23.01.2016, 18:53 | #13 |
Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Lubaczów
Posty: 307
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Online: 4 dni 2 godz 57 min 22 s
|
Zapowiedź tego co zobaczycie na prezentacji z wyprawy:
"Z patelni do piekła". Wszystko już niebawem 26-28 II 2016 na stałej co rocznej imprezie "VI Nasze Wyprawy Motocyklowe" Miejsce imprezy:Hotel - Restauracja Palacowa - Narol, woj. podkarpackie (w sercu Roztocza) Tel.: (16) 63-19-223 Tel / Fax.: (16) 63-19-224 Email: info@palacowa.com.pl 50.360550, 23.333765 https://goo.gl/maps/mziEVrcCQL72 Wszystko w sąsiedztwie pałacu hrabiego Łosia >>> TRAILER "Z patelni do piekła"
__________________
http://www.radiator-mototurystyka.pl/ |
25.01.2016, 21:44 | #14 |
Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Lubaczów
Posty: 307
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Online: 4 dni 2 godz 57 min 22 s
|
04.08.2015 (wtorek)
Dzisiejszy plan to próba poszukiwania wspaniałej dzikiej plaży nadającej się do kolejnego noclegu. Ruszamy wzdłuż wybrzeża. Każda droga biegnąca w stronę morza oznaczona zakazem ruchu, strada ata, zjazdy do hoteli itd. Żadnej dróżki z dojazdem do morza. Znaleźliśmy jedną nad wyschniętą rzeką ale w centrum miasta. Podobnie w każdej kolejnej miejscowości. Znaleźliśmy świetną miejscówkę wśród kaktusów, niestety bez sprzętu alpinistycznego dojście do morza niemożliwe. Po 4 godzinach poszukiwań poddajemy się i zawijamy na kemping koło Palinuro. Nieopodal znajduje się Półwysep Palinero, na którym znajduje się kolejna Lazurowa Grota. Odpuszczamy. Piekielny upał dał nam się mocno we znaki przez ostatnie dni. Kolejny upalny dzień przed nami. Rozpływamy się z każdą kolejną minutą. Po rozbiciu się na kempingu z niechęcią wychylamy się z cienia. Pocimy się mimo posiadówki w cieniu po uprzednich czterech chłodnych prysznicach. Do morza mamy około 50 metrów i bijemy się z myślami czy iść nad wodę. Próby spaceru boso kończą się natychmiastowym zakładaniem klapek. Potwornie parzy w stopy. Zaczynają się myśli czy to urlop czy katorga ? Do morza wskakujemy dopiero po godzinie 16:00. Podziwiamy podwodny świat a po zmroku pokaz sztucznych ogni nad pobliską miejscowością. ... chłodzimy się w wodzie uganiając się za rybkami. Ciekawe kto się komu przygląda – my im, czy one nam ? ... Cd. cz. 9 06.08.2015 (czwartek) Dni w kalendarzu biegną nieubłaganie. Ruszamy w dalszą drogę. Ja od wielu dni w celu ochłody zakładam mokrą koszulkę, Wióreczek robi to po raz pierwszy po ostatnich przygodach z udarem i przegrzaniem. Od razu odczuwa większy komfort w podróży. Po godzinie 13:00 mimo środków zapobiegawczych upał staje się nieznośny i daje się nam mocno we znaki. Przystajemy co chwilę aby moczyć koszulki. Około 15:40 docieramy do Villa San Giovanni i wbijamy się na prom do Messyny. Koszt transportu motocykla (bez względu na liczbę osób) to 12 Euro. Bez środka lokomocji transport za głowę 2,5 Euro. Tu poznajemy motocyklistę ze Szwajcarii jadącego na HD. Opowiadał o swoich przygodach z policją, że za głośny tłumik, że kask bez homologacji itd. Pytał nas o podobne przygody. U nas w tym temacie nuda.
__________________
http://www.radiator-mototurystyka.pl/ |
14.02.2016, 20:54 | #15 |
Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Lubaczów
Posty: 307
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Online: 4 dni 2 godz 57 min 22 s
|
SYCYLIA Na wybrzeżu w Messynie krążymy trochę szukając drogi wyjazdowej z miasta. Początkowo jedziemy główną drogą w stronę Katanii. Chcemy zobaczyć różnice między częścią lądową a wyspą. Z powodu zatłoczonych ulic wleczemy się wzdłuż wybrzeża a wolna jazda w tym piekielnym upale daje nam się mocno we znaki. Tym razem przejechanie 30 km zajęło nam 1,5 godziny. W końcu zniechęceni wbijamy się na autostradę, gdzie przy bramce zjazdowej spotykamy Polaków z powiatu bieszczadzkiego. Po krótkiej rozmowie okazuje się, że towarzystwo jest międzynarodowe, Sycylijczyk pokazuje swoje okolice (mąż jednej z Polek) mieszkający we Francji, koleżanka Polka mieszkająca w Hiszpanii i kolega z Bieszczad mieszkający w Warszawie. ... wbijamy się na dość tani kemping...Miejscówka przypadła nam do gustu, gdzie postanawiamy pozostać na dwie noce. Może dziwne ale prawdziwe. Właśnie tu daleko na południu Włoch pod ciągle czynnym i gorącym wulkanem po raz pierwszy delikatnie przykrywamy się śpiworami. Wieczorem jest przyjemnie, rześko. SUPER ! 07.08.2015 (piątek) W końcu przyjemna i przespana noc. To olbrzymia ulga przeżyć gorący dzień a nocą zaznać odrobinę ochłody. No dobra - ruszamy na Etnę. Podjazd motocyklem do ostatniego a zarazem strategicznego miejsca wypadowego na główny masyw wulkanu to jedyne 18 km. [i]Etna to czynny stratowulkan we Włoszech, na wschodnim wybrzeżu Sycylii. Obecnie najwyższy i największy stożek wulkaniczny w Europie. Aktualna wysokość zmienna ze względu na aktywność wulkanu to około 3340 m n.p.m. W 2013 wulkan został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Etna posiada cztery główne kratery: ... Na zboczach Etny można znaleźć ponad 270 innych nieaktywnych już kraterów bocznych tzw. pasożytniczych. Niemal nieprzerwanie można obserwować aktywność wulkanu: wydobywające się gazy, pary, a w czasie erupcji wyrzucane materiały piroklastyczne (bomby wulkaniczne czy popioły)... Wulkan Etnę można zdobyć kupując bilecik na kolejkę linową i terenowy autobus lub od samego początku wybrać terenowy autobus płacąc 85 Euro od głowy ... My przybyliśmy tu z wyraźnym zamiarem zdobycia góry pieszo i długo nie mogliśmy się dowiedzieć czy istnieje taka możliwość...Startujemy z wysokości 1900 m n.p.m. Stacja końcowa kolejki linowej znajduje się na wysokości 2500 m n.p.m. natomiast czynny stożek pasożytniczy, który można zwiedzać znajduje się na wysokości 2920 m n.p.m. Wspinamy się pieszo. Krajobraz typowo pustynny pokryty popiołami i pumeksem wulkanicznym. Jest dość stromo a kamienie uślizgują się spod nóg... Z każdą minutą robi się coraz chłodniej. Ponadto gęste chmury przemykają w górę stoku tworząc coś na wzór gęstej mgły. W krótkim czasie zrobiło się bardzo chłodno. Docieramy na szczyt (najwyższy punkt do zdobycia bez specjalnych zezwoleń) w gęstej chmurze... Więcej zdjęć i szerszy opis na: http://www.radiator-mototurystyka.pl...sg8436#msg8436
__________________
http://www.radiator-mototurystyka.pl/ Ostatnio edytowane przez Głazio : 14.04.2016 o 17:46 |
14.04.2016, 17:58 | #16 |
Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Lubaczów
Posty: 307
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Online: 4 dni 2 godz 57 min 22 s
|
Sorki za dłuższą przerwę. Nie tylko tu.
Cd ... ... w drodze na wulkan Etna ... Na miejscu znajduje się kontener/przyczepa pełniący funkcję schroniska. Zaczął padać chłodny i intensywny deszcz. Wszyscy starają się schronić we wnętrzu kontenera. Momentami deszcz zamienia się w opad gradu. Wtedy wbijamy się do schroniska. Ogrzewamy się nieco i po chwili mimo padającego deszczu udajemy się na krater. Mamy szczęście, w tej chwili na moment się przejaśnia. Szybko wspinamy się na górę. Jesteśmy na obrzeżach krateru i podziwiamy wydobywające się pary, gazy, widoczne jako dym. Nagle grzmi i błyska. Pierdyk, gdzieś bardzo blisko. Spoglądamy momentami na wyziewy wulkanu. NAGLE JEDEN Z PRZEWODNIKÓW PROWADZĄCYCH GRUPĘ WZNOSI ALARM. KRZYCZY I ZGANIA WSZYSTKICH Z GÓRY DO BARAKU. Zrozumieliśmy co krzyczał, również do nas - ZAGROŻENIE ŻYCIA ! PROSZĘ NATYCHMIAST ZEJŚĆ Z GÓRY DO KONTENERA! Schodzimy przyspieszając wraz z nasilającymi się opadami deszczu i coraz większego gradu. Ogromne wyładowania bardzo blisko, aż bębenki pękają. Chodu ... Siedzimy w baraku z myślą, że uda nam się przeczekać burzę. Przewodnicy poprzez krótkofalówki otrzymują najwyraźniej niezbyt dobre informacje. Zdenerwowani zaczynają wyganiać wszystkich z kontenera do terenowego autobusu. Nie mieliśmy wyjścia, wsiadamy w pośpiechu ponaglani do pojazdu. W kontenerze zostaje jedynie dwóch przewodników mających do dyspozycji jeszcze jeden autobus. SZYBKA EWAKUACJA WSZYSTKICH TURYSTÓW Z PRZEWODNIKAMI WŁĄCZNIE. Tyle co ruszyliśmy w dół i kątem oka widzieliśmy jak zamykają kontener oraz wsiadają do ostatniego pojazdu. Najwyraźniej nadciąga poważna burza a prognozy nie są optymistyczne. W tonie głosu przewodników słychać było ogromny niepokój. To po prostu szybka reakcja ochronna przed skutkami burzy i wyładowań atmosferycznych. Zjeżdżamy w dół a padający grad nasila się. W mgnieniu oka niemal czarne skały wulkaniczne robią się białe. Deszcz, grad i wyładowania atmosferyczne nasilają się... Więcej zdjęć i nowsze części - kliknij i czytaj więcej >>> CDN ...
__________________
http://www.radiator-mototurystyka.pl/ Ostatnio edytowane przez Głazio : 14.04.2016 o 18:07 |
19.09.2016, 14:05 | #17 |
Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Lubaczów
Posty: 307
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Online: 4 dni 2 godz 57 min 22 s
|
Cd. w skrócie
... Po drodze przystajemy zgarniając osamotnionych turystów. Po chwili docieramy do stacji końcowej kolejki linowej. Tu zostajemy skierowani do wnętrza budynku. W środku jeden wielki stragan, market i wypożyczalnia różnego sprzętu, w tym butów dla niezbyt przygotowanych. Zwiedzamy, degustujemy różne produkty oraz trunki. ... Przejaśnia się. Korzystamy z chwili i wychodzimy z budynku. Nie mamy ochoty zjeżdżać w wagoniku. Schodzimy w dół. Od razu rzuciło nam się na oczy, że padający deszcz podrasował kolory skromnej roślinności. Piękne wcześniej widoki nabrały jeszcze większego kolorytu. Nieco niżej ... Zaskoczeni szczęśliwym zakończeniem przygody wracamy do naszego obozu. Na kempingu korzystamy z wszelkich dogodności tego miejsca. Basen, prysznic a wieczorem dyskoteka. 08.08.2015 (sobota) Po drugiej z rzędu przyjemnej, chłodnej nocy zwijamy nasz obóz i ruszamy w drogę powrotną. Jedziemy trasą biegnącą u podnóża Etny... ... Docieramy do morza, nad które nadciągają tłumy wielbicieli plażowania. W piekielnym upale docieramy do Messyny. Wjeżdżamy do miejsca, w którym dobiliśmy do brzegu Sycylii. Okazuje się, że stąd niestety nie wrócimy na część kontynentalną. Dowiadujemy się, że musimy przejechać całe miasto i dojechać do części północnej miasta. Odnajdujemy właściwy port, z którego dostaniemy się na czubek włoskiego buta. Okazuje się jednak, że w pierwszej kolejności musimy się sporo napocić stojąc w tutejszym upale. Kolejka do promu jest potężna. Korzystając z zalet motocykla przyspieszamy nieco dojazd do bramek. ... Bilet powrotny o 1 Euro droższy, czyli 13 Euro. Ot taka mała różnica w porównaniu do poprzedniej przeprawy: większy prom, dużo krótsza droga rejsu, bilet droższy o 1 Euro - ITALIA. Właśnie tutaj nasuwa się pytanie czy to czasami nie jest sprawka Mafii Sycylijskiej. Tak więc podczas rejsu przerobimy sobie temat mafii we Włoszech. Przecież mamy tu olbrzymie klimatyzowane pomieszczenie, w którym oddychamy z ulgą przekąszając włoskie przysmaki. MAFIA - tajna organizacja, zorganizowanej grupa przestępcza o dużych wpływach, powiązaniach z osobami na różnych szczeblach władzy, policją, biznesem, prowadząca działalność gospodarczą finansowaną z przestępstw. Nazwa i korzenie pierwszych organizacji pochodzą z Sycylii (mafia sycylijska zwana "La Cosa Nostra" po naszemu âNasza Sprawaâ), skąd wpływy mafii w XIX wieku rozszerzyły się na całe Włochy, aż do najwyższych struktur politycznych i finansowych. Czas zmienił nieco sposoby działania ale nie powiązania. Najważniejsze to manipulować wyborami, przenikać do struktur administracyjnych od szczebla niższego aż po krajowy. Takie wpływy pomagają czerpać profity z przepływu pieniędzy rządowych na inwestycje, środki z Unii Europejskiej, a oraz ściągać haracz z miejscowych przedsiębiorców. Wywody o mafiach włoskich i jednej niespodziewajce, z którą nieświadomie mieliśmy do czynienia >>> Tak, tak. WARTO WIEDZIEĆ ! Włochy nie są krajem czystym a na pewno wysoko rozwiniętym. Przekonaliśmy się na własne oczy. Zanieczyszczenia od tych widocznych po bardzo niebezpieczne (niewidoczne) - tzw. cicha śmierć. Amerykańscy badacze skażeń mieli zastrzeżone do spędzania nocy na minimum 2 piętrze aby zminimalizować działanie pierwiastków radioaktywnych. ... Zjeżdżamy na ląd a naszym oczom ukazuje się kolejka podobnej długości co na wyspie. Po tej stronie czuć i słychać więcej negatywnych emocji oczekujących na prom... ... W dalszej drodze przyglądamy się olbrzymiej granatowej chmurze, która z upływem czasu i kilometrów jest nam bliższa. Po przejechaniu około 150 kilometrów łapie nas potworna burza. Pioruny wszędzie dookoła, podobnie jak na Etnie. Każdy kolejny jakby coraz bliżej nas. Nagle mimo założonych kasków omal nie pękły nam bębenki w uszach. Przystajemy pod jednym z wiaduktów. Pogoda w kratkę ... Cdn. >>>
__________________
http://www.radiator-mototurystyka.pl/ |
26.09.2016, 22:59 | #18 |
Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Lubaczów
Posty: 307
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Online: 4 dni 2 godz 57 min 22 s
|
Cd.
Przemoczeni ... Tym razem w pośpiechu wyciągamy membrany a do kufrów w mgnieniu oka dostaje się spora ilość wody. W tym pośpiechu Tamara położyła aparat na asfalcie co sprawiło unieruchomienie obiektywu. Czyżby koniec zdjęć z podróży ? Nie myślimy o tym teraz. W deszczu jedziemy przez godzinę. Chmury rzedną i szybko nastaje potworny gorąc. ... Od pewnego czasu mamy włoskiego współtowarzysza podróży. Motocykl z podobnym wyposażeniem i tak jak my, dwójka na siodle. Zatrzymujemy się na stacji benzynowej i rozmawiamy z parą Sycylijczyków jadących w kolejną podróż na Bałkany. Jeżdżą tam co roku - taniej, luźniej, bliżej natury. Zaproszeni na kawę wypytujemy o ogromną ilość opustoszałych domów na Sycylii. Odpowiedź częściowo taka jakiej się spodziewaliśmy ... Ciągnąc rozmowę dochodzimy do kolejnych ciekawostek. Ów Sycylijczyk mieszka 10 km od Nicolosi, w którym to stacjonowaliśmy na kempingu. Kiedy mówimy o najbliższym celu naszej podróży stara sie zmienić nasze plany. Zniechęca do zwiedzenia Alberobello kusząc nas inną atrakcją w pobliżu Materą. ... Niewątpliwie jest to piękne miasto ale nas do samego końca bardziej pociągał wiejski klimat Alberobello, do którego zmierzamy. Kilkadziesiąt kilometrów przed naszym celem podróży krajobraz zmienia się na taki jakiego jeszcze nie widzieliśmy. Ciągnące się wzdłuż drogi ogrodzenia z kamienia (kamienne mury) tworzą specyficzną barierę dla podróżnych. ... Konstrukcja tutejszych mieszkań, kościołów ... mają kształt okręgów ze szpiczastymi kamiennymi dachami. Były również zniszczone ... Dzięki specyficznej i niepowtarzalnej zabudowie miasto zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO (podobnie jak Matera). Widok pierwszych pojedynczych domków o zachodzie słońca robi wrażenie. Z upływem kilometrów było ich tylko więcej i więcej i ... Po wjechaniu do miasta dominującej bieli - ta biel aż poraża, w dosłownym tego słowa znaczeniu. Nocujemy na kempingu tuż za miastem. 09.08.2015 (niedziela) Niedzielny leniwy poranek na kempingu. Tu nasza druga wyjazdowa jajecznica. Robimy ją sami i wzbudzamy ogromne zainteresowanie dziwną potrawą. ... Wyruszamy w drogę wstępując uprzednio do zabytkowej części miasta aby zobaczyć największą koncentrację Truli, czyli wspomnianych wcześniej okrągłych domków z kamienia ze szpiczastym kamiennym dachem. ... Po uprzednio zmoczonych koszulkach dających uczucie chłodu nie ma już śladu. Mimo wczesnej pory upał nie zamierza odpuszczać. Wracamy do motocykla i ruszamy w dalszą drogę, wzdłuż której towarzyszą nam pojedyncze i coraz starsze trule. ... Specyficzna i coraz rzadsza zabudowa towarzyszy nam do samego zamku Castel del Monte wybudowanego w kształcie ośmiokąta. Na każdym załamaniu znajduje się okrągła baszta. ... Masakryczy upał. ... Jedyny chłód na trasie - stacja benzynowa z klimatyzowanym sklepem, restauracją. ... cdn
__________________
http://www.radiator-mototurystyka.pl/ |
27.09.2016, 00:19 | #19 |
malarz
Zarejestrowany: Sep 2012
Miasto: Zabrze
Posty: 1,415
Motocykl: RD07b HRC
Online: 3 miesiące 1 tydzień 3 dni 10 godz 21 min 44 s
|
Pisz, Pisz... czytamy
__________________
Jak chcesz, to uciekaj................ Radzimy zostać!... |
27.09.2016, 13:55 | #20 |
trampkarz emeryt
|
Byliśmy motocyklem z żoną w Italii dwa razy po 2 tygodnie. Pierwszym razem w Umbrii i południowej Toskanii, drugim w Toskanii środkowej i w Marche. Pięknie jest i chce się tam wracać
Wasza relacja uświadamia mi jak mało widzieliśmy i jak dużo jest jeszcze do zobaczenia we Włoszech Pozdrawiam zimny |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Polska - Italia | Reinchardt | Przygotowania do wyjazdów | 16 | 25.07.2012 12:00 |
Uganda-czyli impresje z afrykańskiego piekła | Dunia | Trochę dalej | 24 | 17.03.2011 12:39 |