16.04.2021, 12:51 | #11 |
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
|
No kolego z tym Taliskerem to się ciut zirytowałem. Można się przyłączyć
|
16.04.2021, 12:57 | #12 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Nie jestem pewny, czy destylarnia będzie już otwarta na wycieczki, bo takie, niezbyt obiecujące info jest na ich stronie:
Cytat:
|
|
18.04.2021, 20:48 | #13 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
40 dni do wyjazdu
Szkocja to piękny kraj, jednak aby doświadczyć tego piękna w pełni, trzeba porozmawiać z jej mieszkańcami, posłuchać ich muzyki, poznać ich zwyczaje. Nie da się tego osiągnąć bez znajomości języka. I o ile wszędzie dogadać się można po angielsku (choć angielski ze szkockim akcentem może być nie lada wyzwaniem), to w Szkocji prawdziwe rdzenne są tylko dwa języki: scots i gaelic. Mam takie podejście, że gdy odwiedzam obce kraje czy rejony, zawsze staram się nauczyć parę słów i zwrotów w ojczystym regionalnym języku. To naprawdę działa i od razu zdobywasz 'punkty' u miejscowych. Wyjawię Wam, że każdy/-a z nas już mówi przynajmniej jedno słowo w gaelic... Hebrydy (a szczególnie Hebrydy Zewnętrzne - mapka poniżej) to ta część Szkocji gdzie wciąż żywy jest oryginalny szkocki gaelic. I tak jak w Walii, nazwy ulic, urzędów, drogowskazy, radiowozy policyjne czy ambulansy mają podwójne nazwy: po angielsku i w szkockim gaelic (mimo, że gaelic nie jest oficjalnym językiem Zjednoczonego Królestwa). To co, weekend się kończy więc czas na małą lekcję scots i gaelic |
24.04.2021, 01:30 | #14 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
35 dni do wyjazdu
Najciekawszy aspekt planowania tego wyjazdu to oczywiście wytyczenie trasy. I nie byłoby to zapewne nic nadzwyczajnego w wypadku normalnego samochodu spalinowego. Ale przy EV to zawsze jest zagadka: jak, gdzie, ile razy i za ile? No i czy w ogóle dojadę Do zadania powyższego zaprzągłem opisywaną tu już aplikację 'A Better Routeplanner'. Mam wrażenie, że apka spisała się nadzwyczaj dobrze i pokazuje pewne podejście do ładowania EV, które już w głównym wątku EV opisywałem. No ale o tym potem. Przejdźmy do trasy: 627 mil (1009km) z Southampton do Elgol mamy pokonać podobno w ok 13h 25 min. W tym jazda 11h 17 min plus 5 ładowań po drodze trwających w sumie 2h 8 min. Wszystko to zakładając jazdę z legalnymi prędkościami czyli max 70 mph (113 km/h) na autostradach. Pierwsze ładowanie wypada po ok. 2 godzinach jazdy w Birmingham. 15-minutowe ładowanie na stacji paliw ESSO na ładowarce 175kW ma nas podładować od 24% do 60%. Cena 26p/kWh co przy tej ilości ładowania powinno nas kosztować 4,80 funta. Potem następne 1h 27min. min jazdy i za Liverpool-em i Manchesterem mamy sporą stację BP obok autostrady M6 z 8 ładowarkami 150kW. 27 minut postoju aby podładować się z 10% do 71%. Cena tej ładowarki już mniej przyjemna bo 39p/kWh czyli ładowanie powinno nas kosztować ok. 13,80 funta. Następne 1,5 godziny jazdy i zaraz za szkocko-angielską granicą mamy stację Gretna Green gdzie czekają na nas 4 ultraszybkie ładowarki Ionity 350kW. Jest tam też kilka superchargerów Tesli i 2 starsze ładowarki Ecotricity. Słowem stacja raj dla EV. Tu stoimy ok pól godziny i ładujemy się od 10 do 80%. I choć ABRP pokazuje koszt 27 funtów (Ionity są najdroższymi ale i najszybszymi ładowarkami w UK) to karta do ładowania od Volkswagena o nazwie WeCharge pozwoli mi obniżyć ten koszt do ok. 18 funtów. Po kolejnych 2 godzinach jazdy stajemy zaraz za Glasgow na parkingu centrum handlowego Clyde gdzie mamy dwie ładowarki 50kW firmy Osprey. Cena średnia bo 36p/kWh co przy półgodzinnym ładowaniu od 31 do 80% będzie kosztowało ok. 10,50 funta Po tym postoju wreszcie wjeżdżamy do tej piękniejszej części Szkocji z górami i jeziorami aby po kolejnych 2 godzinach jazdy zatrzymać się na parkingu miejskim w miejscowości Fort William gdzie mamy się podładować na darmowej (dzięki dotacjom szkockiego rządu) 50kW ładowarce. ABRP sugeruje tylko 20-minutowe ładowanie od 36 do 56%, ale mam wrażenie że postoimy tam dłużej aby się więcej podładować. W przeciwnym wypadku słuchając ABRP dojedziemy do Elgol z 10% baterii, a na Skye już takiego raju z ładowarkami nie ma więc lepiej mieć trochę elektronów w zapasie. No i w końcu to darmowy prąd więc nie ma co żałować. Koszt 0 funtów Takim to sposobem podobno dojeżdżamy na miejsce zamykając się w kosztach energii w kwocie ok. 47 funtów. Biorąc pod uwagę spalanie średnie ok. 6,5litra/100km i cenę ropy w UK ok. 1,30 funta za litr byłby to koszt ok. 84 funtów, gdybym tą samą trasę pokonał Tiguanem. Ostatnio edytowane przez nabrU : 24.04.2021 o 09:02 |
24.04.2021, 02:28 | #15 |
Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Poznań
Posty: 1,253
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 14 godz 2 min 52 s
|
Czyli z grubsza 30 funtów mniej niż diesel i 110 funtów mniej niż większą benzyna. Tu widać różnicę w kosztach jeśli gdzieś jest tanie ładowanie.
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka |
24.04.2021, 08:57 | #16 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Ale w wypadku tej trasy nie możemy za bardzo mówić o tanim ładowaniu skoro dobra cena za 50kW ładowarkę w UK to jakieś 25 pensów. Praktycznie wszędzie po drodze będzie tutaj drożej.
Oczywiście gdybym chciał aby koszta były mniejsze, mógłbym planować trasę w taki sposob aby ładować się na tańszych ładowarkach, ale to kosztem zjeżdżania z trasy/autostrady. A to już nie przypominałoby jazdy normalnym samochodem i trwało na pewno dłużej. W końcu wszędzie przy autostradach (również w PL) paliwo jest droższe. |
24.04.2021, 10:54 | #17 |
Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Poznań
Posty: 1,253
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 14 godz 2 min 52 s
|
Nie chodzi o najtańsze tylko o ładowanie z grubsza w średniej cenie tym co jest dostępne, to "mi" pokazuje jaka jest różnica w cenie pomiędzy typowymi autami.
Teraz w UK kiedyś może w PL :-) Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka |
28.04.2021, 01:38 | #18 | |
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Ballynahinch (Irlandia Płn) / Częstochowa
Posty: 630
Motocykl: CRF1100L AS
Przebieg: 7500 km
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 6 dni 21 godz 41 min 26 s
|
Cytat:
Diesle wielkości id3 palą raczej koło 4 Lt/100km. Tez mieszkam w UK i cena diesla przy trasie to 1.19 1.24 £. I tu już różnice są niewielkie w kosztach żeby nie powiedzieć żadne. No i z dieslem jedziesz jak chcesz, ile chcesz i gdzie chcesz nie musząc planować ładowarek, że o czasie na te ładowania i wydatkach na kawy itp bo się nudzi stając pod ładowarka nie wspomnę. Niemniej jednak fajne wyzwanie i ciekawe, czytam z ciekawością. P. S. Polecam zaopatrzyć się w porządne siatki na głowę chroniące przed meszkami bo od Fort William w górę, szczególnie na Sky będą Wam uprzykrzać życie niemiłosiernie. Przez te cholery to właśnie meszki najbardziej kojarzą mi się z tym rejonem. |
|
28.04.2021, 07:47 | #19 | |
Zarejestrowany: Jul 2015
Miasto: RZE
Posty: 711
Motocykl: kiedyś było
Online: 3 tygodni 1 dzień 12 godz 37 s
|
Cytat:
Zrobiłem dieslem 1,5cdti, 1,6tdi, 1,9cdti i 2,0tdi (lekko porównując do id3), jeżdżąc przepisowo+, ok 500 000km, nigdy, ale to nigdy nie zszedłem poniżej 5,5l/100km (średnie spalanie z całego zbiornika). Ps. Jak *kulałem się autobahnem za TIR'em RZE-KRK to wyszło mi 4,2l/100km. |
|
28.04.2021, 08:48 | #20 |
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
|
Ja też nie ale znam wielu takich co im się udaje. 😉
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Przegląd 1000km | Mesjasz | NAT - Warsztat | 40 | 05.02.2019 11:28 |
Licznik cyfrowy z trip > 1000km | newrom | Wszystko dla Afryki | 0 | 07.01.2011 18:47 |