|
13.05.2010, 13:29 | #1 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 1,420
Motocykl: RD07a
Przebieg: 43k+
Online: 3 tygodni 3 godz 22 min 21 s
|
|
13.05.2010, 14:03 | #2 |
Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: Cracov
Posty: 361
Motocykl: XT1200Z
Przebieg: w gore
Online: 1 tydzień 2 dni 14 godz 16 min 21 s
|
Mocny ten HALNY był , chyba baca pranie suszył
__________________
|
13.05.2010, 11:41 | #3 |
----Dzida----
Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Sosnowiec
Posty: 205
Motocykl: ...
Online: 6 dni 5 godz 43 min 34 s
|
To musieliście nieźle pochlać w jakimś barze skoro pod "bunkier" nie możecie samodzielnie wjechać
|
13.05.2010, 15:04 | #4 |
Common Rejli
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,736
Motocykl: R650GS Adventure & LC6 750 Adventure
Przebieg: dupa
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 5 godz 39 min 17 s
|
Następnym razem weźcie korepetycje od Zazigi'ego .
__________________
BRW 1991 I tak wszyscy skończymy na mineralnym. | Powroty są do dupy. | Trzy furie afrykańskie: pompa, moduł, regulator. Czy jakoś tak... | Pieprzyć owiewki . I stelaże. NIE SPRZEDAM! |
13.05.2010, 15:52 | #5 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawka
Posty: 1,485
Motocykl: RD07a
Przebieg: 66666
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 21 godz 47 min 41 s
|
Czy zaliczamy chłopakom jako rozpoczęcie relacji czy szykowac kolejny odcinek alternatywnej wycieczki ?
__________________
felkowski sikanie z wiatrem to chodzenie na łatwizne |
13.05.2010, 16:05 | #6 |
Kierowca bombowca
|
Póki co nic nie napisali, więc bierz się do pióra i snuj dalej wątek
__________________
AT RD07A, '98, HRC |
13.05.2010, 16:12 | #7 | |
Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
|
Cytat:
Niektórzy nie musieli i markowali jazdę IMG_0944.JPG
__________________
pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) |
|
13.05.2010, 16:23 | #8 |
Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: Cracov
Posty: 361
Motocykl: XT1200Z
Przebieg: w gore
Online: 1 tydzień 2 dni 14 godz 16 min 21 s
|
Potwierdza się tylko że halny był tak silny że moto spod d.... wywiało
__________________
|
13.05.2010, 17:22 | #9 | |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,763
Motocykl: RD07a
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 5 godz 51 min 11 s
|
Cytat:
Tak tak ..niektórzy sie lubią męczyć...to lo pas? http://www.youtube.com/watch?v=7KhH-5IEpNE |
|
13.05.2010, 18:16 | #10 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawka
Posty: 1,485
Motocykl: RD07a
Przebieg: 66666
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 21 godz 47 min 41 s
|
Dyska w Hotelu pod Lwem weszła w szczytową faze. Transowa muza Dody wszystkim weszła głęboko w rdzenie muzgowe. Resztę dopełniły kolejki browarku sporzywane już po drodze z lotniska. Mało kto może się oprzeć takiej mieszance.
Norbi nie wytrzymał pierwszy. Wciągnoł dymka z wodnej fajki, popił browcem i ruszył w kierunku parkietu. A ruszył tak jak był ubrany. A ubrany był, tak jak przyszedł z lotniska. Jako, że tanie linie ostro czardzuja za nadbagarz, wszystko co ciężkie i obszerne miał na sobie. Kask, buzer, ochraniacze, narzędziówkę. Dyskotekowy bysior-bramkarz przez chwilę miał wątpliwości. W sportowych butach nie wpu.... Lecz zamilkł w pół słowa widząc podkutego krosowego buciora, powoli lecz z dystynkcją lokomotywy, rozpędzającego się w jego erotogenne strefy. Słusznie, słusznie w eleganckich pantoflach jak najbardziej. Dokończył już nieco piskliwym tonem. Didżej widząc chłopaków ciągnących za Norbim ubranych nie gorzej, w białe kaski, buzery i grandes gigantes buciores schował się nieco za konsoletą, przeczuwając najgorsze. Niezgrabność ruchów i przesadne opancerzenie tancerzy nasuneło mu pewne skojarzenia. Rozpoczeło się miksowanie rytmów techno z marszem siepaczy imperium z Gwiezdnych Wojen. Wszystkie lokalne chłopaki prysneły z impry. Tak na wszelki słuczaj. Zostały same laski i nasi siepacze imperium. Nie wiem czy dalszy rozwój wypadków wypada opisywać. Dość powiedzieć, że ksiądz dobrodziej do dziś wyklina z abony didzeja i transowe rytmy jako pomiot szatana. Kajman rankiem wchodząc na sale zaniemówił. Widoki zapierały dech w piersiach. Jedyne co można było zrobić to pozbierać zwłoki i powrzucać na kupę do galery. Coś koło południa któryś mamrotał przez sen - bejby aj misju. Ło żesz ty, wiedziałem, że któregoś brakuje....
__________________
felkowski sikanie z wiatrem to chodzenie na łatwizne |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Maroko na żywo, kwiecień 2011 | stoner | Umawianie i propozycje wyjazdów | 4 | 01.04.2011 18:43 |
Maroko kwiecień 2009 | consigliero | Trochę dalej | 12 | 18.01.2010 10:56 |