10.12.2020, 15:31 | #141 | |
ID.3 1st
Cytat:
Mało kto, ale tacy są - sam kiedyś używałem https://www.spritmonitor.de/en/. Zobacz ile tam jest danych - można realnie po odfiltrowaniu danego modelu i silnika sprawdzić realne spalanie u ludzi na dużej próbie. A’propos porównań spalania hybryd i diesli, moje osobiste doświadczenie: Służbowe Mondeo 2.0 diesel 150 km, od 5 lat łącznie 150kkm. Przez 3 lata miałem Aurisa 1,8 hybrydę z 2014 od nowości. Ten sam kierowca, styl i trasy: - miasto z korkami: Mondeo 6 l, Toyota 5,5 l - spokojna jazzda do 100km/h poza autostradą i miastem: Mondeo 5l, Toyota 4,8 l. - autostrada: Mondeo 6 l, Toyota 7l -autostrada niemiecka: Mondeo 8l, Toyota wir w baku i i tak nie osiągała 200. I to są średnie z wielotysięcznych przebiegów. Nie zawsz ale tez liczone z zatankowanego paliwa. I co z tego :-) |
||
10.12.2020, 17:35 | #142 |
Ajde Jano
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 6,107
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
Online: 9 miesiące 2 dni 11 godz 36 min 36 s
|
Dzisiejsze doświadczenia z jazdy na długo pozostaną w mojej pamięci jako całkiem nowe
doświadczenie. Wprawdzie w latach 90tych ubiegłego wieku zdarzyło mi się jeździć dużym fiatem z tylnym napędem i pamiętam powrót z Warszawy w warunkach zimowych i nie zapomnę pierwszego poślizgu w życiu, gdy do samochodu wydawałoby się położonego w dużej odległości zacząłem się zbliżać w tempie przyspieszonym, ale udało się wylądować na pasie zielonym. Dziś to całkiem inne czasy, śniegu zdecydowanie mniej, ale nie oznacza to że go nie ma. Zaplanowałem,że zmienię dziś opony na zimowe, w końcu dojechała felga podobno uszkodzona w transporcie. O godzinie czwartej rano wypuszczając psa na zewnątrz podniosłem poziom ładowania baterii do 100 % i włączyłem ładowanie. O 6.30 jak co dzień włączył się budzik i nawet się zdziwiłem, że zapadłem w sen, bo budzik autentycznie mnie obudził. Plan był, aby wyjechać o 6 ale zakładałem że nie zasnę od 4 rano, gdy było 3 na siódmą włączyłem grzanie w aucie i o siódmej po małej kawie w drogę. Bateria miała 90 procent, temperatura lekko na minusie, ale było sucho na drodze. W Nowym Korczynie pojechałem na Wiślicę, aby nie czekać w kolejce, bo na 79 przy budowie mostu dalej ruch wahadłowy. Do Proszowic w zasadzie droga bez komplikacji, jeszcze na obwodnicy Proszowic mimo opadów śniegu udało się wyprzedzić jakieś wolne auto, ale po wyjeździe z ronda w kierunku Krakowa zaczęła się interesująca część, od tego momentu jechałem w kolumnie samochodów i nawet nie próbowałem wyprzedzać, całą swoją uwagę skupiłem na utrzymaniu się na drodze. Mając letnie opony i warstwę lodu pod kołami nie było to łatwe. Jadąc z automatycznym utrzymywaniem odstępu w pewnym momencie zwiększyłem odstęp do maksymalnej wartości bo wydawało mi się że jadę zbyt blisko przy prędkościach do 40 km/h bo tyle maksymalnie osiągała kolumna. Wydawało mi się, że najgorsze już miałem za sobą, niestety za Kocmyrzowem odbiłem na Zastów i to był błąd, lepiej było zostać na głównym już w tym miejscu zasolonym szlaku. To co było na tej drodze to była tak szklanka, mając za sobą jakiegoś busa który wyglądało na to, że sobie lepiej radzi w tym warunkach, bałem się, że na mnie wjedzie, bo auto nie chciało jechać zrywając przyczepność. Nie można też było się rozpędzić bo wtedy na pewno kończymy w rowie. Do tego dodajmy zjazd z góry i wyjazd pod górkę. Zjeżdżając mocno się spociłem, bo zostałem na drodze tylko dzięki elektronice, jadąc pod górkę przypomniał mi się test w warunkach zimowych aut z napędem na czterech kołach. Zapamiętałem tekst redaktora, który stwierdził, że audi wjechało na górę na letnich oponach, bo takie dostali auto do testu, tylko dzięki elektronice, znaczy się przewaga dzięki technice może być również sloganem VW, przynajmniej, jeżeli chodzi o napęd. Otwieranie drzwi do samochodu za pomocą gestów to jakiś koszmar, raz działa świetnie, innym razem chodzimy dookoła auta próbując, aby ostatecznie sięgnąć po kluczyk. W każdym razie najgorsze minęło i udało się dojechać na zmianę opon. Zasięg też wyglądał wtedy nieźle, bo 200 km do zrobienia. Po zmianie opon podjąłem próbę zakupu świecznika, w międzyczasie zadzwoniła teściowa, że potrzebuje ciśnieniomierz, bo jej się zepsuł, ale mi to nawet pasowało, bo powinienem zrobić jakieś 50 km i sprawdzić dokręcenie kół. Wtedy planowałem jazdę po A4, chciałem przetestować zużycie energii przy prędkości 120 kmh. Prawdopodobnie musiałbym ładować na orlenie w Wierzchosławicach i nawet sprawdzałem stan ładowarki, nie wiem, jak mają zamiar ściągać należność za ładowanie, bo w aplikacji dalej widnieje informacja, że jest za darmo, przynajmniej do tej chwili, gdy grafomanię, jeszcze tak jest. Niestety po wizycie na Kleparzu oraz Kazimierzu i u teściowej zobaczyłem jakieś 130 km zasięgu, wypuszczanie się na autostradę z tym poziomem byłoby nieodpowiedzialne, musiałbym ładować w Krakowie a szkoda mi było czasu. Wizyta na Kazimierzu spowodowała tylko frustrację, w zasadzie wszystko jest pozamykane i odbijamy się tylko od drzwi. Kleparz prezentował się pod tym względem dużo lepiej, nawet byli sprzedający oraz ludzie, którzy mieli chęć na zakupy. Po kontroli kół ruszam w drogę na wieś, najkrótszą opcją, czyli nadwiślanką. Opony rewelacja, trzymanie, przewidywalność nawet te nieszczęsne felgi jakoś wyglądają, chociaż wolałbym stalowe, bo mniej szkoda i tańsze, problem, że stalowe 18 cali to raczej ciężko dostać. Opuszczam Kraków mając 111 km zasięgu a na wieś jakieś 70 km czyli jeżeli jazda będzie bez szaleństw to nie powinno być problemów z dojazdem. Droga w większości czarna mokra ale postanowiłem że szaleństw nie będzie i jedziemy prawie zgodnie z przepisami, nie przekraczamy 90, trzymamy odstęp, to się świetnie sprawdziło na pierwszym remontowanym odcinku gdy te kilka kilometrów przejechałem na automacie, odrobina szaleństwa aby być na początku kolumny po wyjechaniu z remontowanego odcinka i prowadzimy peleton z prędkością 50-70 w zależności od znaków. Postanawiam sprawdzić w jakim trybie się poruszam, samochód ma tych trybów 3 zdefiniowane i jeden jako ustawienia własne. Jadąc już wcześniej było mi dosyć ciepło mimo ustawienia temperatury na 20 stopni, po sprawdzeniu okazało się, że jedziemy w trybie komfort, zmiana na eko powoduje, że jest chłodniej oraz napęd działa w tym trybie, cokolwiek to znaczy, pewnie ciut gorsze parametry, ale dłuższe działanie. Do domu dojeżdżam mając 10 procent baterii. Przyznam, że ostatnie kilometry pokonywałem czując się trochę jak astronauci z Apollo 13, jeden z moich ulubionych filmów z Tomem, gdzie podobnie jak oni człowiek się martwił, jak spowodować jak najmniejsze zużycie energii, aby było jasne, to było pozytywne uczucie a nie dołujące. Patrząc na swoje ostatnie lata jazdy samochodami, to w większości wypadków mogę się bez nich obyć, jedyną trasą jaką robiłem była jazda wieś Kraków wieś. Nie ukrywam, ile energii zużywa samochód, każdy może sobie sam wyciągnąć wnioski czy to jest pojazd, który spełniłby jego potrzeby, nie jest moim celem nikogo do takiego wyboru przekonywać, jak to zawsze mówię, umiesz liczyć licz na siebie. Diesla miałem dwa razy było to zawsze nowe auta, obie toyoty kupione w czasach, gdy przestałem już dużo jeździć RAV 4 sprzedałem po 4 latach z przebiegiem 45 kkm to był manual, a Corollę z takim małym dieslem i skrzynią mmt po latach dwóch z równie mikrym przebiegiem, zapomniałem jeszcze o Seat Alhambra 1,9 tdi 4 motion (pierwsze w Polsce, wtedy sobie powiedziałem, że kupno auta za ponad 100000 PLN to bezsens, zakupy na osobę prywatną). Więcej kilometrów zrobiłem benzynami i już nie chciałem nigdy więcej diesla ani manula, Dacia była wyborem z rozsądku. ID.3 to oczywiście nie jest rozsądny wybór, to tak jakby sobie spełnić marzenie i kupić wymarzony motocykl, z tą różnicą, że nie pada na głowę, ale fajda podobna. Przeglądnąłem też sobie ten wątek jeszcze raz i nie widzę żadnego miejsca, w którym napisałbym cokolwiek co można by podciągnąć pod ekoterroryzm, przynajmniej ja nic takiego nie mogę znaleźć. Co do ekonomii to w moim wypadku, jeżeli będzie auto dużo zużywać energii to należy się cieszyć, bo wtedy panele się szybciej zwrócą. Teraz muszę sobie zwizualizować jak będzie wyglądać dalsza wycieczka, tylko jakiś cel sobie trzeba wytyczyć
__________________
BMW Club Praha 001 1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem. 2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. |
10.12.2020, 20:11 | #143 |
Consi, może po prostu Spróbuj pojechać na Hel
__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743 Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin...... |
|
11.12.2020, 22:17 | #144 |
Stary nick: Radarman
Zarejestrowany: Jun 2017
Miasto: Whiteley, UK
Posty: 3,133
Motocykl: 2017 CRF1000L DCT
Online: 3 miesiące 1 tydzień 2 dni 20 godz 23 min 7 s
|
Co prawda to ID.4 ale widzę, że problemy z infotainment takie same jak w ID.3:
|
20.12.2020, 09:08 | #145 |
Ajde Jano
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 6,107
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
Online: 9 miesiące 2 dni 11 godz 36 min 36 s
|
Zasadniczo to mimo problemów z oprogramowaniem jestem zadowolony, przynajmniej nie mam takiego uczucia które często mnie dopada jak coś kupię, na co mi to było. Wczoraj była jazda we mgle i dosyć często pojawiał się komunikat Front assistance działa z pewnymi ograniczeniami, może to wina mgły albo lodu który osadzał się na aucie. Zatankowałem do pełna i do Krakowa przyjechałem mając w zapasie 62 procent stanu baterii. Niestety wydane pieniądze na mycie auta zostały wyrzucone w błoto bo tak wyglądał samochód po dodatku do centrum, ilość błota na drodze jest bardzo duża. W drodze powrotnej na wieś ze względu na mgłę wybrałem autostradę, w Wierzchosławicach miałem 32 procent baterii co pozwoliłoby dojechać na miejsce bez problemów, ale żona chciała wstąpić do biedronki. Ponieważ ta jest obok Orlenu który jako jeden z nielicznych oferuje darmowy prąd to podłączyłem się do ładowarki i po powrocie z zakupów mieliśmy ponad 65 procent baterii, jednym słowem połączyliśmy przyjemne z pożytecznym. Muszę przyznać że dawno nie jechałem w takich niefajnym warunkach drogowych. Na środę jestem umówiony na aktualizację która mam nadzieję poprawi sposób rozpoznawania gestów przy wchodzeniu do auta, bardzo dobrze rozpoznaje tylko zamykanie samochodu. Z zauważonych wad, tylna klapa brudzi się niemiłosiernie i nie ma opcji aby ją otworzyć i nie ubrudzić sobie ręki, dodatkowo jak będziemy niechlujnie ubrani, niezapięte kurtka, to cały brud ściągnięmy też na ubranie. Podobno w tej aktualizacji będzie działać Apple car z wyświetlaniem na ekranie, bo to co teraz to mocno okrojona wersja.
__________________
BMW Club Praha 001 1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem. 2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. |
20.12.2020, 11:34 | #146 |
Moja postawa eco charakteryzuje się między innymi tym, że nie myję auta. Wogóle. Tego potrzebujesz do kompletu
|
|
20.12.2020, 11:52 | #147 |
Stary nick: Radarman
Zarejestrowany: Jun 2017
Miasto: Whiteley, UK
Posty: 3,133
Motocykl: 2017 CRF1000L DCT
Online: 3 miesiące 1 tydzień 2 dni 20 godz 23 min 7 s
|
Zwróć uwagę aby znaczek VW na "grillu" nie był bardzo brudny, albo nie był oblodzony, gdyż za nim jest umieszczony "radar" systemu Front Assist. Takie są moje doświadczenia z tym samym systemem w moim VW
|
20.12.2020, 11:55 | #148 |
Ajde Jano
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 6,107
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
Online: 9 miesiące 2 dni 11 godz 36 min 36 s
|
Myję bardzo rzadko, ale na wiejskich drogach nie da się nie umyć. Auto trafia na myjnię jak już się nie da go oglądać i jest to niebezpieczne dla nas samych.
__________________
BMW Club Praha 001 1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem. 2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. |
20.12.2020, 12:01 | #149 |
Ajde Jano
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 6,107
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
Online: 9 miesiące 2 dni 11 godz 36 min 36 s
|
No proszę okazuje się że ten znaczek niezbyt piękny ma podwójne znaczenie. Pod tym z tyłu odkryłem kamerę cofania, gdy cofamy znaczek się uchyla, dobrze wiedzieć o tym z przodu, ja podejrzewałem jakieś kamery ukryte w zderzakach a to pewnie były schowane przeciwmgielne. Faktem jest że mgła przy -1 oblepiała samochód, gdy w jednym miejscu dało się pojechać szybciej to lód odrywał się od lusterek z trzaskiem
__________________
BMW Club Praha 001 1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem. 2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. |
20.12.2020, 12:18 | #150 |
Stary nick: Radarman
Zarejestrowany: Jun 2017
Miasto: Whiteley, UK
Posty: 3,133
Motocykl: 2017 CRF1000L DCT
Online: 3 miesiące 1 tydzień 2 dni 20 godz 23 min 7 s
|
|