|
Przygotowania do wyjazdów Jak zdobyć wizę? Jaka kuchenka? Brać materac i namiot? Gdzie są ciekawe miejsca? Jakie kufry wybrać do USA? Czy Anakee założyć odwrotnie? Co to CPD? Odpowiedzi znajdziesz w tym dziale. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
09.12.2023, 23:04 | #21 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Pierwszy dzień za nami....
Na razie wszystko idzie zgodnie z planem No może poza jednym: zostawiłem czapkę i rękawiczki w samochodzie na parkingu lotniskowym, więc przylot na Islandię w zimie bez tych akcesoriów to raczej skucha (szczególnie jak włosów mało na głowie i temat zatokowy znany ). Więc pierwsza napotkana stacja benzynowa to zakup ww. Wypożyczona Tesla Model Y spisuje się znakomicie. Samochód naładowany był do 100% plus bezpłatne ładowanie na ładowarkach Tesli oraz dostaliśmy RFID foby do lokalnych ładowarek Isorka i ON. Ma też założone zimowe opony z kolcami. Islandia nie jest dla tych co lubią szybko jeździć bo max prędkość (nawet na dwupasmówce) to 90 km/h. W ogóle nie spodziewałem się takiej ilości elektryków na drogach (króluje Tesla Model Y), ale to nie dziwne bo energia elektryczna (zapewne ze źródeł geotermalnych) jest tu podobno bardzo tania. W Keflaviku wylądowaliśmy ok 10:30 lokalnego czasu to jeszcze było ciemnawo Ale pogodę mamy na razie super (tylko jakieś -3 i bezchmurnie / słonecznie). Dzisiaj jedynym punktem programu ze względu na wczesny lot, zmęczenie, odbieranie samochodu itp był stop i odwiedzenie gorących źródeł Reykjadalur (jakieś 4km marszu od parkingu) i po drodze do nich przystanek przy małym wodospadzie Djúpagilsfoss. Oczywiście nie omieszkałem skorzystać z okazji kąpieli w gorących źródłach, choć wyjście z wody na mroźny podest gdzie człowiek wskakuje w ciuchy na otwartej przestrzeni to nic przyjemnego Śpimy dzisiaj w Selfoss i jutro dalszy ciąg... |
10.12.2023, 10:16 | #22 |
Udanej wycieczki! Trzymam kciuki!
ps. takie standardowe (w górach) wyposażenie jak łopaty, łańcuchy macie? |
|
10.12.2023, 10:54 | #23 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Pysznej zabawy! Pisz wiecej, chętnie poczytam!
Ps. Prąd mają z wody, turbin (głównie). A nie tak dawno tylko z węgla. Dało się. |
10.12.2023, 11:10 | #24 |
Fajny pomysł na Islandię zimą Teslą 👍😀.
Dwa pytania: - co się stało ze śniegiem? A może to normalne, że w grudniu tam nie ma śniegu? - ile Y zużywa w tych warunkach i natychmiast oponach? |
|
10.12.2023, 20:58 | #25 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Cytat:
Proszę bardzo, realny skrinszot poniżej. Trip A to nasza.jazda, niestety licznik skasowany dzisiaj w południe (cholera zapomniałem skasować jak odbierałem samochód z wypożyczalni). Ale Trip B daje lepsze pojęcie. Więcej napiszę jak dojedziemy na kwaterę. Ostatnio edytowane przez nabrU : 10.12.2023 o 23:39 |
|
11.12.2023, 02:09 | #26 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Dzień drugi w planie miał odwiedziny w Parku Narodowym Thingvellir, gejzery Geysir i Strokkur, wodospad Gullfoss oraz krater Kerid. Myśleliśmy o Secret Lagoon ale 2 osoby chciały pomoczyć tyłki w gorącej wodzie przy ok. -10 stopni, a 2 - niekoniecznie. Punkt ten wypadł więc ostatecznie z planu dzisiejszej wycieczki.
Mieliśmy wstać o 8 rano, ale po pobudce i zerknięciu za okno ("ciemno jak u M... w d....") śpimy ciutkę więcej wstając przed 9tą. Śniadanko, pakowanie gratów do przepastnego bagażnika 'Igreka" i wyjazd w kierunku parku. Słońce wstaje bardzo powoli (zdjęcie poniżej zrobione około 10:30) i jest dzisiaj zimniej i bardziej pochmurno. Jedzie się super na oponach z kolcami, a i asfalt jest bardzo kamienisto-chropowaty. Co jakiś czas się zatrzymujemy bo widoki przyrody zapierają dech w piersiach (nawet jak jest zimno ) Po objeździe i widoczkach parku Thingvellir przystajemy przy parkowym centrum turystycznym na poranną kawę i oczom naszym ukazuje się również (niespodziewanie) ładowarka 150kW sieci ON, więc mimo, że mamy chyba ok. 50% baterii, korzystamy z okazji 'kawa = ładowanie', zwłaszcza, że tą ładowarkę mamy bezpłatnie w ramach wypożyczenia. Picie kawy i oglądanie pamiątkowych gadżetów (np. sweterki wełniane po 500-600zł) pozwoliło na naładowanie do 77%. Dajemy więc dalej w drogę do Obszaru Geotermalnego Geysir gdzie znajduje się najaktywniejszy gejzer na Islandii - Strokkur. Jego erupcja następuje co kilka minut więc jest to dość oblegana atrakcja z ludźmi trzymającymi telefony i aparaty foto celem uchwycenia tego momentu. W otoczeniu jest wiele gorących, parujących i bulgoczących miejsc. Na parkingu Centrum Geysir jest także ładowarka ON o mocy 100kW więc ładujemy się znowu (tym razem do 100%, bo w miejscu gdzie śpimy (po środku niczego) chyba nic nie będzie. Więc lepiej być naładowanym niż szukać ładowarki. Tyle, że realnie jesteśmy pozytywnie zaskoczeni bo gdzie byśmy się nie zatrzymali (miejscach turystycznych) są ładowarki zarówno DC jak i AC. Widać je też na takich jakby opuszczonych stacjach benzynowych. Opuszczonych bo jest plac, na którym stoją tylko samoobsługowe dystrybutory paliwa i ładowarki i zero jakiegokolwiek budynku. Żeby kierowcy ICE nie poczuli się pominięci w tym wątku podam tylko że litr paliwa to ok. 320 koron, a to jakieś 9,25zł więc waha droga... Zawijamy do następnego punktu programu - czyli wodospadu Gullfoss. Jest pic jak cholera (coś koło -12 stopni), który potęguje jeszcze całkiem spory wiatr, więc oglądamy zmrożony wodospad z dwóch punktów widokowych i odwiedzamy (trochę dla rozgrzewki) centrum turystyczne obok. Zbliża się godzina 15, wiec zaraz zacznie się ściemniać plus jesteśmy deczko przemarznięci, więc uciekamy do samochodu, którego pompa ciepła jest zbawieniem, bo w niecałą minutę jest w nim przytulnie cieplutko (plus są grzane siedzenia i kierownica) na tyle że jeździmy w nim bez kurtek. Po następnych 45 minutach jazdy zajeżdżamy pod krater Kerid. Obok parkingu tabliczka, że za każdego rzuconego peta jest kara 100ISK Po obejrzeniu i opstrykaniu krateru wracam do samochodu gdzie przezornie zerkam w apki obu operatorów, gdzie możnaby się podładować. I następna elektromobilna zaskoczka tego tripu: ładowarka 22kW jest tam gdzie śpimy . A to raczej miejsce pośrodku niczego (zerknijcie sami wpisując nazwę Bru Guesthouse). W drodze powrotnej spożywamy kolację w jednej z restauracji w malym i malowniczym miasteczku i zajeżdżamy na wcześniej wzmiankowaną myjnię, która ma nawet tryb "zmywania smoły" jak to tłumaczy nam "w locie" Google Lens. Pewnie chodzi o ten wszechobecny wulkaniczny syf, którym obklejony jest samochód. Zajeżdżamy na kwaterę nr 10 i wysiadając zdajemy sobie sprawę, że mycie samochodu było tylko marnotrawstwem czasu i pieniędzy bo jest on znowu upaćkany. Rozładowujemy się i podpinamy się do wcześniej wyszukanej ładowarki, która daje nam zdrowe 11kW. Teraz tylko nadzieja na zorzę polarną, bo rejon z daleka od świateł więc może coś będzie widać... Do jutra P.S. Zapomniałbym. Niespodzianka dla kolegi Ronin78 Ostatnio edytowane przez nabrU : 12.12.2023 o 00:38 Powód: Foty załadowane na serwer jeszcze raz. Mam nadzieję, że widać OK. |
11.12.2023, 11:09 | #27 |
Się dla mnie podoba
szczególnie ten kominek |
|
11.12.2023, 11:30 | #28 |
Zarejestrowany: Jun 2020
Posty: 1,552
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 13 godz 19 min 59 s
|
TNX za niespodziankę, czyli jednak gdzieś tam te stare technologie ludzie jeszcze kupują, klimaty bajkowe, NabrU w cenie wypożyczenia zapłaciłeś za ładowarki stąd są "darmowe"
https://postlmg.cc/WF366TXg Tyle ludzi do odrobiny dymu, ciągnie wilka do lasu, tęsknią za brudną energią, u Fassiego to by dopiero ognisko oglądali Baw się tam dobrze, dzień krótki, szkoda. |
11.12.2023, 22:38 | #29 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Cytat:
Zaraz relacja z dzisiaj. Tylko muszę ogarnąć zdjęcia z 4 telefonów i wybrać coś dla Was |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Bory Tucholskie, Warmia i kawałek Mazur, rodzinnie. | CzarnyEZG | Polska | 2 | 03.07.2022 10:41 |
Czarnogóra i Albania rodzinnie - co tam w ogóle jest do zwiedzania? | ArturS | Przygotowania do wyjazdów | 10 | 28.07.2019 08:05 |
Transport do Islandii / Wynajęcie auta na wyspie. | jorge | Przygotowania do wyjazdów | 18 | 16.02.2017 02:05 |