24.09.2010, 14:08 | #241 | |
Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
|
Cytat:
PS: koledzy co byli w tunezji rok wczesniej zeznali ze przy Maroko, Tunezja to nuda. Nie wiem, mnie byłem - tylko powtarzam Ale chyba im sie góry spodobały...
__________________
pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) |
|
24.09.2010, 14:16 | #242 |
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Tarnów
Posty: 208
Motocykl: Czelendz
Online: 1 tydzień 3 dni 14 godz 18 min 45 s
|
Krótka dykteryjka, tak a propos:
Znalazłszy sympatycznych arabów bardzo chętnych do „bezinteresownej” pomocy - bo wytłumaczyć o co mi chodzi bez znajomości francuskiego naprawdę łatwo nie było, wtoczyłem motocykl do zagraconego ponad wszelką miarę garażu. Po chwili, z ciemnego kąta ( oświetlenie garażu stanowiła jedna żarówka, na moje oko jakieś 25W) spawacz zaczął wytaczać butle z tlenem i acetylenem. Oczyma wyobraźni zobaczyłem moją Afrykę po takim spawaniu... -Stop! Yyyy... No gas, no... Wiesz, takie bzzzz, bzzz- bzycząc i przykładając wyprostowany palec do miejsca uszkodzenia próbowałem wytłumaczyć, że lepiej będzie pospawać elektrycznie. - Oh, yes, yes... – spawacz gazowy nie kryjąc niezadowolenia ( kurde, kasa miała być!) schował butle. Po około półgodzinie i przepchaniu motorka do drugiego garażu pojawił się spawacz elektryczny. Popatrzał, podumał, pokiwał głową dając do zrozumienia, że wie o co biega wziął się go roboty. - Moment. Eeee... Protection, mask...you know – kreśląc w powietrzu przed twarzą prostokąt próbowałem mu przypomnieć o użyciu maski do spawania. - Ach, no tak- z kontekstu wywnioskowałem że mógł powiedzieć coś takiego, choć równie dobrze mogło to znaczyć: wal się białasie, udając zmieszanego postukał się w czoło i założył... okulary przeciwsłoneczne Ech, szczęśliwy naród PIP-y nie znający. Ale spaw nie powiem, gniotsa nie łamiotsa...
__________________
Pozdrawiam, Waldek |
24.09.2010, 22:40 | #244 |
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Tarnów
Posty: 208
Motocykl: Czelendz
Online: 1 tydzień 3 dni 14 godz 18 min 45 s
|
w kwestii francuskiego, to powiem tylko, że nie umiem ale lubie
a co do spawania gazowego: w tym miejscu, to wiesz jest w ku...e róznych wiązek kabli tak tych fabrycznych jak i podorabianych ( do gps, do gniazda zapalniczki, grzanych manetek i do cholera wie czego jeszcze) i do tego jeszcze jakieś linki, to wszystko w starciu z płomieniem palnika i bliżej nieznanymi umiejętnościami spawacza mogłyby kiepsko wypaść. Łuk elektryczny daje wysoką temperaturę ale jednak skoncentrowaną, ale trzeba pamiętac o wcześniejszym wypięciu akumulatora bo ten z kolei nie lubi za dużych prądów.
__________________
Pozdrawiam, Waldek Ostatnio edytowane przez Waldek : 24.09.2010 o 22:48 |
25.09.2010, 07:40 | #246 |
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Poznań
Posty: 5,596
Motocykl: 690 Enduro
Online: 4 miesiące 2 tygodni 14 godz 41 min 50 s
|
Akurat samo aku to ma w pompie spawanie. Ale warto je odłączyć w celu odcięcia zasilania innych urządzeń. Choć znam fachowców, co całe życie łatają tłumiki w samochodach bez rozłączania czegokolwiek .
__________________
"A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..." |
25.09.2010, 08:36 | #247 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,668
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 5 godz 18 min 56 s
|
A Ewan nie rozłączał
Wiesz Podosku, chyba mnie namowiles na to Maroko. Jade!
__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację. |
25.09.2010, 21:34 | #248 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 1,420
Motocykl: RD07a
Przebieg: 43k+
Online: 3 tygodni 3 godz 22 min 21 s
|
|
26.09.2010, 00:16 | #249 |
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Tarnów
Posty: 208
Motocykl: Czelendz
Online: 1 tydzień 3 dni 14 godz 18 min 45 s
|
Elektrykiem nie jestem, ale spawając motor na jakimś zakurzonym zadupiu nie nachodzi mnie ochota zastanawiać się czy padnie mi akumulator czy jakiś inny regler, a może bede miał szczęście i nic się nie stanie. Odkręcam bez szemrania dwie śrubki i prosze lokalne bóstwa o pomyślność.
Jest oczywiście inne wyjście. Można założyć, że akumulator ma to wszystko w pompie... Przy tej opcji proponuję jednak wcześniej zasięgnąć wiedzy co do warunków i możliwości dostaw części przez firmy spedycyjne. No, chyba że jest się McGregor'em...
__________________
Pozdrawiam, Waldek |
27.09.2010, 11:59 | #250 |
Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
|
no nie wiem, jak spawalismy kidyś tarpana to aku wybuchło jak bomba a pijany jak bela spawacz zalał się krwią i padł. My oczywiscie zwialismy.
Wiec coś jest na rzeczy.
__________________
pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Maroko na żywo, kwiecień 2011 | stoner | Umawianie i propozycje wyjazdów | 4 | 01.04.2011 18:43 |
Maroko kwiecień 2009 | consigliero | Trochę dalej | 12 | 18.01.2010 10:56 |