|
Hobby Forumowicza Lubisz misie, kwiatki czy też inne dewiacje - to forum jest po to, abyś mógł się podzielić swoim hobby |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
09.12.2022, 09:40 | #1 | |
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
|
Cytat:
|
|
09.12.2022, 09:16 | #2 |
No i pięknie. Powrotu do twardego nie będzie.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
__________________
Pozdrawiam, łajza na Crf110 |
|
09.12.2022, 09:21 | #3 |
Zrośnięty.
Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 714
Motocykl: RD07a
Online: 2 miesiące 4 dni 5 godz 42 min 53 s
|
Gratulacje, bardzo dobra decyzja o zakupie fulla. Teraz czas uderzyć na szlaki :-)
__________________
"To jest Afryka. Muszą być straty." XRV 750 '96 | AJP PR5 Extreme '16 | Suzuki DR 650 SE '00 |
09.12.2022, 17:01 | #4 |
No właśnie dla małych konusow jak ja. 176 wzrostu. Rama M . Ghost ASX essential 160.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
__________________
Pozdrawiam, łajza na Crf110 |
|
09.12.2022, 19:21 | #5 |
Zakonserwowany
|
Szanowani, potrzebuje porady odnośnie zakupu kurtki na dryndę. Używałem kurtki Endura MT 500 Freezind Point, ale na staniej wycieczce przepadła , chciałem kupić taką samą bo byłem z niej bardzo zadowolony, ale obecna cena rozjebała mi system nerwowy i ponad 200 euri po prostu nie wydam. W związku z tym możecie polecić coś innego, chodzi mi o kurtkę MTB zimową. ( dobra wentylacja przede wszystkim i przyjemny materiał )
Z góry dzięki za rady. Ps. Gratuluje nowego nabytku Matjasie.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
09.12.2022, 19:33 | #6 |
Zrośnięty.
Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 714
Motocykl: RD07a
Online: 2 miesiące 4 dni 5 godz 42 min 53 s
|
Używam z Decathlonu kurtki do biegania zimowej, na rower i na enduro.
https://www.decathlon.pl/p/kurtka-do...58&c=Niebieski
__________________
"To jest Afryka. Muszą być straty." XRV 750 '96 | AJP PR5 Extreme '16 | Suzuki DR 650 SE '00 |
10.12.2022, 00:13 | #7 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,747
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 1 dzień 3 godz 58 min 55 s
|
Dziekuje. Aura niestety mało sprzyjająca testom
W sumie, podobnie jak Adam, podjąłbym wątek jak się ubrać aby nie dostać wilka i jednocześnie nie dostać pierdolca w oczekiwaniu na wiosnę.
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
10.12.2022, 19:48 | #8 |
Zakonserwowany
|
Byłem dziś w sklepie i mieli w promocji kurtkę NORTHWAVE Enduro Hardshell. Jak pojeżdżę w niej to napisze kilka słów czy była warta sto euri .
Matjas, ubiór zależy w dużej mierze od tego jak odczuwasz zimno, kolega z którym jeżdżę ubiera się w zimie jak ja w temp. 15 stopni. Na chłodne dni ubieram termo od Emka , polar setkę i na to kurtkę. Na dół spodnie ocieplane Fox enduro coś tam , nie pamiętam dokładnej nazwy, buty trekkingowi Salomona i nepranowe ocieplacze na nie. Poniżej zera nie wsiadam na rower bo nie mam przyjemności z zjazdy w takich warunkach .
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
12.12.2022, 17:10 | #9 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,747
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 1 dzień 3 godz 58 min 55 s
|
jak zwykle zmuszony byłem użyć /aby zdążyć przed śniegiem/ tego co miałem w domu. okazało się, że windstopper z Deca i forumowy polar oraz koszulka od Emka załatwiają temat przy 0 stopni. przez pierwszy kilometr miałem trochę mieszane uczucia ale z każdą kolejną setką było lepiej.
zmarzłem w dłonie i japę oraz tył głowy. byłem rozgrzany naprawdę fest ale dzisiaj po prostu czuję w CO zmarzłem tak więc trza się ubierać lepiej - gdzieś mam kominiarkę ze śliniakiem z outlastu i to będzie jak mniemam super dodatek + pas nerkowy. rękawiczki lepsze i chyba można śmigać byleby w oczy nie wiało. BTW - jak ktoś chce kupić speedboxa do shimano od 6000 do 8000 włącznie to mam na sprzedaż. Nie potrzebuję jeździć szybciej niż 25kmh. teraz kilka pytań do uczonych w piśmie: wczoraj wydymałem baterię w nowym rowerze do zera w 12km - tj od 63% do zera w 12km a może nawet i mniej. okazało się, że nowy potwór ma założony speedbox i po lesie szedł jak dzik w żołędzie ale wiedziałem, że ta zabawa się zakończy szybko. chciałem wyjechać baterię do zera aby sprawdzić jak i czy się ładuje. BMS tak czy siak pokazał 6% po dogrzaniu w domu - niemniej wspomaganie było całkowicie odcięte. pytanie dotyczy jazdy fullem BEZ wspomagania. no... w szoku byłem. czułem się jakbym miesił smołę w beczce a rower w ogóle nie jechał. mogę to porównać tylko do biegu we śnie kiedy ktoś nas goni fakt - kółka są mega szerokie bo to chyba aż 2.8 niemniej ciężko to idzie jak walec. wróciłem te dobre 3km bez prądu i dopiero poczułem, ze pojeździłem. Tygonem często jeżdżę jak zwykłym rowerem bez prądu. W zasadzie trochę czuć mase przy przyspieszaniu ale poza tym jedzie jak normalne MTB. Ciężkie MTB. Tutaj po prostu jest masakra. Czy winą jest tylny amor pozbawiony lockoutu? Tak się domyślam ale zaczekam na Wasze opinie. Przy takiej małej baterii warto oszczędzać prąd na każdej okazji ale jeśli tak to ma wyglądać to chyba trzeba będzie zainwestować w jakiś lepszy amor? przód ma lockout. ze zmian jeszcze na szybko to wypieprzyłem oryginalny blat przedni 34 na 32 /mniejszy niestety nie wejdzie z uwagi na kąty wahacza/ i chyba czas pożegnać się z kasetą 10s 11-42 oraz łańcuchem - wymieniłem na 10s 11-46 choć to i tak twardsze przełożenie niż mam w Tygonie: tu 1,43 /46:32/ - tam mam 12rz ale 32:51 co daje 1,59 - zobaczymy jak to wyjdzie. muszę wykminić jakieś osłony dolnych węzłów ramy oraz amora przed błotem. o błotnikach narazie nie myślę. w Tygonie nic niestety nie wymyśliłem i nie założyłem z czym czułbym się ok nawet na oko... :/ m
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |