Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 05.09.2015, 23:50   #111
Rojek
 
Rojek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2012
Miasto: RLU
Posty: 959
Motocykl: RD04
Przebieg: niski;)
Rojek jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 5 dni 23 godz 26 min 41 s
Domyślnie

No to Santos doczekał się Krasnej Jak tam podjazd od Miżgirii na Borżawę? Dalej taki rozmyty?
Rojek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 06.09.2015, 00:23   #112
wojtekm72
 
wojtekm72's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Lubaczów
Posty: 926
Motocykl: RD07A, XR 400
Galeria: Zdjęcia
wojtekm72 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 6 dni 9 godz 3 s
Domyślnie Po Bliźnicę

Niedługo integracja Aśka, mniej niż miesiąc

Santos stwierdził, że dzień bez tarcia jest dniem straconym Ale tak to jest jak się wyrywa na koło, gdy dziewczęta się uśmiechają na połoninach ukazując moc zjedzonych jagód zawsze uśmiechnięci, machający, pozdrawiający nas ludzie z kolorem jagód na ustach i języku
Za wentylek też niepotrzebnie pociągnął i go wyrwał Oczywiście nie mieliśmy zapasowej dętki, więc kilka łatek jak do traktora i moc jest z nami.

DSCF8256.jpg
Mały serwis na łonie natury.

DSCF8261.jpg
Chwila medytacji po co to było?

DSCF8266.jpg
Wracamy o zmierzchu.

DSCF8269.jpg
Widoki o zmierzchu.

DSCF8270.jpg
Cała rodzina zbierająca jagody. Mały obóz: grill namiot z plandeki i nawet WC. Nie ma srania po jagodach.

DSCF8283.jpg
Nazajutrz znów kapeć. Tak to jest jak się jeździ na starych dętkach. Nawet końskie łatki pomagały tylko na chwilę. Sklepy do południa pozamykane, a my głodni w czarnej d....e.

DSCF8284.jpg
Słowiańska gościnność. Niedziela, podali kawkę, ciastko z jabłek, sklep otworzyli: nówka sztuka osiemnastka do Dniepra 100 UHA, komplet łatek z klejem 15 UAH. I poznaliśmy młodych wariatów co to mają w sobie tytanowe ochraniacze na głowach, barkach, łokciach i nakolannikach i zaj....te buty.

DSCF8287.jpg
A ich motocykle napędzają przednie zębatki co to przez łańcuch tylnej już nie obrócą.

DSCF8289.jpg
Przemiłe chłopaki

DSCF8292.jpg
W klapkach jeżdżą, na kitajcach.

DSCF8295.jpg


DSCF8297.jpg
Silnik benzynowy, chodzi jak szwajcarski zegarek.

DSCF8311.jpg
W paśmie Świdowca jest kilka polodowcowych jeziorek do których można zjechać i się wykąpać. Ponad 1500m npm.

DSCF8323.jpg
Nowi znajomi i ich kielonek. Po co targać ciężkie szkło w góry. Każdy gram się liczy.

DSCF8326.jpg
Polacy przepijają, a Ukraińcy przegryzają. My po jednym, a oni zawsze do trzech. Pojedli, popili i razem dalej ruszyli.

DSCF8329.jpg
Znów kitajce: 250 sobie jeszcze jakoś radzi, ale im mniej to wolniej. A wolniej znaczy mniej boli.

DSCF8332.jpg
Każdy widok z prawej czy lewej: piknie, cudownie, kolory w słońcu zapierają dech.

DSCF8333.jpg
Ten by się tylko lansował.

DSCF8337.jpg
O rzesz.

DSCF8341.jpg
Wyjazd na Stiga 1704m npm. Na afryczkę idealnie.

DSCF8354.jpg
Bliźnica 1881m npm na afryczkę też.

DSCF8356.jpg
W oddali Howerla i Petros, na który może za rok.

DSCF8359.jpg


DSCF8364.jpg
Zjazd z II Bliźnicy w kierunku Dragobrat.
wojtekm72 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 06.09.2015, 04:43   #113
wojtekm72
 
wojtekm72's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Lubaczów
Posty: 926
Motocykl: RD07A, XR 400
Galeria: Zdjęcia
wojtekm72 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 6 dni 9 godz 3 s
Domyślnie Powroty są do d..y.

Kurort narciarski latem Dragobrat, późny obiad i wieczorem do Ust Czarnej.To nie był dobry pomysł. Jak zwykle powrót nocą. Santos przyznał mi się później że miał pietra i już chciał rozkładać manele w domku pasterzy, ale gdy na horyzoncie zawitał amerykański domek, nie pozostało nic innego jak jechać dalej. Światła w XR-ce są, to znaczy prawie ich nie ma. DRZ-ta ma lepsze, ale jazda ramię w ramię, abym więcej widział nie należy do przyjemnych. Ale co tam, coś się musiało dziać. Jak zwykle dojechaliśmy nocą na pierogi, piwko i spać. To był dzień pełen wrażeń. Ale byłem zje..ny.

DSCF8366.jpg
Bar, hotelik w Dragobrat i Santos w kwiatkach.

DSCF8370.jpg

DSCF8371.jpg

DSCF8374.jpg

DSCF8377.jpg
Rodzinka po całym dniu zbierania jagód wraca do domu.

DSCF8378.jpg
Ciężki kawałek chleba.

DSCF8379.jpg
Sprzedając jagody zarobili 700 UAH, około 120 zeta- wszyscy za dzień.

DSCF8380.jpg
Ale uśmiechnięci i zadowoleni

DSCF8384.jpg
Wracają do domu.

DSCF8385.jpg
A po co kawałek starej opony na łańcuchu. Do hamowania. Koń też nie ma łatwo.

DSCF8388.jpg

DSCF8389.jpg
Jeszce tylko kilka kałuży, cholerny podjazd. I tylko 150 km do domu.

DSCF8392.jpg
Koniec pięknych połonin.

Z Miżgirii szukaliśmy lżejszego podjazdu, ale udało nam się ominąć tylko pierwsza część. Spuszczamy powietrze z kół znając podjazd Borysa. Santos jak zwykle zrobił go na raz. Mi się niestety nie udało. Kamienie, brak mocy i 2/3 podjazdu padam. Santos zszedł, pomagał mi podjechać drugi raz , niestety też nie dałem rady. Trudno się mówi. Na rozpędzie po tych kamolach można, ale jak się stanie to kicha. Jest tam niestety stromo. Kilka metrów w dół i zbieram siły. Robię sobie spacerek po lesie usuwam konary, kamyczki. Santos chce mi pomóc i wyjechać mym moto. Młody jest, silny i ma długie nogi. Ale jeszcze nikt nie wyjeżdżał mym moto, bo ja nie dałem rady. Jak tak się stanie, to znaczy że muszę sobie znaleźć inne hobby i sprzedać motor. Pozwoliłem mu jedynie odpalić XR- kę, bo czas nas gonił. Za trzecim razem dałem radę. Ale za to jak zmęczyłem Santosa bo musiał schodzić do mnie z góry na dół i z powrotem w górę. Ubawiłem się mocno jego nie mocą

Powrót jak zwykle nocą. Na granicy nie ma kolejki. Macha do nas ukraiński mundurowy aby podjechać bliżej. To Miło. A on bez ceregieli / podróżni z prawej, podróżni z lewej / chcesz aby szybciej to dajcie na kawę czy herbatę.
Ja mu mówię że nie daję bo...
Przecież kolejki nie ma, co on się wygłupia.
- Czy ty wiesz ile my zarabiamy.
- Wiem, mało.
- No powiedz ile.
- Za mało i tak Ci nie dam.
Kilka sugestii i...
- Nie ma pytań , do mnie mówi i tak za kilka minut będziemy w domu.
Jeszcze tylko Santos chciał zobaczyć jamkę i udał się na szczegółową kontrolę u Naszych
I koniec przygody.
To był syty wyjazd pod każdym względem
wojtekm72 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 06.09.2015, 11:16   #114
Rojek
 
Rojek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2012
Miasto: RLU
Posty: 959
Motocykl: RD04
Przebieg: niski;)
Rojek jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 5 dni 23 godz 26 min 41 s
Domyślnie

Rojek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 06.09.2015, 14:44   #115
voxan69
 
voxan69's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Sanok
Posty: 2,027
Motocykl: EXC, ST 1300
Przebieg: rośnie
voxan69 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 21 godz 42 min 22 s
Domyślnie

Jak zwykle Super relacja Wojtek
__________________
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą
voxan69 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 06.09.2015, 14:51   #116
raf
 
raf's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Za zielonymi górami, za lasami
Posty: 1,139
Motocykl: czarny, pomarańczowe ladaco
raf jest na dystyngowanej drodze
Online: 7 miesiące 1 tydzień 1 dzień 12 godz 27 min 59 s
Domyślnie

Super, dzięki Wojtek
raf jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 06.09.2015, 14:53   #117
smigacz
 
smigacz's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Przemyśl
Posty: 725
Motocykl: RD07a
Przebieg: średni
smigacz jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 6 dni 4 godz 59 min 28 s
Domyślnie

Też doszedłem do wniosku , że muszę kupić coś lżejszego . Za stary jestem by afryką Połoniny zdobywac.
Relacja prima sort podobnie jak zdjęcia.
smigacz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 06.09.2015, 15:38   #118
Miki Głogów
 
Miki Głogów's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2012
Miasto: Głogów Małopolski
Posty: 199
Motocykl: RD07a
Przebieg: up
Miki Głogów is an unknown quantity at this point
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 6 dni 2 godz 51 min 21 s
Domyślnie

Dzięki Wojtek !! Muszę jeszcze w tym roku tam pojechać :-)
Miki Głogów jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 06.09.2015, 15:51   #119
lena
 
lena's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Polska poł.-wsch.
Posty: 1,011
lena jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 1 dzień 22 godz 15 min 47 s
Domyślnie

Robert - rower?
Gratulacje "chłopaki".
lena jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 06.09.2015, 16:03   #120
infer
 
infer's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2014
Miasto: koszalin
Posty: 5
Motocykl: nie mam AT, jeszcze;)
infer jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 6 dni 3 godz 59 min 40 s
Domyślnie

Kurde, jak tam jest pięknie, ehh. Może kiedyś... Dzięki za fajną relację
infer jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Norwegia. Żeby było bardziej podróżniczo :) 7Greg Trochę dalej 14 11.07.2008 21:18


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:21.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.