![]() |
#11 | |||
![]() Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
|
![]() Cytat:
![]() Jak nabierzecie odwagi - mozecie włączyć jakąś sałatkę... Nifuroksazyd miejscie bod ręką i jak czujesz jakies ruchy na żoładku - profilaktycznie jedną rano. Jak Cie naprawdę skośi - a zatrzucia są silne - nie walcz z tym. Minimum doba bedziesz nieżywy - Wiec jesli plan macie "co do dnia" - to zapomnij. Zawsze ktoś zachoruje. Zresztą nie bedziecie miel watpliwosci ze nie da sie jechać jak kogoś sieknie. Cytat:
![]() Tak jak pisała Ola, pozwolenia załatwisz w Leh (Khardung, Pangong, Tso Moriri), i Reckong Peo na Manali Leh Highway. Cytat:
Podobnie trasa Leh, Pangong i z spowrotem (nie ma stacji) Wyprawa nad Tso Moriri - tez nie bedzie raczej gdzie nalać. No i Padum 500 km tam i spowrotem istnej dziczy. Bez siana oczywiscie. moze sie przyda? trasa_extended7.xls
__________________
pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) Ostatnio edytowane przez podos : 20.05.2010 o 12:02 |
|||
![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 137
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 3 dni 7 godz 56 min 41 s
|
![]()
Dzięki Podos za link i odpowiedź (kawał dobrej roboty). Skąd ty te wszystkie dane bierzesz?
W Indiach będziemy dokładnie 22 dni i wiem że Padum jest mało realne, a ponoć tam jest najciekawiej bo nie każdy dociera. Zobaczymy jak wyjdzie wszystko na miejscu. Jedziemy dlatego w trójke żeby było jak najmniej przestojów i marudzenia. Jeden namiot, jedna kuchnia i minimalizacja wagi na moto, żeby szprychy nie pękały itd. Oby tylko pogoda dopisała, motory nie zawodziły i z papierami nie schodziło długo a będzie ok. ![]() A powiedz co trzeba zrobić żeby na Marmisek wyjechać. Bo z tego co pamiętam wam sie nie udało, a ponoć da się to załatwić. |
![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
wondering soul
![]() Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,364
Motocykl: KTM 690 enduro, Sherco 300i
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 23 godz 11 min 8 s
|
![]() Cytat:
No i jest jeszcze pytanie o przejazd z Pangong nad Tso Moriri. Jezeli bedzie jechac glowna droga (tzn. bedzie de fact wracac) to znowu to samo pozowlenie wystarczy. Teoretycznie mozna pojechac szutrowkami blizej granicy z Chinami, ale na to jest bardzo trudno zalatwic pozowlenie, a wszystko zlezy tez od aktualnej sytuacji miedzy Chinami a Indiami. No ale nie jechlibyscie ta sama droga w ta i z powrotem... W kazdym razie takie pozowlenie wymaga juz sporo czasu i jezeli w ogole bedzie o tym myslec, to trzeba sie nad tematem zkrecic przed wyjazdem. W ogole mozecie pozwolenie, to standardowe, zalatwic wirtualnie przed wyjzdem, w ktorymkolwiek biurze w Leh. Wtedy na podst. scanu moglibyscie zaczac zwiedzanie od Tso Moriri zeby tam potem nie wracac. A oryginal pozwolenia odbierzecie sobie w Leh. Pozdrawiam
__________________
Ola |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |||
![]() Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
|
![]() Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
__________________
pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) |
|||
![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2008
Miasto: Okuninka latom, a Biala Podlaska zimom.
Posty: 528
Motocykl: R1100GS
Przebieg: :dupa:
![]() Online: 2 miesiące 3 tygodni 4 dni 10 godz 20 min 7 s
|
![]()
Uderzcie jeszcze do naszego kolegi z forum Fassiego - wiem, ze bywal tam niejednokrotnie, a gosc poczciwy jest, serdeczny i b. zyczliwy jest...
Sie manko, Fassi! ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]()
Jak się jednak zdecydujecie wjechac i będzie Wam się chciało coś ze sobą zatargać to mam taką propozycję...
Ale po kolei: Droge na MarsimikLa zmajstrowała Indo-Tibetan Border Police Force i ów czyn uwieczniła taką tabliczką na szczycie: ![]() Po jakimś czasie owa tabliczka zaczeła wyglądać tak jak niżej. Chyba sie zepsuła. ![]() Jak wiadomo w Indiach przez co drugą przełęcz leci "hajest rołd in de łorld", i zasadniczo to do końca nie wiadomo która naprawdę jest hajest. Powszechnie posądza się o to Khardung La i własnie Marsimik La. Swego czasu powzieliśmy zamiar zmierzenia jednej i drugiej i uwiecznienia wyniku pomiaru. No i chcieliśmy też przy okazji wymienić tabliczkę zepsutą na niezepsutą. Taki dobry uczynek normalnie. Nie pomnę który to wymyślił, ale trzeźwy raczej nie był ![]() Generalnie wynik owego wymyślenia został zmaterializowany w postaci blachy z 2 mm nierdzewki (520x350 - wymiar pod moje kufry) z przynitowanymi stosownymi napisami z laserową grawerką. Wygląda to mniej więcej tak: ![]() Do tego jest kpl cyferek z otworami o stosownym rozstawie - po ostatecznym ustaleniu ile mnpm mierzy sobie MarsimikLa, miały być przynitowane do płyty bazowej, a cała płyta przyklejona kamieniarskim klejem do trwałego elementu krajobrazu. Miało być pięknie, ale wyszło jak wyszło. Jeśli serio myslicie o ataku na Marsimik, i chcielibyście kontynuować ten pomysł to Wam tą płytę sprezentuję, łacznie z klejem itp. I to by bydło na tyle. Zdrowia ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków
Posty: 9
Motocykl: RD07a
![]() Online: 3 tygodni 2 dni 7 godz 54 min 15 s
|
![]()
Byłem w Ladakhu w sierpniu rok temu. Wasze trzy tygodnie to trochę mało czasu - z Dehli do Leh to kawał ciężkiej drogi dla pozyczonych Entfieldów i pewnie Wam się rozkraczą psując zabawę. Może warto rozważyć wariant dojazdu/dolotu do Leh i szukania tam moto. Ja chciałem pożyczyć po drodze w Manali, ale w zeszłym roku nic sensownego nie znalazłem. Dojechałem do Leh busem, w Leh z moto nie było problemu, są zajechane Entfieldy i jakieś nówki koreańskie. Nikt nie chciał ode mnie kaucji za moto, kosztowało gdzieś 500-600 rupii za dzień ale chyba nie byłem ubezpieczony
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Tarnów
Posty: 208
Motocykl: Czelendz
![]() Online: 1 tydzień 3 dni 14 godz 18 min 45 s
|
![]()
To był policjant i jesli już to chyba bardziej Enzo może mieć, on miał z tym gościem kontakt. Nie wiem tylko kto ma kontakt z Enzo
![]()
__________________
Pozdrawiam, Waldek |
![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Posty: 137
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 3 dni 7 godz 56 min 41 s
|
![]()
Ola
Właśnie tak chcemy pojechac do Nubry przez Kardung La i potem przebić się nad Pangong tso i powrót przez Chang La. Podos Wiem, że bedzie ciężko wszystko zobaczyć. Planowanie swoja drogą a życie swoją. Dlatego też podstawa to dojechać do Leh przez Spiti i zaliczyć doline Nubra i Pangong Tso. Na tyle powinno czasu starczyć. Reszta się zobaczy w zależności od tego jak bedziemy czasowo, jak organizm zareaguje na zarcie i wysokosci oraz jak motki bedą jechać. Pastor Mozemy wasz pomysł kontynuować, ale najpierw musielibysmy wiedzieć dokładnie jak to pozwolenie załatwić, dlatego tez licze na pomoc ludzi z forum. Fifty Na pewno wyjście w góry byłoby super przezyciem, ale obawiam sie że nie będziemy mieli na to czasu. Mam nadzieję, ze jak sie nam tam spodoba to nie będzie nasz ostatni wyjazd w tamte strony. Powiedzcie czy w poniedziałek można będzie wynająć sprzęty? Bo dowiedziałem się że to dzień wolny i nie da rady? Ktos coś wie? |
![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
![]() Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
|
![]()
W swieta mozesz co najwyzej nie załatwić jakiegos pozwolenia. Wszystkie pkty komercyjne sa czynne, tam jest trochę inaczej, nie mogą sobie pozwilić na niezarobienie.
Napisz pw albo maila do ENZO
__________________
pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Indie/Himalaje 2009 - no to jedziemy!!! | Zazigi | Trochę dalej | 44 | 08.11.2014 13:23 |
Szwecja, Norwegia Sierpień 2010 | Lidke | Trochę dalej | 11 | 16.12.2010 01:31 |
Dzida na Marsa! - Islandia [Sierpień 2010] | rambo | Trochę dalej | 50 | 11.09.2010 21:59 |
Przebieżka z synami Albionu... - Anglia [Sierpień 2010] | banditos | Trochę dalej | 9 | 10.09.2010 00:23 |
Połonina Borżawa - Ukraina [Sierpień 2010] | BLOB | Trochę dalej | 4 | 01.09.2010 21:15 |