03.10.2017, 00:26 | #11 |
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: Wlkp
Posty: 1,164
Motocykl: Prawdziwa przygoda XRV 750
Przebieg: od nowa
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 3 godz 2 min 34 s
|
Widzę, że park linowy z Leśniewa zwinęli. Jak byłem, to nad śluzą można było na linie śmigać.
__________________
Możesz utracić wszystko,ale nikt nie zabierze ci tego co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś |
03.10.2017, 19:56 | #12 |
Zarejestrowany: Dec 2011
Miasto: Szkieletczyzna/Kielce
Posty: 176
Motocykl: DRse / XRL / WSK/ URAL 750
Online: 1 miesiąc 4 dni 12 godz 50 min 27 s
|
Na zlocie MZ klubu w Białej byłem dwa razy i co sie tam działo Marcina też pamiętam -bardzo pozytywny gość
Fajna relacja |
04.10.2017, 21:22 | #13 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Bialystok I Akalice
Posty: 1,729
Motocykl: AT RD07a; XR600R
Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 11 godz 31 min 26 s
|
jak tam dalej?
|
05.10.2017, 23:28 | #14 |
Zarejestrowany: Jan 2013
Miasto: Złotów
Posty: 436
Motocykl: DR 650 SE
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 1 godz 30 min 35 s
|
Rano budzi mnie deszcz, ostro tłucze w namiot. Wychylam nosa, żeby ocenić sytuację i nie jest ciekawie. Leżę jeszcze z godzinkę z myślą, że może przestanie. Niestety, nic z tego. Weryfikuję przy okazji trasę na dziś, mam sporo kilometrów do zrobienia, czas goni bo jutro muszę już być w domu. Szybka kalkulacja i muszę skrócić, na pewno odpuszczam zwiedzanie Wilczego Szańca. Tyle lat już stoi tam w lesie więc jeszcze trochę poczeka.
Mimo wszystko morale dosyć słabe, nie bardzo chce się pakować a tym bardziej jechać w tym deszczu. Przez chwilę nawet mam myśl, żeby wskoczyć na asfalt i jechać prosto do chaty ale nieeee... Nie wiem co to za mój dziwny tok rozumowania ale stwierdzam, że jak się jedzie terenem to deszcz nie pada. Znaczy się pada ale wtedy mam to w dupie i nie zwracam za bardzo uwagi, nie to co na asfalcie gdzie każda kropla wkurza. Pakuje mokry namiot, portki i buty jako tako przeschły przy ognisku więc tragedii nie ma. Mimo deszczu tez jest ładnie, jest klimat Tego dnia za wiele zdjęć nie robię bo nie chce mi się nawet zatrzymywać i wyciągać aparatu. Dostaje skurczu nadgarstka, maneta odkręcona i gnam przed siebie. Zapominam nawet o sikaniu i jedzeniu, orientuje się w końcu, że jadę już ponad 4h bez zatrzymania nawet na chwilę. Z transu wyrywa mnie w końcu widok na horyzoncie, zza chmur przebija się słońce Przestaje w końcu padać, co jakiś czas tylko przelotny deszczyk Pojawiają się za to syberyjskie klimaty, bagna i rozlewiska. Woda ostro wdziera się na drogę Późnym popołudniem dojeżdżam w rejony Kanału Elbląskiego Jadę dalej wzdłuż wody mijając co kawałek kolejne pochylnie I tutaj kończy się moja wycieczka, koniec offroadu. Czas wracać do rzeczywistości. Wjeżdżam na asfalt i ruszam w kierunku Kaszub, odwiedzę przy okazji dobrych znajomych a i nawet mi to po drodze do domu. Przed Malborkiem trafiam na wypadek, droga całkowicie zablokowana i policja nie puszcza nikogo. Próbuję wyprosić żebym chociaż ja mógł przejechać ale nic z tego, czekają na prokuratora... Długo się jednak nie zastanawiam bo objazd jest w zasięgu ręki, tylko mojej ręki Jest kolejna okazja, żeby wskoczyć na pole Pod wieczór docieram na miejsce w okolice Kościerzyny. A kolejnego dnia powrót do domu już znanymi mi na pamięć ścieżkami. Ścieżkami, które jednak wyglądają diametralnie inaczej niż widziałem je ostatni raz, wiosną... Tego nie da się opisać słowami, jak ogromna jest siła natury, co wiatr potrafi zrobić. Łamać drzewa jak zapałki.. Wichury, które przeszły tędy w sierpniu zebrały ogromne żniwo. Prawie 30 tys hektarów lasu zrównane z ziemią Dla zobrazowania wrzucę jeszcze nagranie z drona (film nie jest mój) Tym niezbyt optymistycznym akcentem kończę moją drogę. To był bardzo udany tydzień Aaaa byłbym zapomniał. Dzięki Śluza za fajną wycieczkę |
05.10.2017, 23:46 | #15 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Bialystok I Akalice
Posty: 1,729
Motocykl: AT RD07a; XR600R
Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 11 godz 31 min 26 s
|
|
05.10.2017, 23:51 | #16 |
Zarejestrowany: Jan 2013
Miasto: Złotów
Posty: 436
Motocykl: DR 650 SE
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 1 godz 30 min 35 s
|
dawać znać! wtedy ja Was oprowadzę po Kaszubach i moich ścieżkach
|
06.10.2017, 00:12 | #17 |
Zarejestrowany: Jul 2017
Miasto: Poznań
Posty: 243
Motocykl: RD07a
Przebieg: ^90 000
Online: 1 tydzień 1 dzień 1 godz 36 min 15 s
|
Relacja i foty gites.
|
06.10.2017, 08:14 | #18 |
Zarejestrowany: Mar 2013
Miasto: Wrocław
Posty: 177
Motocykl: Tenere 700
Przebieg: 81000
Online: 2 tygodni 9 godz 51 min 55 s
|
Miło się czyta.
|
06.10.2017, 08:14 | #19 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,652
Motocykl: ktm 640 adventure
Online: 3 miesiące 4 tygodni 15 godz 1 min 34 s
|
Potwierdzam
|
06.10.2017, 08:23 | #20 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,425
Motocykl: Husqvarna 701 Enduro
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 23 min 25 s
|
Fajna relacja. Lubię takie z wieloma zdjęciami. Lubię takie ukazujące, że nasz kraj też jest piękny i ciekawy. Lubię takie, które pokazaują, że wystarczy kilka dni wolnego aby sie dobrze bawić.
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Tydzien bez asfaltu w PL | jamarjan | Umawianie i propozycje wyjazdów | 7 | 21.05.2017 22:27 |
Mazury - Podlasie 29-06-2015 | marekw | Umawianie i propozycje wyjazdów | 9 | 28.06.2015 22:48 |
Mazury, Suwalszczyzna, Podlasie - co zobaczyć? | balczezzz | Przygotowania do wyjazdów | 16 | 15.06.2013 17:25 |