30.05.2010, 21:04 | #11 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Za zielonymi górami, za lasami
Posty: 1,139
Motocykl: czarny, pomarańczowe ladaco
Online: 7 miesiące 1 tydzień 1 dzień 12 godz 40 min 55 s
|
Zazdroszczę. Ja dzisiaj tylko grillowałem.
|
07.06.2010, 19:10 | #12 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
W sobote byłem przekonany że nigdzie się nie wybiore przez weekend ale stało się inaczej, a zaczeło to się tak. Siedząc na małej imrezce dostaje sms z polskiego numeru "Nocujemy w Kvanne. Jutro Trollstigen! Masz jakieś plany? Umawiamy się?"Chwila namysłu i zastanowienia się kto to A po chwili olśnienie Majek przecież miał przyjechać. Ale czy to nie miało być za tydzieńSzybkie zastanawianie się w lekkim alkocholowym amoku nic nie pomaga. Oddzwaniam i wszystko jasne Majek już dojechał w me okolice. Szybka ustawka, muszę być na godzinę 11 w Andalsnes na Statoil. W tym momęcie zapaliła się kontrolka i odmawiam nawet drinka przeżucam się na napoje bezalkocholowe bo tego dnia trenowałem od ranaPożegnanie z znajomymi i uciekam do domku. Godzina 7.30 budzik napierdala a mi głowa pęka. Ogarniam się troche szybkie śniadanko i wsiadamy z moją Marysią na Afri jedziemy jakieś całe 250m i czekamy 3 minuty na prom. teraz jeszcze 25 rejsu i jesteśmy na stałym lądzie.mamy 127km i 2 godziny, a więc wszystko gra. Ruchu prawie nie ma więc lecimy trochę szybciejj niz to ustawa przewiduje i ca.10.15 meldujemy się na Statoil Ekipa już czeka. Przywitanko, kawka, 2 papieroski chwila zadumy nad mapa i lecimy. Na pierwszy ogień bierzemy Trollstige
ekipa.jpg trolstige.jpg trolstige 2.jpg trolstige 3.jpg widok.jpg widok 2.jpg trolstig 4.jpg Ruszając w dlaszą droge pogoda nie zapowiadała się optymistyczna mgła.jpg Po drodze zatrzymujemy sie by obejrzeć ładną rzeczke strumyk.jpg strumyk 2.jpg następne było Geiranger i przejazd drogą orłów po czym sprawdzamy tylko o której lecą promy na Helesyt i zaczynamy wspinaczkę na Dalsimbe czyli szczyt góry na wysokości 1500m npm z którego widać całą doline Geiranger. geranger.jpg afri.jpg dalsimba.jpg dalsimba 2.jpg było troche śniegu u góry my.jpg zima.jpg ja.jpg Pózniej zjazd na prom i 63 minuty podzxiwiania doliny z perspektywy środka fiordu wodospad.jpg 7 sióstr.jpg geiranger.jpg Pózniej polataliśmy po bocznych droga i przyjechaliśmy do Alme gdzie chłopaki rozbili namioty rozpaliliśmy ognisko i gril, po czym zaczeliśmy 3 z furi czyli najepkę I dziś rano do bracy szedłem troszkę niemrawy Ostatnio edytowane przez Dubel : 07.06.2010 o 19:14 |
07.06.2010, 20:28 | #13 |
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gwe/Warszawa
Posty: 3,502
Motocykl: CRF1000, RD04
Online: 5 miesiące 1 tydzień 4 dni 8 godz 6 min 2 s
|
Mniód malina, Panie. Ja tez tak chcę!
|
12.06.2010, 10:40 | #14 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 787
Motocykl: RD03
Online: 2 tygodni 3 dni 3 godz 35 min 10 s
|
Skoro jesteś stałym bywalcem bocznych norweskich dróg to powiedz czy wiesz ile kosztuje ominięcie szlabanu? Opowieści o wysokości mandatów w Norwegii mrożą krew w żyłach i na mnie oddziałowują skutecznie... Jeżdziliśmy zgodnie z przepisami i wrzucalismy korony w odpowiednie dziurki przy drogach gminnych...
|
12.06.2010, 14:25 | #15 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Cytat:
Pozdro |
|
12.06.2010, 18:18 | #16 |
zfazowany
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: wierzchucino
Posty: 224
Motocykl: RD07
Online: 2 tygodni 2 dni 1 godz 23 min 21 s
|
Dzieki Dubel i tez oczywiscie tez pozdrawiam,teraz jestem na Stordzie
__________________
Nieważne czym,wazne jak jeżdzisz. |
27.06.2010, 22:45 | #18 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Cytat:
Co prawda troche się zaniedbałem bo tydzień temu aparatu zapomniałem ale obiecuje jeszcze to naprawić. Dziś natomiast dowiedziałem się gdzie jest fajna miejscówa na duże seje (czerniaki) i troche się pobawiłem z sztukami między 5-7kg Frajda niesamowita Jak by ktoś był w okolicach to zapraszam łódka jest dostępna Pozdro |
|
03.07.2010, 17:43 | #19 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
No i skończylo się rumakowanie
Styki się skończyły a zapasowych zapomniałem i leżą sobie spokojnie w Pl Więc tak niestety kończy się ta moja krótka historia w tym roku ale ciąg dalszy nastąpi już za rok Pozdro |
06.07.2010, 01:49 | #20 |
Common Rejli
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,736
Motocykl: R650GS Adventure & LC6 750 Adventure
Przebieg: dupa
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 5 godz 39 min 17 s
|
Nie ma tak łatwo. Grawitacyjnie zasilaj i bierz się do dalszego relacjonowania.
Radź se czarnuchu .
__________________
BRW 1991 I tak wszyscy skończymy na mineralnym. | Powroty są do dupy. | Trzy furie afrykańskie: pompa, moduł, regulator. Czy jakoś tak... | Pieprzyć owiewki . I stelaże. NIE SPRZEDAM! |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Coś na deszcz czyli mała, długa podroż z Krakowa nad morze | Dunia | Kwestie różne, ale podróżne. | 12 | 15.05.2013 07:19 |
Wyjazd do Rumuni-nieudana misja,lekcja zyciowa | betu | Kwestie różne, ale podróżne. | 36 | 24.07.2012 10:05 |