|
Motocykl Forumowicza Tu możesz opisać swój motocykl, pochwalić się ewolucją lub zakupem. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
07.02.2021, 13:23 | #11 |
Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: psary
Posty: 191
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 miesiąc 23 godz 43 min 33 s
|
Oko na Maroko…a raczej: patrz jakie mam nogi…
Hartowanie musi być po zimnie znowu ciepło. Ten wyjazd to było wyzwanie…po pierwsze to rozpoczęcie sezonu po dłuższej zimowej przerwie a po drugie Czarek zafundował KLR nowe nogi…nowe półki , lagi UPSD 45 i kierownice od GS . zrobił całość tak subtelnie ,że kto nie zna KLR to się nie zorientuje .Czy to miało sens ? I tak i nie… Zmienił a się geometria motocykla ,Przód się utwardził zwiększył skok ..ale obnażyło to słabość amora tylnego i wiotkość ramy…Można było szybciej najechać na przeszkody ale nie było to przyjemne dla reszty moto. |
07.02.2021, 13:31 | #12 |
Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: psary
Posty: 191
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 miesiąc 23 godz 43 min 33 s
|
20170223_120138.jpg
20170223_120248.jpg 20170223_172242.jpg 20170223_172304.jpg 20170223_173351.jpg 20170224_161926.jpg 20170224_162948.jpg 20170224_162954.jpg 20170225_165815.jpg |
07.02.2021, 13:51 | #13 |
Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: psary
Posty: 191
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 miesiąc 23 godz 43 min 33 s
|
Apropos poprawiania ideału…dwa oblicza Albanii
IMG-20150914-WA0014.jpg IMG-20150920-WA0010.jpg IMG-20170611-WA0011.jpg IMG-20170613-WA0011.jpg IMG-20170613-WA0014.jpg KLR zawitał do Albanii w oryginale .Pojezdził po górach i było super. KLR zawitał więc 2 lata póżniej znowu tym razem z nowym Amorem tylnym…który padł po 70km offu !!! wrócił więc stary ale jary amor oryginalny. IMG-20170613-WA0004.jpg SAM_8530.jpg SAM_7693.jpg Przejechał HARD ALPI TOUR….Wśród firmamentu gwiazd bmek i ktm. I czuł się tam dobrze na luzie…on niczego nie musi udowadniać ,kiedy on był stworzony to nie było nawet poprzednich modeli tych gwiazdorów Finał Mogę tylko dziękować opatrzności ,że postawiła KLR na mojej drodze. Dał mi on więcej niż mogłem nawet pomyśleć ,nauczył szacunku do sprzętu, rozwagi i dostrzegania swoich możliwości.Pokazał,że dobra i prosta konstrukcja jest wartością nie do przecenienia. Nigdy nie był złośliwy .Miał też coś co cenię najwyżej gen szczęścia serio tak uważam..było mnóstwo sytuacji w których tylko szczęście nas uratowało. To nie jest motocykl dla wszystkich ,powiem nawet ,że dla wąskiej grupy ludzi potrafiących zaakceptować go takiego jaki jest. KLR nie lubi malkontentów ,pozerów i bezdusznych kierowców. Jest dla mnie jedną z największych niespodzianek w życiu .KLR to najlepiej wydane pieniądze. Dzięki niemu zwiedziłem trochę miejsc i bezpiecznie wróciłem do domu .Dzięki niemu miałem odwagę jechać na nowe wyjazdy (bo byłem go pewien) Dzięki niemu poznałem wielu ciekawych ludzi .Dzięki niemu poznałem się z Czarkiem prawdziwym przyjacielem . Do dużo jak na motocykl …. IMG-20170228-WA0002.jpg PS. Klr dalej kontynuuje podróże z nowym właścicielem…był znowu w Maroku i Mongolii. |
07.02.2021, 14:18 | #14 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,750
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 1 dzień 4 godz 11 min 48 s
|
Fajna opowieść. Dzięki za podzielenie się.
Po raz kolejny sprawdza się powiedzenie aby w pełni korzystać z tego co się ma. I również zgadzam się ze są maszyny które maja to Coś. Ten gen szczęścia jak go nazwałeś. M
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
07.02.2021, 14:51 | #15 |
Zakonserwowany
|
Kiedyś od człowieka w średnim wieku usłyszałem, że jeszcze 3 lata i odłożę kasy na mój motocykl marzeń, którym będę mógł zacząć podróżować. Na pytanie dlaczego nie kupisz takiego, na jaki cię stać odpowiedział, wstyd byle jakim jeździć. Dziś ma 60+ i jego stan zdrowia nie pozwala mu, nawet na wycieczkę w Bieszczady pekaesem.
Też miałem taki motorek, który był dla mnie tym najlepszym, nie KLR, tylko AT, która zawsze obwiozła mnie gdzie chciałem i wróciła. Poznałem dzięki niej fajnych ludzi i mogłem z nimi jeździć po świecie, do wielu z nich dziś zwracam się per przyjacielu. Teraz jeżdżę rowerem po krzaczorach i też jestem szczęśliwy jak kiedyś na moto. Wiesz jak to jest z oceną moto, większość nawet nie siedziała, ale wie że jest do dupy. Zdrowia. Ps. Jak tam wypad do TN, coś wykombinowałeś ?
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
07.02.2021, 17:45 | #16 |
Tak, słyszałem, że ten Czarek to niezły kolo jest
Pokazałeś coś co potrzebne było niejednemu pewnie |
|
08.02.2021, 06:13 | #17 |
Moderator
|
Super historia o motocyklu z duszą. Dzięki.
__________________
"Motocykl w Polsce to nowy rodzaj jazdy konnej. To leży w naszych szlacheckich tradycjach." Z. Maklakiewicz |
08.02.2021, 07:25 | #18 |
Fajnie opisana historia z pozytywnym przesłaniem i dużą ilością dobrych fot.
Tego nam trzeba
__________________
www.kolejnydzienmija.pl 2014: Żatki Bolek na promie kosmicznym 2015: Veni Vidi Wypici 2016: Muflon na latającym gobelinie 2017: Garbaty Jednorożec 2018: Czarny Jaszczomp 2019: Rodzina 50ccm plus 2020: Żółwik Tuptuś 2021: Chiński Syndrom 2022: Nie lubię zapierdalać 2023: Statek bezpieczny jest w porcie, ale nie od tego są statki 2024: Uwaga bo ja fruwam |
|
08.02.2021, 07:59 | #19 |
Z ciekawości zapytam.
Na co zmieniłeś klr? |
|
08.02.2021, 14:41 | #20 |
Zarejestrowany: Aug 2017
Miasto: Zgierz
Posty: 868
Motocykl: EXC 250 TPI
Przebieg: galanty
Online: 2 tygodni 4 dni 20 godz 1 min 27 s
|
Fajnie, trochę miejscówek odwiedziłeś tą swoją maszyną
|
Tags |
kawasaki klr , klr 650 |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kawasaki GT750 | Tomas_XRV | Oldtimery i PRL-y | 20 | 16.10.2018 07:56 |
Kawasaki KLR 650 | zbychu 750 | Inne - dyskusja ogólna | 18 | 15.12.2013 19:41 |