|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 539
Motocykl: RD03
![]() Online: 1 tydzień 6 dni 3 godz 21 min 39 s
|
![]()
Wie ktoś co dalej z Romanem - jedzie dalej
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Fazi przez Zet
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Berlin
Posty: 5,796
Motocykl: RD07
Przebieg: ∞
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 9 miesiące 3 tygodni 4 dni 3 godz 53 min 31 s
|
![]()
Siedzi w Brazaville i chodzi wteiwefte. A paszport jego jest u mnie w plecaku.
Spedza czas razem z Austriakami, wiecej info tu: https://www.facebook.com/the5continents nawet fotki dtzisiaj wstawili.
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego czego nie zrobiłeś, niż tego co zrobiłeś. |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 539
Motocykl: RD03
![]() Online: 1 tydzień 6 dni 3 godz 21 min 39 s
|
![]()
czyli rozumiem że załatwiasz mu wizę - nie ma możliwości po drodze załatwić - tzn np w Congo albo na granicy do DRK
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Fazi przez Zet
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Berlin
Posty: 5,796
Motocykl: RD07
Przebieg: ∞
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 9 miesiące 3 tygodni 4 dni 3 godz 53 min 31 s
|
![]()
No niestety nie da rady na miejscu zalatwic.
Po drodze zalatwilem wize Etiopska i bylem w szoku, 17 euro/3 miesiace, wniosek, zdjecie, paszport i pol godziny i byla wiza. Obsluga pierwsza klasa, herbatka, usmiech, rzadko kiedy mozna taka sytuacje spotkac. Dla jadacych wlasnym pojazdem jeszcze CdP potrzebne.
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego czego nie zrobiłeś, niż tego co zrobiłeś. |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 539
Motocykl: RD03
![]() Online: 1 tydzień 6 dni 3 godz 21 min 39 s
|
![]()
noo ten cdp
![]() ![]() przeglądam właśnie http://www.horizonsunlimited.com i goście w zasadzie jeżdżą bez cdp - teraz to min 30 tyś od pojazdu pytam bo jak dobrze pójdzie to w lutym wyjazd na pierwszy etap - też "zachodnią" częścią. |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: mielec
Posty: 1,683
Motocykl: pilnie sprzedam
![]() Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 4 godz 50 min 41 s
|
![]()
Roman probowal zalatwic wize do DRC w kazde3j mijanej ambasadzie po drodze z kamerunu-ale jak widac bezskutecznie, wiec musial wyslac paszport do Berlina, by zrobic tam wize.
Angole i wize do Angoli chyba odpuscil- zobaczymy, jak przejedzie DRC, bedzie niezly hardcore ![]() No i caly czas bez Karnetu
__________________
niejedna przestrzen jeszcze moj uslyszy glos super miejsce i cudowni ludzie www.misja-kamerun.pl |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
![]() Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: manville nj-obecnie Afryka
Posty: 103
Motocykl: uzbieralo sie tego zlomu chyba jest 8 obrzynukw
![]() Online: 2 dni 18 godz 4 min 35 s
|
![]()
W związku z pomyślnym zakończeniem realizacji projektu "Viza Kongo DRK"realizowanego przez Fassi,pragnę złożyć szczere podziękowania na Pana "Fassi,Fazik!"ręce, dziękując za duży wkład pracy!
Nie wiem, jak ci się mam odwdzięczyć,.odpłacić, odwzajemnić,zrewanżować się. Potrzebuje podzucic paszport Do posrednika vizowego w Warszawie. > > 2Ways Sp. z o.o. > > ul. Klaudyny 21 > > 01-684 Warszawa > > +48 22 243 43 00 > > e-mail Info@WizaSerwis.pl Moj paszport obecnie jest w drodze do warszawy u Fassiego w plecaku. Janusz www.yahodeville.com Pomaga z preparowac ogromna ilosc dokumentow wymaganych przez konsula Angoli. Ostatnio edytowane przez romanek72 : 04.08.2012 o 13:00 |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2008
Miasto: Okuninka latom, a Biala Podlaska zimom.
Posty: 525
Motocykl: R1100GS
Przebieg: :dupa:
![]() Online: 2 miesiące 3 tygodni 4 dni 11 godz 37 min 25 s
|
![]()
Pomozemy!
![]()
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=VCH6n...yer_detailpage |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
FunSuavek
Zarejestrowany: Dec 2009
Miasto: Poludniowa Kaliforni niedaleko od San Diego
Posty: 9
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 5 godz 47 min 42 s
|
![]()
Romek uwazaj w poludniowej Afryce i trzymaj sie z daleka od Johansburga. Muzeum aparthaidu jest ciekawy i oddalony od Johanesburga.
Warto pusc ale bedziesz potrzebowal 4 godziny na zwiedzenie. Inne male miasta sa lepsze lecz duzo udawaczy i naciagaczy. Jest tez sluzba ochronna i do nich sie zwracaj jak cos bedziesz potrzebowal. Kierowcy jezdza troche zwariowano i po lewj stronie. Powodzenia! Ostatnio edytowane przez flyhigh2@msn.com : 07.08.2012 o 03:19 Powód: Gramatyka. Troche zapomnialem... to juz ponad 25 lat.. |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
FunSuavek
Zarejestrowany: Dec 2009
Miasto: Poludniowa Kaliforni niedaleko od San Diego
Posty: 9
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 5 godz 47 min 42 s
|
![]()
Latwo jest zmieniac fakty aby podbudowac swoje slabe ego. Szczegolnie jak ma sie slaba pewnosc siebie, kompleksy I znieksztalcona swoja wartosc….
Factem jest ze przejechalem ponad 4tys kilomerowjadac przez Afryke calkowicie sam urzywajac kompas I mape. Jadac na przelaj przez pustynie ponad 100 km z miasta Selibabi w Maurytani do miasta Kayes w Mali wpadlem w silt I upadajac przygnitlem kufrem moja lewa noge odwrocona 180 stopni w tyl. Ledwo sie wygrzebalem z pod motoru w goracym sylcie, lecz stracilem wiekszosc wody. Aby moto wygrzebac zajelo mi ponad polgodziny na otwartym sloncu I ponad 40 stopni C. Z napuchnieta cala lewa noga I prawie bezwladna stopa na resztkach paliwa, dzien bez wody dojechalem do Kayes. Biegi zmienialem reka lub jechalem na trzecim biegu.. Lecz gdy sie dowiedzialem ze kolega byl w potrzebie (Mirmil nie mial juz dentek I byl w zlym stanie fizycznym w Hotelu Leniwego Wielblada. Bamako, Mali) przejechalem nastepne dwa dni przez burze piaskowa aby sie do grupy dolaczyc na czas I kolegom pomoc. To nie tak zle na “slabo przygotoawanego, niedoswiadczonego podroznika co sie wlecze z tylu”…. Mirmil nie mial juz detek I byl fizycznie I psychicznie wyczerpany. Gdy sie spotkalismy pocalowal mnie w podeszwe od buta za to dojechalem (Romek Zdeb byl swiadkiem Romanek 72) I urzadzil impreze. Zdjecia sa dla zainteresownaych…. A potem z siebie bohatera robi oczarniajac innych i fakty calkowicie zmieniajac. Jadac I bedac z nim w grupie mialem tylko klopoty za ktore nie malo zaplacilem zyciem. Jest beznadziejnym kumplem, slabym komunikatorem I jak sytuacja jest “goraca” zostawia grupe i ucieka jak tchurz. Postapil tak dwa razy: raz w Mali z Policja I drugi raz w Nigeri. Musialem sobie sam radzic z tlumem i falszywymi urzednikami emigracyjnymi kiedy ledwo moglem chodzac. Nie doswiadczylem nigdy takiej grupy I samo mianowanego llidera ktory namiast grupa sie zaopiekowac niczym sie nie chce dzielic (nawet informacja czy zmaina planow). Nie odlczylem sie drugim razem tylko poniewarz kompas mi sie popsul I nawigacja byla by ciezka bez niego . Pozniej zmieniajac fakty opisuje sie jako wielki lider. … Az mi wstyd za niego szczegolnie ze zrobil to juz nie jeden raz jak sie dowiedzialem…. Tak szczerze mowiac na takiego wychwalenego podruznika swiatowego bardzo slabo sobie radzil. Mirmil nie jezdzi po mokrych drogach, slabo znosi wysokie temperatury i chcial juz z Bamako Mali do Polski wracac zostawiajac Romka samego (drugi juz raz-pierwszy byl w poludniwej Ameryce). Moim skromnym zdaniem jest bardzo nieodpowiedzialnym podruznikiem. Za nic nie chce zaplacic i kloci sie z ludzmi o 25 groszy potrafi dzien lub dwa zmarnowac aby oszczedzic 6zl na wizie czy normalnej oplacie wstepu do kraju. Po olej nurkuje w smietnikach i zlewa a potem wlewa….. Robi cyrk swoim postepowaniem pokazujac puste kieszenie, uciekajac przed straznikami parkow i kontrolujacymi autostrade aby tylko nie zapalcic za ich urzywanie. Te pieniadze czesto sa tylko jednym zrodkiem dochodowym dla calej afrykanskiej wioski. Majac nalepki PL na kasku i motrze przynisi wstyd i hanbe naszemu narodowi! To byla moja wina ze nie poznalem go lepiej przed wyjazdem lecz tego bledu nigdy juz nie popelnie. Pisze to abyscie byli samowystarczalni i gotowi na siebie polegac jak potrzeba zaniknie. Nie ufajcie sztucznym liderom i jak umiecie liczyc zawsze liczcie na siebie! PS: Nie mialem zamaiaru tego wyrzucac ale gdy mi podsunieto jego calkowicie znieksztalcona wersje naszej wyprawy nie moglem juz milczec. Za 6-8 miesiecy bedzie wyjazd do Australi i oczywiscie tym razem bez Mirmila…. Pozdrawiam, Slawek U z Kaliforni/Gdanska Ostatnio edytowane przez flyhigh2@msn.com : 07.08.2012 o 03:11 Powód: Bledy ortograficze |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Baja,meksyk,moze dalej... | Mirmil | Trochę dalej | 301 | 30.01.2015 21:35 |
Baja, Meksyk,moze dalej.....2 lata pozniej (spóznialscy) | szklana | Trochę dalej | 15 | 07.05.2011 09:03 |