![]() |
#101 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gwe/Warszawa
Posty: 3,500
Motocykl: CRF1000, RD04
![]() Online: 5 miesiące 1 tydzień 4 dni 8 godz 6 min 2 s
|
![]()
Dementuję: prąd nie chodzi w nocy po ulicach, wojny się nie gwałcą, a dzieci nie jedzą krów...czy jakoś tak.
![]() Wstaję chwilę po wschodzie słońca. ![]() 100_0476.jpg ...a po drugie tabuny much też się obudziły i zaczęły być delikatnie mówiąc irytujące. ![]() ![]() 100_0472.jpg Tam spałem 100_0471.jpg 100_0473.jpg W sumie jest fajnie, pusto, cicho, jeszcze nie ma upału. Jakiś inny świat niż wczoraj zastałem. ![]() ![]() ![]() ![]() Wszędzie jeszcze pusto, samochodów nie ma, ludzie się nie krzątają, tylko mój wydech zakłóca okolicę. ![]() Lecę opłotkami omijając Ulcinj i kieruję się na Sukobin. Przed granicą jeszcze tankowanko do pełna i zakupki, co bym nie uschnął po drodze. Plan obejmuje dostanie się nad Jezioro Ochrydzkie w Macedonii. Albanię biorę tylko tranzytem, bo na planowane traski górskie nie będę się pchał sam, bez kostek. Poprostu kiedyś tu wrócę w wersji off. ![]() ![]() Podjeżdżam na granicę, stoi kilka samochodów do każdego okienka, więc ustawiam się na końcu i poczekam, długo przecież to trwać nie będzie. Widzę, że ludziki z puszki obok mnie coś do mnie machają i pokazują na budynek na granicy. Nie łapię wogóle o co kaman, a oni dalej sugestywnie placami w tą samą stronę. Przyglądam się i nic specjalnego nie widzę, budynek a obok przejście dla pieszych między budkami pograniczników. trwa to chwilę, ja już zdurniałem do reszty i nie kumam nic. Nagle wychodzi pogranicznik i pokazuję, że motori tamtędy, czyli przejściem dla pieszych. ![]() No i jestem w Albanii. Poszło nad wyraz sprawnie. ![]() 100_0477.jpg Zaraz za granicą jest fajna tablica z zabytkami i ciekawostkami albańskimi 100_0478.jpg Naginam na Shkoder, nuda i gorąc. Jak dojeżdżam do Shkoderu termometr przy drodze pokazuje: 9:30 35stC. ![]() ![]() 100_0479.jpg Po godzinie zjeżdżam na stację coby w cieniu się schować. ![]() ![]() 100_0480.jpg 100_0481.jpg Stacja duża, stanowisk od groma, a nie ma żadnego sklepiku, budki, tylko gość siedzi sobie na krzesełku i przyjmuje płatności do łapy. Dobrze, że mam pełny bak. Do Macedonii może styknie. ![]() ![]() Po dłuższej chwili zbieram się w sobie i ruszam na podbój Tirany. Już coś przeczuwam, że będzie ciężko...ale co zrobić? Co większe miasteczko to się robi rzeźnia, korki, trąbienie, pchanie gdzie się da. Dobrze, że na motórze jest łatwiej uciec z takiego syfu. Dojeżdżam do bram Tirany, ruch gęstnieje, włączam super czułą funkcję: "oczydookołagłowy" i szturmuję. 100_0483.jpg Dużo samochodów ma angielskie lub niemieckie blachy, podejrzewam, że gdzieś ok. połowy populacji. Brnę dalej w miasto, nawi mnie prowadzi, a ja nie wnikam, mimo, że coś mi śmierdzi...nie mam siły w tym upale... Wpadam w nieeeezły korek. Na 5 pasach stoi z 7 rzędów puszek. ![]() ![]() 100_0485.jpg Stolica... |
![]() |
![]() |
![]() |
#102 | |
![]() Zarejestrowany: Aug 2011
Posty: 338
Motocykl: XChallange
![]() Online: 6 dni 2 godz 25 min 10 s
|
![]() Cytat:
kiedy jest maly ruch to lewy pas sluzy do jazdy szybko, srodkowy do jazdy pod prad, prawy do parkowania i jazdy rowerem / skuterem. kiedy jest duzy z trzech robi sie piec, przed samym wjazdem na rondo siedem i wojna. ![]() Na trasie Shkoder - Tirana widzialem bezzalogowego osla. Szedl sam, poboczem drogi z ladunkiem drewna na plecach. Jego oczy mowily, ze ma do wykonania misje i wie gdzie idzie. Od tej pory darze osly duzym szacunkiem ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#103 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gwe/Warszawa
Posty: 3,500
Motocykl: CRF1000, RD04
![]() Online: 5 miesiące 1 tydzień 4 dni 8 godz 6 min 2 s
|
![]()
Czyli jechaliśmy tą samą trasą przez Albanię.
![]() ![]() Ruch w Alb nie był taki znowu tragiczny, spodziewałem się lepszej szopki. ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#104 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,343
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 1 dzień 22 godz 57 min 46 s
|
![]()
Ha! pamiętam tę granicę. Jechałam końcem września tą samą trasą przez Albanię, ale w odwrotnym kierunku. Dojeżdżamy z kumpelą do granicy z Czarnogórą, kolejka... ale celnicy (!) machają na nas i pokazują wąskie, boczne przejście między budynkiem a budkami... No to jedziemy... skoro służby każą... przejechałyśmy wolniutko, ale ponieważ nikt od nas nie chciał dokumentów (przynajmniej nie zauważyłyśmy), oddaliłyśmy się z umiarkowaną prędkością zaglądając na wszelki wypadek w lusterka
![]() A Tirana? Na ten temat można by założyć osobny wątek ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#105 | |
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gwe/Warszawa
Posty: 3,500
Motocykl: CRF1000, RD04
![]() Online: 5 miesiące 1 tydzień 4 dni 8 godz 6 min 2 s
|
![]() Cytat:
![]() Poczekałem aż ktoś się mną zainteresuje. ![]() A w takich miastach trzeba się wczuć w "rytm miasta". 2oo łatwiej niż puszką to idzie. ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#106 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gwe/Warszawa
Posty: 3,500
Motocykl: CRF1000, RD04
![]() Online: 5 miesiące 1 tydzień 4 dni 8 godz 6 min 2 s
|
![]()
Tkwię w tym korku, szukam opcji, żeby się jakoś przebić i nie bardzo widzę wyjście.
![]() ![]() ![]() Policja kieruje rucham na niektórych skrzyżowaniach, ale standardowo nie wiele to pomaga. ![]() 100_0486.jpg Nawi prowadzi mnie centralnie przez sam środek Tirany, to jest uniwerek Matki Teresy. 100_0487.jpg Nie mam pojęcia po co tamtędy mnie poprowadził gps. ![]() ![]() Później jest nudna droga przez Albanię, jakieś smętne miasteczka, upał, wioski, upał, trochę górek, znowu upał... 100_0489.jpg 100_0490.jpg Po drodze jeszcze mały postój pod jakimś sklepem (trzeba wydać te 500LEK, które wyjąłem ze ściany w Tiranie, na wszelki sluczaj ![]() Dalej znowu upał. Jeszcze tylko tankowanko. Widzę jakąś większą stację i znaczki kart na słupie. Zajeżdżam, pokazuję kartę i widzę kiwnięcie głową. Zalewam do pełna i idę płacić plastikiem. Gość musiał aż wołać babkę ze sklepiku obok, żeby obsłużyła terminal, ach ta technologia. ![]() ![]() 100_0491.jpg Ja zbieram zabawki i spadam na Macedonię. Ostatnia "prosta" w Alb i już widzę jezioro Ochrydzkie. 100_0492.jpg Granica macedońska idzie sprawnie, ale upał nadal przytłacza. 100_0495.jpg Przejeżdżam przez miasto Struga (spore, turystyczne miejsce) i teraz już jadę cały czas po brzegu jeziora. Widoki są fajne, woda czysta. ![]() 100_0497.jpg Przy drodze co chwilę wyrastają małomiasteczkowe plażyczki, woda normalnie czysta jak łza, delikatny turkus, ludzie się kąpią...ja też chcę. Może za chwilę, jak wyjadę z kolejnej miejscowości, gdzieś z boku... Po jakiejś chwili widzę szyld "Bay of Bones". Brzmi ciekawie, zajrzymy co tam jest. DSC_6294.jpg Z góry wygląda ciekawie, więc pójdziemy się przejść, mimo, że żar dobija. picie w łapę i idę. Jak narazie dzisiejsza trasa wygląda tak: [MAP]http://mapy.google.pl/maps?saddr=Nieznana+droga&daddr=41.3173529,19.8213712+to:Trasa+501&hl=pl&ll=41.409776,19.940186&spn=2.788998,4.235229&sll=41.322428,19.820323&sspn=0.021819,0.033088&geocode=FbvffgIdfwwnAQ%3BFehzdgIdO3MuASlT39yB4jBQE zF35MJbo4qv3A%3BFbiFcQIdWWM9AQ&vpsrc=6&mra=dpe&mrsp=1&sz=15&via=1&t=h&z=8[/MAP] cdn... |
![]() |
![]() |
![]() |
#107 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gwe/Warszawa
Posty: 3,500
Motocykl: CRF1000, RD04
![]() Online: 5 miesiące 1 tydzień 4 dni 8 godz 6 min 2 s
|
![]()
Schodzę do kasy, płacę stawkę studencką (30denarów=0,5ojro
![]() ![]() http://www.mav.mk/article.php?lang=en&article=22# DSC_6295.jpg DSC_6297.jpg Woda turkusowa, czyściutka, widoczność na kilka metrów w głąb bez problemowo, ryby, wodorosty, no poprostu piknie. ![]() DSC_6298.jpg DSC_6299.jpg DSC_6300.jpg Chatki były w środku wyposażone wg epoki, zrobiony barłóg ze skór, jakieś łóżeczko dla dziecka, coś na kształt kuchni. Wszędzie pełno skór ze zwierzyny, jakieś przyrządy. Ogólnie fajnie zrealizowane, bez kiczu. DSC_6302.jpg Domki zbudowane z gałęzi oblepionych gliną fajnie izolowały upał, w środku było całkiem przyjemnie. DSC_6301.jpg Strzecha zrobiona z trzciny DSC_6303.jpg Idę jeszcze obejrzeć, położony obok, park z dawnych czasów otoczony resztkami muru. Jest fajny widok na okolicę, gdyż park jest na pagórku. DSC_6304.jpg DSC_6305.jpg Fajnie jest, ale upał mnie wysusza, a ja wysuszyłem już butelkę z piciem. ![]() ![]() Jadę, dróżka fajna, ale do jeziora dalej się dostać nie mogę. ![]() Po chwili są kierunki na St. Neum, odbijam z głównej i wita mnie szlaban z kasą. ![]() ![]() ![]() http://en.wikipedia.org/wiki/Monastery_of_Saint_Naum Lekko wkurzony zawracam wyginam dzidę na dzisiejszy dalszy plan: Park Narodowy Galicica, położony między jez. Ochrydzkim i jez. Prespa. 100_0498.jpg http://www.galicica.org.mk/Ang/Pages...Leisuremap.htm Droga na mapie zapowiada się dobrze. ![]() ![]() ![]() http://mapy.google.pl/maps?saddr=Tra...ra=ps&t=h&z=13 100_0499.jpg 100_0500.jpg Dojeżdżam na przełęcz Baba. 100_0502.jpg Widok na Ohryd są całkiem całkiem i temperatura wreszcie trochę odpuszcza. ![]() 100_0501.jpg Szybkie fotki, widoki i zwijam się dalej, bo się robi późno. Po przejechaniu pomiędzy szczytami widzę drugie jezioro. Jest cel. 100_0505.jpg Znów serpentyny na dół, tylko asfalt gorszy i więcej syfu na drodze. Ale co tam, się jedzie fajnie. ![]() Po dłuższej chwili dojeżdżam na dół. Kierunek: nad jezioro i do woooody. ![]() ![]() http://mapy.google.pl/maps?saddr=Tra...via=3&t=h&z=14 Odcinek bardzo fajny, wyżywam się z lekka, ale plaża po chwili zarasta tarakami i innymi chwastami, więc kąpiel tylko z ludźmi. ![]() ![]() ![]() ![]() Naginam na Resen szukając po drodze jakiejś miejscówki do spania, bo powoli już słońce zaczyna zachodzić. Mijam jakieś stare, rozsypujące się, postkomunistyczne ośrodki/kempingi na brzegu jeziora. Dolatuję do Resen, zakupki w sklepie i szukam noclegu. Parkuję pod hotelem w centrum i ryzykuję pytanie o cenę. ![]() ![]() ![]() 100_0507.jpg Wieczorne planowania dnia kolejnego, małe ogarnięcie się i idziemy ![]() Jutro powrót do Łunii... http://mapy.google.pl/maps?saddr=Tra...via=3&t=h&z=11 Ktoś wie co się stało z linkowaniem z Google Maps? W trakcie pisania posta nagle przestało działać i zniknęła nawet ikonka z paska obok YT itp ![]() ![]() Ostatnio edytowane przez majki : 16.12.2011 o 12:22 |
![]() |
![]() |
![]() |
#108 | |
![]() Zarejestrowany: Aug 2011
Posty: 338
Motocykl: XChallange
![]() Online: 6 dni 2 godz 25 min 10 s
|
![]() Cytat:
Nad jeziorem prespanskim mozna spac na kemping w Ostasevie. Wjezdza sie przez brame hotelu Evropa, ktory aktualnie jest opuszczony (przewodnik sprzed 5 lat twierdzi, ze to luksowe miejsce) i wyglada tak: http://www.panoramio.com/photo/21956893 widok z tarasow (ogolnodostepnych) tak: http://www.panoramio.com/photo/31739216 Motor w Naumie mozna zostawic gdzies przed parkingiem. Fajnie jest pocisnac w lewo drozka przed tym szlabanem, w strone opuszczonego pgr. Mija sie go, takze maly kosciolek i droga prowadzi Cie do zrodel jeziora. (dobrze widac na google maps). Na mapie tez widac szutrowki, ktorymi mozna podjechac do jeziora. Miejscowi rozbiajaj sie tam na dziko, na lewo od campingu Lubanista. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#109 | ||||
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gwe/Warszawa
Posty: 3,500
Motocykl: CRF1000, RD04
![]() Online: 5 miesiące 1 tydzień 4 dni 8 godz 6 min 2 s
|
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Chyba go widziałem, ale nie miałem namiotu i otoczenie nie było zbyt zachęcające. Cytat:
Cytat:
![]() |
||||
![]() |
![]() |
![]() |
#110 |
![]() Zarejestrowany: Aug 2011
Posty: 338
Motocykl: XChallange
![]() Online: 6 dni 2 godz 25 min 10 s
|
![]()
moj lot (w tandiemie) odbyl sie w 2008. Bylismy tam jeszcze dwa lata pozniej i moja dziewczyna chciala powtorzyc - okazalo sie, ze wszystkie loty sa odwolane, bo jakis czas temu, ktos sie rozbil lecac w tandemie i badali ten wypadek. to w ogole byl jakis pechowy rok bo wtedy tez zatonal ten statek na jeziorze ochrydzkim, gdzie zginelo jakies 15 osob a fale na jeziorze byly takie jak w Baltyku. Sam lot to mega przezycie, widokowo cos przepieknego - koszt 50 euro od glowy. Polecam wszystkim - szczegolnie tym, ktorzy jak ja maja lek wysokosci. bardzo sie tepi bo takim przezyciu
![]() W Lubaniscie jest chyba najladniejsza (choc popularna) plaza po macedoniskiej stronie jeziora i moim zdaniem to najfajniesze jezioro w Macedonii. Brak kapieli tam to byl blad ![]() Kemping w ostaszewie 'z drogi' nie zacheca - ale jest praktycznie zapomniany, jezdza tam tylko macedoncy emeryci, jest maly, ale na miejscu jest bardzo ok widokowo. dobre, spokojne, niezatloczone miejsce na nocleg. w samych Ostasevie byla b. spoko knajpa z tanim, dobrym zarciem. ehhhh.... |
![]() |
![]() |
![]() |
Tags |
albania , bałkany , czarnogóra , macedonia , montenegro |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Norwegia solo na koło podbiegunowe [Czerwiec 2011] | Nalewa | Trochę dalej | 10 | 14.05.2014 20:53 |
Maramuresz - 100 kilometrów offu solo [Sierpień 2011] | bukowski | Trochę dalej | 21 | 08.01.2014 14:15 |
Aby spróbować gruzińskiego wina... [Sierpień 2011] | Miętus | Trochę dalej | 57 | 13.06.2012 15:36 |
Albania/Czarnogóra 6-21 Sierpień 2011 | Jaca GDA | Umawianie i propozycje wyjazdów | 24 | 02.08.2011 22:59 |
ISLANDIA-sierpien 2011 | myku | Umawianie i propozycje wyjazdów | 18 | 30.03.2011 19:14 |