Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 04.07.2014, 16:58   #121
calgon
 
calgon's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,392
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
calgon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 dni 40 min 31 s
Domyślnie

Wstaliśmy trochę zbyt późno jak na tą wycieczkę ,ale okazało się to w praniu.Leniwie spoglądając do góry zastanawialiśmy się jaka pogoda zastanie nas w górach i co zabrać ze sobą na szczyt!


DSCN2428.jpg

Odprawa i wybór kierujących została przeprowadzona w oparciu o wskazania...prędkościomierza


DSCN2435.jpg
Trzebi zagrzewał nas do walki, ale gdy tylko skończyły mu się argumenty padło sakramentalne: "rozkaz wykonać o problemach nie meldować,problemy rozwiązywać we własnym zakresie"!


DSCN2440.jpg


Zadaniem Trzebiego było zdobycie ryb od miejscowych poławiaczy i przyrządzenie pysznego obiadu dla zmęczonych alpinistów.Plany trochę się pokrzyżowały ,ale o tym później

Gdy już dosiedliśmy maszyn zostawiając kaski w obozowisku w miarę sprawnie dotarliśmy do punktu startu w Litochoro.Przywitało nas urocze klimatyczne miasteczko całkiem znośne jeśli chodzi o turystów o tej porze roku.




20131014_180416.jpg

Szybkie wprowadzanie współrzędnych i zakup wody na drogę!



2013-10-14-1025.jpg


U podnóża góry czyli w miejscu naszego startu ujrzeliśmy greckich przewoźników ze swoimi rumakami.Każdy z nas tylko wzruszył ramionami i wzgardził takim środkiem lokomocji.Cóż to za zdobycie Olimpu w siodle osła! Następnie poleciało parę dowcipów o pastuszkach i osiołkach,których natury nie trzeba się domyślać.



GOPR3193.jpg

Droga pięła się ku górze i po godzinie już było wiadomo ,że się rozdzielimy.Duży nadawał tempo a za nim snuł się Maniek dziwnie dorównując jego susom.Pomyślałem ,że Maniuś szybko spuchnie, ale wyrwał za nim w górę i nie odstawał.






Drugą grupę stanowiła reszta załogi.Podziały były jednak nieuniknione!Po kilku godzinach cali mokrzy dotarliśmy do miejsca z którego normalny niemiecki turysta rozpoczyna wycieczkę ,dzieląc ja na dwa dni.


DSC00422.jpgDSCN2449.jpg


Tutaj nastąpił kolejny podział i wydzieliła się kolejna grupka czyli Ja ,Sławek i Gregu.Duży czekał na nas lecz po 10 minutach postanowił ruszyć dalej.Gdy pojawił się Jaro i duży Maniek zapytaliśmy o Motyla.
Okazało się ,że stan przedzawałowy oraz wszystkie możliwe wysokogórskie choroby mogą zabić biedaka.
Podczas marszu pewien Grek widząc jego twarz oddał mu swoja butelkę wody aby chłop przeżył!Zabawa miała się jednak zacząć na dobre.Jaro z dużym Mańkiem i Motylem nie zaryzykowali i stwierdzili ,że obiad na 2000 m w schronisku to będzie najlepsze wyjście i pozostaną na tym osiągnięciu.




Czułem się wykończonyw tym upale ,ale ambicja kazała iść dalej!
Jeszcze 1000 metrów pomyślałem ,dam radę!

GOPR3198.jpg


Greg z przodu a zaraz za nim Ja i Sławek.Po drodze schodzą jacyś turyści.Ucinamy sobie pogawędkę i trochę dziwią się ,że idziemy na Mytikas bez specjalistycznego sprzętu!



DSC00427.jpgDSC00424.jpg

Gdy w końcu mijamy ekipę młodzieży w kaskach z których jedna kobieta ma rozwalony łeb zaczynam się zastanawiać czy aby na pewno idziemy w dobrą stronę.Smaczku dodała opowieść o Polaku którego tydzień wcześniej zabrał helikopter gdyż udało mu się spaść


Widoki robią się piękne i trochę księżycowe.Zaczęła jednak niepokoić mnie moja kondycja.
-Sławku czyż byśmy źle przepracowali zimę a co z naszą korona gór polskich?

-Przestań się mazać i popatrz na Grega!


-Nie mędrkuj alpinisto bo widzę ,że zapomniałeś reklamówki z Biedry choć górskie mokasyny już masz!-odparłem


20131014_105958.jpg

-Greg coś sobie umyślił i wyrwał do przodu nie robiąc odpoczynków.Domyślałem się ,że będzie gryzł żwir a wejdzie! Góra już raz go pokonała!

Przed nami długi odcinek ,który ocenialiśmy na godzinkę a przerodził się w dwie i pół.



cdn
__________________
Agent 0,7

Ostatnio edytowane przez calgon : 07.07.2014 o 19:03
calgon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 06.07.2014, 00:36   #122
Sławekk
 
Sławekk's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: Strzelin
Posty: 1,677
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Sławekk jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 9 godz 21 s
Domyślnie

nie chciało mi się zabierać butów na górskie wędrówki i poszedłem w "pedałkach"


mój ś.p kolega rzekł mawiać w takich sytuacjach " mądry ty jesteś ? mądry ? ....a h..ja ty jesteś mądry !
Sławekk jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07.07.2014, 19:43   #123
calgon
 
calgon's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,392
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
calgon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 dni 40 min 31 s
Domyślnie

Podejście wykańczało mnie na maksa. Plecak zaczął ciążyć a stopy odmawiały posłuszeństwa.Przystanki robiliśmy dosłownie co 25 metrów.W oddali rysowała się sylwetka Grega.
Po drodze zaczepiliśmy jeszcze jednego kolesia, który poinformował nas ,że mamy jeszcze 2 godzinki.
Tutaj zaczął włączać się mózg i racjonalne myślenie.O której będzie się ściemniać?Nie chcieliśmy ryzykować złażenia po ciemku choć i tak do tego doszło!


Próbowaliśmy również nawoływać Dużego,Mańka i Grega.Słabo nam to szło, ale coś jednak w oddali udawało się usłyszeć.

Nasz czarny koń Maniek parł za Dużym do momentu gdy pojawiła się dość stroma ściana.
Jak się później okazało to myśli o dzieciach ,kredytach itp kazały mu zawrócić tym bardziej ,że Duży wspiął się, ale nie na Mytikas!


Przekonał się nasz góral o tym dopiero podczas wpisu do książki pamiątkowej! Dostał tam dodatkowego speeda i pognał na właściwy szczyt aby tam spotkać się z drugim zdobywcą

Maniek tymczasem zlazł ze stromizny i postanowił do nas dołączyć. Przeszedł ten odcinek w czasie połowę krótszym od nas!

DSC00426.jpg


Ja z nieodpartym żalem spoglądałem na szczyt oraz łamiącą się pogodę!

calgon szczyt.jpg



20131014_145355.jpg20131014_145344.jpg



W tym czasie zwycięzcy lansowali się na szczycie do którego zabrakło nam ok. 40 minut!



20131014_161448.jpg20131014_161515.jpg20131014_161541.jpg

__________________
Agent 0,7
calgon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07.07.2014, 23:08   #124
bajrasz
świeżym warto być:)
 
bajrasz's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DWR
Posty: 1,242
Motocykl: RD07a
bajrasz jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 10 godz 58 min 39 s
Domyślnie

Skoro piszesz, to mam nadzieję, ze jest ci lepiej, a nie gorzej.
__________________
pozdrawiam
Pan Bajrasz





bajrasz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
"Na skraj świata ze mną leć...sprawdźmy co tam dzieje się"-Grecja 2013 jamcio Trochę dalej 18 06.07.2014 19:48
W pogoni za surykatką, czyli Fazikowa wersja zdarzeń jagna Trochę dalej 71 02.03.2014 19:21


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:48.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.