![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Aug 2015
Miasto: Piaseczno
Posty: 308
Motocykl: Dryna cztyrysta
Przebieg: ipobieg
![]() Online: 2 tygodni 3 dni 8 godz 57 min 16 s
|
![]()
Chopy ratunku,
taka przygoda: Wpadłem do rowu, jakaś niedawna tułaczka. Motek zalało i zaciągnął trochę wody airboxem. Coś tam zachechłałem ale nie gadał. Potem gaźnik u Leżana przeczyszczony bo stała najwyraźniej woda. Podmieniłem od razu na świecę irydową no i teraz clue sprawy: Na starym oleju miałem troszkę piany pod korkiem, no to wymiana z filtrem itd, zlałem olej - był git, jak zawsze, wytarłem dokładnie wlew, nowy filtr i zalewamy 300v. Jedna przejażdżka i troszkę piany się pojawiło, druga i piany nawalone co nie miara, cały bagnet majonezem zawalony ![]() ![]() Spotkał się ktoś kiedyś z tym? Uszczelka walnięta? .. szkoda trochę oleju teraz ![]() Kurcze, nie wiem
__________________
|
![]() |
![]() |