Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 26.11.2020, 13:34   #1
El Komendante
Banned


Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
El Komendante jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
Domyślnie

Adam Pleskaczyński. Podróże nieodkryte.

"...Bronisław Grąbczewski wywodził się ze starego szlacheckiego rodu osiadłego od setek lat na Mazowszu, gdzie również urodził się jego ojciec – Ludwik Andrzej (1819–1881). Nie znamy okoliczności przeprowadzki Ludwika na Żmudź, ale faktem pozostaje,że objął tam w administrowanie dobra Użwenty, należące do księcia Druckiego-Lubeckiego i w 1849 roku w pobliskich Szawkianach pojął za żonę Emilię Bohusz herbu Odyniec.
W 1851 roku w Użwentach urodził się im najstarszy syn Ludwik, który najprawdopodobniej zmarł w wieku dziecięcym. W 1853 roku w Kownatowie przyszedł na świat Mieczysław (późniejszy prezydent Kalisza), a 15 stycznia 1855 roku – Bronisław. Rok później w Łubach urodził się Witold, a w 1857 roku ostatni z synów, Włodzimierz. Wreszcie w 1860 roku w Żoranach przyszła na świat jedyna córka Grąbczewskich, Zofii.

Życie Grąbczewskich nie odbiegało w tamtych czasach od życia przeciętnych
ziemian, ze wszystkimi jego radościami i smutkami. Po wielu latach Grąbczewski z estymą wspominał dom rodzinny, a szczególnie ulubionego wuja, Seweryna Grossa.
Była to barwna postać, wyraźnie wyróżniająca się na tle innych polskich ziemian na Żmudzi. Gross pasjonował się ornitologią, współpracował z najwybitniejszym badaczem ptaków w Polsce, Władysławem Taczanowskim, był poliglotą i charyzmatycznym dowódcą powstańczym w 1863 roku. Bez wątpienia wujek Seweryn imponował chłopcu i być może owa fascynacja nietuzinkową postacią zaważyła na całym jego późniejszym życiu.

Wybuch powstania styczniowego w 1863 roku stał się wyraźną cezurą w życiu kilkuletniego chłopca. Ojciec Bronisława, Ludwik, posiadający niemały autorytet wśród miejscowych ziemian, został mężem zaufania stronnictwa „białych” i konspiracyjnym naczelnikiem okręgu. Wkrótce aresztowany, zesłany został do Czembaru koło Penzy4.

Te wydarzenia zburzyły raz na zawsze ustabilizowany tryb życia Grąbczewskich w zaściankowym świecie litewskich dworów. W 1866 roku Emilia została zmuszona przez władze rosyjskie do sprzedaży majątku i wraz z sześciorgiem dzieci, których ojciec pochodził przecież z Królestwa Polskiego, została wysiedlona z Litwy.
Rodzina zamieszkała w Warszawie i od tej chwili rozpoczęła się skromna egzystencja w oparciu o pieniądze pozostałe ze sprzedaży majątku i niewielką pomoc krewnych.
Trudno powiedzieć, kiedy Ludwik wrócił z zesłania, ale przynajmniej od 1870 roku odnotowuje go Przewodnik warszawski informacyjno-adressowy. Pomimo że Ludwik dostał pracę w Kutnie przy obsłudze kolei żelaznej, sytuacja materialna Grąbczewskich nadal była ciężka.

Tymczasem Bronisław rozpoczął naukę w gimnazjum klasycznym w Warszawie i po zdaniu matury zgłosił się w kwietniu 1873 roku jako ochotnik do wojska. Decyzja miała zaciążyć na całym jego życiu, dlatego warto na chwilę zatrzymać się przy tym fakcie. Według przekazu rodzinnego jednym z warunków przedterminowego zwolnienia Ludwika z katorgi było oddanie najstarszych synów (Mieczysława, Bronisława i Ludwika Jakuba) na służbę rosyjską.

Trudno zweryfikować tę informację, bo sam Grąbczewski nigdy oficjalnie się na ten temat nie wypowiedział. W pośmiertnie wydanych zbiorach wspomnień, które miały być podstawą do większej dwutomowej pracy, wydawca we wstępie poinformował, że Grąbczewski złożony postępującą chorobą nie zdążył nakreślić ani nawet podyktować wspomnień "z doby swej wczesnej młodości i wyjaśnić przyczyn, jakie zniewoliły go do wstąpienia do armii rosyjskiej i opuszczenia kraju ojczystego na długie lata".

Można jednak założyć, że o wstąpieniu do armii zadecydowały względy najbardziej prozaiczne. Nauka w rosyjskim szkolnictwie wojskowym była dla dotkniętych represjami popowstaniowymi wielodzietnych rodzin szlacheckich niejednokrotnie jedyną szansą na uzyskanie odpowiedniego wykształcenia i pracy gwarantującej stałe i dość wysokie dochody.
I to była najpewniej podstawowa przyczyna wyboru takiej, a nie innej drogi życiowej..."
El Komendante jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.11.2020, 01:19   #2
El Komendante
Banned


Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
El Komendante jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
Domyślnie

Pomysł.
Na starość, kiedy mamy fantazję, robimy coraz głupsze rzeczy. Niestety u mnie to rodzinne ale jako jedyny, dostrzegam to.
Nota bene, czy idiota jest głupi?



Elwood od trzech lat robi za wspomnianą instalację a ja... kupuję Lublina...
Dlaczego...? Bo był nietypowy. Był autobusem.
El Komendante jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.11.2020, 10:07   #3
El Komendante
Banned


Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
El Komendante jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
Domyślnie

I tu ujawnia się pierwsza choroba głupiego.
Nie uczy się na błędach.
Co robi...?
Naturalnie pakuje się w remont złomu. Ten żywy pomnik PRL-u przeraża prostotą konstrukcji. Przyglądam się działaniom głupiego i miast reagować - zaniechuję. A zaniechanie gorszym grzechem od nic nie robienia jest.

Idzie kolega i widzi drugiego - siedzącego pod płotem.
- Co robisz?
Nic.
- Wczoraj też nic nie robiłeś.
Nie skończyłem.

Głupi konkluduje. Proste może być lepsze. Odpowiadam:
- Lepsze jest wrogiem dobrego.
Głupi i tak robi swoje.
Idiota - myslę.
El Komendante jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 28.11.2020, 11:47   #4
redrobo
 
redrobo's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,647
Motocykl: ktm 640 adventure
redrobo jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 4 tygodni 1 dzień 5 godz 10 min 48 s
Domyślnie

Czyta sie.
redrobo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 28.11.2020, 12:08   #5
El Komendante
Banned


Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
El Komendante jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
Domyślnie

A gdzie "Pysznie"...? Surówka z marchii utarta, to kundel?
Czytać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej ale nie o to chodzi, jak co komu wychodzi.
Bo mnie zawsze wychodzi i tego nie rozumieją młodzi. Oni by tylko wchodzili i kobietom szkodzili.

Przychodzi młody Boy Żeleński do starego i mówi:
- Tato, wpadłem... Co robić?!
Skoro nie uważałeś jak robiłeś, to rób jak uważasz.

Ale wracając do Ponckiego.
Urwał mi ten gagatek zderzak w Golfie Wieśku... Pojawił się (Poncki) na Moście Poniatowskiego, urwał zderzak i próbował zbiec autem. Qpi Qpek. Autem można odjechać a nie zbiec.
Zresztą potem miałem już tylko problemy z prądem. Nie mogę o tym jednak dalej pisać, bo się znowu zdenerwuję a deski muszę kręcić.

No dobra.

No więc dzięki Ponckiemu udało się wrobić Bartka Grąbczewskiego.
W zasadzie stosunkowo łatwo udało się zebrać całą ekipę.
Ale oni wszyscy byli zbyt podobni do siebie. Bartek skaperował kuzyna - Aleksandra Grąbczewskiego - wyższego od niego (Bartka) o głowę.
Ja zaś potrzebowałem czegoś/kogoś - bardziej wyrafinowanego.
Coś jak rzepak. Tłoczy się z niego olej. Wszystko super, dopóki nie zaczniemy na nim smażyć. Nie ma bata, uwolnią się szkodliwe związki, nie daj... przypalić.

Rzepakiem został Maurycy.
Do Duszanbe został już konkretnie przypalony.

Poruszać się w cieniu Przypalonego.

Na Biesowisku 2017 - w 10-tą, okrągłą rocznicę organizacji tej imprezy - ukonstytuował się zespół Szlakiem Bronisława Grąbczewskiego 2018.
1. Karpiu - Kierownik Sportowy.
Każda szanująca się wyrypa - musi mieć kierownika sportowego. Ważne, by był małego wzrostu. Taki wyżej niż wyżej, nie podskoczy.
2. Cichy.
- Specjalista od specjalistycznych robót wysokościowych. Stał się bardzo sławny w Danii, kiedy w wyniku awarii sprzętu zsunął się na skraj śmigła wiatraka (farma na pełnym morzu) i wytrzymał tak dyndając całe dwa tygodnie, dopóki nie przyleciała zmiana.
- Specjalista od biegów dystansowych, zwłaszcza tych pod górę. Rzeźnik, Harpagan, to jego pseudonimy w terenie.
Skarbnik wyrypy.
Każda szanująca się wyrypa musi mieć skarbnika. Nasz miał i trzymał kasę. Z tego miału najumiejętniej korzystałem JA.
3. Bartek (chyba Bartłomiej?) Grąbczewski.
Robił za magnes. Biegun Niebieski.
4. Aleksander Grąbczewski.
Robił za magnes. Biegun Czerwony.
5. Fazik. Zdegradowany na 5-tkę.
Szef Kolumny Transportowej.
Każda szanująca się wyrypa musi mieć jakiegoś szefa.
My potrzebowaliśmy szafiora. Nie waditiela... Szafiora.

Przypominam, czym różni się szofer od kierowcy:



cdn.
El Komendante jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 28.11.2020, 14:34   #6
El Komendante
Banned


Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
El Komendante jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
Domyślnie

6. Słodki - zwany Redzikiem, pisany "redrobo". Artysta.
Po wpisaniu w gógla "redrobo" wyskakuje:
deviantart.com - wiadomo o co chodzi, nie trzeba klikać. Wszyscy artyści to niezrównoważeni emocjonalnie artyści.
Nasz artysta jest wyjątkiem. Trzyma poziom jak stoi w pionie. Taki sztukmistrz.
Co tam jeszcze wyskakuje? Tornister szkolny. Nasz artysta jest mistrzem pakowania i lubi dzieci. W sensie lubi po prostu a nie, że pedofil.
Mistrzostwu pakunku tornistra Słodkiego poświęcimy cały odcinek - edukacyjny odcinek.
Poświęcimy, bo warto.
7. Przypalony Maurycy. Niezbędny zawodnik na każdej wyrypie. Indywidualista ze świata równoległego. Potrzebny autorowi do rzucania cienia.
8. Autor.
Z łacińskiego - sprawca.
Za słownkiem PWN: twórca dzieła literackiego lub naukowego, też: dzieła sztuki, wynalazku, projektu itp., inicjator jakiegoś przedsięwzięcia, wykonawca jakiejś czynności.
Trzeci studyjny album zespołu Strachy na Lachy.

El Komendante jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 28.11.2020, 21:25   #7
CzarnyEZG
 
CzarnyEZG's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Aug 2013
Posty: 2,741
Motocykl: RD04
CzarnyEZG jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 6 dni 23 godz 46 min 57 s
Domyślnie

nie i chuj.
__________________
www.kolejnydzienmija.pl

2014: Żatki Bolek na promie kosmicznym
2015: Veni Vidi Wypici
2016: Muflon na latającym gobelinie
2017: Garbaty Jednorożec
2018: Czarny Jaszczomp
2019: Rodzina 50ccm plus
2020: Żółwik Tuptuś
2021: Chiński Syndrom
2022: Nie lubię zapierdalać
2023: Statek bezpieczny jest w porcie,
ale nie od tego są statki
2024: Uwaga bo ja fruwam
2025: Ekwipunek Załogi Gogurka
CzarnyEZG jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.11.2020, 17:38   #8
fassi
Fazi przez Zet
 
fassi's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Berlin
Posty: 5,796
Motocykl: RD07
Przebieg:
Galeria: Zdjęcia
fassi will become famous soon enough
Online: 9 miesiące 3 tygodni 4 dni 3 godz 53 min 31 s
Domyślnie

Jeszcze tylko golfa zatankować i w drogę ...
__________________
Za dwadzieścia lat
bardziej będziesz żałował
tego czego nie zrobiłeś,
niż tego co zrobiłeś.
fassi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.11.2020, 11:33   #9
El Komendante
Banned


Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
El Komendante jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
Domyślnie

Cha, cha... Faziku - coś mnie tknęło i przejrzałem cały wątek. Jeżeli mam go kontynuować, to potrzebuję podpowiedzi, o czym dopisać, bo chyba wszystko zostało powiedziane. Nie wiem, czy się wdawać w szczegóły?
Z jednej strony "pojechałbym" raz jeszcze, z drugiej - nie wiem teraz jak?

Prawda jest taka, że była definitywna koncepcja zawieszenia działalności na kołek ale z perspektywy tego, co się wokoło dzieje nie mam ochoty dać zamknąć się w klatce.
Niektórzy czytacze polemizowali z Tobą w kontekście Twojego podejścia do unii, życia za Odrą - a dzisiaj staje się to faktem u nas. Poza głównym nurtem wypływa opcja zdominowania rynku przez firmy państwowe i korporacje. Jeżeli dobije się małe i średnie firmy, pozostanie tylko drobna przedsiębiorczość czyli wypisz wymaluj PRL.

Jeżeli chodzi o wyjazdy, to mamy paszporty ale granice są praktycznie zamknięte. Po świętach - ferie. Dzieci oszaleją ze szczęścia. Zamkną się w domach i będą tłukły w klawisze do woli. Na "ferie" nie wyjedziesz, chyba, że w podróż służbową. Ale dla tej formy agroturystyka jest wyłączona. Hotele nie ale te nas akurat nie bardzo interesują.
Absurd goni absurd...? Nie, to te kajdany, o których pisałeś. Ta. Właśnie daliśmy się zamknąć w klatce i zasadniczo, to nie ma już wyjścia. Żadnego.

Nie ma przewodnika, który bezpiecznie sprowadzi ekipę na właściwą ścieżkę. Łatwiej jest pozamykać wszystko niż podejmować trudne, na miarę epoki - decyzje. Przewidziano amputacje, te jednak tylko okaleczają.
Czasami trzeba amputować. Tylko po amputacji dalej mamy żyć i się realizować. Żyjemy w chaosie amputacji, jak w szpitalu polowym. "Zabiegi" wykonywane coraz szybciej, coraz więcej. Produkujemy kalekie społeczeństwo. Te dzieci na e-lekcjach, zamknięte w czterech ścianach świetnie się realizują. Tylko, że życie normalnie nie toczy się w czterech ścianach... Czasy bękartów społecznych przed nami.

Więc może nie będę pisał o tym, co było już, tylko o tym, co być może?
Może jakimś psim swędem uda nam się kontynuować tę wyrypę w kolejnym sezonie?
Może teraz zaczniemy ją sobie planować na papierze?
Przygotowania potrafią być ekscytujące. Nawet jeżeli nam gówno z tego wyjdzie, może kto inny skorzysta? Ktoś bardziej śmiały, niezależny, mający charakter Bronisława Grąbczewskiego?

O nim będę pisał dalej i planował nową wyrypę.
Co Ty/Wy na to?
El Komendante jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 30.11.2020, 16:33   #10
aadamuss

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Poznań
Posty: 1,236
Motocykl: nie mam AT jeszcze
aadamuss jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 14 godz 46 min 44 s
Domyślnie

Pisz Panie cokolwiek im mniej kumam tym bardziej mi się to podoba :-)

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
aadamuss jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
20-22.07 Rajd szlakiem VI Wileńskiej Brygady AK Barył Umawianie i propozycje wyjazdów 1 12.07.2012 23:54
UKRAINA 16,17,18 września szlakiem szuter party korba Umawianie i propozycje wyjazdów 4 19.09.2011 17:53
Rajd Szlakiem gen. Andersa zbyszek_africa Trochę dalej 92 27.03.2011 01:00
Ukraina - misja i rajd szlakiem polskich zamków diverek Umawianie i propozycje wyjazdów 22 17.04.2010 23:08


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:54.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.