranicza etnicznego polsko-ukraińskiego uzależniało często swoją narodowość od obrządku kościelnego. O tym samym nazwisku znane są osoby uważające się za Polaków. Przykładem był choćby kapłan rzymskokatolicki ks. Hieronim Kocyłowski, dyrektor przemyskiej Caritas. Niemniej jednak przodkowie Josyfa Kocyłowskiego z całą pewnością utożsamiali się z Rusinami (Ukraińcami).
Grekokatolickim biskupem przemyskim został Josafat Kocyłowski w 1917 roku. Jeden z szowinistów ukraińskich zwolennik faszyzmu i 1000-letniej hitlerowskiej Rzeszy, która miała panować w Europie. Co więcej, był zdecydowanym wrogiem Polski, Polaków i wszystkiego co polskie. Całym sercem i jak tylko mógł popierał działania mające na celu oderwanie od Polski nie tylko Galicji Wschodniej wraz z arcypolskim Lwowem, ale także Ziemi Przemyskiej wraz z Przemyślem (w którym Ukraińcy stanowili nieznaczny procent ogółu ludności i w którym nawet kaÂŹteÂŹdra grekokatolicka była byłym polskim kościołem, zabranym bezprawnie Polakom przez Austriaków i przekazanym Rusinom/Ukraińcom!), tzw. Łemkowszczyznę (ziemie po Krynicę i aż pod Kraków; większość Łemków nie uważała się za Ukraińców!), Chełmszczyznę włącznie z arcypolskim Zamościem i Podlasie.
Przyjął więc z radością zbrojne zajęcie przez Ukraińców prawobrzeżnej części Przemyśla.
W nocy i 3 na 4 listopada 1918 roku i odprawił tego samego dnia 4 listopada 1918 roku uroczyste nabożeństwo dziękczynne w kościele katedralnym o wyraźnym antypolskim wydźwięku.

W 1923 r Pius XI nakazwał biskupowi Kocyłowskiemu jak i metropolicie Szeptyckiemu:"by polityką się nie zajmowali, by ich zachowywanie się lojalne wobec państwa polskiego i rządu było bez zarzutu i by w tym duchu wpływali na kler".
Ponadto biskup Kocyłowski złamał, podobnie jak metropolita Andrzej Szeptycki i wielu innych ukraińskich wyższych duchownych, przysięgę złożoną w okresie międzywojennym na ręce Prezydenta RP, a także Konkordat, który rotę przysięgi zatwierdził.
Przysięga brzmiała:

"Przed Bogiem i na świętą Ewangelię przysięgam i obiecuję, jak przystoi Biskupowi, wierność Rzeczypospolitej Polskiej. Przysięgam i obiecuję, iż z zupełną lojalnością szanować będę Rząd, ustanowiony Konstytucją i że sprawię aby go szanowało moje duchowieństwo. Przysięgam i obiecuję poza tym, że nie będę uczestniczył w żadnych porozumieniach, ani nie będę obecny przy żadnych naradach, które by mogły przynieść szkodę Państwu Polskiemu lub porządkowi publicznemu. Nie pozwolę memu duchowieństwu uczestniczyć w takich poczynaniach. Dbając o dobro i interes Państwa będę się starał o uchylenie od niego wszelkich niebezpieczeństw, o których wiedziałbym, że mu grożą"

Kocyłowski stanął moralnie i politycznie po stronie śmiertelnego wroga Polski, który w tym czasie dokonywał ludobójstwa na obywatelach Polski. Dla takiej postawy była jednoznaczna kara zgodnie z Kodeksem Karnym z 11 lipca 1932 roku (Dz. U. 1932 nr 60 poz. 571), który w art. 100 mówił iż: "kto w czasie wojny działa na korzyść nieprzyjaciela albo na szkodę siły zbrojnej polskiej lub sprzymierzonej podlega karze więzienia na czas nie krótszy od 10 lat lub dożywotnio".

W trakcie formowania dywizji SS "Galizien" tj. w maju 1943 roku, Delegat Rządu na Kraj w randze wicepremiera w specjalnym oświadczeniu w związku z formowaniem dywizji pisał:
"W związku z utworzeniem przez okupanta, przy współudziale pewnych czynników ukraińskich na terenie województw południowowschodnich, formacji pod nazwą "SS Schutzendieviesiien Galizien", do której wzywa się w drodze ochotniczego zaciągu obywateli polskich narodowości ukraińskiej, stwierdzam, ze wstąpienie do tej formacji obywateli polskich, będzie uważane za złamanie wierności wobec państwa Polskiego i pociągnie za sobą najsurowsze konsekwencje".

Bp Kocyłowski jako nacjonalista ukraiński był bardziej zbliżony do faszyzmu, wziął udział w powitaniu wkraczających do Przemyśla wojsk niemieckich 10 lipca 1941 roku (Nieco wcześniej Kyr Jozafat wydał bankiet na cześć oficerów niemieckich, zaś 7 lipca 1941 w swoim liście pasterskim pisał między innymi : ... Sława wielkiemu fuhrerowi Adolfowi Hitlerowi, wyzwolicielowi i najlepszemu przyjacielowi ukraińskiego narodu).
Capture1.JPG
Capture2.JPG
Dwa lata później 4 lipca 1943 roku w Przemyślu bp Jozafat Kocyłowski w obecności ks. Wasyla Hrynyka iks. Kaczmara na stadionie w Przemyślu odprawił mszę zorganizowaną dla ochotników ukraińskich wstępujących do "ukraińskiej"14 Dywizji Grenadierów SS tzw. dywizja SS-Galizien lub "Hałyczyna", która okryła się licznymi zbrodniami, oddelegował kilku duchownych na kapelanów do tej zbrodniczej formacji!
kocylowski2.jpg
Trybuna.JPG

"Krakiwski Wisti" - Kraków 13 lipca 1941 r.:
"W dzień święta św. Jana Chrzciciela [7 lipca 1941] odbyla się spontaniczna manifestacja ku czci Fuhrera i niezwyciężonej Niemieckiej Armii w oswobodzonym od czerwonych katów książęcym grodzie Przemyślu. Po uroczystej Służbie Bożej jaką odprawił władyka Jozafat w asyście kanoników i duchowieństwa , wierni przeszli z katedry na rynek, gdzie na trybunie udekorowanej ukraińskimi i niemieckimi flagami zasiedli przedstawiciele władz niemieckich z komendantem miasta kapitanem Schultze i przedstawiciele ukraińskiego społeczeństwa z Władyką Jasafatem. W menifestacji wzięły udział niezmierzone masy ukraińskiego społeczeństwa w ukraińskich strojach narodowych i z ukraińskimi flagami a także ukraińska milicja po przewodnictwem prof. Romanca. (...) Wszyscy przemawiający składali serdeczne podziękowania Fuhrerowi Wielkich Niemiec i niezwyciężonej Niemieckiej Armii za wyzwolenie narodu ukraińskiego z moskiewsko-żydowskich kajdan (..) Nastepnie na wniosek inż. Kotyka uczestniczy przyjęli rzęsistymi oklaskami (...) tekst telegramu do Fuhrera z podziękowaniami za wyzwolenia ze strasznego bolszewickiego jarzma.

Po upadku Niemiec bp Kocyłowski chciał być ponownie "lojalny" wobec Polski i przyklejał się do polskiego episkopatu. Jednak komuniści, w dniu aresztowania 26 czerwca 1946 roku, deportowali go za kolaborację z Niemcami do Związku Sowieckiego. Nie opuścił dobrowolnie pałacu biskupiego; został zniesiony na swoim fotelu i wsadzony w nim do ciężarówki, którą przetransportowano go do pociągu, gdzie znajdowali się ukraińscy repatrianci. Po krótkim pobycie w lwowskim więzieniu został przewieziony do podkijowskiego łagru we wsi Czapajewka obok Kijowa, gdzie zmarł 17 listopada 1947 roku.

Podczas swej wizyty apostolskiej we Lwowie 27 czerwca 2001r. Jan Paweł II zaliczył Josafata Kocyłowskiego w poczet błogosławionych Kościoła. Uczynił to bez najmniejszego sprzeciwu ze strony Episkopatu Polskiego!!!
Kościół katolicki ukłonili się faszyzmowi, że wraz z bp Kocyłowskim wynieśli go na ołtarze, czyli z idei niemoralnej uczynili moralną!
Należy przypuszczać, że ukraiński grekokatolicki arcybiskup lwowski Andrzej Szeptycki (zm. 1944) po wyniesieniu go na ołtarze przez Kościół katolicki, o co zabiegają Ukraińcy, będzie ogłoszony nie tylko patronem renegatów (bo był renegatem!), ale także wszystkich faszystów. Bo i on wysyłał listy hołdownicze do Adolfa Hitlera!
Miejmy nadzieję, że do wyniesienia na ołtarze abpa Andrzeja Szeptyckiego jednak nie dojdzie.

Zaznaczam od razu że część z tekstu nie jest moje, jest to zbiór informacji które w necie najść można.
Miałem napisać o Mykole Łebiediu, zamachowcu na polskim ministrze Pierackim, lecz ten temat zostawię na później

Ostatnio edytowane przez Boldun : 22.11.2024 o 14:12
Boldun jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.11.2024, 15:15   #7
Melon
 
Melon's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Lublin
Posty: 4,979
Motocykl: cz350/ bandit600/ zx12r/ varadero/vfr1200xd
Melon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 tygodni 1 dzień 22 godz 26 min 53 s
Domyślnie

Mocno kontrowersyjna postać... Jak odnaleźć prawdę i fakty w tym ?
__________________
kto smaruje ten jedzie
Melon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary Wczoraj, 01:31   #8
ATomek
 
ATomek's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,645
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
ATomek jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 15 godz 37 min 45 s
Domyślnie

Tam jest Ukraina , gdzie żyją Ukraińcy. A żyją tylko według swoich praw.
Niewytłumaczalne są roszczenia terytorialne Ukraińców. Posługując się dawnymi granicami religii prawosławnej wmawiają zasięg ukraińskiego etnosu, wpisując wszystkich prawosławnych do swojej puli, jak choćby wspomnianych Łemków. Dodatkowo upominają się o wszystkich Unitów, co popierali tacy księża jak Szeptycki czy omawiany Kocyłowski. „Dwa Królestwa”- kto czytał, ten wie.
Byt jego kościoła był zagrożony po zdelegalizowaniu przez Rosjan i przetrwał tylko dzięki schronieniu, jakie znalazł we lwowskiej katedrze.

Chcę zwrócić uwagę, że martyrologia Kocyłowskiego już po wojnie, jest karą wymierzoną przez Rosjan pamiętających jego wcześniejsze kolaborowanie z ukraińskimi, a później niemieckimi nazistami.
I znowu wracamy do punktu wyjścia: jeśli śmierć Kocyłowskiego jest eksponowana, bo z rąk Rosjan, to gdzie księża bestialsko zamęczeni przez Ukraińców w czasie niedokończonych 99 mszy wołyńskich z 11 lipca 1943? Dlaczego kościół o nich zapomina bojkotując pomnik w Domostawie

I kilka minut prawdy o wdzięczności lwowskich grekokatolików, którzy nie chcą oddać Polakom ich kościoła.
Na dziś, miasto, mimo decyzji papieża przekazało kościół w ręce prywatne, dla sekty. Tłumaczenie ratusza powala: oddaliśmy niezgodnie z prawem, ale teraz ze zwrotem byłoby za dużo zachodu.

https://rzeszow.tvp.pl/42626321/spor...znej-we-lwowie
ATomek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.06.2013, 11:18   #9
ATomek
 
ATomek's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,645
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
ATomek jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 15 godz 37 min 45 s
Domyślnie

Serdecznie polecam piękną opowieść naocznego świadka- mieszkańca Huty Pieniackiej Pana Sulimira Żuka. Dla spotkania z takimi ludźmi, relacji z pierwszej ręki tam jeżdżę.

http://youtu.be/fkassTfFYyQ
ATomek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.01.2017, 03:08   #10
ATomek
 
ATomek's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,645
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
ATomek jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 15 godz 37 min 45 s
Domyślnie

Pierwszy raz niewinnych mieszkańcow- w większości starców, kobiet i dzieci zamordowano 28 lutego 1944. Drugi raz zabijano ich przez dziesiątki lat
dzień po dniu, przemilczając i pozbawiając pamięci o nich, stawiając tablice zakłamujące prawdę o Hucie Pieniackiej, beszczeszcząc miejsce ich kaźni pomnikiem katów.
Niestety, mord w Hucie Pieniackiej trwa nadal:





https://youtu.be/AVz0yXcmWGo

Ostatnio edytowane przez ATomek : 05.02.2017 o 14:23
ATomek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
4 slot Huta Pieniacka piotrekk Umawianie i propozycje wyjazdów 5 20.09.2013 20:44
Huta Pieniacka Barył Imprezy forum AT i zloty ogólne 0 04.08.2011 10:53
I Kaszubski Zlot Motocyklowy - 14.08.09r. Ciapek Imprezy forum AT i zloty ogólne 4 17.08.2009 14:13
IX Ogólnopolski Zlot Motocyklowy JuIo Imprezy forum AT i zloty ogólne 4 28.07.2009 00:13
Zlot Motocyklowy Niechorze 24-26.07.09 vostock Imprezy forum AT i zloty ogólne 7 23.07.2009 13:06


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:12.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.