Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 19.07.2011, 22:41   #111
Ronin
 
Ronin's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 713
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Ronin jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 1 dzień 22 godz 47 min 16 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Sławekk Zobacz post

aaa... Rysiek chyba nie brał Garmina ...
ale przecież to nie przesądza o braku śladu
Ronin jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.07.2011, 00:58   #112
calgon
 
calgon's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,392
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
calgon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 dni 40 min 31 s
Domyślnie





W nocy lało jak z cebra i temperatura w Murmańsku nieco spadła.
Postawiłem moje buty crossowe na korytarzu i niestety otwarte okno lub dziura
w dachu spowodowała, że wylałem z nich deszczówkę.

Musiałem przeprosić się z Martensami, które dotkliwie obtarły mnie na ulicach Moskwy.

Dima zjawił się punktualnie a lekki deszczyk nie robił na nim żadnego wrażenia. Zmienna pogoda w Murmańsku to normalna sprawa także po krótkim pożegnaniu z Galiną ruszyliśmy w miasto.

Na początku Dima skierował maszynę pod pomnik Aloszy bezimiennego żołnierza i obrońcy Murmańska.
Pomnik o wadze ponad 600 ton góruje nad miastem i portem.


alosza.jpg



DSC06347.jpg


Pamięć o drugiej wojnie jest wiecznie żywa w Rosji co widać po kwiatach na pomnikach i ilości armat oraz starych czołgów na każdym kroku.

DSC06355.jpg


Co bardziej dociekliwi dopatrzą się braku tablicy rejestracyjnej w motorze naszego przewodnika.

Okazuje się, że policja nie zatrzymuje miejscowych i nie reaguje na to jeżeli nie przeginają i nie łamią przepisów
.





Dalsze kroki skierowaliśmy do cywilnego portu gdzie dumnie cumuje wszystkim znany lodołamacz Lenin.

DSC06340.jpg



IMG_3171.jpg


Lenin był pierwszym na świecie nie wojskowym (cywilnym) statkiem o napędzie atomowym.

Został zwodowany 5 grudnia 1957 roku. Eksploatację rozpoczęto pod koniec 1959 roku. Jego portem macierzystym był oczywiście Murmańsk.

Ma długość 136 m., szerokość 27,6 m., wysokość burt 16,1 m., a wyporność wynosi 16000 ton.

Był prawie dwa razy silniejszy od największego wówczas amerykańskiego
lodołamacza USS Glacier , którego moc wynosiła 22000 KM, a moc Lenina osiągała 44000 KM.

Obecnie oczywiście jest już jednostką funkconującą jako muzeum a atom jest zdemontowany.

Jako ciekawostkę dodam, że jednorazowy wsad paliwa wystarczał na trzykrotne opłynięcie Ziemii





DSC06341.JPG





Po obejrzeniu placu na którym spotykają się lokalni motocykliści na wszelkiego rodzaju rozpoczęciach i zakończeniach sezonu













udaliśmy się na ostatnie w Rosji zakupy:-)








Po ilości włożonych napojów do koszyka ponownie zacząłem obawiać się o mój stelaż.
Podczas gdy ja robiłem miejsce w kufrach Rysiek zajął się spokojnym przelewaniem trunków w plastikowe butelki.

Greg na początku trochę się krygował lecz gdy Dima zapewnił go

-У нас это нормально

Rysiu spokojnie robił swoje a sklepowy ochroniarz pilnował naszych motocykli podpytując skąd jedziemy i gdzie się udajemy.

Gdy w końcu upchaliśmy zakupy i pożegnaliśmy się z naszym kolegą ruszyliśmy ku granicy z Norwegią
Murmańsk żegnał nas chmurami.



W niedługim czasie dojechaliśmy do miejsc, które przypominały plan filmowy Mad Maxa albo krajobraz po wybuchu bomby atomowej.




Miasto Nikiel nie kusiło krajobrazem, ale głód okazał się silniejszy i zdecydowaliśmy się na obiadek w tym urokliwym miejscu.




Poszukiwania hmm restauracji zajęły trochę czasu, ale w końcu znaleźliśmy się w barze o najbardziej miejscowym charakterze nie wpisanego w żaden przewodnik o co jestem w stanie się założyć.

-Dania są z poprzedniego tygodnia i zostały z wesela szepnął Rychu.
Był jednak tak głodny że, zaryzykował.


Chcieliśmy przecież wydać wszystkie ruble także walnęliśmy po dwa zestawy.

Pan barman i kucharz w jednym nakładał i pieczołowicie ważył wszystko ku naszemu zdziwieniu.

Jeszcze bardziej zdziwiło nas to , że wszystko było tanie ,smaczne i nie spowodowało rewolucji.


Po tak domowym posiłku wypełniliśmy blankiety i dokumenty graniczne, które przezornie zabraliśmy z poprzedniego przejścia.

Ostatnie tankowanie pod korek i cel Norge!!!!



calgon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.07.2011, 08:56   #113
JARU
 
JARU's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Wrocław / Grenoble
Posty: 1,188
Motocykl: RD07a
Przebieg: ~60kkm
Galeria: Zdjęcia
JARU jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 9 godz 45 min 18 s
Domyślnie

Calgon pięknie!

Ostatnio edytowane przez JARU : 20.07.2011 o 08:59
JARU jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.07.2011, 20:03   #114
Cumuulus


Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Żory
Posty: 98
Motocykl: Super Terefere 750 3TD na leniuszku
Cumuulus jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 1 dzień 7 godz 14 min 40 s
Domyślnie

Calgon

Pisz chłopie dalej, bo za dużo piwa się marnuje przy czekaniu na następne odcinki. Czekam na odcinek pt: "a fiordy mi z ręki jadły"
Cumuulus jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.07.2011, 23:58   #115
Ronin
 
Ronin's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 713
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Ronin jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 1 dzień 22 godz 47 min 16 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Cumuulus Zobacz post
Calgon

Pisz chłopie dalej, bo za dużo piwa się marnuje przy czekaniu na następne odcinki. Czekam na odcinek pt: "a fiordy mi z ręki jadły"

dokładnie tak!
Ronin jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.07.2011, 01:18   #116
zombi


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Gdańsk
Posty: 1,155
Motocykl: exc 250 2T :)
zombi jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 12 godz 15 min 2 s
Domyślnie

No pięknie chłopaku, ale trochę się ociągasz. W 30 min nadrobiłem opóźnienie prawie dwu tygodniowe i co dalej się działo jestem bardzo ciekaw.


PS. Mam nadzieję, że Rysiu zgolił brodę przed granicą, bo w Norwegii mógł uchodzić za trola z taką bródką - Ryszard się nie obraził, mam nadzieję. I w pier... mi nie spuści jak mnie spotka na ulicy

Ostatnio edytowane przez zombi : 21.07.2011 o 01:22
zombi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.07.2011, 08:52   #117
jacoo
 
jacoo's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Zakopane / Kraków
Posty: 400
Motocykl: Tenere T700
Przebieg: rośnie
Galeria: Zdjęcia
jacoo jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 3 godz 43 min 41 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał zombi Zobacz post
W 30 min nadrobiłem opóźnienie prawie dwu tygodniowe i

czy to znaczy że czytałeś "po łebkach" i bez zrozumienia?

trzeba delektować się tą bajką....

calgon pisz bo znowu wpadnie taki krakus i oznajmi "....masz w ryj!!!"
jacoo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.07.2011, 20:39   #118
calgon
 
calgon's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,392
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
calgon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 dni 40 min 31 s
Domyślnie



Na granice Rosja-Norwegia wpadliśmy za grupą, która przemieszczała się autami terenowymi
.
Ekipę
jednego auta poznaliśmy już wcześniej w Murmańsku i tam wymienialiśmy spostrzeżenia co do trasy i planów na najbliższe dni.

Reszta tej samochodowej wycieczki wyglądała bardzo profesjonalnie.Auta z wywalonymi snorkelami, polarki z nazwiskami i koła z mega bieżnikiem.
Auta opisane były jako ekspedycja 2011 Nordkapp.
Mnie osobiście zdziwił jednak letni i grillowy image pasażerów oraz poruszanie się tylko asfaltami.

Każdy jednak bawi się tak jak lubi i nie ma co oceniać a pozory przecież często mylą.


Rychu klasycznie nakleił swoją znaną naklejkę mocy na jeden z pojazdów, ale o naklejkach Rycha będzie jeszcze później.

Na granicy zrobiło się zamieszanie gdyż Rosjanie znaleźli nóż ala krokodyl Dandy w pojeździe jednego z członków ekspedycji.
Cóż tam sie działo.
Kontrola Gpsów, kamer oraz wszystkich bagaży.Celnicy ewidentnie chcieli znaleźć skradzione rakiety albo pocięty czołg .

Trochę zaczęliśmy przebierać nogami tym bardziej, że mieliśmy już wypełnione wszystkie druczki umożliwiające przekroczenie granicy.

Podczas oczekiwania Rychu został poproszony o udzielenie cennych porad .
Gdy tak siedział pochłonięty robieniem przyspieszonego kursu Norwegia w pigułce, którego udzielał dwóm Panom z ekspedycji, ja zapytałem czy może by nas nie przepuścili.

Zdania były podzielone, ale koniec końców poszliśmy do odprawy pierwsi jako strudzeni motocykliści.

Pożegnaliśmy Polaków i Rosjan a ciepło przywitani po norweskiej stronie udaliśmy się na naradę.
Co robimy dalej? -zapytałem
W myślach cieszyłem się, że nie będzie już kontroli i trzepania bagaży.

Rysiek przedstawił różne opcje i zdecydowaliśmy się, że ruszamy do miejscowości Mehamn w gminie Gamvik.

W tym miejscu mieliśmy dorwać prom, który płynie do
Honningsvåg a z tego miejsca już otwarta droga na Nordkapp.
Opcji dotarcia na Nordkapp jest kilka, ale nie będę się rozpisywał.

Wracając do Mehamn to miasteczko posiada własne lotnisko a zaludnienie w całej gminie Gamvik wynosi 0,79 osoby na 1 km kwadratowy.

Sama droga na ten najbardziej wysunięty kawałek na ,który można dojechać drogą bez wsiadania na prom wzbudzała u mnie regularne rozdziawianie gęby.


Pusta kręta droga powodowała,że zaczynałem rozumieć po co tu się przyjeżdża. Coraz śmielej pokonywałem zakręty jednocześnie obserwując zachłannie wszystko dookoła.


Pogoda ewidentnie stawała się północna. Grzane manetki przydały się a boczny wiatr powodował, że moje zmagania z motocyklem przybierały na sile.
Świadomość tego że jadę coraz bardziej na północ wywoływała u mnie spore podniecenie.

Prędkość rosła gdyż coraz bardziej wjeżdżaliśmy się w drogę i cały czas korciło aby następny zakręt pokonać jeszcze szybciej.

Dziękowałem sobie w myślach, że kupiłem nowe Anaki które spisywały się świetnie.

Widok śniegu ,reniferów i dziesiątków skuterów śnieżnych na poboczach pobudzał moją wyobraźnie i rozmyślałem o tym co dzieje się tu w zimie.


calgon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.07.2011, 20:42   #119
calgon
 
calgon's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,392
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
calgon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 dni 40 min 31 s
Domyślnie

Coś mi przerwało i muszę uciekać a bałem się ,że się rozsypie.
Szybko dokończę ten odcinek obiecuje.
calgon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22.07.2011, 16:39   #120
yacekgda
 
yacekgda's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: gdansk
Posty: 92
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
yacekgda jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 dni 4 godz 50 min 21 s
Domyślnie

Podepną się pod temat za co przepraszam "ojca prowadzącego", i pochwalę się fotkami z tego rejonu miesiąc później (1-15 lipiec Gdynia prom Helsinki Murmańsk St.Petersburg Helsinki Prom Gdynia). Było super! Największy sukces że 15 osób wróciło cało wraz z ekwipunkiem po przejechaniu ponad 4tyś km.https://picasaweb.google.com/gaga.mo...t_notification
https://picasaweb.google.com/yacekgda/PoWysepKolski2011

Ostatnio edytowane przez yacekgda : 28.07.2011 o 08:18
yacekgda jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Karelia & Murmansk Janusz Umawianie i propozycje wyjazdów 9 13.04.2014 21:56
Murmańsk & Nordcapp magrafb Umawianie i propozycje wyjazdów 24 21.07.2013 01:54


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:01.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.