14.04.2020, 16:00 | #12 |
W przypadku S4R wspomina się o cewkach (problemy z rozruchem) i zbiorniku (blaszak przeciekać potrafił). Coś mnie się o uszy obiło o wadliwych uszczelkach pod głowicą ale nie znam bliżej tematu.
Moto generalnie na dobrych podzespołach więc pracuje i prowadzi się zacnie. Często słychać, że włoskie motocykle to kupa i że to nie jeździ jak Japonia. Wszystko zależy jak się dba. Japońska kupa też zdarzyć się może i tu chyba nikogo nie trzeba przekonywać. A że nie jeżdżą jak Japonia? I zajebiście, że nie jeżdżą. Kolega dobrze podpowiada - jeśli z kumplem nie jesteście z Warszawy to warto choćby przedzwonić do Teodora i pogadać. Chłopina trochę wiedzy ma. To w temacie Ducati.
__________________
"Co mnie obchodzi gdzie jadę... Grunt, że wiem gdzie byłem!" |
|
14.04.2020, 18:48 | #13 |
Zakonserwowany
|
Koleżeńska rada, nie kupuj motocykla do którego nie jesteś przekonany. I nie zaczynaj poszukiwań od aspektu technicznego, bo motorek ma kręcić a to czy wymiana czegoś kosztuje dwie czy trzy dychy jest najmniej w tym istotne.
Jeśli liczysz że koszty eksploatacji Ducati będą takie jak w Varadero i nudna przewidywalność, to tak nie będzie. Zasadnicza różnica jest taka że Viadro to motocykl do spokojnego jeżdżenia i podróżowania, Ducati tez się podróżuje, ale jak chcesz przyjebać w palnik to robisz po kilka klików przy zawieszeniu i wio, to tak po krótce. Ducati to motorki na sztywnej ramie, dobrym zawieszeniu i sportowym charakterze. Fanem Guzzi jest mój ojciec, ale on jest kolekcjonerem motocykli a nie podróżnikiem. Oryginalny rozrząd i polecam tylko taki montować, kosztuje do Multi 1100 około 350 euro a do 999 470 euro. W obu wymieniałem sam, nie jest to bardziej skomplikowane niż w samochodzie. Skromny z natury jestem i nie lubię się przechwalać, ale miałem wszystkie motocykle turystyczne i sportowe, które mnie kręciły i intrygowały. Tylko kilka zapamiętałem jako dające ogromną frajdę i przyjemność z jazdy, reszta była bezpłciowa, dwa z nich mam do dziś i są to Ducati. Powodzenia.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
14.04.2020, 19:33 | #14 |
Zarejestrowany: Nov 2018
Miasto: Olsztyn (Wa-Ma)
Posty: 272
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: mój 3,5
Online: 1 tydzień 2 dni 16 godz 22 min 29 s
|
Ale to znaczy, że w tych nowszych też Desmo ?
Tak z ciekawości pytam, bo na niewiele mogę sobie pozwolić, pchać się w nieznane (wyjątkowe) rozwiązania też nie mam zamiaru, ale... ciekawość... Może znawcy tematu coś podpowiedzą Koledze, bo mnie takie rozwiązanie... przeraża (z powodu braku wiedzy). Osobiście (gdybym mógł), to wybrałbym Guzzi, ale... to tylko i wyłącznie z sentymentu - za dzieciaka (ale już zainteresowanego motocyklami) wpadł mi w ręce "kalendarzyk" motoryzacyjny z bodaj 1958 r. (oczywiście miał już wtedy kilkanaście - dwadzieścia lat). A w nim opis... Moto Guzzi V8 BTW - to niedorobione moto było, szybko zawodnicy zaczęli się bać sprzęta...
__________________
Psy szczekają, a motocykl jedzie dalej... RUSSIAN GO HOME ! ! |
14.04.2020, 21:18 | #15 |
Stary wyjadacz
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: żywiec
Posty: 961
Motocykl: RD07
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 20 godz 46 min 49 s
|
Adagio ja właśnie nie chcę już nudnego sprzęta dlatego pytam. I nie ukrywam że czekałem na twoją wypowiedź.
A możesz jeszcze coś napisać o guzzi? Czy sport 1200 to fajny motorek? Czy prawdą jest że należy unikać wersji 4V i polować na początek produkcji i motocykle z dwoma zaworami na cylinder? Jak tam z zaworami, rozrządem? Jakieś typowe bolączki? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
14.04.2020, 22:43 | #16 |
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Podkarpacie/
Posty: 274
Motocykl: RD03
Przebieg: 89500
Online: 2 miesiące 3 tygodni 1 dzień 15 godz 41 min 27 s
|
Wszystkie Ducati to desmo, tyle że nowsze 4-zaworowce od 998 czyli s4rs to testastretta, trochę lepiej rozwiązane to jest, bać nie ma się czego bo to tylko tak pojebanie wygląda , gdy pierwszy raz zaglądałem do zaworów w 748 to myślałem że bardziej się tego nie dało utrudnić , teraz w 1098 sprawia mi to nawet frajdę..
|
15.04.2020, 07:58 | #17 |
Zakonserwowany
|
O Guzzi niewiele wiem. W IT marka jest tak samo egzotyczna jak u nas, ojciec ma, ale przejeżdża kilkaset km rocznie żeby nie zardzewiał silnik. Kolega posiada Griso 1200, ale to raczej ze względu na sentyment. Nie przypominam sobie żeby miał z nim jakieś problemy. Parę lat już jeździ i kupił nowego, ale to nie jest jego jedyny motorek i używa sporadycznie. Jeśli Ci zależy na opinii to zdzwonię i pogadam.
O Ducati coś więcej wiem, przez lata przewinęło się ich trochę u mnie i jest jeszcze jeden, który bardzo chciałbym kiedyś kupić. Zadowolony jestem z Multistrady 1100 i 999, ale w moim przypadku to też są śladowe przebiegi w sezonie. Kiedyś priorytetem były enduraki, teraz też bardziej rower niż motory. Raz w roku gdzieś na tydzień wyskoczę w góry na przejażdżkę i kilka łikendu po okolicy na Multi. 999 mam w Romie i tak samo słabo z jazdą, na co dzień używam skuter.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
15.04.2020, 08:16 | #18 |
Zarejestrowany: Nov 2019
Miasto: Zamość
Posty: 34
Motocykl: Monster 1200 S, NAT
Online: 4 dni 3 godz 45 min 50 s
|
Ostatnio robiłem serwis na 30kkm w Monsterze 1200S u znajomego mechanika. Kontrola luzów zaworowych, wymiana pasków,czyszczenie filtra K&N, wymiana uszczelnień i oleju w lagach. Za wszystko policzył mi tyle co pojemność silnika. Motocykl jest stosunkowo wygodny, przelot na poziomie 500km nie jest jakimś wyczynem a frajdy daje w ch... , Przyśpieszenia atomowe a doznania dźwiękowe aż się włos na dupie jeży 😁💪
|
15.04.2020, 09:33 | #19 |
Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Stalowa Wola/ MIELEC
Posty: 1,064
Motocykl: TransAlp+Multistrada + Cagiva Elefant
Przebieg: hohoho
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 1 dzień 14 godz 1 min 59 s
|
Gutka ne znam ale Ducati Multistrade 1000 posiadam i jazda nim to czysta przyjemność . Ten motocykl po prostu uwielbia zapierdalać! Serwis jest zupełnie inny niż w Japonii i wymaga solidniejszego i bardziej ogarniętego mechanika. Koszta serwisu tez są wyższe.Ale to wszystko jest nic w porównaniu do przyjemności z jazdy
__________________
https://www.facebook.com/PAKVENTURE2021 https://www.facebook.com/pages/Proje...91516340945760 https://www.facebook.com/himalaje2018/ High Riders - Himalayan Story 2018 |
15.04.2020, 10:03 | #20 | |
Stary wyjadacz
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: żywiec
Posty: 961
Motocykl: RD07
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 20 godz 46 min 49 s
|
Cytat:
Jeśli przy ostatnim spotkaniu z przyjacielem nie daliście sobie po strzale to bardzo bym prosił o telefon jeśli coś o tych motocyklach wie. W pl informacji o gutkach jak na lekarstwo. Forum guzziklub sprawdzałem wczoraj. Ruch zerowy. O moto guzzi nie wiem nic. Nie wiem czy faktycznie taki diabeł straszny z silnikami 4V, czy starsze lepsze. Było by super a i na forum zostanie dla potomnych. Co do ducati. Napewno łatwiej byłoby coś znaleźć. Muszę jeszcze dowiedzieć się czy w okolicy jest ktoś kto to serwisuje. I przedewszystkim muszę gdzieś podjechać jak się świat uspokoi i przysiąść. W Gliwicach znalazłem s2r 1000 czy gabarytowo różni się od s4r? Czy s2r jest dużo gorszy? Bo tego kilka idzie znaleźć. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|