01.02.2012, 09:16 | #11 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
@ fxrider:
Bardzo dobrze, że podesłałes tę rozmowę z zimnym. Szczegóły dot. np. zasilania i jego wypinania przy wibracjach są nie do odgadnięcia z oficjalnych danych. Tak na szybko mogę uzupełnić dwie rzeczy, o których pisałeś, a które dotyczą akurat Montany (a jakże! ): 1. folia ochronna, widoczność i rysowanie ekranu. Ekran Montany jest błyszczący i w związku można się obawiać w słońcu jakichś odblasków. Ja to widziałem w sklepie pod silną lampą, a ponieważ bałem się porysowania ekranu przez piasek i błoto, od razu kupiłem też garminowską folię ochronną. Folia jest lekko matowa i nie dość że nie pogarsza widoczności, czy kontrastu ekranu, to eliminuje te refleksy. Byłem tym wszystkim pozytywnie zaskoczony. 2. Odległość od aktualnej pozycji do "na szybko" wybranego punktu na mapie. Fatycznie świetny ficzer. Tu masz tak jak chcesz : w trakcie nawigacji wystarczy pacnąć paluchem w punkt na mapie i masz stale aktualizującą się odległość do tego punktu. To może być wygodniejsze niż ustawianie kursora w klawiszowcach. Natomiast powiększanie/pomniejszanie samej mapy jest chyba mniej wygodne: trzeba trafić w + i - na ekranie. Tu klawisze będą lepsze, bo łatwiej trafić. Zdrówko, Miszel |
01.02.2012, 09:55 | #12 |
trampkarz emeryt
|
Miszel, na zdjęciach można zaobserwować że ekran Montany jest z połyskiem - ale mimo to doskonale widoczny w słońcu. Nie wiem jak to zrobili ale na zdjęciach wypada to doskonale.
Oregon ma co prawda matowy ekran ale ja i tak z uporem maniaka założę folię ochronną Orientujesz się może czy Oregon też ma taki ficzer z liczeniem aktualnej odległości do punktu klikniętego na mapie? Wydaje mi się to przydatne. Jeśli Oregn przypadnie mi do gustu - w dalszej przyszłości jego następcą zapewne będzie montana. A jeśli nie...cóż, sprzedam i zakupię 62/78. Tu mam pytanie czysto praktyczne odnośnie mocowań. Widuję na alledrogo dwa rodzaje. RAM Mount i Touratech (ten drugi droższy..). Jak widzę ideologia wykonania tych uchwytów jest zupełnie różna - ale czy ktoś miał może okazję porównać wytrzymałość, solidność obu? RAM jest na ramieniu co oznacza większe wibracje ale też ustawienie GPSa bardziej na wysokości wzroku. Natomiast TT wygląda dość pancernie i....drogo Kwestie lansu pomińmy. Od tego mam handbary Acerbisa Pozdrawiam Marcin |
01.02.2012, 11:00 | #13 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Widoczność ekranu Montany jest świetna! Nic dodać, nic ująć. Kropka.
W pełnym słońcu można spokojnie wyłączyć podświetlenie - nie jest do niczego potrzebne. Cytat:
Naczelną ideą mocowań TT jest lepsze zabezpieczenie gps-a przed: 1. wibracjami; 2. złodziejami Dla każdego modelu gps-ów maja osobne modele uchwytów, ale chyba wszystkie (większość?) ma: 1. gumowe tuleje dla amortyzacji; 2. kluczyk do zamykania wypięcia gps-a. Mocuje się to wszystko bezpośrednio do jakiejś rurki (kierownicy, etc.) przez takie U-uchwyty. Ale można to pożenić z RAM mount albo wprost, albo po niewielkich przeróbkach - po prostu przykręcić jedną kulke do uchytu TT od spodu. O ile to ma w ogóle sens. Co jest lepsze? To zależy od konkretnej sytuacji. Zumo i MOntana mają beznadziejnie niewygodne zabezpieczenie przed złodziejami (maleńka śrubka, ze specjalnym (też maleńkim ) śrubokrętem. Wkurzająca rzecz. Zwłaszcza, że można dwoma palcami odkręcić ramię RAM poniżej.... Z kolei TT jest potwornie drogi jak na kawałek fikuśnie wyciętej blachy aluminiowej, a wspomniany wyżej RAM można zabezpieczyć przez podmianę śruby motylkowej na zwykłą sześciokątną. A więc wybieraj Zdrówko, Miszel |
|
01.02.2012, 14:07 | #14 |
Niepoprawny ideologicznie - XTZ/GS/LC4 ;)
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Józefów
Posty: 669
Motocykl: R1100GS, LC4
Online: 2 tygodni 1 dzień 17 godz 57 min 31 s
|
Mi mocowanie (a dokładniej "kołyska") RAM do 62ki strasznie ściachało gumę na odbiorniku (jak do mnie wróci to zrobię fotki). W LC4 odbiornik wibrował w tej kołysce co powodowało rozmywanie obrazu i właśnie wycieranie gumy. Z czasem było co raz gorzej. Musiałem podkładać papier albo torebki foliowe przy każdym montażu. No i po włożeniu odbiornika każdorazwo trzeba kombinować z wyciągnięciem gumki zabezpieczającej port microusb (jeśli nie jest "wetknięta" w gniazdo to utrudnia włożenie odbiornika w kołyskę - zakleszcza się i następnie na ślepo wpiąć sam kabel zasilania. Jeśli kołyska była pusta (tzn. bez odbiornika) to dolna rolka zabezpieczająca zaczynała wibrować i obracać się generując irytujące dźwięki wyraźnie słyszalne podczas jazdy (coś jakby łożysko się posypało).
Planuję albo wkleić na dno kołyski gąbkę albo zastąpić ją mocowaniem rowerowym garmina (szyna mocująca na ramieniu RAM) - myślę, że to może się fajnie sprawdzić. Samo mocowanie RAM (ramię i U-ucho do mocowania do kiery) są dosyć badziewnie wykonane a ucho ma jakiś nietypowy gwint - co było sporym problemem bo u mnie w zestawie brakowało nakrętki... Jakby to był chinol za 50 zł to bym nie narzekał, ale dałem za to coś 4x tyle... Btw. fotka praktyczna: https://picasaweb.google.com/1167021...62707215423234 Widać WSPK (Wyższa Szkoła Plątania Kabli), SSPT (Studium Stosowania Plastikowej Torebki), DOmpL (Diagnostykę Okulistyczną metodą prof. Larka) i stacyjkę w której od wibracji uciekły śruby antykradziejskie. |
02.02.2012, 20:37 | #15 | |
trampkarz emeryt
|
Cytat:
Adam, wymiatasz Dziś dostałem Oregona Pierwsze wrażenia są pozytywne jak najbardziej. Ekran na tle 62 czy Montany wypada zapewne kiepsko - ale dla kogoś kto przesiada się głównie z PDA to całkiem inny świat. Jest OK. Tak jak fxrider napisał - jakość i czytelność ekranu to trochę subiektywna kwestia. Miszelowi ekran oregona napewno by się nie spodobał W sprzęcie była zainstalowana mapa świata i Topo Polska 2011. Na razie badam sprzęt - w porównaniu do Magellana Tritona zauważyłem bardziej intuicyjne menu i chyba większe możliwości softu. Menu jest też dobrze przystosowane do obsługi dotykiem (Triton był taką specyficzną hybrydą). Teraz zastanawiam się nad mocowaniem tego do moto. Na bazie opisów miszela i fxrider'a zastanawiam się czy nie spróbować jakiejś własnoręcznej rzeźby. Sam uchwyt a la TT, natomiast mocowanie na niezbyt długim ramieniu- coś jak RAM tylko krótsze... Pozdrawiam zimny |
|
07.02.2012, 18:21 | #16 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Krosno
Posty: 187
Motocykl: xl700
Online: 1 tydzień 6 dni 17 godz 31 min 41 s
|
Zimny.. u mnie sprawa wygląda następująco.
Mam 62 st i siedzi w RAMIE. Od wewnętrznej strony kołyski podkleiłem kawałki gumy (z dętki rowerowej) przez co nie lata w czasie jazdy i guma na odbiorniku się nie wyciera. Jest trochę ciaśniej, ale tak powinno być. Rzeczywiście podłączanie gremlina to mała gimnastyka, ale można to opanować i teraz robię to na dotyk. Co do touratecha to myślę, ze jak ktoś będzie chciał porwać nawigację to wyłamie uchwyt bez problemu. Zarówno RAMa jak i touratecha. Po prostu na postojach zabieram go ze sobą. Karabińczyk w pasku i naprzód! Napisz na jaką opcję się zdecydowałeś |
07.02.2012, 21:40 | #17 |
trampkarz emeryt
|
RAM - 200zł
TT- 390zł Wybieram RAM Mount. Mocowanko uzupełnię zgodnie z poradami fxridera i chana. A i tak nie wyobrażam sobie zostawić oregona odchodząc gdzieś od moto. Poza tym wydaje mi się że RAM daje więcej możliwości jeśli chodzi o ustawienie GPSa - ja lubię wysoko, coby jak najmniej wzrok od drogi odrywać. Wobec tego sądzę że RAM będzie OK. Tak poza tym to pewnie na stałe sobie jakąś nawi czysto drogową zabuduję na stałe - zamiast tripmastera. Z tym że to już będzie samodzielna rzeźba w aluminium, pancerna. Co ja poradzę że lubię takie gadżety Pozdrawiam zimny |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Garmin 60 csx | NUROFEN | Zastosowanie praktyczne | 25 | 07.05.2013 17:00 |