Tygiel Bałkański 2022 TETem

[Ciaho]

Napisał mazeniak

Mała errata, piszesz przy wyjeździe z Czarnogóry:
"ok 20 przekraczamy granicę z Serbią, jest tylko jeden strażnik w budce wielkości kiosku ruchu"
Jeśli już to z Republiką Sebską, częścią federacji Bośni i Hercegowiny (leżącą na wschodzie państwa).

Strasznie zapierdalacie, jak się to czyta...

Dzięki, fakt że wydawało nam się, że te 300 a czasem nawet 200 km dziennie to nie za dużo ale na koniec dnia byliśmy wymłuceni jak skarpetki po dobrym praniu. Trochę więc jednak zapierdalaliśmy i trochę pozostawia to niedosyt, wiesz, że umykają detale mijanych miejsc. Z drugiej strony jak już mieliśmy 3 tygodnie na podróż to chciało się przejechać jak najwięcej. Człowiek taki wygłodniały taki pazerny

[matjas]

Dawno nie czytałem tak fajnej relacji.
Końcówka bardzo prawdziwa

Dzięki za napisanie.

M

[Ciaho]

Napisał matjas

Dawno nie czytałem tak fajnej relacji.
Końcówka bardzo prawdziwa

Dzięki za napisanie.

M

Cieszę się, że dobrze się czytało😉 dzięki.

[ŁukaszBIA]

Bardzo dobrze się czytało. Dzięki! Taki wieczór przed komputerem to ja rozumiem

[crimson]

Też mi się fajnie czytało. Dzięki

[Adagiio]

Dzięki za opowieść, góry to kawał ciężkiej roboty bez względu na moto jakim jedziesz. Spodobało mi te kilka zdań na koniec.
Życzę realizacji marzeń.

[ferolo]

Mega się czytało super wyprawa super przygody posmiałem się z ksywki dla goscia co spotkaliscie po trasie Elektryczny Krzysiek, tez znam takiego hehe. Pozdrawiam

[Ciaho]

Dzięki za ciepłe przyjęcie, cieszę się ogromnie że się podobało
paczajcie jeszcze jak Darek do domu wrócił. Że kiera krzywa ok, połamane owiewki i migacze ok, pogięte gmole to też pikuś ale kurna to już przegięcie



Lagi okazały się krzywe i też poszły na złom.'

[matjas]

pięknie. niech da na msze

mam chyba trampkowe lagi.

[Ciaho]

Napisał matjas

pięknie. niech da na msze

mam chyba trampkowe lagi.

Darek już śmiga z nowymi lagami dzięki