Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Główny dział > Imprezy forum AT i zloty ogólne

Imprezy forum AT i zloty ogólne Imprezy forum AT i zloty ogólne. Spotkania użytkowników naszego forum. Mają one charakter otwarty: obecność AT wskazana, ale nie jest wymogiem. Piszemy również o imprezach motocyklowych, na które wybierają się nasi forumowicze.

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12.10.2014, 21:41   #11
felkowski
 
felkowski's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawka
Posty: 1,485
Motocykl: RD07a
Przebieg: 66666
Galeria: Zdjęcia
felkowski jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 21 godz 47 min 41 s
Domyślnie

Na szczęście terapia szokowa prostownikiem przyniosła oczekiwane skutki. Klawisz more magic ożył. Silnik zapala z własnej woli. Chociaż w tej materii mamy sukces. Dobrze jest.Jest już sporo po dziesiątej o której rozpoczynał się start. Czas ruszać. Nie wiem czemu, ale przypomniał mi się hymn kombajnisty, Wałów Jagiellońskich. Tu dla celów podniesienia walorów narracji przytoczę tekst obcego autora …
Już na polu wstawał świt Wdzierał się w tę noc jak zgrzyt
Budził nas, zabierał sen Nastał nowy, nowy dzień
Antek oczy przetarł i Kalesony zdjął ze drzwi
Z trudem się wcisnął w nie Myśląc nie, nie będzie źle.
Z kubła zimnej wody łyk W gardło wdarł się niby krzyk
A chleb choć czerstwy był Smakował mu, dodawał sił
Jajecznica z jajek trzech Do szaleństwa wzburzyła krew
Pierwszy kogut zapiał już Gdy kończył jeść, on błyszczał tuż
Kierownicę ujął w dłoń Przeżegnał się, beret na skroń
W stacyjce kluczyk raz i dwa I spalin tłok i silnik gra


Zapinam jedyne i winę. Ja pierniczę już chyba zapomniałem jaka to przyjemność. Jeszcze tylko zatankować i szał. Sęk w tym, że jadąc przez pól stołecznego miasta nie ma nigdzie po drodze stacji. Apteka, sala zabaw, siłownia spożywczo monopolowy 24H ale stacji nie ma. Już wyjeżdżam z miasta. To znaczy tak mi się wydawało. Jak tu byłem poprzednim razem to były już pola, a teraz już nie.
Przy okazji załapałem się na jakieś kręcenie filmu czy innego serialu. Ciekawe doświadczenie. Okazuje się, że jak we filmie jedzie samochód, to on wcale nie jedzie. Wiozą go na takiej przyczepie której podłoga jest tuż nad drogą a dookoła niej są platformy dla kamerzysty.
Nareszcie jest stacja. Zalewam robala do pełna. Czas ruszać. Właściwie to nie do końca wiem gdzie ten start jest. Ale mam swoją sprawdzoną taktykę. Staje na drodze i patrzę gdzie jadą inni. Ledwie sobie o tym pomyślałem a tu już nadjeżdżają trzy maszyny i stają na światłach. Jeden z gostków zjeżdża na trawę pomiędzy jezdniami i coś tam majdruje na szafie. Podjeżdżam.
- Wiesz gdzie to jest – pyta zamiast dzień dobry.
- Ja myślałem, że ty mnie poprowadzisz …. Oddaję pozdrowienie
Na szczęście gość na LC coś tam adwęszczór jest mocno multimedialny. Zdjąwszy rękawice majdruje coś tam na swojej plazmie za owiewką. Notabene jego plazma jest chyba większa od mojego TV w domu. Operuje po tym paluszkami ze sprawnością pianisty. Chyba będzie dobrze. Po kilku minutach oznajmia z dumą …
- Cztery kilometry na wprost.-
Zapinamy i do przodu. Zjeżdżamy z głównej tak jak pokazuje jego wróżka. Wydaje mi się, że jesteśmy już w Powsinie, a chyba była mowa o Wilanowie. Ale głowy nie dam. Cytując klasyka powiedziałbym;
- Szczegóły to ja znam tylko ogólnie. – koniec cytatu.
W końcu nie wytrzymuję i zjeżdżam ze skrzyżowania mając wrażenie, że koledzy stoją na nim nieuzasadnienie długo. Jadę sobie ulicą i rozglądam się na boki. Ani śladu brzydkich i złych motocyklistów. Nie jest dobrze, ale nic to, radio ma ryja uratuje polski hip hop. W końcu skończyła się ulica a śladu po imprezie nawet cienia. I kolesie na adwęszczórach gdzieś się rozpłynęli. Ani chybi trzeba zawrócić. Zawijam. Ze zdwojoną uwaga rozglądam się na boki. Nic i nic. W końcu nadlatuje gostek jakimś pomarańczowym dzikiem.
- Chejka, wiesz gdzie start? – Następny silnie zorientowany… - Miało być pod 210. – Ten jednak coś wie. Tylko, że tu się kończy na 130 i koniec miejscowości.
- Jedźmy na wschód tam musi być jakaś cywilizacja…. – Winiemy na zad.
Jakieś góra 400 metrów od stacji, gdzie spotkałem tych poprzednich od telewizora, kilka motorów skręca w lewo w polną dróżkę. Dajemy za nimi. Po nie całym kilometrze docieramy do stojącego w szczerym polu Busa.
- Kurza morda. Od Powsińskiej jest tu chyba z kilometr, a gdzie tabliczka z numerem 210 ? –
Ale jestem na starcie…
__________________
felkowski
sikanie z wiatrem to chodzenie na łatwizne
felkowski jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.10.2014, 21:54   #12
qbaRD07

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Szczecin
Posty: 718
Motocykl: Tenere 700
qbaRD07 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 godz 6 min 8 s
Domyślnie

i co, i co ?
qbaRD07 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.10.2014, 14:12   #13
PARYS
Mam przerąbane :)
 
PARYS's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: WTA
Posty: 1,656
Motocykl: RD07a
Przebieg: stoi
Galeria: Zdjęcia
PARYS jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 14 godz 55 min 9 s
Domyślnie

Kurde no nie mam teraz czasu czytać ale ten wątek motywuje mnie do szybkiego skończenia działalności zawodowej dzisiaj i przeczytania 'od dechy do dechy' prozy tak zacnego pióra.
__________________
Motto nr 1: Uważać na mokre pieńki i siekiery
PARYS jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.10.2014, 14:51   #14
Kici
 
Kici's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 760
Motocykl: RD07a
Kici jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 6 dni 20 godz 59 min 59 s
Domyślnie

No i co dalej?
Gdzie butelkę na dalsza wenę podesłać lub gdzie zadzwonić że bomba?
__________________
Pas zieleni to także pas
Kici jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.10.2014, 15:01   #15
redrobo
 
redrobo's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,651
Motocykl: ktm 640 adventure
redrobo jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 4 tygodni 13 godz 49 min 2 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Kici Zobacz post
No i co dalej?
Gdzie butelkę na dalsza wenę podesłać lub gdzie zadzwonić że bomba?
hmm. ja podejrzewam ze to jednak efekt jakiegos palenia... niesamowite jak mozna opisac jedna chwile ..nastoma zdaniami normalnie slow motion.
redrobo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.10.2014, 19:20   #16
felkowski
 
felkowski's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawka
Posty: 1,485
Motocykl: RD07a
Przebieg: 66666
Galeria: Zdjęcia
felkowski jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 21 godz 47 min 41 s
Domyślnie

Właśnie wróciłem z roboty. Musze coś zjeść. Jestem dopiero na etapie przygotowywania. A jak dam radę to napisze jeszcze trochę. No chyba, że ktoś ma ochotę mi pomóc to zapraszam. Ot choćby z tym obiadem ...
__________________
felkowski
sikanie z wiatrem to chodzenie na łatwizne
felkowski jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.10.2014, 20:46   #17
felkowski
 
felkowski's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawka
Posty: 1,485
Motocykl: RD07a
Przebieg: 66666
Galeria: Zdjęcia
felkowski jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 21 godz 47 min 41 s
Domyślnie

Dupa obiad się nie udał. Kici i Parys jesteście przyjęci do zespołu. Czekam ... W robicie ja piszę ...
__________________
felkowski
sikanie z wiatrem to chodzenie na łatwizne
felkowski jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.10.2014, 20:47   #18
felkowski
 
felkowski's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawka
Posty: 1,485
Motocykl: RD07a
Przebieg: 66666
Galeria: Zdjęcia
felkowski jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 21 godz 47 min 41 s
Domyślnie

No dobra. Jest już kilka motorów i ekipa organizatorska.
- Fajna mała imprezka
- Stary, ochłoń wszyscy już jadą od godziny, tu masz kwity i dzida –
No chyba nie do końca zrozumiałem wypowiedzi organizatora, bo wdałem się w pogawędki o dupie Maryni i innych tam takich.
- Stary, zegar tyka – uprzejmie zwrócił uwagę Pan kierownik
- Łożesz ty w kółko golony. – Wreszcie do mnie dotarło, że gra wstępna już się skończyła. Zaczął się wyścig i mordercza walka. Ogień, ogień, ogień. Szybko dotarło do mnie, że to nie szkółka niedzielna. Wyorane głębokie rynny w ziemi, osiągające górne szczyty skali twardości Rokwella, pierwszej prostej sprowadziły mnie na ziemię. Skuterem załamałbym się już po tej pierwszej prostej wyoranej burakami. W najlepszym wypadku zawisłbym na pomostach i kręcił kółkami w powietrzu. Ale nie czas na rozmyślania. Dzida, dzida, dzida. Normalnie niezła tszoda. Tak się zaaferowałem parciem na wynik, że dopiero po jakimś czasie zorientowałem się, iż nawet nie spytałem czy krzaki czyta z góry na dół czy od lewa do prawa, ani czy odległości są pisane od do, czy od startu. Nie ma czasu na dywagacje to jest wyścig.
Ło żesz w mordę, jestem w środku pola mam mapę, ale nawet nie wiem jak ją czytać. Co by zrobił Rambo albo Steven Segal ? Jasne, trzeba rozpoznać sytuację bojem. Ogień, ogień, ogień. Dzida, dzida, dzida.
- Bandyci na jedenastej – wpada na mostek meldunek z sonaru.
- Odłamkowym ? – Nie, załadować wyrzutnie dwa i pięć !!! - Chłodna kalkulacja to podstawa dobrego i skutecznego ataku. Stoper w pogotowiu. Kciuk napięty.
-Torpedo loooos !!! – Pada wykalkulowana komenda. Prujemy na szagę przez kartoflisko. Za plecami mamy słońce. Bandyci nie mają szans. Gdy nas zobaczą będzie już za późno na obronę.
Wtem. Co jest do cholery. Stanęli w polu przy jakieś górce. Co jest. Czy oni są nienormalni? Jak można rozwalić tak wykalkulowany do ostatniego szczegółu atak!!!!
W ostatniej chwili Kmicic rzuca się na kule i wyciąga lont. Zostajemy na peryskopowej i na nasłuchu. Trzech gości łazi przy górce nakrytej plandeką. Wyciągają z niej jakieś mega marchewki.
- No i co to jest ? - pyta gostek na Afryce
- A z kąd ja mam to niby wiedzieć. Na ziemniaki to nie wygląda. Jakieś długie to…
- To są bataty…
- Sam jesteś batat. Bataty rosną w Afryce…
Gostek wciska domniemanego batata pomiędzy cylindry silnika oponenta.
-Teraz rośnie w Afryce –
- No to co wpisujemy w kartę? –
Kurde, dociera do mnie, że miała być jakaś karta z pytaniami. Grzebię w papierach co je na starcie dostałem. No, są pytania. Pod numerem dwa jest napisane; Co leży pod płachtą? Co ja mam wpisać ? Bataty ? A jak one naprawdę rosną w Afryce? U mnie w warzywniaku nie ma batatów. Ciekawość zwycięża sięgam pod płachtę i wyciągam coś dużego. Taka mega marchewa. Przełamuję na pół.Czerwone jak burak. Rękawiczki barwią się od soku. Może to po prostu burak? Jak burak?Buraki są okrągłe. Dopiero po chwili dociera do mnie, że to już drugi punkt. Co jest do licha? Czyżbym coś przeoczył ? I co było na pierwszym punkcie. Rozsypane literki z których trzeba ułożyć wyrażenie. Luzik, w tym jestem dobry. Klasa trzecia. Szkoła podstawowa. Język Polski. Karta pracy… Było niedawno w pracy domowej. Spoksik, takie układanki wciągam nosem…
__________________
felkowski
sikanie z wiatrem to chodzenie na łatwizne
felkowski jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.10.2014, 20:50   #19
miroslaw123
 
miroslaw123's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Kraków
Posty: 527
Motocykl: TA 650
Przebieg: mój?TA?
miroslaw123 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 3 godz 17 min 23 s
Domyślnie

halo, już trzy minuty czekam
miroslaw123 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.10.2014, 21:13   #20
bigboykr
 
bigboykr's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2014
Miasto: Kraków
Posty: 657
Motocykl: nie mam AT jeszcze
bigboykr jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 17 godz 58 min 18 s
Domyślnie

I co? Że niby fajrant na dziś?

Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka
__________________
Wolniej ale dalej
Cierpliwości
bigboykr jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
skuter Piaggio 125 X8 Pils Inne - dyskusja ogólna 3 27.02.2012 10:38
Skuter na LPG ! motormaniak Inne - dyskusja ogólna 13 04.07.2011 20:58


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:57.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.