Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Główny dział > Pamiętnik > Orzep

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 28.04.2014, 13:13   #211
borys609
 
borys609's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: podwrocławskie zadupie
Posty: 835
Motocykl: '12 LC4 690 Enduro R
borys609 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 dni 21 godz 32 min 45 s
Domyślnie

Twój GS zajedzie dalej niż mój-mówił... Ja swoim jak się w Pamir kiedyś wybiorę to tylko z interfejsem i laptopem-żartował.. Ale i tak go uwielbiam i ma u mnie dożywocie - stanowczym tonem zawsze dodawał..

Orzep, jak Ci się jeździ z tymi kuframi? Spytałem kiedyś przy okazji prelekcji kolegi motocyklisty z podróży po Mongolii.
Odpowiedział coś w stylu:
-a wiesz, wszyscy mówią że niewygodnie czy coś ale mam na to wyjebane. Mnie kufer aluminiowy uratował nogę przy ślizgu (chyba w Albanii, ale nie pamiętam już). Niech sobie inni jeżdżą jak chcą, ja wiem swoje..

Po mojej informacji na Forum BMW w sprawie problemów z radiem, dostaję po krótkim czasie jeszcze krótszą acz zwięzłą wiadomość od Orzepa:
"Zadzwoń do mnie"...
Orzep miał na wszystko rozwiązanie, znał ludzi, którzy mogliby pomóc, potrafił wskazać drogę.. Zawsze miał dla innych czas i chęci, nie bolała go głowa, nie miał miesiączki ani migreny.. Taki dawał się poznać.

Kiedyś na spocie BMW we Wrocku.. Towarzystwo się zjechało, początki jak zwykle lekko drętwe.. Przyjechał Orzep, zrobiło się głośno, bardzo głośno... i wesoło..
Taak, to był wesoły, radosny wręcz, acz z drugiej strony poważny facet! Wierny swoim przekonaniom, kochający rodzinę, o której na każdym kroku wspominał.. Opowiadał o wyjazdach, kochał motocykle..

Poznałem Go wiele lat temu, w moich kręgach zawodowych. Przyjechał Hayabusą, tą czerwoną jeszcze.. Bardzo rzeczowy, wymagający acz uczciwy klient. Tak go na początku odebrałem. Wzbudzał szacunek nie tyle wyglądem co mądrym słowem. A jak się zaczynał wygłupiać, to śmiechom nie było końca..
Na moje laickie słowa o "motorze" (sam jeszcze wtedy nie jeździłem) że duży i szybki, najszybszy wtedy w końcu, odrzekł:
-duży facet musi mieć duży motocykl!

Będzie mi Go brakowało, tej perspektywicznej możliwości spotkania się z Nim, wspólnego pojeżdżenia. Zawsze odkładamy coś na później, a to "później" może nigdy nie nastąpić..

Żegnaj Orzepie, Brachu! Mieliśmy pojeździć GS-ami po lasach, nie pojeździmy. Miałem Ci pokazać okolice masywu Ślęży i fajne ścieżki polne i leśne w okolicach tychże.. Nie pokażę..
Czekaj tam na górze na nas ze swoim odpalonym, wielkim, żółtym GS-em 1200. Przyjedziemy kiedyś, pojeździmy razem...
[*]
borys609 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 28.04.2014, 13:14   #212
A.Twin
 
A.Twin's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2010
Posty: 313
Motocykl: RD07
Przebieg: mały
A.Twin jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 18 godz 22 min 53 s
Domyślnie

Bez wiary w Coś więcej, nie można tego zrozumieć.
Współczucia dla bliskich.
A.Twin jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 28.04.2014, 13:25   #213
Ziarko


Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,601
Motocykl: nie mam
Ziarko jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Grinch
A konkretnie? Ktoś zna szczegóły?
Jak wynika z relacji, jadąc w 3 motocykle w szeregu (70-80km/h), pierwszy wpada w poślizg na koleinie zalanej wodą. Motocykl ucieka mu na stronę lewą drogi i trafia na ciężarówkę, od której odbija się i wraca na stronę prawą, wprost na nadjeżdżającego 51-letniego motocyklistę.
Ziarko jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 28.04.2014, 13:28   #214
chemik
 
chemik's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,425
Motocykl: Husqvarna 701 Enduro
chemik jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 23 min 25 s
Domyślnie

Ziarko, opisujesz inny wypadek... To nie był Orzep... Przeczytaj cały wątek, a w szczególności okolice strony 15...
chemik jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 28.04.2014, 13:33   #215
Miras Sc
SOmalijczyk
 
Miras Sc's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2011
Miasto: SOsnowiec
Posty: 767
Motocykl: 1090 AdvR
Miras Sc jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 tygodni 6 godz 3 min 50 s
Domyślnie

Link do pożegnalni na forum ADV http://www.advrider.pl/viewtopic.php...14925&start=75

I wpis jego kumpla o ksywie gompka który z nim jechał:

"Każde słowo będzie tu trywialne, puste!
Pan Orzep - legenda forów. Wieczny szyderca. Wielki, ciepły, mądry człowiek. Doskonały kompan, z którym rozmowa to przygoda. Prowokujący, ale nie agresywny. Uszczypliwy, ale nie złośliwy. Kochał mocne, inteligentne riposty, które dorównywały jego komentarzom. Teraz będzie stał na bramce tam, w górze. Nie potrafiłem mu pomóc. Zgasł na moich rękach... Zmarł robiąc to, co kochał. Jestem ogromnie szczęśliwy, że mogłem Go poznać. Że te ostatnie chwile mogłem Mu towarzyszyć. Wreszcie, po latach dyskusji w sieci, na forach, komunikatorach. Wreszcie na żywo. Cały wieczór przegadany, prześmiany. Rano ruszyliśmy razem, w siedmiu. Godzinę później komentowaliśmy ze śmiechem moją glebę - w pięknym stylu zaparkowałem w polu, kończąc fikołkiem przez szybę. haha, wreszcie gompka się wy.je.bał. "To co? teraz moja kolej?" - zapytał ruszając. "Nie, nie odbierzesz mi tego, to mój dzień!" - odparłem. "Ok!" - skłamał...
Dwadzieścia minut później prosta, płaska, równa, twarda droga przez las... Mała kałuża, błysk tylnego światła, widzę żółtego GS bokiem... drzewo... nic... Chwilę potem zgasł... Na moich rękach... nie umiałem Mu pomóc... przepraszam..."
Miras Sc jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 28.04.2014, 13:37   #216
Louis
 
Louis's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2009
Miasto: Międzyzdroje
Posty: 598
Motocykl: CRF1000L
Louis jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 5 dni 22 godz 40 min 40 s
Domyślnie

Orzep zginął w lesie. Jechało nas 7-miu. Nie było w tym żadnej winy Orzepa. To był ogromny pech. Prędkość spacerowa 40-50. Droga gruntowa ale utwardzona, dobrze utrzymana. Poślizg na niepozornej, prawie wyschniętej kałuży. Mało kto zwróciłby na nią uwagę. I ogromne drzewo kilka metrów dalej. Miał na reakcję niecałą sekundę i żadnej kontroli nad motocyklem. Gdyby to drzewo było z metr dalej albo kałuża z metr bliżej...
Jestem zdruzgotany, ta śmierć była tak absurdalna, irracjonalna, niezrozumiała. Od 48 godzin przewija mi się w głowie ten film i ciągle nie potrafię pojąć jak to się stało.
__________________
Louis, motocyklista niedoskonały.
Louis jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 28.04.2014, 14:02   #217
wasilczuk
dziad barowy
 
wasilczuk's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: bielsk podlaski
Posty: 1,987
Motocykl: RD07a
wasilczuk jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 8 godz 55 min 28 s
Domyślnie

Louis i pozostali świadkowie. Wy też trzymajcie się mocno.
__________________
Africa jest jak kotlet schabowy. im mocniej bita tym lepiej smakuje.

rolnik-kaskader
RD 07A '96

na starym forum w szóstej linijce
wasilczuk jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 28.04.2014, 14:04   #218
jorge
Autobanned.
 
jorge's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wawa
Posty: 5,240
Motocykl: Tesco
Przebieg: 45 555
jorge jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 7 godz 45 min 41 s
Domyślnie

Nic racjonalnego nie da się powiedzieć, jak śmierć jest irracjonalna...Rozmawiałem z nim przed świętami...Miała być zabawa... Kondolencje. Wieczny Odpoczynek Racz Mu Dać Panie.

PS. Czy ktoś wie czy rodzinie nie trzeba pomóc
__________________
Chromolę Afrykę wolę ...Hobbysta Afrykański.
jorge jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 28.04.2014, 14:10   #219
Rolo


Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 129
Motocykl: RD07a
Rolo jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 1 dzień 9 godz 20 min 58 s
Domyślnie

Poznałem go w zeszły poniedziałek, jeździliśmy razem po offie, strasznie serdeczne chłopisko, gaduła jakich mało. Nabijaliśmy się z niego i Bliźniaka jak zaczęli gadać o technice w motorach to nie mogliśmy z postoju ruszyć. Przejeżdżaliśmy przez jakąś rzeczkę, pojechałem przodem, żeby porobić komórką wszystkim lanserskie fotki, zanim włączyłem telefon Orzep już przejechał, opieprzyłem go, że nie zaczekał, odparował, że pewnie specjalnie, żeby nie było na zdjęciach, że GSiarz tez potrafi Na koniec pojechaliśmy na grób Iziego, Orzep (który na dwóch kółkach jeździł od małego) tam opowiadał o swojej niebezpiecznej przygodzie na Hayabusie, po której stwierdził, że ma dziecko, rodzinę, i musi zacząć bardziej uważać więc się przesiadł na enduro. Pożegnaliśmy się pod cmentarzem, później z resztą ekipy jeszcze go "poobgadywaliśmy", że super chłop, pamiętam, że powiedziałem, że jestem w szoku jak ogarnia to swoje kochane BMW w terenie.
5 dni później dzwoni Bliźniak i coś bredzi o Orzepie i jakimś wypadku w terenie, ja rozumiem, co drugie słowo, za chwile wysyłam mu jeszcze smsa, czy jest pewien, czy to TEN Orzep (przecież to kurwa nie możliwe!!!), może to jakiś "Orzeł"?
Nie mogę się od tamtej pory pozbierać, myśle; o nim, o swojej rodzinie, dzieciach, o tym ile mi daje radości jeżdżenie po ofie, przejeżdzanie na gazie przez kałuże i kurwa nic sensownego wymyślić nie mogę.
Trzymaj się Orzep, dzięki za latanie!
Rolo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 28.04.2014, 15:50   #220
roger ktm


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Bielsk Podlaski
Posty: 152
Motocykl: ktm 990 Adventure
roger ktm jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 5 dni 4 godz 32 min 33 s
Domyślnie

Miły, konkretny....z charyzmą! Odpoczywaj w Pokoju!
roger ktm jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:40.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.