23.10.2013, 11:46 | #11 |
Centralny Jarek
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 2,215
Motocykl: RD07, RD07a, RD07a, LC8, LC4, DRZ, K100, XL600LM
Online: 3 miesiące 2 tygodni 6 dni 19 godz 4 min 11 s
|
Ci, którym przeszkodziły połamane kończyny również pozdrawiają i czekają na pełną relację, a nie sranie po parę linijek co kilka dni .
|
23.10.2013, 19:04 | #12 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Krosno
Posty: 187
Motocykl: xl700
Online: 1 tydzień 6 dni 17 godz 31 min 41 s
|
Takie początki powodują, że zawsze czytam do końca Czekam....
|
24.10.2013, 20:45 | #13 |
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Błażowa
Posty: 1,314
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 5 dni 13 godz 26 min 58 s
|
ojtam ojtam, ma być tak ja zawsze było dzida tszoda i najepka
|
26.10.2013, 09:41 | #14 |
Calgon !!!
Wstaje rano,zaparzam kawke w czarnuchowym kubku ,odpalam forum,bym se coś poczytał, a Ty nic nie Napisałeś. To może jakieś foty ?
__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743 Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin...... |
|
26.10.2013, 10:40 | #15 |
Zarejestrowany: Mar 2013
Miasto: Gliwice
Posty: 6
Motocykl: RD03
Online: 1 dzień 12 godz 39 min 45 s
|
Calgon
"jest taka tradycja" Jak ktoś swietnie pisze to PISZE !!! No dobra PROSZĘ |
28.10.2013, 18:31 | #16 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,392
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
Online: 3 miesiące 2 dni 40 min 31 s
|
Wszystko niby mam spakowane ,ale myśli krążą po głowie jak demony.Czy o czymś nie zapomniałem?Staram się szybko zasnąć aby skrócić czas do wyjazdu.Niestety nie przychodzi mi to łatwo.
Dzień I Nagle budzik wyrwał mnie ze snu i ucieszony wstałem bez przeciągania, bez klasycznego-jeszcze dziesięć minut. Szybki telefon do chłopaków czy powstawali i lecę kulbaczyć ostatecznie konia. Ze Sławkiem i dużym Mańkiem spotykamy się w Strzelinie i tam tankujemy motocykle. Nasze orły czyli Motyl i Mały Maniek albo nie wstali albo nadeszło tsunami. Nie zdziwiło nas to zbytnio bo znamy się długo. Dogonią nas na trasie, ustalilismy wspólnie i ruszylismy w kierunku Olomouca w Czechach. Jazda w trzy osoby przebiegała bardzo spokojnie. Tylko temperatura ok. 10 c przypominała ,że to jesień.Na szczęście pocieszałem się ,że dalej będzie już tylko cieplej.Plan na dzisiaj to spotkać się z resztą kolegów i dotrzeć nad Balaton na Węgrzech. Nagle dzwoni Rysiek: -Calgon mała korekta współrzędnych bo Duży nie ma zielonej karty. -Spoko Rychu,Orły też nie mają także gdzie się spotykamy? -Hasło brzmi Nove Mesto nad Vahom- City centre! Poinformowałem Motyla o zmianie miejsca spotkania a on zrewanżował mi sie informacją ,że Afryka małego Mańka zaczęła palić 10 l. na 100 km. Serwis Orlen Teamu byłby z nich dumny pomyślałem i powłóczyliśmy dalej. Nie wiadomo kiedy dobiliśmy do reszty ekipy, która wylegiwała się na słowackim ryneczku. Dawno nie widziane mordy ucieszyły mnie ogromnie a Rysiek zaprezentował fotę nowego Mitasa Jarka, którego wymienili dnia poprzedniego. Miny właścicieli Mitasów bezcenne!!! Motyl nie dojechał na Słowacje także dostał koordynaty na Balaton:-) Rychu prowadził starając się urozmaicać drogę z którą na Węgrzech niezbyt wiele da się jednak zrobić i jest po prostu nudna.Siedem motocykli robiło już trochę zamieszania tym bardziej ,że towarzystwo głodne było jazdy a jeźdzcy jeszcze nie poskromieni upadkami, które niechybnie musiały kiedyś nastapić. Obyło się też bez policji choć średnia była niezła.Generalnie odnoszę wrażenie,że jeśli chodzi o kontrole to w Polsce jest tego najwięcej.Wyjątek stanowi chyba tylko Ukraina. Obecność komisarza Dużego również podnosi morale załogi gdyż zawsze dba on o bezpieczeństwo współtowarzyszy. Nad samym Balatonem pustki w sensie dosłownym.Miałem okazję bywać tam kilka razy w sezonie i różnica jest ogromna. Nasz październikowy wypad dał mi możliwość postrzegania krajów odwiedzanych przeze mnie w wakacje w zgoła odmienny sposób. Szybka akcja z wyborem noclegu doprowadziła nas na plaże kompleksu usytuowanego w lesie w którym nie było nikogo, nawet stróża nocnego. Rozbicie namiotów i tzw. szybkie pierwsze polanie wspaniale nas nastroiło. Pierwsze 650 km za nami. Wódeczka wsiąkła jak w gąbkę i każdy zaczął wyciągać zapasy. Ja odbezpieczyłem księżycówkę roboty Bloba za co dziekuje mu na łamach relacji. Gdy już nasycilismy żołądki nadszedł czas podać namiary noclegu Motylowi i Mańkowi. Zrobił się problem bo my byliśmy wstawieni a Motyla Garmin został zdemontowany chyba z jakiejś przywiezionej na handel przez niego łodzi! Odniosłem wrażenie ,że przelicza on kursy walut zamiast podawać koordynaty. Całe szczęście Sławek nie pił bo sytuacja robiła się nerwowa a chłopaki grali od dwóch godzin w filmach" Ulice San Francisko""Zagubieni w Pekinie"-chiński klasyk oraz kluczowy węgierski horror "460 rond do Veszprem" Gdy szcześliwie dotarli prowadzeni przez Sławka, toastom nie było końca. Feta lekko zastanowiła nocnego stróża z pobliskiej przystani jachtowej. Został jednak kulturalnie poinformowany w podobnym do ojczystego języku z wyraźnym cechami ugrofińskimi: -kierrrowwwniku o pfiątej jużżżż nazz nieeeeema -ok ok. Zabrał rower i pojechał. Z pobliskiego namiotu zdało się tylko słyszeć: -słyszeliście co się stało? -co? -podobno 6 latek uratował księdzu życie! -jak? -wybadał mu guza na jądrach bleeee świnia
__________________
Agent 0,7 Ostatnio edytowane przez calgon : 29.10.2013 o 16:50 |
28.10.2013, 19:57 | #17 |
Zarejestrowany: Mar 2013
Miasto: Gliwice
Posty: 6
Motocykl: RD03
Online: 1 dzień 12 godz 39 min 45 s
|
Czytam z takim zaciekawieniem jak by mnie tam nie było )
|
28.10.2013, 23:43 | #19 |
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Ustroń
Posty: 237
Motocykl: RD07a
Przebieg: 95000
Online: 1 tydzień 3 dni 23 godz 10 min 45 s
|
|
29.10.2013, 09:33 | #20 |
Zarejestrowany: Jun 2012
Posty: 46
Motocykl: FJR 1300
Online: 1 miesiąc 15 godz 18 min 45 s
|
zdjęcie nie hula
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
"Na skraj świata ze mną leć...sprawdźmy co tam dzieje się"-Grecja 2013 | jamcio | Trochę dalej | 18 | 06.07.2014 19:48 |
W pogoni za surykatką, czyli Fazikowa wersja zdarzeń | jagna | Trochę dalej | 71 | 02.03.2014 19:21 |