Boxer

[mdxmd]

Marku, nie bagatelizuj kontroli układu hamulcowego, masz I-ABS i chociaż wszyscy mówią wyłącznie o ABS to jest to błędne określenie ponieważ podstawową funkcją tej pompy jest hamowanie a dodatkową ABS co należy rozumieć, że masz hamulce sterowane elektrycznie a nie jak to jest w 99,9% pojazdów hydraulicznie. W dużym uproszczeniu to nie Ty przekazujesz siłę nacisku klamki na zaciski hamulcowe tylko robi to sterownik na podstawie pomiarów ciśnień uruchamia silnik pompy i tłoczy płyn do zacisków. Pisząc wprost w przypadku jakiejkolwiek usterki jednego z czujników, zaworów czy sekcji tłoczącej zostaniesz pozbawiony hamulców a w najlepszym przypadku jednego z nich.

Problemem tych pomp są wadliwe czujniki pomiaru ciśnień i padają jak muchy, musisz pojechać do kogoś kto ma chociaż GS911 i zrobić pomiary statyczne ciśnień i jeżeli któryś będzie odbiegał od normy to nie można tego bagatelizować.

[consigliero]

Nie znam się dokładnie na hamulcach ale w opisywanym przypadku motocykl nie przeszedł testu diagnostycznego podczas rozruchu. Wystarczy podczas startu trzymać hamulec i będziemy mieć czerwony trójkąt. Kiedyś to nawet wiedziałem co oznaczają częstotliwości pulsowania kontrolki abs ale to dawno było. Wydaje mi się że nawet awaria układu wspomagania nie powoduje braku hamulców, raczej nie byłoby możliwości uzyskania homologacji, faktem jest że nasze hamulce stają się wtedy spowalniaczem.

[Dzieju]

A od kiedy awaria ABSu pozbawia całkowicie możliwości hamowania normalnego ?
To było by mocno chore i skutkowało zabijaniem ludzi przez producentów a w najlepszym razie blokowaniem dalszej jazdy.
To w którym pojeździe takie cuda są?

[mdxmd]

Napisał Dzieju

A od kiedy awaria ABSu pozbawia całkowicie możliwości hamowania normalnego ?
To było by mocno chore i skutkowało zabijaniem ludzi przez producentów a w najlepszym razie blokowaniem dalszej jazdy.
To w którym pojeździe takie cuda są?

No widzisz a dokładnie tak jest. Wszystkie modele BMW lata 2003-2006 z I-ABS (potocznie z wspomaganiem), temat skutecznie zamiatany pod dywan. Wyłączenie wspomagania to ok 20-30% siły hamowania więc dramat, aby wspomaganie działało sterownik musi mieć pomiary z siły nacisku na klamkę hamulca oraz ciśnienia w układzie zacisku a to ostatnie jest realizowane przez pompkę elektryczną a nie siłę nacisku na klamkę hamulca. Sterowanie siłą hamowania odbywa się na podstawie pomiarów z czujników ciśnień, które często ulegają awarii więc sterownik nie wiedząc jakie jest ciśnienie odłącza wspomaganie. Ktoś był chory na umyśle projektując ten układ.

Trudno w to uwierzyć ale producent zawsze będzie kryty a to brak przeglądów albo niewłaściwe użytkowanie a jak już dojdzie do wypadku to patrz poprzednie powody lub pojazd jest w stanie rozbitym i jak ustalić co było wcześniej ?

Moim zdaniem wszystkie pompy I-ABS powinny być uznane za niebezpieczne i podlegać obligatoryjnej wymianie.

Jak sprawdzić możliwość zatrzymania pojazdu bez wspomagania? wystarczy wyłączyć stacyjkę podczas jazdy ale proszę uważać i zrobić sobie bardzo duży zapas drogi hamownia bez przeszkód. Aby wspomaganie wróciło trzeba załączyć stacyjkę puścić hamulce na ok 3s i już można hamować... jeżeli nie puścisz hamulców to się nie załączy.

Pompy I-ABS od 2005r. mają poprawiony przekładnik siły hamowania i bez wspomagania może być 50-60% skuteczności hamulców co i tak nie poprawia mi samopoczucia.

Wspomaganie jest realizowane elektrycznie a nie jak to ma miejsce w autach poprzez układ podciśnieniowy pozbawiony elektroniki, więc I-ABS posiada: czujniki ciśnień, zawory sterujące, silniki połączone z pompami oraz elektronikę która tym zarządza więc elementów potencjalnej usterki jest trochę.

Na koniec tylko dodam, iż to wspomaganie nie jest do niczego potrzebne, hamulce mogą być równie dobrze skuteczne a nawet lepsze bez wspomagania, od 2006 wycofano się z rozwiązania dlaczego ?

[consigliero]

Dokładnie w lipcu 2006 i hamulce są równie skuteczne jak te z elektrycznym wspomaganiem. Do tego dodajmy problemy z elementami antywibracyjnymi w przednich tarczach, miałem je zmieniane trzy razy średnio po przejechaniu 500 km wibracje na kierownicy były nieznośne. Dopiero wizyta w GaPa ujawniła informację techniczną że należy zmienić tarcze na takie które mają elementy antywibracyjne po obu stronach. Niestety nie można wziąć tarczy od modelu po lipcu bo się nam nie zmieści w zacisku, należy zastosować specjalną tarczę z wyfrezowanymi otworami na elementy antywibracyjne aby tarcza była w osi zacisku. Nie pamiętam już od czego zależało że taką tarczę dostawaliśmy w gratisie albo partycypowało się w kosztach, na szczęście u nas była bezpłatnie. Co do jazdy bez wspomagania i bez ABS przerabiałem i da się, tylko trzeba myśleć bardziej do przodu. Niestety nie potrafię już tak jeździć jak obecnie młodzi gniewni, wszystko idzie na żyletki na takiej 67C, a jestem pewny że kiedyś robiłem dokładnie to samo, wisząc komuś na zderzaku. Oczy nie te, refleks inny, motocykl starszy i pary już pewnie ma mniej

[Mhv]

Napisał consigliero

Niestety nie potrafię już tak jeździć jak obecnie młodzi gniewni, wszystko idzie na żyletki na takiej 67C, a jestem pewny że kiedyś robiłem dokładnie to samo, wisząc komuś na zderzaku. Oczy nie te, refleks inny, motocykl starszy i pary już pewnie ma mniej

Mam tak samo..chyba nie ma się czym martwić

[MrWaski]

Też mnie SKS dopadł...

[WojtasA]

Albo po prostu doświadczenie, że pewne zachowania nie są warte tych kilku minut wcześniejszego dotarcia do celu... mam podobnie na dwóch kółkach i coraz częściej autem..

[mdxmd]

Napisał Mhv

Mam tak samo..chyba nie ma się czym martwić

także się podpisuję, pozostaje tylko trzymać kondycję jak najdłużej i a z czasem przesiadać się na lżejsze motocykle, 5 lat temu CRF właśnie była tym lżejszym motocyklem i powoli przestaje nim być patrząc jak chłopki z jednoslad.pl bawią się jazdą na małych motorkach zastanawiam się po co mi te 240kg

Napisał consigliero

Co do jazdy bez wspomagania i bez ABS przerabiałem i da się, tylko trzeba myśleć bardziej do przodu.

Pewnie, że można tylko co jeżeli hamowanie będzie konieczne a nie planowane, nie zawsze są wcześniejsze objawy kończącej się pompy, częściej odmawia ona posłuszeństwa właśnie podczas hamowania.... Bez działającego wspomagania bardzo szybko ulegają uszkodzeniu czujniki mierzące ciśnienie w układzie klamki/dźwigni hamulca ponieważ musimy niemal złamać klamkę aby cokolwiek to hamowało..

[consigliero]

Nie bądźmy Polakami, nie narzekajmy, ja to nazywam mądrością życiową. Może muszę zacząć planować wyjazdy a nie postępować impulsywnie. Może warto trzymać się planu a nie zmieniać go w trakcie jazdy, to przeważnie skutkuje dodatkowymi atrakcjami i wydłuża czas udania się na zasłużony odpoczynek. No i że względu na ból kręgosłupa zacząłem ćwiczyć rano aby całkiem nie zgnuśnieć, niestety ostatnia jazda spowodowała niedogodności u Beaty ze że względu na złamanie i pogłębione uszkodzenie łękotki. Jak ktoś z boku patrzy na sposób w jaki wsiada na motocykl to może być mocno zdziwiony, no ale najlepsze w tym wszystkim że mimo tych kłopotów dalej chce ze mną jeździć. Moja chęć zmiany motocykla wynika tylko i wyłącznie z chęci ułatwienia sobie pracy za kierownicą. Jest jeden faktor który mnie mocno od zmiany odciąga, to fakt że jadąc takim nowym modelem, narażam się na ostracyzm miejscowych czego chcielibyśmy uniknąć. Może 1300 ADV jak go odpowiednio poprawić mógłby mniej rzucać się w oczy. Nie chciałbym jak dwóch motocyklistów z Chorwacji pod hotelem Leopold zapinali się łańcuchem, jeden to był ADV drugi XR. Słoweniec był normalny. No a najbardziej dokuczała nam temperatura a w czasie jazdy ciężko się nawadniać, że nie dostaliśmy jakiegoś udaru to chyba cud