30.03.2012, 15:29 | #11 |
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gwe/Warszawa
Posty: 3,502
Motocykl: CRF1000, RD04
Online: 5 miesiące 1 tydzień 4 dni 7 godz 22 min 12 s
|
Hmmm...czytam temat, nie komentuję bo nie czuję takiej potrzeby.
Na szkoleniach Motopozytywnych jestem od początku, słucham co tam jest przedstawiane, ale potem i tak dzielę to przez swój wewnętrzny filtr i ew. wprowadzam w życie. Wiedza się przydaję zawsze, ale każdy robi z nią co zechce. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że głośny wydech nie ma wpływu (pozytywnego) na bezpieczeństwo. Nie raz już mi uratował 4litery, więc do cichego nie wrócę. Ale też nikogo do niczego nie namawiam. W korku nie lubię jak ktoś mi się snuje przed kołem 2oo z prędkością pieszego, bo sobie nie daje rady, ja się zmieszczę, to niech mnie puści przodem. Puszki nie mają obowiązku puszczać motórów, ale korona im z głowy nie spadnie jak zostawią szczelinę na 2oo. Jak mnie ktoś jawnie puści to mu dziękuję łapą/skinięciem kaskiem i dzida dalej. A dzięki temu, że ja nie jadę puszką to korek jest o ten jeden samochód krótszy. Na drodze aniołkiem nie jestem, często wręcz bliżej mi do , ale uważam, że instynkt samozachowawczy jeszcze mam i nawet chyba działa. Nie uważam też, że to puszkarze są całym złem na drodze, ale faktycznie od zawsze mówię, że każdy na drodze to potencjalny morderca + myślenie za 5 kierowców przedemną i może dzięki temu jeszcze jeżdżę (12lat B, 3,5 A, na moto codziennie, zaczynam jak tylko śnieg się rozpuści, a kończę jak się zrobi biało). Często oglądam kompilacje wypadków w necie i daję mi to pogląd jak nierealne sytuacje się mogą zdarzać i do czego są zdolni ludzie na drodze. Temat spoko, ale bez napinki bym podchodził i bez patosu.
__________________
Afra - jedyna, wierna kochanka!!!! Pożegnane bez żalu: 990S, 690R, DR650SE, XF650 |
30.03.2012, 18:04 | #12 |
Afryka zawsze w sercu i na tatuażu :)
Zarejestrowany: Nov 2008
Miasto: Bytom
Posty: 631
Motocykl: BMW F800GS
Przebieg: 29167 M
Online: 3 tygodni 4 dni 12 godz 28 min 31 s
|
Majki wyjales mi tego posta z ust
Ktoś nawet miał taki opis:"jezdzij tak jakbyś chciał żeby jeździło Twoje dziecko" A ja mimo ze czytam mądre książki motocyklowe, oglądam wypadki moto na youtube, na naszym forum porady i technikę jazdy, jeżdżę od 2007 (afri od 2008 ) po terenie i asfalcie tyle ile kasy na wahe starczy , mimo ze mam na tripmasterze datę wypadku jaki miałem,... To i tak jak odkrece czasem manetke to zapominam o tych mądrych radach, bo krew nie woda, szczególnie jak duży "piecyk" pod jajkami
__________________
Jazda na dwóch kółkach jest jak chodzenie po bagnach - bardzo wciąga. |
30.03.2012, 18:27 | #13 | |
Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: W-wa
Posty: 414
Motocykl: BMW F 650 GS Dakar
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 6 dni 9 godz 10 min 30 s
|
Cytat:
temat ciekawy przynajmniej dla co poniektórych ... no tych mniej doświadczonych. Ja chętnie czytam, przeglądam załączniki i wyciągam wnioski. A że się nie odzywam to nie oznacza że mnie temat nie interesuje. Raczej nie mam nic nowego i mądrego do powiedzenia w temacie. Ostrożności nigdy za wiele, na drodze zdarzają się różne, dziwne, nieprzewidziane rzeczy. Ale z drugiej strony nie można przesadzać. Trzeba jeździć tak żeby nam to w dalszym ciągu sprawiało przyjemność. Ja na przykład lubię się przeciskać w korku, jak inni muszą stać a ja sobie jadę. Z drugiej strony wiem że niektórych kierowców to wkurza z zazdrości. A oto przykład że różne rzeczy się każdemu mogą przytrafić. Wypadek motocyklowy – potrzebna krew http://www.motogen.pl/aktualnosci/z-...ew,art961.html
__________________
"cztery kółka potrafią poruszyć ciało, ale dwa ruszają duszę" Ostatnio edytowane przez Ashanti : 31.03.2012 o 11:37 |
|
31.03.2012, 11:33 | #14 |
Temat jest ważny i poważny. Proszę- nie róbcie tu kolejnej jatki czy wojny o byle co!?
Kamil- dobrze, że chcesz się udzielać, ale wrzuć na luz- jak to Szparag powtarza- BEZ NAPINKI! Prowadząc zajęcia w ramach kampanii "Motopozytywni" przekonałem się, że ludzi z tego forum jak i forum Transalpa czy ADV nie trzeba do tematu bezpiecznej jazdy przekonywać. Większość z nas- jak napisali Dzieju i Ramboszczak- jeździ już długo, bądź ma na tyle dużo lat, że nie trzeba ich nawracać. Nawracać można by młodych gniewnych na plastikach, którzy tszodę robią na ulicach- ale to syzyfowa praca! Nie przekonamy nieprzekonanych! Jedyne co można zrobić to uczyć się samemu jak przetrwać na drodze, ale nie zapominając- jak to Rambo napisał- że jazda ma być przede wszystkim frajdą a nie jakąś krucjatą Kocham motocykle, ale nie będę na siłę nikogo do nich przekonywał. A do moderatorów i adminów mała prośba- może by wszystkie podobne wątki- dotyczące bezpieczeństwa i "Motopozytywnych" wrzucić w jakieś jedno, widoczne i łatwo dostępne miejsce No i pilnować by dyskusje tam toczone były tylko na temat a nie przekrzykiwaniem się na wzajem jak w sejmie |
|
31.03.2012, 14:29 | #15 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków/Brzozów/Gdańsk/Zabrze
Posty: 2,966
Motocykl: RD07a/1190r
Online: 11 miesiące 6 dni 6 godz 50 min 0
|
Temat został trochę posprzątany. Liczę na rzeczową dyskusję bez osobistych wycieczek.
|
31.03.2012, 14:38 | #16 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Piaseczno
Posty: 499
Motocykl: XTZ 750 ST 92 - z kratą, odliczam cały VAT :)
Przebieg: 65 000
Online: 1 tydzień 1 dzień 10 godz 31 min 34 s
|
Poleciało do kosza moje wyjaśnienie na "wycieczkę osobistą" Rambo, trudno.
Pozostawiam temat Wam, i tak czułem się tu jakbym pisał bloga Wrzucam na luz, dla mnie EOT
__________________
jest XTZ 750 ST Desert Rat - dla znajomych Paproch SUPER TENERE - LEGENDA DAKARU http://passion4travel.pl/index.php/super-tenere-legenda-dakaru/ FB http://www.facebook.com/kamilltee |
31.03.2012, 17:57 | #17 |
wondering soul
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,364
Motocykl: KTM 690 enduro, Sherco 300i
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 23 godz 11 min 8 s
|
Według mnie takie opowiastki i historie tylko na dobre mogą się komuś przydać. Nie każdy musi to czytać. Ale jak widzisz, co najmniej kilka osób czytało i jakieś swoje przemyślenia na te tematy miało. Więc chyba są pozytywy.
Pozdr
__________________
Ola |
02.04.2012, 12:37 | #18 |
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gwe/Warszawa
Posty: 3,502
Motocykl: CRF1000, RD04
Online: 5 miesiące 1 tydzień 4 dni 7 godz 22 min 12 s
|
No to parę sytuacji, głównie z naszego podwórka, motóry też są
http://adam.owczarz.wrzuta.pl/film/6..._filmik_-_ocen
__________________
Afra - jedyna, wierna kochanka!!!! Pożegnane bez żalu: 990S, 690R, DR650SE, XF650 |
03.05.2012, 20:36 | #19 |
Zarejestrowany: Apr 2010
Posty: 313
Motocykl: RD07
Przebieg: mały
Online: 4 tygodni 18 godz 22 min 53 s
|
" W 2010 r. w wypadkach drogowych w Polsce zginęło 240 motocyklistów, a 3 470 zostało rannych. Wśród ofiar znacznie przeważają mężczyźni - stanowią oni 95% zabitych oraz 91% rannych. Jak pokazują statystyki, do większości zdarzeń drogowych z udziałem motocyklistów nie dochodzi z ich winy "
Smutne |
03.05.2012, 20:48 | #20 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
A. Twin. Sprawa nie jest taka prosta. Większość to już np 55%. Nie prawdą jest, że znakomita większość wypadków jest nie z naszej winy. Z kolei prawdą jest, że naszym grzechem jest przede wszystkim nadmierna prędkość.
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
"Balkan Expres 2013"... czyli jak zabić górali, co manety w lipcu grzali... | Sub | Trochę dalej | 23 | 30.12.2015 22:00 |
Akcja "Bezpieczeństwo- forum TA"- potrzebna pomoc!!! | Marcin-BB | Inne tematy | 25 | 26.09.2011 16:12 |
Jakby ktoś chciał | Mecia | Wszystko dla Afrykańczyka | 5 | 02.09.2008 23:17 |