|
Hobby Forumowicza Lubisz misie, kwiatki czy też inne dewiacje - to forum jest po to, abyś mógł się podzielić swoim hobby |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
10.02.2023, 20:54 | #1601 |
Zakonserwowany
|
To trasy w Dolomitach, które jechałem we wrześniu, pięknie widokowo i jest co robić nawet na elektryku.
Trasy pobierałem z Vikloca a następnie modyfikowałem jadąc, możesz jechać tez tak jak są, po cyfrach są ich nazwy tak je sobie ułożyłem, ale możesz jechać jak chcesz. Wystarczy że wpiszesz ich poprawne nazwy i ściągniesz, czas podany na końcu mojej opisu to dojazdówka z bazy gdzie mieszkałem i długość trasy. Na pierwszy wypad w Dolomity w sam raz, regionu o który pytasz nie znam. Jak nie chcesz korzystać z kolejek i wydawać kasy to można do nich wyjeżdżać z dolin, ale to minimum półtora kilometra przewyższenia na dojazdówce. Udanego śmigania. 1. Giro delle pale di san martino Wyazd kolejką z san martino di castrozza do col verde + rosetta na 2700 m, do schroniska rosetta trzeba prowadzić rowery. 54 km – 1.20 godz. 2. Forcella moschesin Zaczyna się za La Muda po prawej stronie szlak 35 km w obie strony , 18 km , 20 min 3. alleghe-giro-ad-anello-passando-per-le-dolomiti-piu-selvagge Zaczyna się w Alleghe droga SR 203 przy jeziorze. Można skrócić i wrócić tym samym szlakiem do jeziora , 44 km , 50 min. 4. campitello-col-rodella-rif-comici-rif-tires-val-duron-campit Zaczyna się w Campitello di Fassa droga SS 48 Delle Dolomiti , kolejką del col rodella , kółko zamyka się na parkingu . 80 km , 1.30 godz. 5. giro-del-sasso-lungo-e-sasso-piatto-con-discesa-in-val-duron Zaczyna się i kończy w Canazei , można skrócić w Campitello di Fasa drogą SS 48 delle Dolomiti 75 km , 1.30 godz. 6. val-zemola-erto-rifugio-maniago-cava-buscada Zaczyna się w Erto „nuova” na drodze SR 251 za miejscowością Longarone , kierunek schronisko Maniago , jazda na pierwszy dzień na rozprostowanie kości po podróży . 42 km , 58 min.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
10.02.2023, 23:26 | #1602 |
Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 535
Motocykl: Brak
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 2 dni 4 godz 24 min 55 s
|
Dziękuję bardzo.
|
11.02.2023, 00:47 | #1603 |
Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Poznań
Posty: 1,245
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 5 godz 36 min 42 s
|
Te czasy to czego dotyczą bo jakieś takie krótkie jak na podane kilometry ?
Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka |
11.02.2023, 06:37 | #1604 |
Zakonserwowany
|
To czas potrzebny na dojazd do miejsca gdzie zaczynałem trasę autem z bazy w której nocowałem. Większość z tras zaczynała się w znanych górskich kurortach, gdzie za nocleg w „alta stagione” winszowali sobie grubą kasę i wszystko było zajęte, przełom sierpnia/września to najlepszy czas w Dolomitach na rower.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
13.02.2023, 18:51 | #1605 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,747
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 1 dzień 3 godz 58 min 55 s
|
Wczoraj z Krzyskiem trochę przewietrzylismy dryndy i łby.
Było mokro
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
14.02.2023, 10:50 | #1606 |
Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 535
Motocykl: Brak
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 2 dni 4 godz 24 min 55 s
|
Sezon rozpoczety. Pierwszy na elektryku.
55 km po Kampinosie, gdzie mi sie udało, w sumie, wdrapać na ponad 250 m ... pozostanie tajemnicą ale na kilku podjazdach w końcówce podpierałem się pełnym doładowaniem. Zaliczyłem 2 gleby jedna poważniejsza: zachciało sie staremu skoczyć przez powalone drzewko no i mnie podcieło więc lądowanie nie było na kołach tylko na boku. Że tez nic sobie nie połamałem... Ostatnie 9 km na pełnym doładowaniu po asfalcie co by jak najszybciej do domu bo miałem już dość. Wrażenia bardzo pozytywne ale musze się przyzwyczaić do krótkiej korby no i coś cały czas nie tak mam z wysokością siodła ale to szczegóły Większość trasy na pierwszym stopniu doładowania, masa kierownika i temperatura robi swoje. Jak sie chcę wybrać gdzieś w góry to dieta Panie, oj dieta. Pozdrawiam |
14.02.2023, 13:03 | #1607 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,747
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 1 dzień 3 godz 58 min 55 s
|
no i pięknie. teraz to już DR zarośnie jak poniemiecki cmentarz.
z tymi hopsami to proponuję uważać w samodzielnej jeździe. kiedyś zaczepiłem się korbą o betonową belkę, rower upadł a ja na kierę na sztorc brzuchem całym ciężarem. byłem absolutnie przekonany, że już nie wrócę tego dnia do domu... Z innej beczki - nie lubię używać telefonu /używam bo zawsze gunwo pod ręką jest/ do nawigowania ale mam niestety tylko leciwą 60CSx, która nie 'łyka' długich śladów. czy ktoś może polecić COŚ? na rower w kwocie najlepiej nie przekraczającej 700-800PLN /wiem wiem... dzisiaj to śmieszna niestety kwota przerażające/. myślałem o 62s, lub o 64s gdyby nieco naciągnąć budżet, są też jakieś bezguzikowe mniejsze odpowiedniki 62/64 o ile się orientuję... są też etrexy no i są też te współczesne wynalazki typu wahoo właśnie czy inne takie dedykowane do komoota na przykład. moja wymarzona navi na rower ma być czytelna, łykać ślad do wyświetlania jako gpx, nie musi i nawet mi nie zależy na nawigowaniu turnbyturn /choć oczywiście bywają okoliczności, że to jest fajne/ ma działać na baterii cały dzień lub móc ciągnąć zasilanie z portu, najlepiej nie zajmować w pizdu miejsca no i oczywiście być wodoodporna. w sumie bardzo pożądaną cechą byłaby możliwość ładowania gpxów bezprzewodowo na przykład w przerwach na kempingu. co możecie polecić? z moją obecną wiedzą ręczniaki garmina w dalszym ciągu są bezkonkurencyjne ale może się mocno mylę? BTW jakby ktoś szukał do turystyki czy Geokeszów 60Csx to chętnie sprzedam za niewygórowaną kwotę.
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
14.02.2023, 13:17 | #1608 |
Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 535
Motocykl: Brak
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 2 dni 4 godz 24 min 55 s
|
To masz takie cos na ostatnim zdjęciu WAHOO ELEMENT cena w deca ok 1200 PLN czyli troche drożej niż zakładasz. Kompatibilne z kamoot-em ponoc bo mnie się jeszcze nie udało
|
14.02.2023, 14:11 | #1609 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,747
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 1 dzień 3 godz 58 min 55 s
|
ja niemal nie używam komoot - z reguły tworzę trasy w Alltrails /byłe GPSies/ lub coraz rzadziej ale posiłkuję się GoogleEarth - zależy mi na tym aby to łykało zwykłe GPX i wyświetlało czytelnie na tle mapy bazowej topo, która się będzie przesuwać w czasie jazdy.
wiesz czy tak się da? te urządzenia wahoo są do kupienia z drugiej ręki za niemal połowę tej wzmiankowanej kwoty więc jest to jakaś opcja - pytanie o funkcjonalność. do tego Garmina z mapami topo można zabrać na wycieczkę pieszą czy szukać keszy na przykład na wakacjach... jak tu podaje wahoo?
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
14.02.2023, 14:26 | #1610 |
Zredukuj liczbę punktów do 500. Masz to z automatu w MS. Działa. Sprawdzone wielokrotnie.
__________________
Są jeszcze piękne zadupia na tym świecie. |
|