|
Umawianie i propozycje wyjazdów Masz już plan? Nie masz? A może szukasz kompana w podróży? Brak Ci koncepcji na długi weekend, wakacje? Szukasz plecaczka? Nikt nie chce jechać na Elefanta? Tu szukaj bratniej duszy... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
21.11.2017, 04:57 | #11 |
nOOb
Zarejestrowany: Jun 2013
Posty: 515
Motocykl: RD03
Online: 6 dni 6 godz 59 min 9 s
|
A Sambor czasem nie robil czegos na Alaske?
Może mi się chrzani. |
21.11.2017, 18:05 | #12 |
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Kielce
Posty: 1,656
Motocykl: Dziczyzna
Przebieg: ustalam
Online: 4 miesiące 1 tydzień 3 dni 13 godz 54 min 39 s
|
Sambor miał robić wyprawę z quadami na Alaskę (i w sumie to nie wiem, czy robił) i nawet gadaliśmy ale wtedy nie było za bardzo na to opcji, aby w dogodnym dla mnie terminie a właściwie terminach się z Nim zabrać.
Swoja drogą - gdyby ktoś chciał, to lotniczo z Polski (Okęcie) - 6000 PLN + opłaty na lotnisku w Kanadzie (około 600 USD) + koszty załadunku w Polsce lub dostarczenie na lotnisko spakowanego i gotowego do drogi moto. Powrót moto z USA - około 2800 USD + opłaty). Do tego dochodzi mój lot (około 3000 PLN w obie strony) i za samo dostanie się na miejsce wychodzi ponad 20000 PLN...nie liczę wizy i kosztów dodatkowych (np. 1 dzień na lotnisku w Kanadzie jeśli się nei zdąży odebrać motocykla to też jakieś "kilka stówek"). Liczyłem, że całą wyprawę zamknę w 30000 PLN ale transport a właściwie jego koszty pozbawiły mnie złudzeń... Morski transport - w jedną osobę/motocykl to do miesiąca podróż (dla mnir to nawet nie kłopot) ale najgorsze, że nie ma pewności co do terminu dostawy a przy planowaniu takiej wycieczki, to dosyć istotne. Generalnie 2 lata marzeń i planów i poszło w p...du. Ostatnio edytowane przez mirkoslawski : 21.11.2017 o 19:45 |
21.11.2017, 19:25 | #13 |
nOOb
Zarejestrowany: Jun 2013
Posty: 515
Motocykl: RD03
Online: 6 dni 6 godz 59 min 9 s
|
Hmm... wydaje mi się, ze to powinno dac się zalatwic o wiele taniej, chociaż może wymagaloby to kombinowania - np. wysylka moto z UK czy innych Niemiec.....
Koszty, o których ty napisales, sa chore. |
21.11.2017, 19:44 | #14 | |
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Kielce
Posty: 1,656
Motocykl: Dziczyzna
Przebieg: ustalam
Online: 4 miesiące 1 tydzień 3 dni 13 godz 54 min 39 s
|
Cytat:
Ceny z przełomu roku 2016/2017 z airtrans, gdzie byłem "z polecenia". EDIT: Po 11 września nie jest prosto z transportem "materiałów niebezpiecznych" (tak jest kwalifikowane moto) a i firm na rynku, które zajmują się frachtem indywidualnych podróżników jest jak kot napłakał. Nawet airtrans robi takie rzeczy niechętnie, raczej z polecenia. |
|
21.11.2017, 20:08 | #15 |
Składka oplacona.
Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: Zabrze
Posty: 558
Motocykl: Transalp 99r 50th.
Online: 3 tygodni 3 dni 5 godz 32 min 47 s
|
Chyba bardziej opłaca się kupić moto na miejscu, nie koniecznie X-a. A samemu polecieć normalnie.
Zresztą - imigranci jakoś dają rade za tysiaka....
__________________
|
21.11.2017, 20:19 | #16 | |
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Kielce
Posty: 1,656
Motocykl: Dziczyzna
Przebieg: ustalam
Online: 4 miesiące 1 tydzień 3 dni 13 godz 54 min 39 s
|
Cytat:
Ja stwierdziłem, że przy takiej wyprawiie albo 100% albo nic - odroczyłem realizację marzenia na czas jakiś i mam nadzieję, że zawsze będę piękny, zdrowy i bogaty |
|
21.11.2017, 21:19 | #17 |
Zarejestrowany: May 2015
Posty: 133
Motocykl: RD03
Online: 1 tydzień 3 dni 4 godz 21 min 51 s
|
Mirku na formu advrider opisana jest podróż przez obie ameryki, jest co czytać. Kolega tam wysłał moto do NY i ruszył na Alaskę, dojechał do Proud Bay. Wydaje mi się że koszty były jednak niższe.
W następnym roku ruszył z Anchorage na południe do Panamy, a z tego co czytam w tym roku zrobił ostatni etap z Kolumbii do Ziemi Ognistej. Podróż rozłożona na 3 lata, moto zimowało w Amerykach. Sama jazda to kilka tygodni na etap. Warto przeczytać. |
21.11.2017, 21:22 | #18 |
Zarejestrowany: Jun 2017
Miasto: Gdynia
Posty: 95
Motocykl: CRF1000
Przebieg: rośnie
Online: 1 tydzień 2 dni 2 godz 8 min 12 s
|
Nie tak dawno śledziłem wyprawę Tomasza G. na fb znajdziesz go pod nickiem motosamsara.pl gość transportował swoją Yamahę Tenere bodajże z Anglii samolotem na lotnisko w Nowym Yorku. Wyprawa jego była niskobudżetowa więc podejrzewam że i transport nie był aż tak drogi. Możesz podpytać go o szczegóły.
|
21.11.2017, 21:32 | #19 |
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Kielce
Posty: 1,656
Motocykl: Dziczyzna
Przebieg: ustalam
Online: 4 miesiące 1 tydzień 3 dni 13 godz 54 min 39 s
|
@Walther - rozmawiałem z nim i generalnie świetna wyprawa i relacja. Nie pamiętam dokładnie (bo to rok temu było) ale chyba transportem powietrznym to robił i koszty były w tych okolicach, o których pisałem. Generalnie przekopałem neta wtedy, kontakty, znajomych i nieznajomych, wszystkie dostępne relacje z Kanady/USA/Alaski i odbiłem się (wtedy) od ściany a specjalnie pod ten wyjazd kupiłem i doposażyłem moto, zbierałem urlop w robocie z dwóch lat, ćwiczyłem fizycznie specjalnie pod ten wyjazd - ba, nawet studiować książki na temat Innuitów zacząłem a więc w chyba byłem zdeterminowany...ale cóż - teraz bez moto jestem i moje marzenie musi poczekać bo po drodze powstały inne, równie fajne Ale o tym nie będę może pisał żeby znowu ktoś nie napisał, że "informuję o tym, że wyszedłem z kibla"
@Wilk96 - dzięki za namiar! Zaraz poszperam na fb bo tej wyprawy chyba nie widziałem. @Mirmil - po co odkopałeś temat? Teraz wspomnienia wróciły a i smutek jakiś, że nie tylko bez Alaski ale i moto...ech. |
21.11.2017, 21:45 | #20 |
Zarejestrowany: Jun 2017
Miasto: Gdynia
Posty: 95
Motocykl: CRF1000
Przebieg: rośnie
Online: 1 tydzień 2 dni 2 godz 8 min 12 s
|
podsyłam linka https://www.facebook.com/motosamsara/
gość generalnie miał problemy z odzyskaniem moto w drodze powrotnej ale o wszystkim można wyczytać na jego profilu Ostatnio edytowane przez Wilk96 : 21.11.2017 o 21:59 |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
26 maja -ktos chetny | NUROFEN | Umawianie i propozycje wyjazdów | 0 | 25.05.2016 16:49 |