|
Umawianie i propozycje wyjazdów Masz już plan? Nie masz? A może szukasz kompana w podróży? Brak Ci koncepcji na długi weekend, wakacje? Szukasz plecaczka? Nikt nie chce jechać na Elefanta? Tu szukaj bratniej duszy... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
13.07.2011, 14:08 | #161 |
Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Kielce/Wawa
Posty: 647
Motocykl: RD04
Przebieg: dupa
Online: 1 tydzień 3 dni 18 godz 17 min 27 s
|
Mówię, a w jedną stronę razem i najwyżej byś wcześniej wrócił i tyla?
__________________
Cow killer! |
14.07.2011, 02:40 | #162 |
Zarejestrowany: Jun 2011
Posty: 4
Motocykl: triumph speed triple 1050, triumph tiger 1050
Online: 2 godz 26 min 27 s
|
oki, ale nie bardzo mi sie chce samemu wracać. Po Europie solo obojetnie gdzie, no porblem, ale kontynentu jeszcze nie opuszczałem. Takie tam klulanie pyr, pyr aby dojechac mię nudzi, a jak sie kto wyp.... to łatwiej sie pozbierać jak masz towarzystwo (tak z doswiadczenia mego - do tej pory byłem jedynie zbierajacym).
pozdr.R |
19.07.2011, 12:45 | #163 |
Zarejestrowany: Dec 2009
Posty: 36
Motocykl: na razie CB500
Online: 5 dni 22 godz 52 min 49 s
|
A zapytam o mapy:
czy w ogole warto brac ta wydawnictwa freytag&berndt w skali 1:700tys. Ostatnio lokalna mapa w Albanii to kompletnie nieprzydatna (no może tylko wiadomo w ktora strone swiata jechac), a nie chce niepotrzebnie zabierac, albo jakas lepsza papierowa moze poradzicie. Mam tez jakies sztabowki stare ruskie. I jeszcze pytanie odnosnie Armenii - na granicy poza wiza, jakies dodatkowe oplaty za moto obowiazuja Bo najlepiej spytac praktykow.
__________________
Jest CB500, coś próbuję jeździć |
19.07.2011, 13:04 | #164 |
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Bielsk Podlaski
Posty: 152
Motocykl: ktm 990 Adventure
Online: 2 tygodni 5 dni 4 godz 32 min 33 s
|
Hej,
wlasnie wrocilsmy z Gruzji i Armenii. Na granicy Armenskiej musisz najpierw wypelnic druczek. Wsrod kilku pytan jest tez pytanie o to, kto Cie zaprasza. Tutaj polecam wpisac jakis adres z wizytowki pierwszego lepszego hostelu, hotelu,... armenskiego. Takie wizytowki dostaniesz od wlascicieli hosteli w Gruzji, albo tez znajdz adres juz tutaj w Polse przed wyjazdem, wpisujac "hostel Armenia ", w google. Pozniej musisz wykupic ubezpieczenie na motor- jakis taki odpowiednik naszego OC. Kwota ubezp. wynosi chyba ok 50 zl, dokladnie nie pamietam- na pewno 4000 ich pieniazkow. A potem juz tylko jechac, przeklinac 45°C w cieniu i cierpiec w tych luksusach... Pozdrawiam, Roger KTM |
19.07.2011, 14:14 | #165 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Posty: 22
Online: 2 dni 5 godz 43 min 35 s
|
Od nas chcieli w tym roku w czerwcu prawo jazdy międzynarodowe (przy wykupywaniu ichniego OC na granicy, w informatorach też piszą, że jest obowiązkowe )
|
19.07.2011, 14:31 | #166 |
Zarejestrowany: Dec 2009
Posty: 36
Motocykl: na razie CB500
Online: 5 dni 22 godz 52 min 49 s
|
No piszą właśnie wszędzie. A mialem już odpuścić, ale jednak podejdę i wyrobię dla spokoju świętego
__________________
Jest CB500, coś próbuję jeździć |
19.07.2011, 14:34 | #167 | |
Zarejestrowany: Dec 2009
Posty: 36
Motocykl: na razie CB500
Online: 5 dni 22 godz 52 min 49 s
|
Cytat:
__________________
Jest CB500, coś próbuję jeździć |
|
19.07.2011, 19:46 | #168 |
Poczytajcie:
"...Jedziemy doliną, a otaczają nas góry wysokie na ponad 3000 mnpm, obrazki jak z pocztówki. Jedziemy dalej, aż wreszcie jest. Granica gruzińsko-rosyjska. Robimy małe przetasowania w sprzęcie, przygotowujemy paszporty, dokumenty motocykli i ruszamy. Gruzin w budce trochę się zdziwił na nasz widok, ale zaczął sprawdzać przez radio, czy w ogóle możemy wjechać na terem odprawy. Minęło kilkanaście minut i jedziemy już dalej. Odprawa po stronie gruzińskiej to pestka. Między posterunkami straży granicznej obu państw znajduje się strefa buforowa, ale jadąc w oddali widzę już część rosyjską. Robię krótkie ujęcia otaczających nas widoków, a przy okazji też z daleka kręcę przejście graniczne. Dojeżdżamy do kolejki samochodów i grzecznie ustawiamy się do wjazdu na przejście. Nie ma możliwości, żeby pojechać bokiem, więc czekamy. Kolejka przesuwa się niemrawo, a w górze słychać niewesołe pomrukiwanie. To była wyłącznie kwestia czasu jak dopadł nas deszcz. Na szczęście byliśmy już na to przygotowani i jak strażacy podczas alarmu ogniowego (a tutaj deszczowego) szybko naciągnęliśmy nasza wdzianka przeciwdeszczowe. Staliśmy tak, aż wreszcie zrobiła się luka i dojechaliśmy do bramy wjazdowej na granicę. Tutaj otrzymaliśmy talon na wjazd. Podjeżdżamy do okienka z odprawą paszportową. Przesympatyczna pani zaczęła bardzo szczegółowo oglądać każdą kartkę mojego paszportu. Sprawdzała absolutnie wszystko. Od wklęsłości napisów na okładce po klej pod moją wizą wjazdową do Rosji. Nie przeszkadzało nam to w prowadzeniu wesołej pogawędki. Pomyślałem sobie, że skoro tak skrupulatnie sprawdza wszystko to chyba jakieś szanse na przejazd są. Inaczej zobaczyła by paszport i powiedziała ''daswidania''. W pewnym momencie pojawia się jakiś oficer i mówi mi ''Rafal, chadij sa mnoj'' (czy jakoś tak, mój rosyjski to katastrofa). Pani w okienku ciągle ma mój paszport i mówi, że ona za mnie wypełni ''imigration kart''. Kurcze jestem w szoku. Wygląda na to, że sprawy posuwają się powoli, ale do przodu. A tymczasem równie przesympatyczny oficer zaczyna robić mi odpytkę z: a skąd, a dokąd, a ile dni tam, a ile dni tu, a po co, a co robię w Polsce? Pyta mnie jeszcze o kamerę. Czy ich specjalista może ją obejrzeć? Jasne, że tak, więc zostaję bez niej. Ale wszystko miło się toczy, z uśmiechem na twarzy, z żartem, a nawet z przeprosinami za te wszystkie pytania, ale właśnie ma taką durną robotę. Później prowadzimy sobie już ''luźną'' pogawędkę, ale raz na jakiś czas wracają te same pytania, ale zadane w inny sposób i w innym kontekście. Kurcze, sam zawodowo zajmowałem się headhuntingiem i rekrutacją ludzi, więc jakieś pojęcie o przesłuchiwaniu mam. Wszystko to jest bardzo czytelne. Kamery jeszcze nie mam, ale teraz przychodzi czas na speców od trzepania bagażu. Idąc do motocykla przechodziłem obok budki z odprawą paszportową i właśnie odzyskałem mój paszport z wypełnionymi papierkami. Pani bardzo mi pomogła. Na granicy jest totalne trzepanie samochodów. Są specjalne kanały do obejrzenia ich od spodu. Do oglądania dachów TIRów są specjalne podesty. Pełna profeska. Każdy wjeżdżający samochód przechodzi szczegółową kontrolę. Ludzie stoją z pootwieranymi torbami i czekają na łaskę pańską. Otwieram kufry i czekam na moją kolej. Smoku też już przeszedł przesłuchanie i czekamy razem. A pan pogranicznik tylko spojrzał od góry na nasze kufry i powiedział, że to wszystko i możemy jechać. To super! Ale gdzie moja kamera? Czekamy jeszcze chwilę i oto jest. Możemy ruszać. Odpalamy maszyny i już mamy wyjeżdżać, a tu woła nas jeszcze jeden i mówi, że mamy zaczekać. Kurcze, co znowu? Trzeba jeszcze wypełnić papiery na wwóz motocykli. Pan pyta, czy po rosyjsku damy radę? Nasza odpowiedź była spójna - że nie za bardzo. Zatem Pan wziął się do roboty i zaczął je wypełniać za nas. Super! Znowu nam pomogli. Po blisko 3 godzinach odprawy wyjeżdżamy już z granicy i zatrzymujemy się przy ostatnim szlabanie po to, żeby oddać ten talon co go otrzymaliśmy na bramce wjazdowej. O kurcze, jest 16 lipca 2011r. WJECHALIŚMY DO ROSJI!!! Urealnia się plan objazdu M.Czarnego na kołach..." Yaahllla!!!! Potwierdzę po powrocie - połowa sierpnia!
__________________
Życie jest za krótkie żeby jeździć singem czy rzadówką.. |
|
19.07.2011, 20:31 | #169 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Posty: 22
Online: 2 dni 5 godz 43 min 35 s
|
Chyba faktycznie coś się zmieniło, miesiąc temu podjechaliśmy na to przejście i z ciekawości spytaliśmy się o możliwość przejazdu - nie mieli problemów
( nie skorzystaliśmy bo w planach już był prom na Ukrainę ) |
19.07.2011, 20:56 | #170 |
601493080
Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 1,406
Motocykl: XL600
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 8 godz 11 min 58 s
|
Zajebiście ulokowane to przejście, żeby nie wiem jak kombinował to nie da rady objechać bokiem nawet na enduro...istne Termopile!
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Damy Rady - Gruzja 2011 | Boski-Kolasek | Trochę dalej | 34 | 28.04.2017 16:59 |
Gruzja Armenia czeres Turcju [2011] | rambo | Trochę dalej | 81 | 25.10.2015 12:33 |
Wyprawa na Kaukaz Południowy 2011 - Gruzja, Azerbejdżan, Armenia | Głazio | Umawianie i propozycje wyjazdów | 14 | 25.08.2011 00:12 |
Gruzja Armenia Turcja - zajawka [Czerwiec 2011] | rambo | Kwestie różne, ale podróżne. | 17 | 30.07.2011 14:55 |