Nordkapp 2010

[Marcin SF]

nie no Rambo, skandynawia w czerwcu, czarnogóra we wrześniu przyjemności trzeba sobie dozować

tez mam w planach skandynawie na 2010r ciasno tam bedzie
w moich planach jest nordkapp ,lodowy hotel w finlandi (pomyłka w szwecji ), gerangerfjord ,droga orłów i trolstige,droga atlantycka ,lodowiec w strynie i jeszcze wiele wiele innych
termin to około 15.07.2010
tak pi razy drzwi to mapka wyjazdu
Załącznik 8173

[deny1237]

witam

mnie tez na 2010 z moim kolega chodzi po głowie skandynawia, jesli chodzi o0 termini pogode to uwazam ze bardzo optymalna jest faktycznie propozycja twoja Dubel a i trasa wygląda bardzo ciekawie, wiec bede sledził temat i gdybys ewentualnie szukal kogos do towarzystwa to bedziemy w kontakcie.

[dpajor]

Napisał dubel

tez mam w planach skandynawie na 2010r ciasno tam bedzie
w moich planach jest nordkapp ,lodowy hotel w finlandi, gerangerfjord ,droga orłów i trolstige,droga atlantycka ,lodowiec w strynie i jeszcze wiele wiele innych
termin to około 15.07.2010
tak pi razy drzwi to mapka wyjazdu
Załącznik 8173

Offtopic:W jakim programiku kolega robił ta mapkę

Napisał dpajor

Offtopic:W jakim programiku kolega robił ta mapkę

ąutomapa 5.3 eu
Pozdro

[bajrasz]

Z tą pogodą, to jest trochę tak. Od połowy czerwca do połowy lipca, chyba jest najoptymalniej. Najwięcej opadów jest na południowo-zachodnim kawałku lądu...czyli tym najbardziej malowniczym, a okres deszczowy pełną gębą zaczyna się tak właśnie od połowy lipca. Czym dalej od wybrzeża i na północ, jest ich dużo mniej. Natomiast temperatura płata figle. W dolince 15-20stopni, na wiercku 4 i mniej. Na północy jest raczej na wiercku, czyli raczej zimno. Ale to kwestia ciepłych ciuchów, bo klimaty burzowo-deszczowe dodają uroku i surowości fiordom i płaskowyżom. Grzechem natomiast jest, poświęcenie na wycieczkę po Norwegii 10ciu dni! 10dni, to mało na południową część, a co dopiero na południe + północ. To trochę tak, jakbyście tam byli i gówno widzieli. Po prostu szkoda przelecieć ten kraj w tempie ekspresowym dla fotki z globusem!

Dubel. Czy przypadkiem hotele lodowe nie powstają dopiero w grudniu?

Napisał bajrasz

Dubel. Czy przypadkiem hotele lodowe nie powstają dopiero w grudniu?

Z tego co pisał 7greg w Szwecji w Kirunie jest pod dachem

[tomekc]

Ciekway temat i piekny plan na wakacje..........Dadza niebiosa to sie dolacze! Poki co sledze temat i mam nadzieje ze uda sie wziac w tej wycieczce udzial!
Myslalem o przedostaniu sie do Norwegii promem z Uk -ale widze ze ceny sa lekko z kosmosu (a prom z newcastle (do bergen bodajrze) calkiem odwolal polaczenie. Wiec chyba zostaje opcja 1000 km na kolach po przeplynieciu kanalu La manche i prom sassnitz-trelleborg. Zrobie jeden nocleg po drodze w szkopow i spale troche wachy ale nie za 400f co jest cena za prom z uk-nor. Chyba ze sie cos w kwestii promow wyklaruje do lata!

założyłem nowy wątek o moich planach by nie zaśmiecać komuś
zainteresowanych zapraszam tu http://www.africatwin.com.pl/showthread.php?t=4509

[ENDRIUZET]

Też pośledzę sobie ten wątek. W przyszłym roku mam 40-te urodziny. Postanowiłem, że choćby ch** na ch** stanął to pojadę moją AT daleeeekkkkoooo na spotkanie przygodzie (oczywiście asekuracyjnie, wszystko w granicach rozsądku). Kilkanaście lat siedzenia za biurkiem - dosyć !
Problem w tym, że nie bardzo jestem zdecydowany w którą stronę pociągnąć. Niechętnie ale mimo wszystko chyba będę jechał sam. Łazi mi po głowie kierunek Lazurowe Wybrzeże czyli rejon Marsylii (1700km w jedną stronę), ciągnie Norwegia, może Maroko, nie byłem nigdy w Chorwacji interesująca wydaje się być Turcja ... wogóle od miliona lat nie byłem dalekooooo od domu. Wciąż praca, praca, praca. Nie wiem jaki kierunek obrać. Mam do wydania około 6000 - 7000zł. Chciałbym w tej cenie pojechać i zobaczyć piękny kawałek ziemi, spać w jakiś cywilizowanych warunkach ( nie w namiocie ), czasami pozwolić sobie na jakieś miejscowe żarcie i flaszkę gorzały ... i naprawdę nie mogę się zdecydować bo nie mam jakiegoś ukochanego / wymarzonego miejsca do zobaczenia. Kręci mnie sama droga, a nie do końca cel podróży. Norwegia chyba odpadnie bo jestem raczej ciepłolubny ... interesuje mnie by rejon był w miarę cywilizowany czyli żebym nie został zjedzony przez tubylców albo dzika zwierzynę.
Wiem, wiem napisałem tutaj dość naiwnie .... ale czy ktoś ma jakieś propozycje dla mnie w którą stronę się wybrać ? Kierunek Francja jest o tyle wygodny, że w Hannoverze i na granicy Belgijsko-Francuskiej mam zapewnione mieszkanie do oporu bez limitów. Jakieś sugestie z Waszej strony dla "leszcza" w tych tematach ? Może jednak Chorwacja ? ... Zakładam przejechanie max 7000km w obie strony, termin wyjazdu pierwsza połowa sierpnia. Sam bez plecaka.