Karta Mastercard

[PARYS]

Dobrze jest mieć dwie karty - jedną visa i druga mastercard.

[mckrzysiek]

czy to Szwecja, Norwegia, czy kawałek Finlandii, o który zahaczyłem - nigdy nie miałem problemu z wyciągnięciem kasy z bankomatu. Visa i Mastercard sprawdzały się bez zarzutu, za to American Express, na który dałem się nabrać bankowi Millennium to sobie w buty mogłem włożyć, co najwyżej:-)

[majki]

Napisał PARYS

Dobrze jest mieć dwie karty - jedną visa i druga mastercard.

Potwierdzam, na trasie do Turcji kilkakrotnie mi się to przydało, bo nie łykało mi którejś karty przy płaceniu. Zdarzyło się też tak, że nie przyjęło na stacji ani visy ani mastera i trzeba było płacić gotówką. Za to ze ściany czy w sklepie bez problemów. W mbanku nic nie płaciłem za druga kartę do rachunku, wypłaty z bankomatów na świecie bez prowizji, a przewalutowanie całkiem dobrze wychodziło.

[puszek]

Napisał Bies13

Cześć,
krótkie pytanie, bo czasu też niedużo:
mam kartę " walutową" Mastercard w " ojro". Jadę do Skandynawii: Szwecja, Norwegia, Finlandia. Jak wszyscy z pewnością wiecie tam nie ma Euro.
Tyle tytułem wstępu. A teraz problem:
czy lepiej zabrać ze sobą walizkę pieniędzy , czy też lepiej płacić za wszystko w/ wym kartą?
Na mój chłopski rozum ta druga wersja jest lepsza, ale mogę się mylić.
Nie chodzi o wybieranie kasy z bankomatu.
Dzięki za odpowiedzi.
Konrad

Co do tego czy karta chodzi czy nie to sprawdz czy ta karta jest wypukła..Jesli litery sa wytłoczone to masz szanse ze wszedzie albo prawie wszedzie nią zapłacisz...Natomiast karta plaska chodzi na 1/3 stacji paliwowych w niemczech, austri czy francji...Nie zapłacisz nią za autostrady...
Korzystniej jest chyba płacic kartą euro...przynajmniej w moim przypadku...alior bank

[Antek]

Visą Electron nie zapłacisz na bramkach w Norwegii (byłem, sprawdziłem).
Od tego czasu podziękowałem Inteligo i zabrałem zabawki do Alior Banku, gdzie dostałem wypukłego Mastercarda i na razie nie mam z nim żadnych problemów.

[Henryk-Knox]

tak , trza miec co najmniej dwie karty

[tomekc]

Wzial bym troche waluty na drobne wydatki, paliwo i grubsze pokrywal z karty. W gre pewnie wchodza korony swe oraz nok, Finlandia operuje euro nieprawdaz?

[Dzieju]

Może mało wygodne ale wjeżdżając do danego kraju można zakupić odpowiednią ilość waluty a kartę traktować jako dodatek. Unikniemy wtedy niespodzianek.
Jakoś nie mam całkowitego zaufania do plastiku i wolałbym nie znaleźć się gdzieś tam bez kasy ale za to z plastikiem którego nie mogę wykorzystać.

[newrom]

A ja nie cierpię mieć przy sobie dużej gotówki (znaczy takiej której strata by mnie bardzo bolała), dlatego trochę kasy w kieszeni, trochę waluty łatwo wymienialnej (dular/ojro), ale nie więcej niż mi potrzeba na 2-3 dni w kieszeni.
Plastik jak to plastik, czasami może nie zadziałać (kiedyś kumplowi się tak stało kawałek od domu, jakaś gruba awaria była w visa, na szczęście miałem gotówkę i go poratowałem).

[majki]

Napisał newrom

ja nie cierpię mieć przy sobie dużej gotówki (znaczy takiej której strata by mnie bardzo bolała), dlatego trochę kasy w kieszeni, trochę waluty łatwo wymienialnej (dular/ojro), ale nie więcej niż mi potrzeba na 2-3 dni w kieszeni.

Zgadzam się i też tak robię. Trochę waluty ogólnoakceptowalnej poukrywanej w różnych miejscach, żeby nie było na raz do znalezienia/zwinięcia. Reszta na kartę gdzie się da.

Zależy też od kierunku wyjazdu. Do Eu nie ma problemu tylko z plastikiem pojechać, ale gdzieś dalej to co innego.