25.01.2022, 16:12 | #151 |
Tomek w moje ręce wpadła ciekawa lektura o losach miejscowości w której mieszkam. Wiele wątków wspólnych z tym co piszesz. Orientujesz się może na jakim odcinku rzeki Burundaj przekraczał Bug ok 1261?
__________________
RD 03 TO NAJSTARSZA AFRYKA... MOTOR MARKA XRV 650 THE LAST TRUE DUAL SPORT BIKE ON EARTH http://www.youtube.com/watch?v=fnEHAjt_XPw |
|
25.01.2022, 16:14 | #152 |
Kierowca bombowca
|
Prawda to wszystko i w większości aspektów dawne procesy historyczne, które opisujesz można w 100% odnieść do naszych, współczesnych czasów
__________________
AT RD07A, '98, HRC |
12.02.2022, 21:13 | #153 |
Zarejestrowany: Feb 2013
Miasto: Lubelskie
Posty: 517
Motocykl: CRF1000
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 14 godz 43 min 32 s
|
Ostatnio edytowane przez wierny : 12.02.2022 o 21:21 Powód: Film w oknie YouTube |
20.08.2022, 16:05 | #154 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,636
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 1 tydzień 4 dni 22 godz 33 min 24 s
|
„Na wyżynach myśli i uczuć, tam był ich dom …”
Minęło kilka dni od powrotu z Białorusi. Czas rozpamiętywania tego, co się widziało i co się słyszało i czuję potrzebę graniczącą z poczuciem obowiązku podzielenia się tym wyjazdem, który obfitował w miejsca i spotkania z ludźmi te realne i te historyczne, które najlepiej odda motto z nagrobka Skirmuntów, które zawarłem w tytule opowieści. Opowieści, która jeszcze nie powstała, ale bardzo zależy mi, żeby jak najszybciej zasygnalizować, że mimo obostrzeń związanych z wojną po sąsiedzku, jest bezpiecznie, a przede wszystkim czekają tam na nas. Czułem, że jakby przechowują tam cenny skarb polskości i czasem mają wątpliwość, czy jeszcze jest dla kogo. Poznają c realia, coraz większym uznaniem darzę pojedynczych Polaków czasem z dwoma paszportami i działalność ich związków, które ich reprezentują. Choć bardziej patrzę przez pryzmat historii, która tam niezwykle bogata, to bez ich starań a czasem wręcz ochrony, wcześniejszy dorobek stuleci przepadłby, lub pozostał tylko do przeczytania. Piszę to po fali całkowitej likwidacji grobów i pomników żołnierzy AK, po umieszczaniu tablic zniekształcających historię i przynależność państwową bohaterów. Gorycz w tych miejscach miesza się z poczuciem dumy z osiągnięć przodków. Piszę w tym kresowym wątku a nie wyjazdowym, bo to żadne „gdzieś dalej”a, jeżeli już, to „dalej” mierzone w latach, nie kilometrach. Bohatyrowicze grób j ic.jpg W niedzielny poranek wjechaliśmy do Bohatyrowiczów wprost na spacerujące dwie kobiety: matkę i córkę. Starsza, Pani Irena to jedna z dwu Polek, które tu pozostały. Wiek słuszny, ale pamięć doskonała. Jeszcze w kaskach usłyszeliśmy: wreszcie ktoś do nas jedzie! Nie było tu nikogo w odwiedzinach od zeszłego roku! Jest czas na rozmowę i przejrzenie lokalnej gazety sterczącej w płocie. Dowiadujemy się o nowych sąsiadach- młodej rodzinie z Łotwy, sąsiedzie Ukraińcu, który zakupił dwór po Orzeszkowej, o Rosjanach odnoszących się wrogo do pszeków… Nie mogą się nadziwić, że „wcześniej była wspólnota, nikt nikomu nie bronił przejścia opłotkami, a teraz płoty po dwa metry i chorobliwe podejście do własności”. Umarła jedność w obliczu przyrody i niesprzyjających warunków. Jedność tak charakterystyczna dla tego wyjątkowego miejsca- szlacheckiego zaścianka, gdzie wzbogacało nie urodzenie, a praca u podstaw. Korzystamy z zaproszenia Pani Teresy na kawę. Gospodyni z córką i wnukami na co dzień mieszka w Grodnie, ale do domu rodzinnego wciąż przyjeżdżają każdą wolną chwilą. Mamy niewiele czasu- szykują się do kościoła rodzina.jpg pani d.jpg Panią Danusię zastajemy na gospodarskim zapleczu. Dzieli się z nami kłopotami i wspomnieniami. Lata lecą. Zmarł jej mąż Pan Wacław, jej syn i obawiam się, że z kolejnego wyjazdu zdjęcie z Bohatyrowicz może wyglądać tak: pusta ławka.jpg aleja.jpg Od drogi prowadzi dziś już nikomu niepotrzebna stara aleja, Dwór zakupiony przez Ukraińca w remoncie: dworek.jpg Dzisiejszą noc spędziliśmy po sąsiedzku, nad Niemnem w Miniewiczach. Namioty postawiliśmy na brzegu, tam gdzie filmowi bohaterowie z „Nad Niemnem” dopłynęli, by odwiedzić mogiłę Powstańców Styczniowych. Powstania, w którym o wolność walczyli chłop i szlachcic w jednym szeregu. mogiła.jpg Mogiła prawie rok nie odwiedzana, zarasta. Prowadzące do niej drogowskazy zniknęły i ścieżka zarosła lasem. Właściwie to już na początku stoi szlaban zakazujący wjazdu. Kiedy przyjechaliśmy tu późnym wieczorem, zaczynała się burza, a ja nie znałem w okolicy innego miejsca z dostępem do Niemna. Zresztą od dawna marzyłem o nocy w ty miejscu, więc szlaban jakoś objechałem. Dziwne to było uczucie- takie pokonywanie ograniczenia dostępu do ikon polskości. Nad brzegiem stojąca terenówka z przyczepką na łódź i ogrodzony teren niby opisany jako teren energetyki, ale infrastruktura cywilna. Cóż… to chyba ostatni czas na realizację marzenia. miejsc.jpg wła sc.jpg Rano podpłynęła motorówka z małżeństwem- zaniepokojonych widokiem obcych na swoim terenie. Ręka w górę, rozmowa o rybie, wyjaśnienie my kto i za cziem i odpłynęli Niemnem dalsze. I na nas pora... chłopek.jpg |
20.08.2022, 18:55 | #155 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,636
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 1 tydzień 4 dni 22 godz 33 min 24 s
|
Witaki
Witak2.jpg Nazywam się Witak. Witak, jak ten chłopek z drewna, którego wystrugał Stanisław Bohatyrowicz. Pokazuję, gdzie skręcić, żeby dojechać w ciekawe miejsce. Taki znak, to obietnica właściwej drogi i gościny już teraz, zanim dojedziesz. Mój pradziadek Franciszek Witak był takim witakiem: miał konia, odpowiedni strój i w poczcie wyjeżdżał do granic, kiedy trzeba było powitać nadjeżdżającego, znamienitego gościa. Stąd u mnie duma z nazwiska, sentyment i stąd odwiedziny u drewnianych kuzynów. witak.jpg witak 1.jpg emil.jpg |
20.08.2022, 18:57 | #156 |
Zazdroszczę Wam tej podróży.
Zawsze chciałem tam pojechać ale teraz wojna i chyba bym się bał. Czekam na pełną opowieść. |
|
20.08.2022, 21:37 | #157 |
Tomek Miło Cię poczytać i oglądać, zdrowia.
__________________
kto smaruje ten jedzie |
|
20.08.2022, 21:53 | #158 |
malarz
Zarejestrowany: Sep 2012
Miasto: Zabrze
Posty: 1,413
Motocykl: RD07b HRC
Online: 3 miesiące 1 tydzień 3 dni 3 godz 38 min 31 s
|
Chyba Biała 2016, siedzę z ATomkiem na ławce przy ognisku, ledwo poznaliśmy się na żywo, a nie tylko z forum. Już późno, jesteśmy przy ognisku jedyni, a ja słucham i prawie się nie odzywam. Na jedno moje pytanie 10 minut odpowiedzi .
Super się słuchało i tak samo tutaj czyta
__________________
Jak chcesz, to uciekaj................ Radzimy zostać!... |
20.08.2022, 23:16 | #159 |
Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Łódź
Posty: 1,841
Motocykl: TA,RD04
Online: 2 miesiące 1 tydzień 6 dni 13 godz 45 min 45 s
|
Tomek
czytamy i oglądamy. |
21.08.2022, 00:42 | #160 |
Czyta się. Jak zwykle ciekawe historie i relacje, dzięki.
__________________
Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły. |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Skąd naklejki do rd04 ?? | yuris76 | Owiewki, osłony, szyby, kanapy, zegary i linki | 12 | 10.01.2016 13:24 |
Dla tych co chcą sami... | Pastor | Wszystko dla Afryki | 37 | 15.05.2014 02:17 |
Skąd wziąć IGO? | Fausto | Mapy | 12 | 01.05.2013 12:32 |
skąd moc? | mad_leaf | Silnik, sprzęgło, skrzynia | 3 | 13.04.2009 14:09 |