Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 25.05.2017, 21:19   #1
mirkoslawski
 
mirkoslawski's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Kielce
Posty: 1,656
Motocykl: Dziczyzna
Przebieg: ustalam
mirkoslawski jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 3 dni 13 godz 54 min 39 s
Domyślnie "Życie to sztuka wyboru" czyli pojechali w góry a wrócili...

Wyprawa planowana od dawna. Od dawna też wiedziałem, że nie chcę mieć planów od linijki, sponsorów i obowiązków. W pracy i w domu dostałem miesiąc wolnego a więc plan wyglądał tak, że miałem przejechać się po Karpatach i Bałkanach w miarę daleko od asfaltów.
To miała być "moja pierwsza wyprawa" pod paroma względami:
1) na BMW X Challenge
2) na "ciężko" po górach
3) tak długo z daleka od domu, moich dwóch Miłości w nim pozostawionych

Zanim zacznę opowiadać powiem tylko, że ten wyjazd trwał krócej, przyniósł wiele wspaniałych chwil, wiele trudnych decyzji, fantastycznych doświadczeń i refleksji, trochę nowych znajomości, trochę przygód...

15.05.2017, niedziela.


Z Mateuszem jesteśmy umówieni u mnie o 9.30 ale przed 9.00 dostaję sms, żeby później wystartować - bardzo mi to odpowiadało, bo właściwie jeszcze w proszku - a tak zatankuje moto, umyje dla pierwszych fotek
Jadę na stację, tankuję pod korek oba baki, idę płacić, wracam i wio na koń.
10.30 - Mateusz pod domem, ja ostatnie pożegnanie z żonką i moim synem (który pomimo iż przyzwyczajony do moich wyjazdów, ten o dziwo bardzo źle zniósł - serce mi pękało, jak widziałem jego łzy przed odjazdem) no ale szybko odpalamy i tniemy na Myczkwce, żeby nie zmienić zdania i nie zostać w domu...
Kierunek - Myczkowce i MotoMyczki - genialne miejsce u Marcina vel Obcego, świetny klimat i pyszne żarcie a że mamy a właściwie Mati ma trochę "palionki" to morale rośnie i szybko łykamy asfaltowe km. Jakieś 70 km od domu pierwsza "awaria" w DR'ce - Mati stracił jedyne gniazdo zapalniczki - jest bez zasilania navi/telefonów już do końca wyjazdu.
Przygód ciąg dalszy - dokładnie 174 km i nagle moje moto staje...WTF?! Paliwa brakło! Ale jak - przecież mój zasięg to "teoretycznie" 300 km?! Okazało się, że dodatkowy zbiornik to jedynie balast, bo coś się popsuła i ściąga z niego 1-1,5 l benzyny....Mati na szczęście ma cysternę i jak się okazuje, nie po raz pierwszy ratuje BMW paliwem
Pogoda dopisała - MotoMyczki też - nie dopisał tylko nasz "plan", bo mieliśmy w Bieszczadach zaplanować kolejny dzień a skończyło się na niezłej imprezie, na której to poznaliśmy mega odjechanego gościa - niejaki "Piotruś", człowiek, który mówił w sobie znanym języku, choć niby po polsku, słynny ze skoków z zapory na Soliną i jazdy po jej murku (tak przynajmniej nam "opowiadał"
Generalnie przygód "enduro" brak…ale to, co spotyka nas dalej to w naszych głowach raczej się nie mieściło.

Przejechane około 320 km, około 6-7 h na moto z postojami na awarie i tankowania.



Start - dokumentacja danych.




Droga czasem jak po tarce a czasem...



...a jakie zapachy w tej Polsce!



Dziwne - po jednym nozdrzu i jednej warze...



Nawet podczas awarii humory dopisywały (jeszcze)


"Bieszczady, moje Bieszczady..." śpiewa KSU...




A w nagrodę



u Obcego


Ostatnio edytowane przez mirkoslawski : 15.11.2017 o 09:54
mirkoslawski jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Prolog - "Życie to sztuka wyborów". mirkoslawski Trochę dalej 9 25.05.2017 23:09
"Helpfl Staf", czyli technologia rejli w służbie Lejdis ucek Lejdis 25 15.09.2010 21:52


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:29.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.