26.01.2024, 14:21 | #241 |
Zarejestrowany: Jun 2016
Miasto: Kraków
Posty: 404
Motocykl: już nie mam ;(
Online: 3 tygodni 1 dzień 19 godz 38 min 22 s
|
|
26.01.2024, 14:28 | #242 |
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Popapracie!
Posty: 6,874
Motocykl: RD04
Online: 5 miesiące 6 dni 8 godz 47 min 59 s
|
raz mi sie trafil TT600 co przyjechal ze 100 km do mnie i sie okazalo, ze oleju nie ma wogole. nic. lato bylo i na moj rozum taki powietrzak bez grama oleju powinien sie zatrzec, a ten skubany dojechal. nie ma to-to zadnej kontrolki oleju - ani cisnienia ani poziomu - wiec wesoly kolo nie sprawdzil. moto tez swiezo kupione a wlasciciel myslal ze tak ma byc bo to tajemnicza 'sucha miska'. odkrecam zbiornik - nic, odkrecam spust w bloku - nic
__________________
buziaki |
27.01.2024, 15:54 | #243 |
Zarejestrowany: Nov 2018
Miasto: Olsztyn (Wa-Ma)
Posty: 273
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: mój 3,5
Online: 1 tydzień 2 dni 17 godz 29 min 4 s
|
Tak jeszcze w temacie "mazutu" - coś pamiętałem, że był taki wątek - dziś znalazłem:
https://africatwin.com.pl/showthread...ight=valvoline Przypadek ? Może...
__________________
Psy szczekają, a motocykl jedzie dalej... RUSSIAN GO HOME ! ! |
27.01.2024, 16:14 | #244 |
To może być dobry trop bo kolor podobny do tego co Ablos pisze.
__________________
kto smaruje ten jedzie |
|
27.01.2024, 18:11 | #245 |
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Popapracie!
Posty: 6,874
Motocykl: RD04
Online: 5 miesiące 6 dni 8 godz 47 min 59 s
|
przeczytalem caly watek. ma sens. mnie taka przygoda nigdy nie spotkala a leje valvoline od lat - rozne rodzaje. jak bardzo by ten silnik nie byl zuzyty to z pewnoscia nie zostal zalany normalnym pelnosprawnym olejem. albo zostal zalany jakims podrabianym syfem albo do oleju ktos cos dolal - gownouszlachetniacz czy inny klej. opis z w/w watku odpowiada temu co ja zastalem + to, ze w warsztacie jest ~0 st wiec mialo to prawo po odparowaniu czesci frakcji lotnych byc geste jak kisiel. mlody sie mimo zapowiedzi nie odezwal wiec i tak narazie sprawa wisi.
__________________
buziaki |
27.01.2024, 20:40 | #246 |
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: mazowiecka wieś
Posty: 1,405
Motocykl: 5 szt
Przebieg: znośny
Online: 3 miesiące 2 tygodni 6 dni 3 godz 48 min 19 s
|
A pro po wątku Ablosa to w O-ce czesto podrabiane oleje się trafiały.... przypadek? Nie sądzę.
Osobiście sam latam na synpowerze w szosowym motocyklu i sobie chwalę.
__________________
Nie ważne gdzie, nie ważne czym. Ważne z Kim. |
04.02.2024, 08:01 | #247 |
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Popapracie!
Posty: 6,874
Motocykl: RD04
Online: 5 miesiące 6 dni 8 godz 47 min 59 s
|
Suzuki reprezentuje całkiem zabawne podejscie do określenia momentów dokręceń 22-32, 50-80 drobiazg... na wszystkich rozkladowkach w tej instrukcji tak jest. nie prosciej bylo napisac: drzyj aż sok zacznie kapać.
__________________
buziaki |
04.02.2024, 08:04 | #248 |
Stąd stuki i puki
__________________
Są jeszcze piękne zadupia na tym świecie. |
|
15.02.2024, 18:29 | #249 |
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Popapracie!
Posty: 6,874
Motocykl: RD04
Online: 5 miesiące 6 dni 8 godz 47 min 59 s
|
idac za Wasza dobra rada, zeby sprawe olac i sie nie pakowac... wpakowalem sie ratujemy de-e-re kolezka zostal doprowadzony do pionu i stwierdzil, ze jak nie my to kto i jak nie teraz to kiedy i trzeba moto ratowac bez wzgledu na koszty. ma powiedziane, ze kupujemy wszystko co trzeba nowe i dobre i nie ma sciemniania. zaakceptowal warunki i juz prawie 3 tys poszlo na same czesci a to jeszcze zdecydowanie nie koniec... na dzien dzisiejszy zrobilem na piko-belo całe nadwozie:
- nowe uszczelniacze w lagach - zestaw naprawczy zacisku + nowe klocki Brembo - nowa tarcza hamulcowa EBC - nowy olej w lagach - nowe lozyska glowki ramy - nowe szczeki hamulcowe z tylu - nowe lozyska w tylnym kole - nowy zestaw napedowy DID/JT - nowe elementy gaznika - nowe obie dzwigienki zaworowe - nowy tłok Wossner +1mm, w poniedzialek oddaje graty na szlif i honowanie. dramatu nie ma ale szkoda zostawiac to co jest bo limity serwisowe sa juz przekroczone. cylek nie byl nigdy ruszany, tlok jest tez nominalny ale juz oba poza zakresem. ma byc max 0,12 jest ~0,22. buda ogolnie jest w dobrym oryginalnym stanie, tak samo instalacja elektryczne, nie ma patentow i brakow - mocno oryginalne to jest - tym bardziej szkoda dac to pod prase dolu bym nie rozkladal ale maksymalnie wywalone jest lozysko wchodzace do skrzyni. lata na wszystkie strony ( tylko OEM - 280pln). wiec polowimy silnik. do wymiany pojda wszystkie łozyska, i uszczelnienia. pompa oleju ladna, nie zatarta. jakims cudem glowica przezyla i dekiel trzymajacy walek rozrzadu przezyl. lekko rysnieta jest jedna krzywka na walku - w poniedzialek pokaze go mądrym ludziom i zapytam co dalej. jak sie nadaje do kosza to bedzie spory problem ze zdobyciem czegos w znosnym stanie na fotkach dzwigienki po pracy w gnojówce + wrzucone nowe. prace trwaja, bede podrzucal co ciekawsze kwiatki p.s. zasadniczo do DR600 tj. 1985-89 wielu rzeczy juz nie ma. na szczescie dzwigienka wlotowa jest taka sama w LS650 a wylotowa w DR650...
__________________
buziaki |
15.02.2024, 20:10 | #250 |
Zarejestrowany: Nov 2018
Miasto: Olsztyn (Wa-Ma)
Posty: 273
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: mój 3,5
Online: 1 tydzień 2 dni 17 godz 29 min 4 s
|
A tak z ciekawości - coś się wyjaśniło z tym "olejem" ?
Powodzenia
__________________
Psy szczekają, a motocykl jedzie dalej... RUSSIAN GO HOME ! ! |