Dlaczego lubię KTM-a

[fassi]

Strobus, ale czy na dworze odpala?. Bo moja afra za wyjatkiem chyba 2 zim ciagle na chodniku pod chmurka czeka na swojego jezdzca i nudno odpala za pierwszym razem

[puszek]

Ile lc4 robią bez remontu? To w końcu singiel...
A co do odpalania to dwa razy dwa różne lc4 nie chciały odpalić na pustyni w tym samym miejscu...Kopajka na nic się nie zdała...

[Scorpi]

u mnie w afrze tez styki od regulatora były nówka sztuka. pół roku pozniej kostka spalona i regulator też więc lutuj panie lutuj....

[strobus1]

Lc4 w adventurze spokojnie dorównuje trwałością japońskim jedncylinrówkom. Po prostu jest mniej wysilony i spokojniej eksploatowany. Co prawda mój stoi w garażu ale temperatura jaka w nim panuje odpowiada temu co na zewnątrz. Z rozrusznika odpala tak samo nudno jak AT, w odróżnieniu do niej z kopniaka na zimno za którymś, na ciepło z pierwszego kopa. Oczywiście nie jest tak debilproof jak Królowa ale skądś niska masa i osiągi muszą się wziąć.
Puszku to o czym mówisz to pewnie lc4 na słynnym FCRze Keihina lub nie daj boRZe na Delorto. Te gaźniki wymagają dużej uwagi i nie są najtrwalsze. W ADV jest prostacki podciśnieniowiec.
Pamiętam radę Szparaga przed zakupem moto: Kup sobie dobre klucze dynamometryczne. Kupiłem i ich używam i dla tego pewnie tak dobrze odpala
Zdrówka

[puszek]

Problemy wynikały z innego powodu...juz to pisałem ale sie powtórzę...
Nieszczęsliwe umieszczenie filtra pod siedzenie , powoduje ,ze w bardzo sypkim fesz-feszu, macznym piasku, gdy nie da sie jechac szybko, filtr zasysa duze ilosci kurzu/piachu który wiruje obok... Po zatkaniu sie gabki co zdarzyło się po 30 minutach katorgi, siła ssania motura zagina stelaż filtra i powoduje przejscie pyłu pod spodem do gardzieli i na tłok. Po chwili zaklejaja sie zamki na pierscieniach i po zgaszeniu motura nie ma kompreji by go odpalić. Pomogłoby wylanie oleju na tłok...ale trza wiedzieć.
Paierowy filtr i solidna konstrukcja puszki w Afryce nie da takiej mozliwości. Moto po prostu bez powietrza nie pojedzie. Wytrzepanie kurzu przywraca mozliwośc jazdy Afryce. Poza tym miejsce filtra znacznie ogrnicza ilość zasysanego pyłu/mączki..

[Lepi]

Więc podałaś to jak bzdurny przykład na odpalanie motocykla w niskich temperaturach

[puszek]

To było w późno zimowo/wiosennych warunkach.

[redrobo]

to moze jakis teraz film o o afryce? sa jakies?

[ex1]

Napisał puszek

Problemy wynikały z innego powodu...juz to pisałem ale sie powtórzę...
Nieszczęsliwe umieszczenie filtra pod siedzenie , powoduje ,ze w bardzo sypkim fesz-feszu, macznym piasku, gdy nie da sie jechac szybko, filtr zasysa duze ilosci kurzu/piachu który wiruje obok... Po zatkaniu sie gabki co zdarzyło się po 30 minutach katorgi, siła ssania motura zagina stelaż filtra i powoduje przejscie pyłu pod spodem do gardzieli i na tłok. Po chwili zaklejaja sie zamki na pierscieniach i po zgaszeniu motura nie ma kompreji by go odpalić. Pomogłoby wylanie oleju na tłok...ale trza wiedzieć.
Paierowy filtr i solidna konstrukcja puszki w Afryce nie da takiej mozliwości. Moto po prostu bez powietrza nie pojedzie. Wytrzepanie kurzu przywraca mozliwośc jazdy Afryce. Poza tym miejsce filtra znacznie ogrnicza ilość zasysanego pyłu/mączki..

porównywać.trzeba konstrukcyjnie Afrykę do Lc8, a tam masz puszkę.z filtrem zrobioną nawet lepiej niż.w Afryce

Rd04 też.ma chyba filtr pod kanapą, zaś 690 też jako lc4 ma filtr pod kierownicą w puszce..

jaki z tego wniosek nie ma co generalizować, bo modelów i typów lc4 jest cała masa, a i afryk też kilka

[redrobo]

zaznacze tylko jako ciekawostke, ze nie modyfikowane 640 adventure, przejezdzaly caly dakar... wiec moze filtra nie trza oliwic? a tylko trzepac czesto tak jak to robia afrykance...