Nowe objawy starej choroby.

[dawid8210]

Chcesz pistolet do konserwacji profili? Mam vaupel 330 z wężami.
Ps. Widziałem takiego vw w Biesach rok temu. Cieszył oko

[CzarnyEZG]

Napisał dawid8210

Chcesz pistolet do konserwacji profili? Mam vaupel 330 z wężami.

Dzięki. Mam

Jak patrzę na to auto, to pierwsze co mi przychodzi do głowy to: "Pocieszny"

[chuck]

Zanim zalejesz nowy płyn chłodniczy sprawdź stan rurek
Tam tego trochę jest

[Jarczoq]

Zdecydowanie przepłukać układy chłodzenia i smarowania silnika. Nie lać mu tylko ...W30, a sprzęt się odwdzięczy. Ja nalałem 15W50 do diesla, a do paliwa MotorLife i nastąpiła cisza. W T4 (co prawda) pozakładałem zamiast gumiaków wężyki w stalowym oplocie. Zaciski i tarcze osłonowe wyszkiełkowane i ocynkowane. Dozowanie i progresja dużo lepsze niż wcześniej.

[matjas]

Będziemy mu tak gadać to nie wyjedzie

[CzarnyEZG]

Na pierwszy ogień poszedł olej.
Piętnastoletni był zdecydowanie bez "Wu"

Wjechał 10W40 i faktycznie zrobiło się cicho. Nawet zaczęło być słychać, że wydech pierdzi.

Układ chłodzenia, razem z rozrządem jest następny na liście.
Dam nową pompę wody, termostat i wymienię płyn.

To jest wersja po 1986, czyli ma już magistrale wodną na plastiku. Z jednej strony lepiej, bo nie koroduje, z drugiej lubi popękać, więc trzeba doglądać.
W każdym razie wszystko do weryfikacji.

Co do hebli, to nowe przewody giętkie i chyba właśnie oplot. Przyzwyczaiłem się i w autach i w moto do tego i tak zostanie. Do tego nowe stalowe na wahaczach, bo te zgniły.

Mati, nie będę robił aż takiej pornografii, ale do rozebrania/wyczyszczenia/naoliwienia.

Podoba mi się, że wszystkie części są dostępne. nawet najdrobniejsze pierdoły.

W porównaniu do Hondy i Nissana to jest przepaść.
Japonia pozostaje daaaleko w tyle.

[Artek]

57 koni...
Też kiedyś mi szef kupił nowe auto na "międzynarodówkę"-mitsubishi canter. Świetne siedzenia ISRI, idealne światła mijania i całkowity brak mocy. Nie był w stanie na pusto utrzymać 90 km/h na minimalnym wzniesieniu lub lekkim wietrze od przodu. Po 4 razie, jak chcieli mnie Niemcy zepchnąć z autostrady zmieniłem firmę...
Dochodziła jakaś trauma, że w razie najmniejszego dzwona przodem będzie ze mnie ketchup.
Siedzenie przed przednią osią dawało namiastkę jazdy starem 200, tylko dużo niżej.
Camper będzie z tego fajny. Dorobić namiot z boku i można pół roku mieszkać poza domem.

[CzarnyEZG]

Kolejne prace idą.

Z blacharki zająłem się tylnym zderzakiem.

W tym aucie jest naprawdę niewiele elementów dotkniętych geniuszem mechaniki ludowej lat dziewięćdziesiątych, ale jednym z elementów które są jest hak.

Założony jest tak, że można na nim czołgi holować, ale za to nie pasuje i powoduje całkowity brak możliwości jakiegokolwiek porządnego założenia tylnego zderzaka.
Zderzak muszę pociąć i wtedy od nowa dopasować jako osłonkę haka.

Z mechanicznych rzeczy nic się nie ruszyło, no oprócz tego, że zamówiłem komplet gum do osłon wybieraka biegów i czekam na swoją kolej na rozrząd.

Za to z kamperowych poszedłem nieco do przodu- jest podłoga.

Płyta OSB 18mm, a pod nią wygłuszenie.

Tuptamy powoli do przodu dalej.

[muszel72]

A nie chcesz wyciągnąć jakichś uchwytów mocowanych do podłogi?

[fassi]

Czarny , zastanów się nad wymianą dobrych starych oryginalnych części , na nowe nieoryginalne albo nawet oryginalne. Mam 2 kumpli którzy wymieniali bez powodu i teraz żałują. Jak coś działa i jest oryginał to lepiej zostaw. Oczywiście nie mam tu na myśli paska rozrządu.

W tylniej osi w golfie padły oryginalne gumy po 30 latach. Założę nowe które napew i nie wytrzymują 30 lat. Jak pisałeś, klienci są torem testowym