Dom na emeryturę

[nabrU]

Marku, niestety potwierdzam to co napisał Emek.

Miałem takie dwie szafy i też stały na strychu. Kilka cięższych zimowych kurtek i to się przewraca lub nawet łamie. Nie ma szans, aby ciężkie ciuchy motocyklowe tam wisiały, no chyba że szafę jakoś 'przymocujesz' do konstrukcji dachu.

[consigliero]

Oczywiście że już kombinuje nad mocowaniem. Być może nasza będzie trochę lepsza, chociaż waga pudełka sugeruje porażkę. Mimo wszystko mam wieszak który moja żona chciała wziąć z szewskiej l, on się składa od samego patrzenia. Nas to dokładnie taki model https://www.edinos.pl/szafa-tekstyln...a-ubrania-eras

Jakoś chcemy przeczekać do momentu przyjazdu meblarza tylko tą kasą będzie sporo większa no ale trochę metrów jest do zabudowania

[consigliero]

Dzisiaj skończono sprawę wentylacji na poddaszu i przy okazji zacząłem kombinować z zamawianiem półek do własnego składania. Nie ma opcji abym wyszedł na tym lepiej niż meble robione przez meblarza, tego co robił nam kuchnię. Przy okazji mycia motocykla, myłem licząc że nam się trochę hamulce poprawią. Być może jest takowa, ale przy następnej okazji hamulce muszą być rozebrane, oczyszczone i przesmarowane. Podczas owego mycia pod motocyklem zrobiło się błoto, a tam pod spodem metr kamienia jest. Zastanawiam się czy nie narzucić na obecny kamień ziemię zmieszaną z piaskiem i po prostu posiać trawę. Już teraz zieleń zaczyna porastać w niektórych miejscach. Czy jest taka metoda a jeżeli jest to jakie ma zalety lub wady, będę oczywiście googlować ale może ktoś wie

[consigliero]

Ponownie się przyglądnąłem tej kratce i wygląda koszmarnie źle. Pytałem kiedyś a może po prostu na te kamienie co je mam położyć agrowłókninę i wysypać ziemię ubić, wyrównać i posiać trawę. Nikt się nie wypowiedział bo się tak nie robi traktując to jako błąd w sztuce, czy też można się pokusić o takie wykonanie ?
Ta kratka po deszczu wygląda źle

[Emek]

Rzuć okiem na nawierzchnie bitumiczne które pozwalają zostawić teren biologicznie czynnym. Bodaj Revo system to się zwie.

[consigliero]

Nie wiem co zrobię z dojazdem jeszcze ale pracę wokół garażu należy wykonywać ostrożnie w chwili obecnej. Osy w ziemii to najmniejszy problem, ale otworzyłem drzwi do kibelka i bałem się je przez dłuższą chwilę zamknąć. No ale podobno pożyteczne bo eksterminują komary, to zostawiamy na razie

[pałeł]

jesli to osy to ja bym wytruł sa wściekłe na wszystko i gryza bez powodu a jak ktos w domu uczulony to juz bezwglednie

pszczoły mam w ścianie obecnie ale zimy to one raczej nie przeżyją.

[consigliero]

Ja mam inne spostrzeżenia, osy niezaczepione nie gryzą, mamy je w hortensji w ziemi i nikomu nie przeszkadzają do momentu gdy ich nie zaczepimy. Żona wie to bardzo dobrze. W tym konkretnym przypadku osy z hortensji można do nich podejść i nic się nie dzieje. No i te osy nie mają minimum półtora centymetra. Gdy stanę przed budką w okolicy metra to już pojawia się jedna za chwilę druga i po krótkiej chwili zaczyna być nam nieswojo. Nie atakują ale uważnie obserwują rozwój sytuacji

[consigliero]

Nie no to nie może być osa mają ze dwa centymetry na bidę

[consigliero]

Kręcimy się ostatnio trochę po okolicy i znalazłem nową drogę której wcześniej nie było. Wczoraj jadąc na dożynki postanowiliśmy sprawdzić gdzie prowadzi i największe zaskoczenie, że prowadzi do nikąd. Jest zrobiona w kompleksie leśnym i nie potrafię sobie znaleźć wytłumaczenia jaki jest jej cel. Najpierw myślałem że prowadzi do Zagaje Klikowskie gdzie fajny wąwóz a z góry pewnie czasem Tatry widać ale się zawiodłem . Co jakiś czas zrobione zjazdy w bok kończące się po paru metrach. Miejscowi zapytani też nie potrafią dać odpowiedzi, mnie przyszła do głowy tylko myśl o rekreacji albo przygotowanie do wybrania drzewa z lasu.