11.11.2008, 13:58 | #11 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Nottingham, UK
Posty: 697
Motocykl: RD07a
Online: 1 tydzień 4 dni 19 godz 49 min 44 s
|
Z przegladami to pewnie nie ma problemu, ale z gwarancja to ja bym sie upewnil. Kolega kupil co prawda samochod a nie motor i mial duuuuuuuuuuze problemy jak po 400km pekl mu lancuch rozrzadu w Mitsubishi Pajero. Bujal sie chyba z 3 miesiace. Nie zdazyl nawet wyjezdzic niemieckiego paliwa. Co prawda z moto nie byloby wiekszego problemy bo zawsze mozna wrzucic go na busa i zawiezdz do niemca.
|
11.11.2008, 17:29 | #12 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Köln/Opole
Posty: 229
Motocykl: RD07a
Online: 1 dzień 6 godz 56 min 42 s
|
Gwarancja od sprzedawcy a gwarancja od Hondy to calkiem dwie inne rzeczy , przy zakupie calkiem nowego moto masz gwarancja od Hondy i musi ci ja zrobic kazdy autoryzowany diler w europie , placi za to i tak Honda Japan.
---moze te pajero bylo nowe ale 2 lata stalo zameldowane (jako pojazd testowy) w salonie czy cos , wtedy masz tylko gwarancje od sprzedawcy a to juz inna sprawa , przy zakupie zawsze pytac o to jaka jest gwarancja u niemca.---
__________________
VFR 1200 XD Ostatnio edytowane przez dj.1 : 11.11.2008 o 18:22 |
11.11.2008, 18:03 | #13 |
Zarejestrowany: Mar 2005
Miasto: Wrocław
Posty: 7,450
Motocykl: Nie mam już Afryki
Online: 4 miesiące 2 dni 2 godz 39 min 26 s
|
Didżej, dzięki za pomoc jaką ja tu od Ciebie otrzymałem nie ja jeden pewnie
może wyjawisz nam swój nick w końcu |
14.11.2008, 16:38 | #14 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Köln/Opole
Posty: 229
Motocykl: RD07a
Online: 1 dzień 6 godz 56 min 42 s
|
No i odebralem machine
(fabrycznie lancuch byl za mocno naciagniety) gmole SW Motech Walizki honda Honda 12 Volt Gniazdo , ComKor Uchwyt do Navigacju, Grzane Manetki Honda Tankpad Louis TankPlecak Scotoiler + 20.000Km Tank na Olej Wsjo
__________________
VFR 1200 XD |
14.11.2008, 18:31 | #15 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Posty: 1,015
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 10 godz 4 min 32 s
|
Sliczna
|
14.11.2008, 18:41 | #16 |
buszujący w zbożu
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Szczecin
Posty: 678
Motocykl: RD07
Przebieg: 33.000
Online: 1 dzień 13 godz 40 s
|
O ja pie*** słodka jest ... ... jak tam pierwsze śmiganie na czarnej suce
__________________
Wszyscy leżymy w rynsztoku, ale tylko niektórzy spoglądają w gwiazdy. |
14.11.2008, 18:57 | #17 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Köln/Opole
Posty: 229
Motocykl: RD07a
Online: 1 dzień 6 godz 56 min 42 s
|
po 118.000km na afryce moje pierwsze wrazenia:
-siedze tak wysoko jak w at rd7 (vara ma szersze siedzenie dlatego.) -siedzenie jest wygodniejsze i nie boli zara dupa. -Biegi wchodza troche lzej i bez zgrzytu -jest duzo bajera np: pokazuje srednie spalanie i ile km do konca baku jak sie zapali rezerwa. -pali jak samochod bez ssania bo wtrysk -ale najlepsze jest to czego szukalem ; na autostradzie pelna kontrola bo moc jest wieksza i ani sie nie obejzysz juz licznik pokazuje 200kmh a czujesz sie jakbys jechal na Afri 140. Tylko czy ten silnik tez wytrzyma 100.000km bez awari jak AT (sa znane problemy z rozrzadem) Co do terenu to raczej nie jego przeznaczenie. -Komfort jest tez Piekny (mozna ustawic na pokretle tez) Kto mial Afryke to zaraz sie czuje jak w domu.
__________________
VFR 1200 XD |
14.11.2008, 21:07 | #18 |
Zarejestrowany: Mar 2005
Miasto: Wrocław
Posty: 7,450
Motocykl: Nie mam już Afryki
Online: 4 miesiące 2 dni 2 godz 39 min 26 s
|
dj. rozrząd padał na tych z gaźnikiem. te z wtryskiem powinno lekko 150 000km zrobic turystycznie. moja ma 50 000km o olej od wymiany do wymiany nawet nie jest czarny i oczywiscie nic nie przepala. nie ma nic wygodniejszego jak wiadro wtryskowe
|
14.11.2008, 22:40 | #20 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Białystok/Jaświły/BielskP
Posty: 1,892
Motocykl: LC 4
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 13 godz 25 min 0
|
No Viaderko niczego sobie... boli w tych motocyklach tylko to, że strach nimi zjeżdżać z asfaltu... ale na asfalcie (nie ważne czy dobrym, czy kiepskim) rewelka... Ja już pożegnałem się z KLV i też z roli motocykla turystycznego wywiązywał się idealnie... a nawet i po torze gada się przegoniło... Zajebsta stabilność przy prędkościach rzędu 180-200 , zajebista stabilność w winklach ... przy 4 tys obr... licznik pokazywał 140 km/h ... podczas wypadu do Kletna na jakieś sto km zaminiłem się z Arturem na Afrikę... i po wróceniu na siodło KLV... dopiero poczułem ile to ma mocy i jak podwozie jest sztywne i stabilne w porównaniu do Afri. No ale na offie w Kletnie dostałem ostro po dupie... i więcej w teren się nie zapuszczałem. Z racji na to że już z plecakiem nie jeżdżę KLV zaminiłem na Transalpa no i tyz piknie. Viaderkiem jeździłem tylko ym starszym modelem i faktycznie bardziej dopracowana maszyna od DL (KLV) lepiej zestrojone zawieszenie i lepiej zestrojony silnik ale do ostrzejszego pogonienia DL (KLV) w moim odczuciu nadaje się lepiej... różnica ponad 20 kg robi swoje...
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Muszę sie z Wami podzielić . | wojtekm72 | Polska | 19 | 26.12.2011 01:09 |