Honda CRF300L/Rally (2021)

[honda_honda]

Napisał Dandi

Panowie zadam może lamerskie pytanie, ale podobno kto pyta nie błądzi. Czy do czasu pierwszego przeglądu przy 1000 km smarować łańcuch, np. co 300-400 km biorąc pod uwagę, że nie zamierzam go mocno brudzić w terenie? W salonie powiedzieli, że nie muszę, ale w poprzednich moto regularnie smarowałem co 500 km białym Iponem (niby na puszce jest informacja, że wystarczy na 800 km, ale wolałem tyle nie czekać).

A co mówi na ten temat instrukcja obsługi ?

[Fizolof]

Napisał muszel72

Moim zdaniem, 800 dotyczy cywilizowanych krajów gdzie drogi czyste itd. Mam na myśli asfalt. Jeśli jeździsz po piasku to te 800 jak również 500 można sobie podarować i smarować kiedy jest potrzeba

Po piachu to lepiej mieć suchy łańcuch …


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Danny]

Napisał honda_honda

A co mówi na ten temat instrukcja obsługi ?

A co mówi? Zabrania smarowania łańcucha przed pierwszym przeglądem?
Pytam serio bo nie wiem, jestem ciekaw a Ty brzmisz jakbyś wiedział

[radiolog]

Napisał Fizolof

Po piachu to lepiej mieć suchy łańcuch …


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Albo lepiej suchy smar na łańcuchu

[Dandi]

Napisał muszel72

Moim zdaniem, 800 dotyczy cywilizowanych krajów gdzie drogi czyste itd. Mam na myśli asfalt. Jeśli jeździsz po piasku to te 800 jak również 500 można sobie podarować i smarować kiedy jest potrzeba

Szczerze mówiąc to po 500 km smar nadal był na łańcuchu, ale ja jeździłem w 99% po asfalcie i raczej przy dobrych warunkach pogodowych. Co 3 smarowania robiłem czyszczenie łańcucha sprayem Ipone i wszystko działało bez zarzutu.

Napisał honda_honda

A co mówi na ten temat instrukcja obsługi ?

Co do instrukcji to zajrzę w domu, ale nie przypominam sobie, żeby tam było coś na temat smarowania przed pierwszym przeglądem.

[Faland86]

Napisał Dandi

Szczerze mówiąc to po 500 km smar nadal był na łańcuchu, ale ja jeździłem w 99% po asfalcie i raczej przy dobrych warunkach pogodowych. Co 3 smarowania robiłem czyszczenie łańcucha sprayem Ipone i wszystko działało bez zarzutu.



Co do instrukcji to zajrzę w domu, ale nie przypominam sobie, żeby tam było coś na temat smarowania przed pierwszym przeglądem.

Pewnie nie ma co wariowac i za czesto nie ma co tego robic ale widzisz duzo piachu w ogniwach lancucha - czysc i smaruj. Smar na lancuchu byl jest i bedzie 😉 Mi sie wydaje, ze istotne to nie wozic razem z nim piachu 😊

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Danny]

Ale jeździcie też coś na tych swoich czysetkach?

Bo ja np. byłem ostatnio w krainie monstrualnych kretów...



...krainie krów dbających o higienę cycków...



...oraz przy okazji tu i ówdzie...






...i tak kuźwa po prostu prawie do usrania.

[emilsbaste]

No raczej, że było jeżdżone w weekend

[Mhv]

Napisał Dandi

..... Czy do czasu pierwszego przeglądu przy 1000 km smarować łańcuch...

Pytanie czy w ogóle potrzeba regularnie smarować łańcuch? Łańcuch jest nasmarowany i zabezpieczony od środka.
Wszystko co smaruje "na zewnątrz" łańcucha, jeśli smaruje, powoduje przyklejanie się wszystkiego do tegoż łańcucha. To nie wpływa pozytywnie na trwałość. Ja smaruję tylko i wyłącznie po mocnym deszczu lub myciu = bardzo rzadko. Ewentualnie jak napęd hałasuje.

Poszukaj tematów o smarowaniu..były już dyskusje.

[Danny]

Napisał Mhv

Pytanie czy w ogóle potrzeba regularnie smarować łańcuch? Łańcuch jest nasmarowany i zabezpieczony od środka.
Wszystko co smaruje "na zewnątrz" łańcucha, jeśli smaruje, powoduje przyklejanie się wszystkiego do tegoż łańcucha. To nie wpływa pozytywnie na trwałość. Ja smaruję tylko i wyłącznie po mocnym deszczu lub myciu = bardzo rzadko. Ewentualnie jak napęd hałasuje.

Poszukaj tematów o smarowaniu..były już dyskusje.

Ja tam biorę to na swój chłopski rozum i notabene mam podobne co Twoje rozumowanie. Wydaje mnie się że najważniejsze jest pilnować żeby łańcuch nie zachodził rdzą - czyli nie dopuszczać żeby w spoczynku pozostawała na nim wilgoć. WD40 - i wszystko jasne.

Smarowanie dla mnie jawi się głównie jako sposób na unikanie nadmiernego nagrzewania łańcucha, co mogłoby prowadzić do obniżenia jego wytrzymałości i w konsekwencji do szybszego zużycia lub awarii. Istotniejsze jest zatem raczej dla motocykla którym ciśniemy przez długie czasy 130+ po asfaltach, niż w przypadku adv/(szw)enduro, gdzie nadmiar smaru jest wręcz niewskazany żeby się do niego cały świat nie przyklejał.

CRF1000, którą ostatnio poruszam się głównie po drogach utwardzonych, leję szlauchem i smaruję nie rzadziej niż co 1000km. CRF300 płukam jak zajdzie syfem który mógłby mi poodpadać w garażu, jak mam melodię to sobie wtedy też przesmaruję łańcuch a jak nie to WD40 (i wszystko jasne).