25.10.2012, 21:48 | #11 |
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Ustroń
Posty: 237
Motocykl: RD07a
Przebieg: 95000
Online: 1 tydzień 3 dni 23 godz 10 min 45 s
|
I jeszcze jedno. Do wszystkich szyderców (Calgon, 7Greg, Rumianek, Megi) - bardzo dziękuję za cenne uwagi.
|
26.10.2012, 20:32 | #12 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,392
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
Online: 3 miesiące 2 dni 40 min 31 s
|
nie no czekaloda dla Dużego musi być!
|
13.11.2012, 23:45 | #13 |
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Ustroń
Posty: 237
Motocykl: RD07a
Przebieg: 95000
Online: 1 tydzień 3 dni 23 godz 10 min 45 s
|
Musze zagęścić trochę ruchu bo nie dość że czasu brakuje, to konkurowanie z tak wielkimi pisarzami jak Calgon jest niemożliwe. Pozostaje też kwestia skończenia tego co się zaczęło.
kolejny dzień to dalsza droga w kierunku Gruzji po tureckiej ziemi: DSC_5049.JPG DSC_5070.JPG DSC_5075.JPG DSC_5083.JPG DSC_5084.JPG W ostatnim odwiedzonym Tureckim mieście ARTVIN jemy kebaba do którego zaprowadził nas Turek na Varadero. Sam podjechał do nas kiedy byliśmy przy sklepie i tak chłopak zachodził, zagadywał aż w końcu okazało się że mają tam klub motocyklowy składający się z 15 osób. Po zrobieniu kilkuset metrów za naszym przewodnikiem zostawiamy motocykle przed sklepem jego kolegi, który również jeździ na motocyklu i jest jednym z klubowiczów i idziemy na kebaba: DSC_5085.JPG Jak zwykle koryto jest rewelacyjne. Wracamy do motocykli, a tam już kolejny członek klubu podjeżdża i uśmiecha się do nas. Rozmawiamy na temat elektroniki BMW ( Rambo byłby dumny z naszych opinii - ale nie wypadało inaczej, jechaliśmy przecież afrykami). Proponowany nam był nocleg, ale niestety środek dnia i nam "nada jechać". Na pożegnanie dostajemy jeszcze smycze z logo klubu i naklejki. Tak mnie zaskoczyli, że nie zrobiłem im ani z nimi żadnego zdjęcia, nad czym ubolewałem już kilka kilometrów dalej - o czym ja myślałem? Ale nic to, dziś wjazd do Gruzji :-) Przed samą granicą: DSC_5087.JPG W sumie niewiele zauważyłem zmian po zmianie państwa - paliwo znacznie tańsze. Jednym zaskoczeniem była reakcja ludzi na widok motocyklisty jadącego na stojaka, zdarzali się tacy co jechali obok nas samochodami i nagrywali nas telefonami. Pierwszy nocleg w Gruzji to wynajem domku. Rano kierujemy się w kierunku Mesti DSC_5102.JPG W samej Mesti najbardziej zadziwiająca jest jednostka Policji: DSC_5105.JPG DSC_5106.JPG Chyba najczęściej fotografowane miejsce w tym mieście. Reszta to niewykończone Krupówki z bydłem rogatym w środku: DSC_5111.JPG Na deser tego dnia zostawiamy sobie szutrowy dojazd do Użguli: DSC_5118.JPG DSC_5121.JPG DSC_5125.JPG DSC_5139.JPG Wynajmujemy nocleg u Aksela, pijemy kilka piw w lokalnej knajpie i tak kończy się dzień. Rano ku mojemu niezadowoleniu szczyty, które otaczają to cudne miejsce znów są spowite mgłą, bo nie wspominałem że dzień poprzedni był mało łaskawy i też przymglił większość widoków. DSC_5153.JPG Zamknięcie pętli w której udział brały dwie w/w wioski jest mało malowniczy, 100 km szutru w lesie w którym korony drzew skutecznie zasłaniają wszystko. Potem kierujemy się nieco na południe i podziwiamy kolejne komisariaty: DSC_5166.JPG DSC_5169.JPG Zamykamy opony na idealnej asfaltowej drodze , która się kończy w miejscowości przypominającej kurort: DSC_5176.JPG Lokales informuje nas, że dalej to już tylko wojskowe sprzęty mogą jechać - ryzykujemy. Kiedy uznałem, ze jesteśmy prawie na szczycie to wypatrzyłem jakąś drogę, która prowadzi nieco wyżej. Melduję Łukaszowi, ze jadę zrobić jakieś zdjęcie. ledwo wjechałem na górkę a w moim kierunku biegnie pies wielkości małego niedźwiedzia, no...pomyślałem...burkwi trzeba będzie porządnego buta sprzedać, żeby się odczepił, przez myśl przebiegło mi pytanie - czy Łukasz wie gdzie jest moje ubezpieczenie, przyda się jak powiozą mnie do szpitala. Ale burek zwalnia i zaczyna merdać ogonem - idzie do Łukasza a ten traktuje go jak swojego, no dobra wjechałem tu żeby zrobić zdjęcie, a tu tylko same prosiaki biegają DSC_5181.JPG Nawracamy, ale zaczyna wołać nas jakiś koleś, Łukasz, mówię. jak zwykle pewnie wjechałem komuś na pole i idę w szkodę, nawracamy. Ale nie, koleś podchodzi, wita się i proponuje jedzenie, tłumaczy że będzie piekł chleb. Pytamy czy to długo potrwa, ależ skąd 15-20 min zapewnia Gruzin. No dobra idziemy. Po 2 godzinach wychodzimy najedzeni jak bąki z zapasami na kolejny dzień Tak wyglądało wypiekanie chleba i podsmażanie sera: DSC_5183.JPG DSC_5186.JPG Dziękujemy za wszystko i jedziemy dalej DSC_5193.JPG DSC_5211.JPG DSC_5211a.JPG Po drodze otrzymujemy jeszcze kilka propozycji wstąpienia na kielicha, albo chwilowej zamiany motocykla na konia, ale z racji długiej przerwy u naszego piekarza i chęci powrotu na całym motocyklu do domu rezygnujemy z tych pokuszeń. Na wylocie, jak się okazało z parku narodowego spotykamy jeszcze trójkę Rosjan na Afrykach, którzy jadą w przeciwnym kierunku, pytani mówimy, że z pasażerem się da, ale jest ciężko i dalej ruszamy w dalszą drogę, nie zwracając uwagi na nabitego strażnika owego parku. DSC_5219.JPG Dojeżdżamy do miasta, kontaktujemy się z naszymi z forum, robimy zakupy i znów spotykamy tych samych Rosjan, którzy jednak zrezygnowali ze zdobywania przełęczy i zawrócili, podejmujemy decyzję o wspólnym noclegu nad rzeczką, gdzie i późną nocą dojeżdżają forumowicze krajani. Ostatnio edytowane przez duzy79 : 15.11.2012 o 22:56 |
14.11.2012, 00:35 | #14 |
Zarejestrowany: Oct 2012
Miasto: Zamość
Posty: 84
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 tydzień 5 godz 29 min 55 s
|
Co jest? Zdjęcia się nie wyświetlają.
|
14.11.2012, 12:09 | #15 |
Zarejestrowany: Dec 2010
Miasto: Lodz
Posty: 117
Motocykl: RD07a
Przebieg: 80000
Online: 2 tygodni 5 dni 18 godz 55 min 23 s
|
Forumowicze krajani to ja z ekipa. Skoro foty nie działają wrzucam swoją z tego przypadkowego małego zlotu AT Pozdro chlopaki!
Ostatnio edytowane przez panzer : 20.02.2022 o 14:27 |
14.11.2012, 12:58 | #16 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,392
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
Online: 3 miesiące 2 dni 40 min 31 s
|
Duzy dopadło Cie z fotkami co mnie czasami.Spedziles duzo czasu na edycji , za długo!
Teraz musisz edytowac posta wklejac po kolei.Ja dlatego dziele fotki bo sie tak kilka razy w balona zrobiłem. Moze admini cos wymysla? ps. Spokojnie odtwórz wszystko i powklejaj na nowo
__________________
Agent 0,7 |
14.11.2012, 23:35 | #17 |
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Ustroń
Posty: 237
Motocykl: RD07a
Przebieg: 95000
Online: 1 tydzień 3 dni 23 godz 10 min 45 s
|
miałeś mi to Calgon prędzej napisać - wujek dobra rada.... :-)
Jutro się za to wezmę. Ostatnio edytowane przez duzy79 : 14.11.2012 o 23:38 |
15.11.2012, 22:58 | #18 |
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Ustroń
Posty: 237
Motocykl: RD07a
Przebieg: 95000
Online: 1 tydzień 3 dni 23 godz 10 min 45 s
|
Chyba już jest dobrze
|
15.11.2012, 23:04 | #19 |
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Opole
Posty: 354
Motocykl: RD07c
Przebieg: ???
Online: 2 miesiące 2 tygodni 2 dni 19 godz 6 min 17 s
|
Te świnki wyglądają na szczęśliwe
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Jeszcze jedna Gruzja 2013 (sierpień) | Miszel | Umawianie i propozycje wyjazdów | 52 | 30.09.2013 13:26 |
Gruzja + Armenia, sierpień, powrót przez Krym | Olek | Umawianie i propozycje wyjazdów | 3 | 20.06.2012 16:18 |
Transport Gruzja Sierpień | lorry | Umawianie i propozycje wyjazdów | 0 | 22.05.2012 18:24 |