Uchwyt RAM MOUNT do Garmin 62st - PORAŻKA!

[graphia]

Rowerowy jest montowany trytkami na mostek kierownicy i pewnie nie ma żadnego mocowania RAM na kulę....

[Lepi]

Lub takie i będzie dobrze
http://www.przedrajdem.pl/mounts-moc...ni-p-1408.html

[Sławekk]

w aucie może... zdałoby egzamin mocowanie na pasek - dość mocne .

Tył cały odsłonięty .

[matjas]

Napisał Sławekk

w aucie może... zdałoby egzamin mocowanie na pasek - dość mocne .

Tył cały odsłonięty .

nooooooo... na przykład ómocować to na pasek napędu artelnatora

a tak serio to się Wam zachciało nowości i podążania za tryndem, konsumpcjonisty jedne.
jak pisał ktoś kilka postów wcześniej: do 60xxx ładujesz świerzo ładowane eneloopy i oby Ci dupa nie odpadła zanim odpadną one.

yyyyyyy

matjas

p.s. swoją drogą jestem właśnie na etapie kompletowania takiego 'swapa' między motocyklem a samochodem. do tej pory miałem rowerowy ale tak z boku i pod skosem to trochę słabo. do tego trza coś do auta - wymyśliłem zatem, że rama kompletnego na moto a kulkę 1" dorobię sobie na tokarce do jakiejkolwiek przyssawki. ło. ładowanie podczas jazdy pomijam z powyższego powodu. jeszcze nie zwaryjowałem.

[fxrider]

Przelatałem z tym uchwytem już jakoś ponad 2000 km i mogę się podzielić spostrzeżeniami:
- jeśli gps nie jest wsadzony to ta rolka przy zatrzasku przy odpalonym silniku zaczyna się kręcić i rzęzić - jest głośniejsza niż silnik LC4 ! Maksymalnie irytujące - jeśli jeżdżę bez GPSa muszę podkładać tam papierek, żeby się nie obracało, bo mnie szlag trafia.
- po ok. 300 km na LC4 mocowanie dostało luzów i odbiornik zaczął w nim latać - oczywiście też klekocząc - gumowa obudowa się lekko od tego powycierała (bez praktycznego znaczenia - tylko kwestia wizualna)
No to pod odbiornik też muszę podkładać papierek...
- faktycznie nie da się włożyć odbiornika w mocowanie jeśli gumka uszczelniająca port zasilania nie jest zamknięta - po włożeniu trzeba ją wyciągnąć paznokciem (plastikowy uchwyt trochę przeszkadza bo jest mało miejsca) i na ślepo trafić wtyczką miniUSB w gniazdo w odbiorniku - można się nauczyć, ale z początku też jest to irytujące, takie babranie się z tym.
- jakoś wykonania za te pieniądze (200zł) nie jest jakaś powalająca. Gwint na U-uchu mocującym do kierownicy ma nietypowy (dłuższy) skok gwintu, a u mnie w zestawie zabrakło jednej z nakrętek... proponuję sprawdzać od razu u sprzedawcy. Samo to ucho jest zrobione z jakiegoś gównolitu - ukręciło się przy próbie przegwintowania.

Szczerze pisząc jakbym z góry wiedział, to bym sobie odpuścił ten wynalazek, tylko wymodził jakieś ciekawe ramię/mocowanie pod garminowski uchwyt rowerowy, który kosztuje ponad 5x mniej, jest prosty jak budowa cepa i nie robi problemów.
Albo odłożył te 200zł na uchwyt TT (nie wiem czy lepszy - nie testowałem).

Z dobrych wiadomości - takie ulokowanie odbiornika na kokpicie fajnie sprawdziło się w praktyce. Z początku trochę przeszkadza odległość (mały ekranik jest mało czytelny, zwłaszcza przy wibracjach w LC4 - na postoju/luzie trzeba go złapać ręką, aby coś odczytać), ale w trasie gdy wibracje się zmniejszają jest to bardzo fajne - nie trzeba odrywać wzroku od drogi, znacznie mniej to rozprasza.
Obrotowe ramię też się czasem przydaje, bo można sobie odbiornik ustawić tak, aby słońce się w nim nie odbijało.
Pierwsza fotka: tak mniej-więcej wygląda z perspektywy kierowcy, druga: szerszy kontekst.




A co do papierków jeszcze - w sumie jak ktoś ma garmina to papierki to codzienność - u siebie w 62ce musiałem podłożyć je jeszcze pod baterie, żeby kartę microSD dociskało (potrafiła się wypiąć przy endurzeniu) i pod baterie - tak profilaktycznie - dzięki obu tym zabiegom odbiornik przestał się wyłączać podczas latania po lesie.
Z ciekawostek: wibracje na LC4 potrafią wysunąć z pionowego gniazda ładowarkę, co jest irytujące, bo wtedy 62ka chce się wyłączać (po 30 sek - czasem łatwo przegapić i nagle okazuje się, że odbiornik jest wyłączony). Podobnie potrafi reagować na spadek napięcia w instalacji przy odpalaniu maszyny.
Zmieniłem ładowarkę na solidniejszą co pomogło w obu tych przypadkach.

pozdrawiam, Adam

[sebol]

możecie wkleić fotki jak macie zamontowane urządzenia GPS ? Chcę zamontować PDA lub telefon w coś takiego http://allegro.pl/wodoodporne-mocowa...590150146.html Mam sporego tankbaga Oxforda i bezpośrednio montaż na kierownicy raczej odpada

Napisał sebol

możecie wkleić fotki jak macie zamontowane urządzenia GPS ? Chcę zamontować PDA lub telefon w coś takiego http://allegro.pl/wodoodporne-mocowa...590150146.html Mam sporego tankbaga Oxforda i bezpośrednio montaż na kierownicy raczej odpada

ja przyczepiłem do stelaża. Uchwyt RAM z uniwersalną głowicą. musiałem troche wystawic poza kokpit, bo aktualny GPS w telefonie nie daje rady w upale na ladowarce pracowac, wiec niezbedne bylo zrobienie jakiegos chlodzenia. Pasuje tam idealnie średnie ramię; nie ma kolizji z kierownica. Oczywiscie wadą jest narażenie na wodę w deszczu.

[BLOB]

Zakupiłem Ram-a i poplątałem z starymi gratami z 60 czyli kulki i mocowanie stare a uchwyt do 62.
Nie wiem czy mi to przeszkadza, jak dotychczas pozytywnie na niego patrzę stabilny wydaje się solidny jak pogmeram to i kabel wejdzie a sama 62-ka jest naprawdę fajna. Szkoda że ma tyle tylko nasrane funkcji, w Becker Crocodile jest tylko z a do b i tyle no prawie tyle.

[fxrider]

Napisał BLOB

Szkoda że ma tyle tylko nasrane funkcji, w Becker Crocodile jest tylko z a do b i tyle no prawie tyle.

To jest właśnie siła garmina, że daje duże możliwości. Jak się umie tego używać (przygotować sobie mapy, zna kilka tricków) to Fakt, że nie jest to intuicyjne, ale jazdy z punktu A do B jest TomTom - tylko jak nie masz na nim drogi na mapie to już jest problem. Garmin do użytku szosowego nie ma sensu, dopiero offroad i szeroko pojęty adventure pozwalają wykorzystać go w pełni. Wczoraj wracałem z Torunia do Wawy - coś koło 70% trasy offem drogami, których nie ma na mapach papierowych (i AM też). Bez wcześniejszego planowania trasy (tylko przygotowana i wgrana mapa tych okolic), bez błądzenia, pytania o drogę - trasa wytyczana na bieżąco w miarę potrzeb, chęci i możliwości. I było zajebiście

Planuję też drugą navi na moto opartą o PNA do wygodnego wytyczania tras (duży, dotykowy ekran, duża szybkość przewijania) offroadowych na mapach rastrowych (mapy n.p. z Geoportalu, soft to OziExplorer) i następnie eksporcie ich do garmina (jako plik .GPX via G7ToWinCE) - po pierwszych testach koncepcja się sprawdza.
Podczas jazdy docelowo będą miał widok jednocześnie na tą samą mapę w 2 różnych zoomach - do lepszej orientacji w najbliższej okolicy (zakręty/zwroty-bliższa) i tej dalszej (ogólna kontrola aktualnego położenia/widać co dalej będzie-na większym oddaleniu) - żeby nie trzeba było tak często zerkać na mniejszy (bliższy) ekran.

pzdr, Adam

[sebol]

sneer dzięki za zdjęcia. Szkoda , że AT ma tak mało miejsca nad trip masterem bo tam byłoby chyba najlepiej zamontować