Ubezpieczenie OC/NNW/ASS

[Cezar3]

Również zostałem posiadaczem pakietu na hądę. Dużo lepsza oferta, niż miałem poprzednio...

[MrWaski]

Napisał Onufry22

Co oferuje PZMot w najwyższym wariancie i za jakie pieniądze?

https://www.pzm.pl/ozdg/nowe-pakiety-pzm-assistance
Możliwość wykupienia jednorazowo na czas wyjazdu do 1000 km za 5 zeta na dzień (min. 10 dni)
200 złotych co roku to nieźle, ale dla tych co jeżdżą regularnie dalej niż 1000 km.

[Onufry22]

Napisał MrWaski

https://www.pzm.pl/ozdg/nowe-pakiety-pzm-assistance
Możliwość wykupienia jednorazowo na czas wyjazdu do 1000 km za 5 zeta na dzień (min. 10 dni)
200 złotych co roku to nieźle, ale dla tych co jeżdżą regularnie dalej niż 1000 km.

Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda ok, ale gdy zacząłem się wczytywać w warunki to już tak pięknie nie jest.
Holowanie do 1000 km z stawką 5 zł/ za dzień, ale to jest tylko rozszerzenie do posiadanego rocznego wariantu.
https://pzm.pl/assistance/

Jeżeli miałbym porównać do zakresu oferty Hestii w wariancie Turbo to trzeba brać pod uwagę min. wariant VIP, czyli 325 zł rocznie .
W wariancie VIP masz holowanie do 75 km, więc dopłacasz kolejne 50 zł za 10 dni.
Roczny koszt to 375 zł
Do tego trzeba być członkiem PZM, nie wiem jakie koszty tu trzeba ponieść.
Podsumowując według mnie oferta PZM nie jest tańsza i lepsza.

Oferta może wydawać się atrakcyjna jeżeli masz wiele pojazdów i potrzebujesz podstawowego assistance, a raz do roku może wyjedziesz za granicę na kilka dni...

[MrWaski]

Nie trzeba być członkiem.
Od 2 sezonów wykupuję opcję za 145 zeta. Do latania po Polsce wystarczy. Jak będę leciał nad morze, to dokupię za 5 dych nową opcję holowania na 10 dni i bedzie git.
Najciekawsze jest, że assistance w PZMocie działa na każdy pojazd jakim aktualnie jadę.
Nie ma się co spierać. Ja wybieram opcję bida, bo jeszcze spłacam hipotekę. Jak kupię Królową, to poszukam czegoś wypaśniejszego.

[Onufry22]

Wydaje mi się, że zostaje się członkiem kupując roczny assistance.
Ja na siłę nie zamierzam Ciebie przekonywać. Może ten wariant dla Ciebie wystarczy.
Masz holowanie do najbliższego warsztatu, ale nie dalej niż 75 km. To wystarczy przy podstawowych awariach jak np. kapeć, brak paliwa czy przepalona żarówka.
Jednak jeżeli będziesz miał większą awarię to będziesz zdany na naprawę w nie znanym warsztacie. Jest spora szansa, że będzie dobrze i szybko naprawiony, ale czy napewno?
Dla mnie to dalej słaby assistance z opcja tylko przedłużenia holowania na sensowy zakres.
Osobiście uważam, że praktycznie każdy assistance roczny przy polisie OC będzie lepszym wyborem. W przypadku oczywiście jeżeli masz jeden pojazd.

[MrWaski]

Napisał Onufry22

Masz holowanie do najbliższego warsztatu, ale nie dalej niż 75 km.

Za 5 dych mam holowanie do domciu

Jest inna ciekawa opcja gdy pożałuję 50 zeta. Zostawiam motor w serwisie (do 75 km) i zawożą mnie do domu, bez względu na odległość, a jak serwis zadzwoni że naprawione, to zawożą z powrotem po odbiór. To jest dobre gdy nie ma części na czas. Jak są części, to gratis hotel na 3 dni (ze śniadaniem jeśli w cenie noclegu) i auto zastępcze, by kontynuować wakacje. Dla plecaczka też.

Myślę, że firmy ubezpieczeniowe musiały coś wymyślić dla motocyklistów, bo PZMot od lat miał dobrą ofertę, a taki np. PZU, to w ogóle dla motongów nic ekstra nie oferuje w assistance. A jeśli już to wyłącznie jak jest wypadek. W przypadku awarii wypną się i szukaj wiatru w polu.

PS
Brawo dla polskich Siatkarzy!!! 3:0 dowalili Niemcom.

[Onufry22]

Napisał MrWaski

Za 5 dych mam holowanie do domciu

Tu się zgodzę.

Napisał MrWaski

Jest inna ciekawa opcja gdy pożałuję 50 zeta. Zostawiam motor w serwisie (do 75 km) i zawożą mnie do domu, bez względu na odległość, a jak serwis zadzwoni że naprawione, to zawożą z powrotem po odbiór. To jest dobre gdy nie ma części na czas. Jak są części, to gratis hotel na 3 dni (ze śniadaniem jeśli w cenie noclegu) i auto zastępcze, by kontynuować wakacje. Dla plecaczka też.

Niestety nie jest to takie piękne jak by się mogło wydawać.
Próbowałeś tej opcji?
Ja mam poważne wątpliwości.

Tak jest opcja transportu osób, noclegu oraz auta zastępczego, ale cytując OWU:
zakwaterowanie w hotelu – w sytuacji, gdy do zdarzenia ubezpieczeniowego
dojdzie ponad 50 km od miejsca zamieszkania, a pojazd został odholowany do
warsztatu zgodnie z pkt (f) i według informacji przekazanej Centrum Pomocy przez
warsztat nie zostanie usprawniony do końca doby, w której nastąpiło zdarzenie
ubezpieczeniowe albo w przypadku, gdy pojazd został odholowany na parking
zgodnie z pkt (j), Centrum Pomocy organizuje i pokrywa koszty zakwaterowania
kierowcy i pasażerów pojazdu we wskazanym przez siebie, najbliższym
hotelu kategorii nie wyższej niż trzygwiazdkowa, przy czym świadczenie nie
obejmuje wydatków poniesionych przez kierowcę i pasażerów w związku
z pobytem w hotelu, z wyjątkiem śniadania, o ile jest ono wliczone w cenę
noclegu; zakwaterowanie w hotelu wstępnie organizowane jest na jedną dobę
(„zakwaterowanie podstawowe”), z możliwością przedłużenia zakwaterowania
na czas naprawy pojazdu, maksymalnie o 4 dodatkowe doby („zakwaterowanie
dodatkowe”), jednakże skorzystanie z zakwaterowania dodatkowego wyklucza
możliwość skorzystania ze świadczeń opisanych w pkt (l) oraz (m);

L- to wynajem auta
m- powrót do miejsca zamieszkania.

Czyli albo nocleg, albo auto zastępcze albo transport do miejsca zamieszkania.
Co do transportu do miejsca zamieszkania bez limitu może się odbyć, ale według mnie będzie to znalezienie autobusu, pociągu itp. Nikt nie wsadzi Ciebie do taksów i nie dowiezie do domu.

Napisał MrWaski

Myślę, że firmy ubezpieczeniowe musiały coś wymyślić dla motocyklistów, bo PZMot od lat miał dobrą ofertę, a taki np. PZU, to w ogóle dla motongów nic ekstra nie oferuje w assistance. A jeśli już to wyłącznie jak jest wypadek. W przypadku awarii wypną się i szukaj wiatru w polu.

Firmy nic nie musiały zwłaszcza takie PZU. Towarzystwa ubezpieczeniowe to firmy, które bardzo dobrze umieją liczyć i jeżeli na swoich polisach nie zarobią nie będą sprzedawały. Ja bym nie liczył na wspaniałomyślność TU

Napisał MrWaski

PS
Brawo dla polskich Siatkarzy!!! 3:0 dowalili Niemcom.

Takie wydarzenia, a ja w OWU siedzę Już dzisiaj nie zaglądam. Czekam, aż mi odpiszą na maila i wtedy będę ich bardziej męczył.

[matjas]

Tak więc nie chwalić Onufrego za bardzo bo sponurzeje i zacznie drożeć :P

[Onufry22]

Napisał MrWaski

Jest inna ciekawa opcja gdy pożałuję 50 zeta. Zostawiam motor w serwisie (do 75 km) i zawożą mnie do domu, bez względu na odległość, a jak serwis zadzwoni że naprawione, to zawożą z powrotem po odbiór. To jest dobre gdy nie ma części na czas. Jak są części, to gratis hotel na 3 dni (ze śniadaniem jeśli w cenie noclegu) i auto zastępcze, by kontynuować wakacje. Dla plecaczka też.

Dostałem odpowiedź z PZMot:
Wariant Standardowy, w przypadku, gdy pojazdu nie da się usprawnić w ciągu 24 godzin, oferuje możliwość skorzystania z dodatkowych usług w postaci: maksymalnie 3 doby w hotelu lub maksymalnie 2 dni samochodu zastępczego lub zorganizowanie podróży do domu środkami masowego transportu (zwykle jest to pociąg lub autobus), a następnie powrót kierowcy po odbiór pojazdu do warsztatu. Bagaże oczywiście może Pan zabrać ze sobą do pociągu czy autobusu.

W razie innych wątpliwości wysyłam w załączniku Ogólne Warunki Ubezpieczenia - jest tam dokładnie opisane na jakich zasadach odbywa się udzielanie dodatkowych świadczeń w przypadku pakietu Standardowego (strona 6 i 7).

Pozdrawiamy

Klub SOS PZMOT


Myślę, że odpowiedź z PZMot wiele rozjaśnia o zakresie assitance.
Każdy może wyrobić sobie opinię...

[Onufry22]

Taka mi się jeszcze opcja urodziła w głowie i zapytałem
ak się zastanawiam co w sytuacji, gdy będę w miejscu takim jak np. Stasie Masiewo przy granicy Białoruskiej.
Z tego co się orientuję to tam nie ma aktualnie żadnych połączeń autobusowych, ani tym bardziej kolejowych.
W jaki sposób zaplanujecie mój powrót do miejsca zamieszkania?

Odpowiedzieli tak:
Szanowny Panie

W takim przypadku przewidujemy możliwość refundacji kosztów zamówienia taksówki i transportu do najbliższego miejsca oferującego transport publiczny.

Pozdrawiamy

Klub SOS PZMOT

I to jest super, bo wiem że w czarnej D mnie nie zostawią