|
Hobby Forumowicza Lubisz misie, kwiatki czy też inne dewiacje - to forum jest po to, abyś mógł się podzielić swoim hobby |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
27.07.2023, 13:41 | #2041 |
Zrośnięty.
Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 714
Motocykl: RD07a
Online: 2 miesiące 4 dni 5 godz 42 min 53 s
|
Szarpnąłem się na zawody enduro na elektryku w Myślenicach.
http://enduromtbseries.com.pl/pl/ Najpierw podjazdowy OS, potem 4 OS-y zjazdowe i podjazdy asfaltem. Bardzo mi się podobało, we wrześniu kolejna edycja w Świeradowie-Zdroju. Załapałem się nawet na film :-)
__________________
"To jest Afryka. Muszą być straty." XRV 750 '96 | AJP PR5 Extreme '16 | Suzuki DR 650 SE '00 |
27.07.2023, 19:49 | #2042 |
😉 czytam z dużym przymróżeniem oka. Ba - dwóch oków. Taki dziś jest marketing rowerowy w kwestii damperów: - chcesz elastyczności i możliwości dopasowania sztywności sprężyny (powietrznej) do masy? Bierz dampera powietrznego. To ma sens dla takich jak ja, gdzie z wyjazdu na wyjazd +/- 10kg to norma zależnie od typu wyjazdu, pogody czy golonki 😉. - chcesz super precyzji w wybieraniu drobnych nierówności i miękkości jazdy? Bierz dampera na sprężynie stalowej. Super precyzja. Tłumienie dalej jest olejowe. Ale to ma dwie wady: cięższy damper nawet o 1 kg no i nie ma możliwości regulacji. Do tego dochodzą kashimy, zewnętrzne zbiorniki na oleum itp itd. Motocykle to relatywnie tanie hobby… |
|
27.07.2023, 22:18 | #2043 |
|
|
28.07.2023, 07:27 | #2044 |
Zakonserwowany
|
Jak możesz podrzucić jakieś wytyczne z paryji po których jeździsz i gdzie zrobić bazę wypadową. Stanęło w poprzek kilka rzeczy i nie pojechałem do RO, a od dziś na dwa tygodnie do przodu pogodowa chujnia w Maramures. Gdyby się wykluło kilka dni dobrej pogody to wepchnął bym dryndę do auta i pojechał. Kompletnie nie znam tamtych górek, zwalam winę na odległość, do RO mam bliżej .
Zdrowia.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
28.07.2023, 09:28 | #2045 |
Zrośnięty.
Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 714
Motocykl: RD07a
Online: 2 miesiące 4 dni 5 godz 42 min 53 s
|
Trochę inspiracji, gdyby nie chciało się komuś iść na rower :-)
__________________
"To jest Afryka. Muszą być straty." XRV 750 '96 | AJP PR5 Extreme '16 | Suzuki DR 650 SE '00 |
28.07.2023, 11:08 | #2046 | |
Dryndą po krzaczorach
Cytat:
Poniżej przykładowy ślad z jednej z fajniejszych tras. Jak chcesz to mogę gpx-a wysłać. Żadnej konkretnej miejscówki na nocleg nie mogę polecić, bo chyba raz tam nocowałem, ale dobrą bazą wypadową są okolice Starego Gierałtowa. Nie jest super turystycznie, a na Booking.com coś się znajdzie. Fajnie jest zrobić trasę granicą (idealnie granicą) CZ-PL właściwie od Złotego Stoku do przełęczy Płoszczyna. To jest sztos, miejscami trudny, rower trzeba nieść ale znakomita większość przejezdna. Fragmentami prowadzi szlak pieszy więc lepiej nie w weekend. To i tak raczej nie jest na jeden dzień. Ten ślad robi tylko fragment tego, a i tak bateria zeszła do zera zarówno u mnie jak i w rowerze. Ostatnie 15 km było po drodze, z góry całe szczęście. Ja zwykle biorę mapy.cz i eksploruję. http://cyclemeter.com/73c4b9aaa18bb5...723-1134-88310 EDIT I kompilacja widoczków pomiędzy Smerkiem i Rudawcem - to chyba mój ulubiony odcinek. https://youtu.be/Ot_0MBYbt64 Ostatnio edytowane przez kristoch : 28.07.2023 o 14:52 |
||
28.07.2023, 17:48 | #2047 |
Zakonserwowany
|
Dzięki, notuję wszystkie wytyczne, jak będę wiedział kiedy dam znak na , może byś akurat miał czas i ochotę na wspólną przejażdżkę.
Akcja wschód zaprasza zachód cały czas aktualna
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
28.07.2023, 17:54 | #2048 |
W końcu się uda :-)
|
|
07.08.2023, 15:56 | #2049 |
Zakonserwowany
|
Buna dimineata Rodnei.
3 dni pięknej pogody, 5800 m w górę, 155 km, 19.5 H kręcenia .
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
15.08.2023, 22:16 | #2050 |
Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 535
Motocykl: Brak
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 2 dni 4 godz 33 min 48 s
|
Dzień dobry. Odkąd pamiętam swój kontakt z motoryzacją i roweryzacją, mogę na palcach u jednej ręki policzyć gumy które złapałem. Naprawdę, naprawdę. A teraz, w ciągu czterech dni złapałem dwie gumy w elektryku. Tylne koło za każdym razem wolne schodzenie powietrza. Za pierwszym razem powrót na pace, dziękuję Czarku, wymiana dętki, 70 km traska i nic. Dzisiaj znowu traska i być czuje, że schodzi. Dopompowałem, zrobiłem parę km I znowu. No to zastosowałem specyfik z DC w szpraju. Napompowały i trzyma. Wróciłem do dom. I teraz dwa pytania:
WTF?! Czy szczęście mnie opuściło? Co z tym co mam w detce zrobić? Wymienić dętkę, czy jeździć dalej i czekać aż klęknie. Czy po takim szprajowaniu można dopompowywać koło? Czy jest to możliwe, że klęka już opona ? Ma przejechane kole 1700 km, nie widać bardzo zużycia. W kołach pompuje 3 atm rozmiar 27.5 /2.6 Oryginalne Butcher Eliminator Upps, pytań wyszło więcej, sorki |